Skocz do zawartości

[Hamulce] Shimano M675 twarda klamka, tłoczki nie wracają


kiziorak

Rekomendowane odpowiedzi

 Witam

Od momentu zakupu (rok 2015), rower jeździł ~2000 km rocznie, głównie XC/szosa. Od nowości nie grzebałem nic przy hamulcach, bo nie było takiej potrzeby, wszystko działało bez zarzutu.
Jeszcze wczoraj, po wyciągnięciu roweru na kolejną przejażdżkę ~78 km i powrocie do domu wszystko było cacy. Natomiast dziś rano po przejechaniu 6km i naciśnięciu klamki hamulca (normalne łagodne hamowanie) tłoczki nie odbiły, innymi słowy zablokowało koło.

W miarę dalszej jazdy, po ok. 2km tłoczki puściły i do konca 51 km trasy nie używałem tylnego hamulca w obawie, że znowu złapie mi tarczę i będę musiał wrócić do domu innym środkiem transportu.

Wróciwszy do domu, upewniłem się na google, że to raczej nie objawy zapowietrzenia, bo przecież jak hamulec zapowietrzony, to klamka miękka i siła hamowania takiego hamulca jest poniżej przeciętnej.

Postanowiłem wyciągnąć klocki, przyjrzeć się co tam się mogło wydarzyć. Tłoczki czyste, klocki praktycznie jak nowe. Natomiast tłoczków za żadne skarby nie da się cofnąć do normalnej pozycji.
Stoją w miejscu jak zamurowane.

Odkręciłem śrubkę w klamce aby sprawdzić poziom oleju mineralnego - pusto. Sprawdziłem czy gdzieś nie ma przecieku, na klamce, na przewodzie, na zacisku - wszystko czyste.

Czy ktoś wie co może być przyczyną?

Nie wiem czy po prostu nie kupić olej mineralny, zalać cały układ, wyciągnąć stary olej i odpowietrzyć hamulec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Od nowości nie grzebałem nic przy hamulcach, bo nie było takiej potrzeby

 

No i to może być przyczyną. Hamulce trzeba też przynajmniej raz sezon zakonserwować, umyć porządnie, kapnąć olejem pomiędzy tłoczki a uszczelki. W przeciwnym razie tłoczki mogą się zatrzeć i możliwe, a wręcz bardzo prawdopodobne że tak jest w Twoim przypadku. Bez rozbierania zacisku się nie obędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suche jak pieprz. Sprawdziłem jeszcze raz dokładnie, klamkę i przewód czy nie ma przecieków, peknięc, przetarć. Nic nie znalazłem. 

Decyzja chyba jest taka, że jutro na 112 km jade bez tylniego zacisku, a w poniedziałek dorwę swój zestaw do odpowietrzania, przepłukam, a następnie napełnię układ i odpowietrzę.

Wciąż nie mam pojęcia co jest przyczyną. Generalnie zazwyczaj po każdej jeździe obczajam rower i nigdy mi się nie zdarzyło żeby coś przeciekało w układzie hamulcowym.

Olej mineralny chyba sam z siebie tak sobie nie wyparowuje. Biorąc pod uwagę, że dotychczas nic się nie działo, raczej wątpię że od nowości było coś nie do końca zalane.

Edytowane przez kiziorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjąć klocki, włożyć ~6mm dystans między tłoczki (może być kilka sklejonych monet).

 

Pompować heblem aż tłoczki maksymalnie się wysuną (jak już oprą się o dystans, zablokować czymś klamkę aby była cały czas wciśnięta). 

 

Teraz bierzesz starą sznurówkę, moczysz w ekstrakcyjnej, przekładasz przez tłoczek i wykonujesz ruchy posuwisto-zwrotne :]

Dosłownie tak jabyś mył zęby nicią dentystyczną tyle że tu myjesz powierzchnie tłoczków.

 

Jak już powierzchnie tłoczków będą czyste to dajesz na nie po 2 krople mineralnego ,zwalniasz klamkę, wyciągasz dystans i wpychasz tłoczki w zacisk (tylko przez coś! nie bezpośrednio śrubakiem bo ukruszy się ceramika tłoku!)

