Skocz do zawartości

[Renowacja roweru] Giant GSR800


Rekomendowane odpowiedzi

​Nowe v-braki zamontowane. Rozwiązanie niskobudżetowe - Alhonga, kompletny zestaw ~60 zł. Obawiałem się, że będzie dość często opisywany w necie problem z regulacją. Nic z tych rzeczy. Więcej czasu zajął mi demontaż canti, montaż v-brake to bajka i sama przyjemność, regulacja prawie niepotrzebna. Wykonanie całkiem spoko, wygląd spełnia moje oczekiwania. 

Jazda próbna bardzo zadowalająca, przód trochę słabiej, tył lepiej. Ogólnie pomimo skrócenia klamek bardzo duża poprawa wyczucia i skuteczności hamowania. Mam na tyle doświadczenia, by nie oczekiwać zbyt wiele od klocków za kilka złotych, dlatego też w najbliższym czasie zamontuję wypróbowane w moim Krossie miękkie klocki Barradine 955. Pewnie trafią do mnie jeszcze dzisiaj. 

 

A wygląda to teraz tak:

https://zapodaj.net/98cacbc0c73b7.jpg.html

https://zapodaj.net/7cf480c7c875f.jpg.html

Widoku z tyłu nie zamieszczam, bo tam wciąż są kolorowe kabelki i kol. Witboj będzie znowu zniesmaczony i będzie miał rację.

 

Dodatkowo wymieniłem osłonę antyobiciową w tylnym trójkącie:

https://zapodaj.net/56c328071fab2.jpg.html

 

 

 

Edytowane przez jano0244
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po testowej przejażdżce prawie 20km. Dotarłem klocki, zjazd 45km/h, hamowanie miodzio, ładnie wyczuwalna modulacja. 

 

Taaa... zostały jeszcze te nieszczęsne kabelki.... wciąż weny brak...  Ale w końcu przyjdzie i wymienię na ładniejsze. 

A potem zrobię fotki całości i wrzucę. Dla pozazdroszczenia. 

Bardzo się cieszę, że rowerek nie został porzucony dla warszawskich zlomiarzy, niewiele brakowało...

Edytowane przez jano0244
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, co tu dużo gadać... kabelki psują cały efekt ;-) :-)

Jano, owiń te nieszczęsne kabelki czarna taśmą izolacyjną albo załóż cos takiego:

https://www.akcesoria-24.pl/images/akcesoria/36000-37000/Oslona-organizer-kabli-RTV-maskownica-peszel-1-5m_%5B36383%5D_1200.jpg

https://5.allegroimg.com/s400/01f6f9/0a2a7f50488395e2c5f5ded1c835

bo ci Witboj do końca dni tego forum będzie wypominał te przewody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jano, owiń te nieszczęsne kabelki czarna taśmą izolacyjną albo załóż cos takiego:

bo ci Witboj do końca dni tego forum będzie wypominał te przewody.

Wiem, wiem. Muszę go trochę zadowolić, bo całkiem możliwe jest, że chłop życie mi uratował, postulując wymianę zwalniaczy na hamulce.

 

Czarna taśma pierwsza przyszła mi do głowy, ale to może być niewystarczające i potraktowane jako kolejna prowizorka, więc może coś z termoskurczy założę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo ci Witboj do końca dni tego forum będzie wypominał te przewody.

 

 

Chciałbym zdementować te bezpodstawne pomówienia. Po zamknięciu forum będę wysyłał maile i listy polecone w sprawie paskudnych kabelków ;-)

 

Na każdym torcie powinna być wisienka ;-) Tyle pracy również powinno znaleźć stosowne "uwieńczenie" i to jeszcze nie w FotoShopie przed wrzuceniem zdjęć na forum ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

​Photoshopa nie budziet. Będzie realistycznie, odrobinę rdzy też zostanie, ząb czasu musi być widoczny. Rower będzie ganiał po ulicach zimą, a nie wisiał na wieszaku w muzeum. Dla mnie ważne, że to, co konieczne zostało wymienione, sprzęt jest kompletny, o 100% sprawności w działaniu. Niby oszczędnie a i tak wrzuciłem w niego cztery stówki. 

 

No tylko te kabelki... hmm... może jutro ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas pokazać to, co chyba można nazwać efektem finalnym. Więcej już mi się przy nim robić nie chce. Wolę pojeździć zanim zrobi się biało.

 

 

https://zapodaj.net/a9ebc1f7b4de3.jpg.html

https://zapodaj.net/e1c4a007b4fc6.jpg.html

https://zapodaj.net/016bcda0bab58.jpg.html

https://zapodaj.net/812681acb32ca.jpg.html

https://zapodaj.net/dcbe99bfdb8b2.jpg.html

https://zapodaj.net/f9a60727b9469.jpg.html

 

 

​No i ostatnie zdjęcie ze specjalną dedykacją dla kolegi:

 

https://zapodaj.net/d9dfc4628bb9b.jpg.html

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez jano0244
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie wyszło. Gratulacje. Korzystaj z ostatnich ładnych dni, bo taplanie tego roweru w solno-śniegowej mazi szybko przywróciło by go do stanu sprzed renowacji.

