Skocz do zawartości

[przepisy] Zakaz wstępu do lasu


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Są miejsca gdzie się zakazuje, są ograniczenia w prędkości, działania prewencyjne policji itd. Tak samo masz z zakazami jazdy na rowerze, czy zakazami wstępu do lasu. Są to między innymi działania prewencyjne.
Zakazy wjazdu jako prewencja przed wypadkami? Badz powazny. Zakazy wjazdu maja zgola inna motywacje. Chodzi o jakies srodowisko, o to zeby tloku nie bylo czy zeby bylo ladnie i bez samochodow. To nie ma nic wspolnego z bezpieczenstwem. Ograniczenia predkosci maja, ale one tak samo moga dotyczyc rowerzystow jak i samochodow. No chyba ze faktycznie uwazasz jadaca 10km/h babcie na skladaku za wybitne zagrozenie na drodze ktore nalezy wyeliminowac i bezwzglednie zabronic jej wjazdu do parku, bo niczym ahmed abdullah wjedzie na swym rumaku w grupke pieszych dokonujac powaznej masakry i prowokujac marsze milczenia i solidarnosci.

 

 

Brak wolności, to nie tylko odsiadka za kratami. Twoja wolność (i dowolność) kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innej osoby.
No tak, tylko to nie ma nic wspolnego z zakazem jazdy rowerem po szlaku. To dotyczy zakazu rozjezzdzania innych rowerem albo zakazu ich potracania. Ale nie dotyczy samej jazdy. Czyli mozna jezdzic ale nie mozna nikomu zrobic krzywdy. Dla mnie to oczywiste. A jak dla kogos nie to patrz to co pisalem wczesniej czyli sąd i kodeks karny.

 

 

Według mnie jako społeczeństwo po wielu latach jednej czy drugiej okupacji po prostu zerwaliśmy się z łańcucha, w pewnym sensie zachłysnęliśmy się wolnością i nie potrafimy jeszcze z niej prawidłowo korzystać. Minie jeszcze sporo lat zanim to się zmieni ale na szczęście się zmienia.
Kpisz sobie? Zachlysnelismy sie wolnoscia? W sytuacji kiedy nie moge postawic plotu jaki mam ochote bo jakies barany w gminie stwierdzili ze na wlasnej ziemi mam stawiac plot jaki im sie podoba, a nie jaki mi sie podoba. To ma byc wolnosc? Jak wydawali decyzje o warunkach zabudowy to nawet powiedzieli jak ma moj ogrod wygladac. "Na dzialce szczegolnie od strony ulicy nalezy urzadzic ogrod ozdobny z zastosowaniem miedzy innymi roslin zimozielonych". TO TY NAZYWASZ WOLNOSCIA??? 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I nie mają tam rezerwatów czy innych chronionych obszarów lub mogą tam swobodnie łazić jak się podoba poza szlakami?

 

W ściśle chronionych pewnie nie... ALE tam możesz łazić dowolnie po lasach, łąkach nawet jeżeli to teren prywatny (choć z grzeczności wypada się zapytać gospodarza). Możesz się również rozbić gdzie chcesz na dzień czy dwa. Możesz rozpalić ognisko gdzie chcesz, w lasach też! Oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku. Jak spalisz las podczas suszy to masz prze*****.

 

Teraz porównaj to sobie z tym co jest u nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

U nas bez tej rozpasanej i niczym nieskrępowanej " wolności " panuje wystarczająca wolna amerykanka, więc nie ma sensu likwidowanie zakazów, które przynajmniej część osób są jednak w stanie powstrzymać i przemówić w porę do rozsądku.

W naszych realiach zezwolenie na palenie ognisk w dowolnych miejscach w lesie poskutkowałoby szybko pożarami na masową skalę.

Po spaleniu lasu może by było prze..., ale co z tego, skoro następny las odrósłby po 30 - 50 latach, więc podpalacza ( nawet jeśli nieumyślnego ) nie byłoby już wśród żywych, a skutki jego niefrasobliwości odczuwałyby nadal kolejne pokolenia...