 

Jak nadal będą stawiać opór to sorry ale serwis (tak się kończą zaniedbania).

 

 

Edytowane przez ishi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak dzisiaj wziąłem sie za zacisk... chyba wychodzi na to, że nadaje sie na śmietnik. Przepłukałem zacisk olejem mineralnym i znalazłem białe opiłki prawdopodobnie ceramiczne. Dodatkowo przy cofaniu tłoczków słychać jakby skrobanie, dźwięk typu przesuwanie buta po piasku.

 

Nie bardzo rozumiem jakim cudem to sie tak wysypało - tylny hamulec w porównaniu do przedniego jest o wiele mniej eksploatowany.

 

Czy jest możliwość rozebrania całego zacisku tak aby wyciągnąć tłoczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Udaje się później złożyć zacisk shimano na tych samych uszczelkach, czy mają tendencje do sikania?

Mój M615 działa na razie OK (pukpukpuk), ale mam drugi taki zacisk, (ponoć niesikany ;) ), który wypadałoby mi przejrzeć nim zacznę kompletować resztę do niego (klamka, przewód).

 

Jednak dzisiaj wziąłem sie za zacisk... chyba wychodzi na to, że nadaje sie na śmietnik. Przepłukałem zacisk olejem mineralnym i znalazłem białe opiłki prawdopodobnie ceramiczne. Dodatkowo przy cofaniu tłoczków słychać jakby skrobanie, dźwięk typu przesuwanie buta po piasku.

Może być pęknięty tłoczek, może być pozostałość z montażu fabrycznego... niestety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No panowie, szok. W życiu czegoś takiego nie widziałem.


Tłoczek się rozsypał od środka. Drugiego nie jestem nawet w stanie wyciągnąć.


Udało się wyciągnąć drugi tłoczek, pompka dała radę. Sytuacja ta sama. Poniżej zdjęcia.

Czyli trzeba kupić zacisk, bo tłoczków nigdzie nie dostanę.

Zacisk SLX BR-M7000 będzie kompatibylny?

post-181227-0-50737500-1508143072_thumb.jpg

post-181227-0-42264200-1508144210_thumb.jpg

post-181227-0-02128300-1508144216_thumb.jpg

Edytowane przez kiziorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Zacisk SLX BR-M7000 będzie kompatibylny?

 

Będzie. Ale w tej serii to loteria z uszczelkami (kiepska jakość)

Pękająca ceramika w SLXach czy XT to żadna nowość.

 

Możesz kupić ten zacisk:

 

http://allegro.pl/shimano-br-rs785-szosa-zacisk-tloki-i6826343368.html

 

i przeszczepić tłoczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Rwał twoją nać, pierwsze zdjęcie z wnętrzem zacisku wygląda jak jakaś jątrząca się rana z ropą i połamaną kością ;)

W tańszych czarne tłoczki chyba nie pękają tak często?

 

Sam zacisk M7000 to sto-parę złotych z klockami. Nie wiem czy jest sens bawić się w przeszczepy jeśli można kupić za tyle nowy z gwarancją, któóóóóra może się niestety przydać :)

Edytowane przez porcelanowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie to, ceramiczne tłoczki. Jaki jest sens stosowania takiego materiału? Waga, koszt produkcji, lepszy feeling przy wciskaniu manetki?
Gdyby to było metalowe to takich problemów by nie było.

No nic, nie ma co narzekać, widocznie zdarzają się takie rzeczy.

Myślę, że najrozsądniej będzie kupić nowy zacisk, a w starym w jakiś dzień zrobić przekładkę i będzie dodatkowy zapas.

Dziękuję za pomoc i wskazówki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Ceramiczne klocki to izolacja układu od najbardziej grzejącej się jego części :)

 

Co mnie wnerwia to to, że kiedyś rozpołowiliśmy z kumplem zacisk suzuki z jakiegoś motocykla. Tłoczek ceramiczny, niewiele więcej mięsa na nim było w porównaniu do rowerowego i nastyktóryś rok w używaniu bez szwanku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...