Rower zapewne będzie służył do pokonywania miejskich wertepów, więc ze swojej strony proponowałbym dołożyć jeszcze lusterko. Bardzo przydatna rzecz przy przedzieraniu się przez miejską dżunglę.

No i oczywiście porządna blokada, jeśli ma gdzieś być zostawiany bez jeźdźca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garlock, zapięcie przyzwoitej klasy jest i jest widoczne na fotkach. W zależności od potrzeb przekładam je do aktualnie używanego roweru.

Co do jazdy zimą.. No cóż, Pierwszą intencją remontu było właśnie przygotowanie roweru "na zimę", aby oszczędzić podstawowego Trans Alpa przed korozją solną.

I miał to być mały remoncik, ale z czasem wyszedł remont kapitalny.

Efekt wizualny jest naprawdę dobry i teraz jest mi szkoda poświęcić go na sól.

 

Teraz trochę wrażeń z jazdy i porównań z Alpem.

Giant waży 17,5kg, Alp 20kg (z sakwami zamontowanymi na stałe, ciężkimi, ale pancernymi oponami i dynamem w piaście). Giant ma opony 1,75" nabite do 3,5-4 bar, Kross 1,6" nabite 5-5,5 bar .

Giant jest całkowitym sztywniakiem, Kross ma uginacz z przodu i sztycę NCX z tyłu.

 

O ile Giant daje frajdę ze swojej zwrotności i stabilności, o tyle komfort, a przede wszystkim szybkość jazdy zdecydowanie przemawia na korzyść Alpa.

Jestem mocno zaskoczony,że sporo  cięższy i większy rower daje się rozpędzić znacznie bardziej.

 

W rezultacie na razie jest tak, że chcąc się mocniej zmęczyć, jadę Giantem, chcąc przejechać więcej, biorę Krossa.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garlock, zapięcie przyzwoitej klasy jest i jest widoczne na fotkach

No nie skojarzyłem w pierwszej chwili co to jest ten dziwny koszyk na bidon. Człowiek tak się przyzwyczaił do u-loków i krowich łańcuchów, że zapomina, że są i inne konstrukcje.

Pierwszą intencją remontu było właśnie przygotowanie roweru "na zimę", aby oszczędzić podstawowego Trans Alpa przed korozją solną. I miał to być mały remoncik, ale z czasem wyszedł remont kapitalny. Efekt wizualny jest naprawdę dobry i teraz jest mi szkoda poświęcić go na sól.

Skąd ja to znam :-) Dlatego własnie pisałem o tej soli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z doświadczenia? Na początku pieścić i chuchać, potem ci trochę przejdzie i będziesz już tylko chuchać, potem czyścic ale bez chuchania, aż dojdziesz do etapu (jak złapie nieco więcej zadrapań i rudej) że będziesz traktować jako normalny środek lokomocji i zaczniesz używać bez względu na warunki atmosferyczne :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, kolejne małe pytanie.

Jakie macie doświadczenia, jeśli chodzi o zasilenie lampy przedniej LED, przeznaczonej do dynama, z akumulatora. Dokładniej chodzi mi o akumulator żelowy 6V 4Ah.

Chodzi mi, czy skuteczność oświetlenie będzie podobna w obydwu przypadkach.

Obecna lampa przednia z halogenem jest jednak dość "cienka", nie chciałbym jednak odchodzić od źródła zasilania w postaci w/w akumulatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, ale kto namówił mnie na zmianę hebli ? A tak naprawdę to już koniec zabawy z hamulcami i z pozostałym osprzętem raczej tyż. Oczywiście póki będzie wszystko działało.

 

Musiałem za to zrezygnować ze stopki centralnej. Od strony napędu puścił spaw blaszki mocującej, która to była już spawana w przeszłości. Przy tamtej robocie pomimo chłodzenia wodą stopiły mi się kółka tylnej przerzutki. Z drugiej strony można było się  spodziewać że puści, bo to był zwykły spaw, a rower nie ze zwykłej stali. Tak czy inaczej, kolejnego spawania nie będzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przednie koło zaczęło drżeć. Nie zdziwiło mnie to specjalnie, bo do piasty nikt się nie dotykał przez 20 lat.  W środku sucho jak wiór, konusy zorane. Dzięki Bogu miski piasty pozostały bez zarzutu.

Trzeba przyznać, że dopasowanie nowych konusów i łożysk do takiej starszej maszyny stanowi spory problem. Musiałem wspomóc się zapasami z olszyńskiego serwisu Kross'a. 

Właśnie wszystko nasmarowałem i złożyłem. Może na kolejne 20 lat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano nie przeprowadziłem. Liczyłem, że będzie się kręcić jak perpetuum mobile :)

Co do tyłu, to piasta jest zdecydowanie młodsza, bo wymieniona po wolnobiegu.

Powoli dojrzewam do tego, by ją przesmarować.

 

Ano nie przeprowadziłem. Liczyłem, że będzie się kręcić jak perpetuum mobile :)

Co do tyłu, to piasta jest zdecydowanie młodsza, bo wymieniona po wolnobiegu.

Powoli dojrzewam do tego, by ją przesmarować, tylko chyba więcej zachodu niż z przodem.

Edytowane przez jano0244
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...