Czy się komuś podoba, czy nie, to zakazy i nakazy są wręcz niezbędne i w warunkach naturalnych, wsród przyrody pełnią właśnie rolę prewencyjną ( o mieście celowo się nie wypowiadam, bo to temat " Zakaz wstępu do lasu " o czym niektórzy zapominają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale zakazy oraz nakazy są właśnie dla i przez tych ograniczonych osobników, którzy nie umieją się zachować i nie dotyczy to tylko lasów ale w ogóle współżycia w społeczności. Gdyby było więcej ludzi wiedzących jak zachować się bezpiecznie i w sposób nie przeszkadzający innym w lesie, to zakazów byłoby mniej. Tylko mentalności się niestety nie zmieni jednym pokoleniem albo i w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale zakazy oraz nakazy są właśnie dla i przez tych ograniczonych osobników, którzy nie umieją się zachować i nie dotyczy to tylko lasów ale w ogóle współżycia w społeczności
Tacy ludzie generalnie maja te zakazy i nakazy gleboko w...

A zwykly czlowiek musi sie tym wszystkim przejmowac. Chcesz zalatac dziure w dachu to nie mozesz, musisz wpierw to zglosic w urzedzie. A zeby zglosic to dolaczyc musisz cala papierologie. Najlepiej zwolnij sie z pracy i lataj po urzedach zalatwiac, a na leb cieknie.

Wy ogolnie chyba jeszcze malo wiecie jezeli chodzi o te wszystkie nakazy i zakazy skoro tak je popieracie. A one sa wszedzie, sa absurdalne i w dodatku zlamanie ich moze byc bardzo bolesne w skutkach. A najlepsze jest to ze w wiekszosci przypadkow one niczemu nie służą. Sa, bo sa. Chyba tylko po to zeby czlowiek wiedzial ze jego panem jest urzednik. NIe zwiekszaja bezpieczenstwa, nie chronia niczego.

 

I potem mamy takie a nie inne podejscie do prawa. Zreszta nie tylko my, ale policjanci takze. A zakaz jazdy rowerem po lesie jest tu tylko jednym z przykladow. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety widzę na co dzień ile jest tych zakazów i nakazów, ale widzę też, że wąską drogą w mieście, gdzie dzieci jeżdżą rowerami, nie ma chodników a droga jest jednokierunkowa, szaleńcy jadą autami 80km/h i prędzej czy później dojdzie do wypadku. Będzie trzeba tutaj zamontować znaki i sztuczne hopki, właśnie dla takich durni, a przeszkadzać będą wszystkim. I boli mnie to, ze zakazów byłoby mniej, gdyby było mniej takich ludzi. To tylko taki przykład który widzę co dzień. W lesie jestem wiele razy w tygodniu, większość moich biegowych i rowerowych treningów jest w lesie. Akurat tutaj, można biegać i jezdzić rowerem prawie bez ograniczeń (poza siedliskami zwierząt czy podobnymi). Prawie nikt nie jeździ, bo teren trudny. Mało ludzi biega, bo łatwo się zgubić. Ale ślady motokrosiarzy są wszędzie choć im nie wolno... Natomiast ludzie nie umieją się zachować tam gdzie są zrywki drzew i włażą prosto w niebezpieczne strefy. Dla mnie, znak jest ostrzeżeniem i wiem jak się zachować. Tak samo, mimo zakazu wjazdu do lasu bo susza (nie w tym roku ;) ), spotykam auta w takich miejscach, że głowa boli. Zdarzyło mi się już wzywać straż pożarną bo pod amboną się tliło. Gdzie rozum tych ludzi? Jedyne co to zakazy, nakazy i płatne kary mogą wyszkolić takich ludzi, bo prośby i nauczanie nie daje rady :/

 

Podatki i inne sposoby zbierania pieniędzy (vide pozwolenia na naprawę dachu) biorą się jeszcze z innych powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Podatki i inne sposoby zbierania pieniędzy (vide pozwolenia na naprawę dachu) biorą się jeszcze z innych powodów.
To pozwolenie akurat jest zdaje sie bezplatne. Tyle ze trzeba sie przeczolgac przed urzednikiem. Ja naprawde rozumiem zakazy tam gdzie chodzi o bezpieczenstwo. Ze jak jest taka droga jak piszesz to powinno sie ich karac bez litosci.

