Skocz do zawartości

[wycena] poradzicie czy warto kupić tę szosówkę?


mazaq

Rekomendowane odpowiedzi

No dobra, zakup dokonany. Czy dobry - nie wiem - zobaczymy. Dobry na pewno pod tym względem, że mam paragon i rower jest ze sklepu.

post-199461-0-01467000-1510138754_thumb.jpg

Moje pierwsze wrażenia i pierwsza jazda są nieobiektywne. Zacząłem przejażdżkę po 16, było już ciemno, zimno, ludzie masowo wracali z pracy - nie dało się cieszyć jazdą. A ja spodziewałem się, że to rower bardzo czuły na jakość nawierzchni a i tak mnie to uderzyło - przed każdym 2 cm krawężnikiem zwalniałem do 10km/h. Zrobiłem jednak to 10 km i jest ok. Siedzi mi się fajnie. Lubię pochyloną "sportową" pozycję, choć boli mnie po godzinie szyja. Ale do godziny idealnie ;).

 

Mam jednak kilka pytań:

1. korba - fajna bo na zintegrowaną oś i 52/36. Ale zauważyłem już że w skrajnych pozycjach lubi obetrzeć o przerzutkę gdy mocniej depnę. Może to kwestia regulacji i trzeba nieco jeszcze podregulować przerzutkę... Jeślibym jednak chciał taką prawie nieużywaną (10 km :)) sprzedać to ile jest warta? To model Oval 300, mało popularny. Na allegro widzę że korby 52/36 najtańśze to 300zł. Jeślibym miał dopłącić do 200zł za grupową 105-ke to warte rozważenia czy dać sobie spokój?

 

2. koła i hamulce - koła to dość słaby punkt jeśli nie najsłabszy punkt sprzętu. Byłem rozczarowany hamowaniem. Hamowało, ale bez szaleństwa. Po jeździe zobaczyłem, że można dużo bardziej zbliżyć okładziny do obręczy i chyba to było to. Uprzedzając pytania: tak - hamulce były zapięte ;). Koła z kasetą, osiami, dętkami, oponami (ogólnie kompletne) ważą 1,46kg i 2,01kg. W tylnym kole zauważyłem po jeździe boczne bicie ok 0,5mm - poprawiać to czy jeszcze machnąć ze 100km jak się to wszystko "ułoży"?

 

Ogólnie to rower niby ustawiony przyszedł, ale trzeba w nim podłubać. To mój pierwszy kontakt z szosówką i boję się cokolwiek tykać niczym ktoś kto pierwszy raz jedzie nowym autem z salonu i nie chce od razu czegoś popsuć.

Fota producenta:

post-199461-0-57591000-1510140198_thumb.jpg

 

post-199461-0-01467000-1510138754_thumb.jpg

post-199461-0-57591000-1510140198_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

1. korba - fajna bo na zintegrowaną oś i 52/36. Ale zauważyłem już że w skrajnych pozycjach lubi obetrzeć o przerzutkę gdy mocniej depnę. Może to kwestia regulacji i trzeba nieco jeszcze podregulować przerzutkę... Jeślibym jednak chciał taką prawie nieużywaną (10 km  :)) sprzedać to ile jest warta? To model Oval 300, mało popularny. Na allegro widzę że korby 52/36 najtańśze to 300zł. Jeślibym miał dopłącić do 200zł za grupową 105-ke to warte rozważenia czy dać sobie spokój?

Co to znaczy 'skrajne pozycje'? Bardzo możliwe, że powinieneś poczytać o tym jak poprawnie używać przerzutek.

Moim zdaniem bardzo trudno będzie sprzedać korbę Oval'a i sam bym tego nie robił. To całkiem porządny sprzęt i dużej różnicy pomiędzy nim a 105 nie odczujesz. Lepiej zainwestować w nowe koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerzutki ogarnąłem, jak zwykle za dużo rozmyślam :P. Przytaszczyłem z piwnicy stojak serwisowy zamiast dłubać partyzancko i jest elegancko. Zasadniczo ustawia się jak w każdym innym rowerze. Może jakieś mikropoprawki bym zrobił, ale to detale bo śmiga jak powinno. Tak jak pisałem wcześniej - ustawiony on był, ale tak o na szybko, zawsze lubię poprawić. Dziś o 6:30 rano przed pracą szybki objazd 10km i kurczę powiem, że... mam taki swój jeden referencyjny odcinek bulwarami w Krakowie od mostu Grunwaldzkiego do Kotlarskiego. Mam tam na stravie ze 100 wpisów. No i nie udało się zbliżyć do swojego rekordu. Ale jakość asfaltu dość niefajna no i ja jeszcze nieobyty w jeździe. Ale pociesza mnie to że jechałem na pół gwizdka ze strachu więc jest potencjał :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

 

Centuriona 2000? to już dobra cena choć za 600zł więcej można u nas dostać podobnie wyposażone Meridy. No ale lepiej mieć tę kasę w kieszeni

Dokładnie ten. Co do Meridy - to z tego co sobie przypominam, to w przedziale do 4000 zł były modele na Sorze, więc o oczko niżej jeśli chodzi o osprzet.Chyba że jakiejś okazji nie wypatrzyłem ;) Generalnie nie nastawiałem się na rower marki "premium", bo założyłem, że za markę się płaci, a u mniej znanego producenta mogę dostać w tej samej cenie lepszy osprzet, albo po prostu zapłacić taniej za rower porównywalny. Stąd m.in. rozważałem szosy Kellys, ale ostatecznie stanęło na Centurionie. Oczywiści, skrajnym przypadkiem tej filozofii zakupowej było by nabycie Tribana, ale one mi się akurat wybitnie nie podobają. A Centurion - i owszem :)

 

 

mam taki swój jeden referencyjny odcinek bulwarami w Krakowie od mostu Grunwaldzkiego do Kotlarskiego.

Nie wiem czy to najlepszy pomysł, by tam dokonywać porównania, gdzie asfalt jest do bani i pełno ludzi. Jak już jechać nad Wisłą, to lepiej się udać np. w stronę Kolnej, obojetne z której strony Wisły, asfalt tam jest dobry i można w pełni docenić to, o ile szybszym rowerem jest szosa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...