Skocz do zawartości

[kurtka/bluza softshell] która z wymienionych ?


pmedela

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Zamierzam, po fatalnym doświadczeniu z kurtką "softshell" z Lidla (do teraz wycieka z niej pot a ja mam przeziębienie z gorączką)

kupić coś, co będzie chronić przed wiatrem i jednocześnie choć trochę oddychać, mam takie bluzy/kurtki na oku:

 

Force X80

http://tinyurl.com/y83gzd6f

 

Force X72

http://tinyurl.com/yckskjln

 

Force X72 PRO

http://tinyurl.com/ycz8saap

 

Pearl IZUMI FLY (do biegania, ale sądząc po kroju nada się na rower)

http://tinyurl.com/ycclrpom

 

Rogelli Trani 3.0

http://tinyurl.com/yaqz37no

 

Generalnie szukam czegoś w cenie do ok. 300zł, do jazdy rowerem szosowym,

zdecydowanie w miarę przy ciele, krój jak w przykładach (nie luźna kurtka),

idealnie jak dół byłby obszyty od wewnątrz silikonem, żeby się nie podwijała.

Od temp. ok. 15 st. w dół do 0.

Na mrozie i w deszczu nie jeżdżę, więc może nie być wodoszczelna.

Możecie coś doradzić ???

 

--

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 żadnego softshella bym nie brał, jak nie jezdzisz w deszczu/mżawce, tylko wziąłbym cos na Gore Windsoperze.  Pod to sensowna bielizna termo i go. Soft wedlug mnie oddycha gorzej niz inne dostepne kombinacje w podobnych pieniadzach :P Mam jednego top softa od Vaude i szału nie ma.

 

Z tych wymienionych na papierze najlepiej jak dla mnie wyglada ten Rogelli.  Nie wiem jak mocno oceplone jest to Trani, moze byc bardzo, a moze ciupinke. Mam podobne kurtki/bluzy od DEmarch i Briko i Crafta zbudowane w ten sam sposób na rózne warunki tj z roznym ociepleniem wewnatrz  i w takich na samym Windstoperze bez ocieplenia + pod to bielizna np Thermo Bruback smigam sobie w tem do 5 stopni i jest fajnie.  Jak dla mnie dziala to lepiej niz kombinacja Wiatrówki i polaru ...

I nawet te mocno ocieplone fajnie oddychaja, widac to szczegolnie jak po dłuzszej jedzie złapia mnie jakies swiatła, Para wali z kurtki jak z czajnika :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej. Softshellem nie rozwiążesz problemu. Ja w ogóle nie jeżdżę w softshellu,bo raz , że z reguły są za ciepłe, a dwa że słabiej oddychają. Jakaś lżejsza bluza dedykowana i porządna wiatrówka plu pod spód koszulka termo, czyli jak Michuuu pisał ubieranie się na cebulkę. Ale tego tematu nie rozgrzebiesz za 300 zł, dobry komfort cieplny i oddychający w takim zakresie temp. to minimum drugie tyle do wydania, chyba że którąś część z garderoby już masz. BTW , naprawdę liczyłeś, że w pseudo softshellu z lidla dasz radę jeździć? rok temu chyba ktoś tutaj pisał, że spocił się w tym po spacerze z psem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkową Zaletą rzeczy na Widnstoperach (przynajmniej takich jak ja używam) jest też to, że schnie to bardzo szybko, jest lekkie, bardzo trudno żeby sie zasmrodziło nawet jak jezdzisz codziennie np do i z roboty.

Polar schnie dłuzej, jak jezdzisz codziennie, mozesz nie wyrobic z praniem/suszeniem, w koncu zacznie walic jak mokra sciera jelsi nie masz kilku zeby je rotowac na dosuszenie/wypranie.

Dodatkowo na moje jednak te Windsopperowe rzeczy ktorch jak uzywam, oddychaja mam wrażenie lepiej niż polar i wiatrówka (sprawdzalem z 3 roznymi wiatowkami Vaude, NW i Altura, polar od REgaty jakis cienki), moze ktos ma jakies lepsze zestawy, ja juz testowac nie zmairzam. Mam swoje wypracowane kombinacje.