A zakazy - sam widzisz, ze motocrossiarze i tak maja je w nosie. Kto ich zlapie? Lesniczy na piechote? Albo straz lesna jakims samochodem? Zreszta pewnie i tak mandat by dostali symboliczny to nawet nikomu nie chce sie ich gonic. Ale jak tylko czlowiek zrobi remont dachu to za samowole mu dowala tysiace jak nie dziesiatki tysiecy zl kary. A komu to krzywde zrobilo ze sie nowa papę polozylo? Albo dlaczego sasiad moze walnac plot jaki chce, a ja nie moge bo akurat dla mojej dzialki urzedasy  wyznaczyli plan zagospodarowania i uznali ze plot ma byc niski i ażurowy zeby mnie bylo w gaciach widac jak sie opalam na trawniku. Albo bez gaci, to sie wtedy mandat wlepi za sianie zgorszenia. Ale jak chce postawic plot pelny to nie moge mimo ze sasiedzi obok maja. I co to ma na celu? Po prostu mnie szlag trafia od zakazow i nakazow ktore niczego nie wnosza, a truja zycie. I wiesz co? Moze plotu takiego nie postawie bo zaraz wpadne. Ale jak tylko bede mogl odreagowac ten durny zakaz lamiac 10 innych tak zeby mnie nie zlapali to z pewnoscia to zrobie. Bo ile mozna byc przez nie przygniatanym i gnebionym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@verul,  Ale jakby Ci sąsiad chciał wywalić na działce obok bloczek 4 piętrowy to też uważał byś że wolność czy byś płakał że świnia?

Bo np W KRK toczy się walka o plany zagospodarowania żeby dewelopera nie zabetonowała wszystkiego.

Pomijam już takie kwestie niezrozumiałe dla wielu jak przewietrzania.

 

Wcześniej chyba o autostradach pisałeś. A wiesz  że są projektowane na pewne prędkości i szybciej jadąc nie masz na wiele wpływu?

Warto nad tym pomyśleć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakazy wjazdu jako prewencja przed wypadkami? Badz powazny. Zakazy wjazdu maja zgola inna motywacje. Chodzi o jakies srodowisko, o to zeby tloku nie bylo czy zeby bylo ladnie i bez samochodow. To nie ma nic wspolnego z bezpieczenstwem. Ograniczenia predkosci maja, ale one tak samo moga dotyczyc rowerzystow jak i samochodow. No chyba ze faktycznie uwazasz jadaca 10km/h babcie na skladaku za wybitne zagrozenie na drodze ktore nalezy wyeliminowac i bezwzglednie zabronic jej wjazdu do parku, bo niczym ahmed abdullah wjedzie na swym rumaku w grupke pieszych dokonujac powaznej masakry i prowokujac marsze milczenia i solidarnosci.

 

 

Są różne przyczyny wprowadzania zakazu wjazdu czy ruchu i prawie zawsze jest to kilka przyczyn, część z nich to bezpieczeństwo. "Żeby było ładnie bez samochodów" to u nas się myśli może od jakichś 10 lat, a wprowadzanie tego idzie bardzo powoli.

https://www.google.pl/maps/@54.3968384,18.608605,3a,66.2y,138.04h,98.64t/data=!3m6!1e1!3m4!1st5J0PphYF_yKzU0TIz08hg!2e0!7i13312!8i6656

Kiedyś był tam przejazd na wprost, potem zaczęli robić progi zwalniające, koniec końców dali zakaz wjazdu. Wątpię, żeby przy wprowadzaniu tych zmian ktokolwiek myślał w kategoriach, żeby było miło, żeby dzieciaki miały bezpieczniejsze dojście do szkoły jak najbardziej.

Rynki na starówkach też miały wprowadzone zakazy ruchu dawno temu, zanim strefy piesze stały się modne. Pewnie po części ze względu na ochronę zabytków, a po części z powodów bezpieczeństwa pieszych.

