Skocz do zawartości

[Rower]składać czy kupić


topol

Rekomendowane odpowiedzi

Co w tym temacie można radzić - skoro nie odpowiada ci oferta producenta to nie masz innego wyjścia niż kupno w częściach. Zastanawiające jest natomiast co tak dobrego jest w VBrake, czego brak tarczówkom i czy warto mimo wszystko pakować się we wsteczną technologię (względem ramy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@OrzelPiotr

Co takiego jest w Vkach?

Są proste jak budowa cepa, naprawisz je podstawowymi narzędziami, przy tarczówkach hydraulicznych już tak nie jest.

Wiele osób ceni Vki za prostotę, a że nie potrzebuję dużej mocy i nie jeżdżą w mokrych warunkach to już inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

V'ki to bardzo wdzięczne hamulce ... tanie w eksploatacji, łatwe w serwisie ... Idea posiadania roweru na V'kach jest dla mnie zrozumiała.

 

Największy problem współczesnego rynku rowerowego jest to że dla wielu V'ki jest to system wystarczający nawet ze sporym zapasem to producenci wycofują się że wsparcia tego systemu zmuszając nas do rowerów z tarczami. Nawet niskie modele z uporem maniaka promowane są hamulcami tarczowymi ...

 

Coraz trudniej kupić klasową ramę z powotami o amortyzatorach z powotami osiągającymi astronomiczne ceny nie wspomnę.

 

Dla kogoś kto nie potrzebuję hydrauliki i chce mieć rower na odpowiednim poziomie ofert na rynku nie ma ... Pozostaje składanie.

 

pozdro

 

 

TapaTalknięte z Andka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym żebyście ocenili te dwa rowery:

 

http://allegro.pl/rower-kona-mahuna-2012-rozm-20-40-w-wa-i2988986292.html

 

 

http://www.bikeplanet.pl/68-cube-aim-2012.html

 

 

Może lepiej kupić ten Cube i w między czasie samemu powymieniać albo Kone która ma bardzo dobre hamulce tarczowe?

Wcześniej pisałem , że wolę V-brake , ale czy warto dopłacać do tej Kony? Cube ma tylko dobrą kierownicę mostek sztycę oraz ramę.

 

 

Doradzicie coś czy może sami coś zaproponujecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Panowie, jedno proste pytanie.

 

Posiadając kwote 3tyś. zł ( no może ciut więcej) i chęć posiadania roweru, jest sens składania? Za tą kwotę można kupić już dość fajny sprzęcik do XC. Wydaje mi sie że składanie (na używanych częściach) nie będzie zbyt opłacalne, chodź wiadomo że jak sam sobie złożysz to masz wszystko na tip top. Czy dobrze myślę że lepiej kupić jakiegoś używanego gotowca za tą cene?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość prazynka

Panowie, jedno proste pytanie.

 

Posiadając kwote 3tyś. zł ( no może ciut więcej) i chęć posiadania roweru, jest sens składania? Za tą kwotę można kupić już dość fajny sprzęcik do XC. Wydaje mi sie że składanie (na używanych częściach) nie będzie zbyt opłacalne, chodź wiadomo że jak sam sobie złożysz to masz wszystko na tip top. Czy dobrze myślę że lepiej kupić jakiegoś używanego gotowca za tą cene?

 

 

jestem laikiem, ale z tego, co wyczytałam w ostatnich tygodniach, to gotowce niekoniecznie mają cenę adekwatną do zawartości, ja osobiście chcę składać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@stefan2810

Ja za kwotę w okolicach 3000 zł. Kończę składać sprzęt na przerzutkach i manetkach XT. Hamulce, korba i kaseta - Deore. Koła najniższy model gotowych Shimano (MT-WH15 - odpowiednik Deore). Amorek Epicon, rama Accent El Nino, rurki Accent.

 

Za 3200 możesz kupić bardzo fajnego Radona. http://www.radon-bikes.de/xist4c/web/ZR-Team-7-0_id_21546_.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym wolał składać, bo jest frajda, zajęcie itp. Lecz składając rower w tej kwocie, nie otrzymamy tak dobrego produktu jaki oferuje nam rynek z rowerami używanymi.