 

I jescze jedna uwaga, niektore wiatrówki sa dosc delikatne, po paru jazdach z plecakiem na garbie, taka np altura, widac ze się zaciąga, pojawiaja sie nieciaglosci i różne  uszkodzenia struktury materiału.   Nie sadze zeby przetrwała sezon zimowy jazdy z plecakiem :P

 

POlecam rzeczy Crafta, to na moje oko top jesli chdozi o cene do jakosci i Rogelli, dorba jakosc w rozsadnej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy taka bluza za te pieniądze to dobry wybór będzie?

https://www.bikeinn.com/rowery/-gore-bike-wear-power-2.0-so-jacket/634273/p

 

To też jest softshell. Ja swego czasu kupiłem GoreBike Tool. Krój, wykonanie oczywiście super, ale oddycha gorzej niż stara kurtka Biemme też z WS. W zeszłym roku kupiłem (zeszłoroczny model) http://www.shimano-lifestylegear.com/gl/cw/products/performance/17aw_003windbrake_jacket_shimano.php?pSccontentsPro

i jest naprawdę OK, biorąc pod uwagę dobrą cenę poniżej 300, za którą ją kupiłem.

Trochę więcej opisałem tu

http://www.solar.blurp.org/ciuchy_zimowe.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Ja w tym roku testuję kurtkę mimo, taką jak w linku: http://www.mikesport.pl/mimo-sword-kurtka-rowerowa-odpinane-rekawy-kolor-czarno-niebieski.html. W porównaniu z kurtką z Lidla (którą też mam) jest dużo lepsza - przede wszystkim nie pocę się w niej, mimo, że pod spodem mam zwykłą, kilkuletnią koszulkę rowerową z długim rękawem z Lidla - w takim zestawie jeździłem w temperaturze około 6-8 stopni i jest wystarczająco ciepło. Myślę, że następnym krokiem ku lepszej wentylacji jest zastąpienie lidlowskiej koszulki jakąś bielizną termiczną. Jeździłem na niej również podczas pochmurnej, wietrznej pogody w temperaturze 13-15 stopni, pod spód zakładając koszulkę rowerową z krótkim rękawem. Moje wrażenia są pozytywne - ochrona przed wiatrem bardzo dobra, wentylacja też w porządku (kurtka ma odpinane rękawy - skorzystałem raz). Poza tym jest mała i bez problemu mieści się w leniwcu. Podczas półgodzinnej mżawki nie przemaka, schnie szybko. Nie mam niestety porównania z innymi wiatrówkami, ale przesiadając się z lidlowkiego wyrobu to naprawdę czuć różnicę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie z tym nie zgodze. Testowalem 3 wiatrowki z lekkim polarem i szalu nie ma. A poziomow ocieplenia bluz/kurtek opartych na WS jest dostepnych kilka u kazdego producenta, dobierzesz odpowiednio do temp otoczenia i jest OK.

Jednym Polarem chyba tez od wrzesnia do maja nie oblecisz..musi byc zestaw na rozne temp.

 

I jak pislem, polar dluzej schnie niz WS, a to podstawa przy jezdzie np do/z kombinatu, czy gdziekolwiek 2x dziennie bez mozliwosci zmiany gory. Moje WSy schna max 6h powieszone na rowerze w garazu gdzie jest system wentylacj ale grzania nie ma specjalnego, w zimie ponizej 20 stopni.;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie inne zmienne na to wpływały, no i jeżeli mówimy o "oddychalności" to nie jest kwestia tego jak szybko schnie tyko jak szybko odprowadza wilgoć spod kurtki na zewnątrz w czasie jazdy. Jedynie w przypadku odzieży bez membrany to może być tożsame z schnięciem.

Gore WS to membrana i choć bardziej wydajna niż typowe tanie membrany które zwykle są w kurtkach które nazywa się softshellami, to fizycznie nie ma prawa być tak wydajna jak sama cienka warstwa poliestru.

Tym niemniej nie oznacza to że nie może być wystającą.

 

Wysłane z mojego MotoE2(4G-LTE) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oddychalności" to nie jest kwestia tego jak szybko schnie tyko jak szybko odprowadza wilgoć spod kurtk

Ja tego nie mieszam, chyba każdy wie ze oddychanie materiału ma znaczenie kiedy sie w nim jezdzi, a suszenie materiały kiedy wisi na wieszaku...

 

 

 

o fizycznie nie ma prawa być tak wydajna jak sama cienka warstwa poliestru.