 

No tak, tylko to nie ma nic wspolnego z zakazem jazdy rowerem po szlaku. To dotyczy zakazu rozjezzdzania innych rowerem albo zakazu ich potracania. Ale nie dotyczy samej jazdy. Czyli mozna jezdzic ale nie mozna nikomu zrobic krzywdy. Dla mnie to oczywiste. A jak dla kogos nie to patrz to co pisalem wczesniej czyli sąd i kodeks karny.

Co komu po sądzie i KK jak będzie leżał połamany i pewnie będzie odczuwał skutki do końca życia, bo jakiś baran nie potrafił się zachować lub po prostu miał pecha?

Są szlaki, gdzie można spokojnie łączyć ruch pieszy z rowerowym ale są też takie, gdzie absolutnie tego zrobić nie można. Tak ciężko to zrozumieć?

 

Kpisz sobie? Zachlysnelismy sie wolnoscia? W sytuacji kiedy nie moge postawic plotu jaki mam ochote bo jakies barany w gminie stwierdzili ze na wlasnej ziemi mam stawiac plot jaki im sie podoba, a nie jaki mi sie podoba. To ma byc wolnosc? Jak wydawali decyzje o warunkach zabudowy to nawet powiedzieli jak ma moj ogrod wygladac. "Na dzialce szczegolnie od strony ulicy nalezy urzadzic ogrod ozdobny z zastosowaniem miedzy innymi roslin zimozielonych". TO TY NAZYWASZ WOLNOSCIA???

 

Nie kpię. Wolność, to nie jest samowolka, nie możesz robić wszystkiego co sobie wymyślisz jeżeli ma to wpływ na otoczenie.

Masz pełną wolność wyboru, jeżeli nie podobają ci się warunki zabudowy w danej gminie czy dzielnicy, to możesz się pobudować w innej, gdzie mają mniej restrykcyjne plany.

Zaczepnie zapytam, jeżeli sąsiad postanowiłby zrobić wysypisko na swojej działce, to nie protestowałbyś, bo w końcu to jego teren i może robić tam co chce?

 

W ściśle chronionych pewnie nie... ALE tam możesz łazić dowolnie po lasach, łąkach nawet jeżeli to teren prywatny (choć z grzeczności wypada się zapytać gospodarza). Możesz się również rozbić gdzie chcesz na dzień czy dwa. Możesz rozpalić ognisko gdzie chcesz, w lasach też! Oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku. Jak spalisz las podczas suszy to masz prze*****. Teraz porównaj to sobie z tym co jest u nas.

 

I u nas różni się w punkcie z rozpalaniem ogniska i biwakowaniem (choć tutaj myślę, że jak masz gadane, to dogadasz się z leśniczym). Po lasach możesz chodzić dowolnie z wyłączeniem terenów chronionych.

Teren prywatny:

Art. 193. Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Jeżeli teren nie jest ogrodzony, to możesz śmiało wchodzić, chyba że właściciel tego zabroni (tabliczki z informacją o terenie prywatnym bym pod to podciągnął).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko mnie razi podzial na "my" i "oni"? Raz jestem pieszym, raz rowerzysta, raz kierowca samochodu. Nie utozsamiam sie z zadna grupa, bo jestem czescia kazdej z nich. Jako kierowca nie mam nic przeciwko szosowcowi jadacemu szosa a nie DDR, jako rowerzysta nie wsciekam sie na pieszych, a jako pieszy nie czuje sie jak pepek swiata i swieta krowa na pasach czy chodniku. A na sciezkach lesnych przepuszcze rowerzyste zeby nie musial jechac po blocie. Jedno co mnie wkurza to glupota ludzka i to niezaleznie czy ide z buta, jade na rowerze czy samochodem. Na szosie mnie wkurzal koles jakims pick upem co zwalnial przed niewielkimi progami zwalniajacymi jakby jechal jakims lambo czy bugatti. To go wyprzedzilem i tyle, niech sie czuje dziwnie ze szosa moze szybciej po garbach jechac niz on swoja fura. Ale nie bede wieszal z tego powodu psow na kazdym kierowcy. Jestem przeciwnikiem uogolniania i oceniania calej grupy przez pryzmat kilku osobnikow. Bo w kazdej grupie znajda sie idioci i rowerzysci tez nie chca byc oceniani przez pryzmat jakiegos jednego barana. A to, ze nie mozna kontynuowac jazdy po zatrzymaniu - zycie. Na maratonach tez sa takie momenty ze jak sie zatrzymasz to trudno potem znowu jechac. Tylko tam zatrzymujesz sie przez jakiegos bikera co to nie daje rady juz podjechac albo sie wywalil. Na niego tez bedziesz zly?

