Skocz do zawartości

[lampa przednia] na kask


molik.pawel

Rekomendowane odpowiedzi

Siema. 


Po wczorajszym wypadzie z grupą na jazdę po Lasku Wolskim w Krakowie już wiem, że potrzebuje lampkę na kask. Na kierownicy mam Convoya S2+ (ze światełek) ale to za mało. 


Prowadzący doradził coś takiego: https://www.centrumrowerowe.pl/akcesoria/oswietlenie-rowerowe/lampki-przednie/p,lampa-przednia-eco-power-cree-z-akumulatorem-i-ladowarka-prox,339828.html


Tylko mam problem jak to zamontować, te paski wyglądają jakby szły na kasku, czyli gałąź i ściąga lampę. Myślałem, żeby może jakiegoś drugiego Convoya przyczepić o innej charakterystyce tylko nie mogę znaleźć żadnych uchwytów, oprócz kombinowanych. Zależy mi, żeby po jeździe można było zdjąć (coś jak gopro - zostaje sam uchwyt) i szybko z powrotem zamontować. Co polecacie ?


I ostatnia kwestia jak taka lampka ma się do bezpieczeństwa kasku w razie wywrotki ? Jak wiemy kaski nie zostały badane żeby coś do nich przyczepiać ? Każda pomoc się przyda a na przyszły wtorek muszę coś zorganizować.


pozdro 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie, było wklejane sporo fotografii latarek wszelkiego rodzaju na kaskach.

https://www.forumrowerowe.org/topic/120938-lampka-co-kupisz-jak-masz-50-a-co-jesli-masz-150zl/page-125

Jeżeli pasuje ci Convoy,nie ma problemu z zamontowaniem,chociaż ja mam smaka na Skilhunta h03 na kask.

 

 

qZdFquK.jpg

 

 

JKQnLbS.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądne sobie tamten temat. Ta latarka skillhunt h03 ma mocowanie do kasku na zewnątrz. Trzy gumki idą po kasku, czyli jak zahaczysz o gałąź to ściąga. Mam w domu super czołówkę z takim samym mocowaniem tylko, że nie trzyma się na kasku. Moja to: http://latarki-fenix.pl/pl/p/Latarka-diodowa-Fenix-HL60R-czolowka/4414. 

Jak znajdę info jak to zamocować żeby nie spadało to oleje kwestie drugiej latarki, bo ta moja ma super moc.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak trytytki. Tylko raz, że porysuje kask dociskając (musi być dociśnietę bo inaczej będzie klepać po kasku) a po drugie za każdym razem trzeba je obcinać po jeździe i zakładać nowe przed. Nie na moje nerwy  :verymad: . Dlatego myślę o czymś co można by zapiąć tak jak gopro. Na kasku zostaje tylko uchwyt na stałe założony. 

Jestem na 10 stronie od końca tematu co poleciłeś i jeszcze nic nie znalazłem. Grzebię dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skulhunt + 1,2 gumki (w zależności od kasku) i gitara. 

Gumki są na allegro. Oczywiście z odpowiednią marzą :)

 

Nie wyobrażam sobie 300g na kasku i to jeszcze skupione w jednym miejscu z przodu. Albo będziesz musiał ścisnąć głowę pokrętłem, alko kask będzie "nurkował" na oczy. Na grubych wybojach i tak będzie.

Jedno i drugie średnio wygodne po dłuższym czasie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Kupowałem różne uchwyty chyba ten najciekawszy obrotowy. Lekko na obrocie rusza się ale można na stałe skleić żeby luzu nie było. Oringi można zmienić w razie co albo dać trytytki. Ja ostatnio jeżdżę z czołówką normalnie zakładana na głowę a na to kask 815977797de7b2755d27f5032d78637f.jpg6aa5c51d0dd1a143fd05cd6bb18e8923.jpg81cdd8f697465a3603f9191d969a03e7.jpge6ca0d2d86c261ebaf53f3bd5cb9879f.jpg

 

Wysłane z mojego Samsung Note 4 SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No tak trytytki. Tylko raz, że porysuje kask dociskając (musi być dociśnietę bo inaczej będzie klepać po kasku) a po drugie za każdym razem trzeba je obcinać po jeździe i zakładać nowe przed.

 

Dlatego ja po wielu próbach z różnymi uchwytami do latarek, doszedłem do wniosku że najlepiej i najtaniej :) wyjdzie mi kupienie kolejnego kasku, a jeden z tych co miałem zrobić sobie na stałe do jazdy po "ciemności" 

 

2q0u2om.jpg

 

Wyszło tak.

2jansc9.jpg

 

rius8x.jpg

 

34pjajd.jpg

 

Sprawuje mi się to znakomicie.

 

jka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

normalnie zakładana na głowę a na to kask

 

Bardzo kiepska opcja.

Dodatkowy ucisk mózgownicy,klepanie kasku o latarkę,odcięcie światła przez daszek.

 

 

kupienie kolejnego kasku, a jeden z tych co miałem zrobić sobie na stałe do jazdy po "ciemności" 

 

Można,to takie optimum,można też ściągnąć daszek i pokombinować z bardzo stabilnym mocowaniem,na codziennym kasku,daszka w nocy i tak nie potrzebujemy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...