 

Miałem wcześniej rower (reba, sram x9, shimano xt, avid juicy7) lecz musiałem sprzedać i teraz po 1,5 roku bez roweru stwierdziłem że musze jakiś mieć. Mam dylemat, leczy chyba kupie jakiegoś używanego gotowca, bo składanie to jednak wychodzi drożej, tyle że nie trzeba wszystkiego na raz kupować można sobie to rozłożyć w czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używki ... Tak da sie wyrwać super sprzet w super cenie ...

Jednak moim zdaniem warto rowerowi wtej kwocie zrobić osobistą diagnozę ...

Sprzedającym na odległość czesto przelatuje przez głowę myśl "tu posłodze, to przemilczę, tego nie zauważę ... może kupującemu nie bedzie sie chciało dochodzić prawdy" ...

 

Pozdro

 

TapaTalknięte z Andka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedającym na odległość czesto przelatuje przez głowę myśl

 

Często nie zawsze ...

 

Często robię wyjazdy aby z nowym nabywcą ocenić samochód który ma zamiar kupić ...

Zawsze przed wyjazdem dzwonie do sprzedającego aby wypytać o wszystkie detale ... najczęściej w ofercie czy to na aukcji czy innym oto coś tam i po rozmowie wszystko jest w jak najlepszym porządku potem jadę z klientem 400 km aby kupić samochód ... przyjazd na miejsce i co ??

 

- "O to pan nie pytał ..."

- "O tym nic nie wiem ..."

- "Jestem głuchy nie słyszę tego łożyska/tłumika/stukania silnika..."

 

"- Dlaczego ten silnik jest ciepły przecież prosiłem aby był zimny bo chciałem go ocenić ...

- Aaaa... wie pan musiałem jechać po bułki do sklepu ..."

 

Ludzie często zrobią wszystko aby sprzedać szmelc włącznie z kłamaniem w żywe oczy... tak więc przy kupnie używanego sprzętu tym bardziej za kasę na poziomie miesięcznych przychodów polecam być ostrożnym :) i osobiście macać towar.

 

A że ty jesteś uczciwy to chwała ci za to ... :thumbsup:

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak rower jest mniej skomplikowany niż samochód, nie ma takich kosztów, prawie wszystkie naprawy/wymiany można dokonać samemu. Wiem że można trafić na kota w worku, biorę pod uwagę że na wstępie będzie do wymiany kilka elementów, lub będzie coś do naprawy. Nie boje sie tego.

 

Tutaj też wychodzi zaleta składania samemu roweru. Wszystko wiesz co i jak, 100% pewności że jest wszystko sprawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mając ponad 3 tysie szukałbym nowego poza sezonem, słabsze ale nowe graty mają jednak większe szanse na to że nie trzeba będzie dalej ładować w kozę kasy. z czasem powymieniałbym fabryczny szajs na coś bardziej odpowiedniego, tak czy tak rower to skarbonka ale w opcji nowego start jakby pewniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za taką kasę bez większego problemu można poskładać na bardzo dobrych gratach i nie trzeba być bóg wie jakim specem ale jak się nie ma w zasadzie pojęcia o podstawowych kwestiach związanych z serwisem to polecam kupić nowy, tańszy i cieszyć się jazdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co masz na myśli mówiąc sensownego ... złożyć gorzej niż kupić używkę ...

Ale jak to w każdym gotowcu zawsze coś może być nie pasującego do naszego wyobrażenia tego ideału

 

:)

 

Składanie sensownego roweru za dobre pieniądza to miesiące obserwowania internetu za ofertami z rodzaju okazja ...

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Składanie sensownego roweru za dobre pieniądza to miesiące obserwowania internetu za ofertami z rodzaju okazja ...

 

Pozdro

Ooo tak.

I właśnie to jest w tym fajne pod warunkiem że nam się nie śpieszy. Składanie roweru to świetna sprawa na dłuugie zimowe miesiące.

Właśnie w ten sposób wbrew obiegowym opiniom można złożyć naprawdę tanio fajny rower.

Warunek..., czas i brak pośpiechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...