Tylko że nawet cienka warstwa poliestru może być nawet wodoodporna i zupełnie nieoddychająca, i można z niego robić butelki.

Nie o grubość tu chodzi a o strukturę, wiatrówka  to nie jedna wielka płachta litego poliestru, tylko odpowiednio gęsto utkany materiał z włókien poliestrowych(lub innych). To szczeliny miedzy nimi oddychają, bo sam poliester nie oddycha i nie przepuszcza wody.

 

Sam Windstoper jako warstwa. materiał, jest ultracienki, cieńszy niz wiatrówka, i nigdy nie występuje sam, tylko jest miedzy jakimiś innymi tkaninami, jest w środku kanapki.  Prawda jest taka ze im cos bardziej oddycha tym jest mniej wiatroszczelne.

Pisanie ze cos nie moze byc wydajne jak cienka warstwa poliestru to ... nie ma to nic do rzeczy, bo sama membrana gore jest cieńsza niz najcieńsza wiatówka.

 

windstopper-laminate-690.jpg

Najlżejsze wersje odziezy WS maja  warstwe gore WS  miedzy dwoma bardzo lekko tkanymi warstwami poliestrowymi. Takimi, przez ktore moglbys patrzec na swiat gdyby udało Ci sie je rozdzielić.

 a do tego sa miejsca w odzieży Opartej o Gore,  ktore  w zaleznosci od wersji nie zawierają WS, np od połowy pleców, pod pachami, wiec całosc wedlug mnie dziala lepiaj niz wiatrówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pisanie ze cos nie moze byc wydajne jak cienka warstwa poliestru to ... nie ma to nic do rzeczy, bo sama membrana gore jest cieńsza niż większość wiatrówek.

Co nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu że wiatrówka to cienka warstwa poliestru :) W powyższych stwierdzeniach masz rację, ale przechodząc do sedna można po prostu odwołać się do współczynników "oddychalności" i odporności na przewiewanie (co faktycznie jest drugą stroną medalu odprowadzania wilgoci) - to praktycznie wyjaśnia czego możemy spodziewać się po materiale, laminacie albo systemie odzieży. Przechodząc od razu do systemu trzeba też zwrócić uwagę na te zmienne które mogą wpływać na komfort - czyli jaka jest gramatura i przyleganie do ciała ciuchów pod spodem, jaki to jest materiał, na ile wierzchnia warstwa przylega do ciała, potem współczynnik RET itd. itp. Nic dziwnego że może się okazać że sumarycznie system złożony z koszulki termo i dobrej kurtki z membraną WS okaże się bardziej komfortowy - aczkolwiek nie jest to jednoznaczne z wyższą oddychalnością takiej sztuki odzieży :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezko tu jednoznacznie powiedziec, co bedzie dobre lub nie. Inne odczuwanie temperatury, styl jazdy itd.

Dla przykladu, chyba od dwoch lub trzech lat przestalem uzywac pelnego softshella (Gore windstopper).

Zdaza sie pare razy w sezonie jechac lub co najmniej zaczac rano jazde nieco ponizej 0st.

W okolicach tych temperatur zakladam lekka potowke z krotkim rekawem, na to cieplejsza z dlugim.

Na to idzie koszulko-bluza Castelli Gabba krotki rekaw. W sumie Castelli byla pierwsza firma, z takm ciuchem. Jeszcze pare lat temu wiele druzyn z pro peletonu jezdzilo na przebrandowanej Gabbie. Teraz wieku producentow ma w swojej ofercie cos w tym stylu.

Wracajac do ubioru, rekawki, znowu Castelli nanoflex. Do tego dobre zabezpieczenie rak, stop i gowy.

Gdy jest pare stopni cieplej, reguluje to rodzajami potowek.

Przy tem blizej 10st zakladam potowke, zwykla koszulke i kamizelke, ponownie dobierajac rekawki.

W supie kombinacja paru gadzetow dajaca bardzo duzy komfort w sporej rozpietosci temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nic... widać, że problem jest o wiele bardziej złożony niż się na początku wydawało :-/

 

Spróbuję na początek takiej kurtki:

http://www.mikesport.pl/rogelli-pesaro-meska-kurtka-rowerowa-softshell-kolor-fluor.html

 

Podejrzewam, że trzeba będzie poeksperymentować, bo jak widać jest kilka odmiennych

teorii, a i uniwersalnego w 100% materiału też nikt jeszcze nie opracował. Jak coś lepiej oddycha to musi gorzej chronić

i na odwrót.

Znaczenie mają też pewnie cechy osobnicze, jak ogólna intensywność pocenia, intensywność

w poszczególnych partiach ciała, itp...

 

Jeżeli Pesaro nie zda egzaminu (oczywiście w różnych konfiguracjach z bielizną termo

i jakimiś bluzami lub polarami) to trzeba będzie próbować z innymi produktami.

 

Na dzień dzisiejszy ryzyko nietrafionego zakupu jest takie samo jak trafionego w 10, więc

od czegoś trzeba zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dziwnego że może się okazać że sumarycznie system złożony z koszulki termo i dobrej kurtki z membraną WS okaże się bardziej komfortowy - aczkolwiek nie jest to jednoznaczne z wyższą oddychalnością takiej sztuki odzieży :)

 

 zawsze bym dopisywał że, może okazać się bardziej komfortowy przy aktualnie panujących warunkach pogodowych. ;-)  Mi zajeło pare lat codziennej jazdy wypracowanie odpowiednich kombinacji odzieżowych do warunków  i zebranie doświadczenia i odpowiedniej garderoby w której mam z tego co pamiętam 5 bluz opartych o Gore WS o rożnych stopniach ciepłoty i rożnym rozmieszczeniu paneli WS (może 2 z nich da się nazwać kurtkami, ale blizej im do bluz), 3 rożnej ciepłoty kurtki z czego 2 są zimowe, jedna ocieplona, a druga sam nie wiem jak ja traktowac, moze po prostu wodoodporna i dosc dobrze izolujaca od wiatru, jednego softshella, 3 wiatrówki, z 5 rożnej gramatury koszulek termo.

Od jesieni  do samej zimy tj minusów, śmigam tylko w 2 warstwach tj termo i  któraś z  bluz gore (odpowiednia do temp  )  i jest mi bardzo dobrze i komfortowo :-)

 

Wole to niz kombinacje na wiatrówkach.

 

 

No nic... widać, że problem jest o wiele bardziej złożony niż się na początku wydawało :-/

 

no nie jest to prosta sprawa, pojeździsz i sam sie przekonasz w czym sie najlepiej czujesz. ;- )

 

Ja pamietam ze zaczynalem od softshela z lidla na górze, oj jakie to było słabe :>> a o obcisłych gatkach rowerowych myślałem, ze nigdy tego nie wrzucę na siebie, bo wyglada sie w tym niepoważnie :PP 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nic... widać, że problem jest o wiele bardziej złożony niż się na początku wydawało :-/

 

Spróbuję na początek takiej kurtki:

http://www.mikesport.pl/rogelli-pesaro-meska-kurtka-rowerowa-softshell-kolor-fluor.html

 

Podejrzewam, że trzeba będzie poeksperymentować, bo jak widać jest kilka odmiennych

teorii, a i uniwersalnego w 100% materiału też nikt jeszcze nie opracował. Jak coś lepiej oddycha to musi gorzej chronić

i na odwrót.

Znaczenie mają też pewnie cechy osobnicze, jak ogólna intensywność pocenia, intensywność

w poszczególnych partiach ciała, itp...

 

Jeżeli Pesaro nie zda egzaminu (oczywiście w różnych konfiguracjach z bielizną termo

i jakimiś bluzami lub polarami) to trzeba będzie próbować z innymi produktami.

 

Na dzień dzisiejszy ryzyko nietrafionego zakupu jest takie samo jak trafionego w 10, więc

od czegoś trzeba zacząć.

 

Mam tą kurtkę/bluzę. Przy małej intensywności jazdy jest ok. Ale jak przycisnę, to od wewnątrz jest cała mokra. Przeszkadza to jak zakładam ją na koszulkę rowerową (temperatury od 13 do 17).

Jak pod spodem mam bieliznę termiczną Brubeck, to wszystko jest ok - bielizna sucha, kurtka od wewnątrz mokra, ale tego nie czuć. Taki zestaw mam na 7-12 stopni. Dodatkowo jak wieje i jest chłodniej, to na to idzie jeszcze Pakajak i jest super. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...