zwalniał przed progami zwalniającymi bo po to one są i do tego są znaki ograniczające prędkość ....wyprzedzić auto zwalniające na progu należy się medal ...zawsze możesz się po ścigać na torze a kierowca mógł nawet tego wyczynu nie zauważyć dlaczego wiesz jak masz pickapa jak nie masz to nie zrozumiesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zwalniał przed progami zwalniającymi bo po to one są

 

Nie nie nie nie .....

One są nie po to one są przez idiotów kładzione żeby wiać ludzi. Wbij sobie to do głowy i nie grzesz więcej ;).

Tak samo fotoradary są ustawiane złośliwie na tych głupich ograniczeniach . I służą do wyciągania pieniędzy od bogu ducha winnych kierowców którzy korzystają z wolności lecenia przez jakąś zapadłą wieś setką.

Mam dziwne przeczucie że verul nie pamięta czasów kiedy w Polsce było mniej ograniczeń i mniej policja suszyła... Człowiek się cieszył za każdym razem jak przeżył jazdę gierkówką... W sumie jazda po Polsce należała do sportów ekstremalnych.

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

@verul,  Ale jakby Ci sąsiad chciał wywalić na działce obok bloczek 4 piętrowy to też uważał byś że wolność czy byś płakał że świnia? Bo np W KRK toczy się walka o plany zagospodarowania żeby dewelopera nie zabetonowała wszystkiego. Pomijam już takie kwestie niezrozumiałe dla wielu jak przewietrzania.   Wcześniej chyba o autostradach pisałeś. A wiesz  że są projektowane na pewne prędkości i szybciej jadąc nie masz na wiele wpływu? Warto nad tym pomyśleć

 A co to ma do rzeczy? Jego ziemia to buduje jak chce. Jak zmiesci blok 4 pietrowy na dzialce 500-1000m2 to prosze bardzo, ciekaw jestem niezmiernie jak mu to wyjdzie. Takie rzeczy sie powinno zastrzegac prywatnie w umowach notarialnych. Rolnik dzieli dzialki pod domki i sprzedaje to moze np w nich zastrzec ze nie wolno budowac wyzszych niz cos tam. A jak nie ma takioch zastrzezen i wybuduje to zawsze pozostaje droga cywilna o odszkodowanie za utracenie wartosci dzialki w zwiazku z jego budowa. Tak samo jakby ktos chcial wybudowac np asfaltownie na srodku osiedla domkow jednorodzinnych. Niech placi kazdemu rownowartosc jego dzialki z domem jako odszkodowanie i tyle. Raczej by odpuscil. Do ochrony interesow ludzi wcale nie potrzeba urzedniczej reki. Wystarczy dobre prawo i sprawne sądy. Ale u nas trzeba wszystko ludziom nakazac. Jak ktos sie chce budowac to dostanie wytyczne jaka jest linia zabudowy i nie moze postawic domu w tyle dzialki, o nie. Musi przy drodze. Urzednik mu tez powie ze dach ma miec okreslony kąt i byc spadzisty. Czekam az beda warunkowac udzielenie slubu  od podpisania deklaracji ze nalezy odbywac okreslona ilosc stosunkow z malzonkiem albo ze urzednik wybierze imiona dzieciom. Bo skoro moze mi powiedziec jaki mam miec dach to czemu by mial nie wybierac imion dzieci? Skoro moze powiedziec jaki mam miec plot to moze powie tez jaki kolor elewacji wybrac? Ludzie uwolnijcie sie spod takiego myslenia, ze bez urzednika to my zginiemy, a wszedzie beda powstawac tylko fermy norek, bloki, hodowle kurczakow, dyskoteki czy co tam jeszcze.

A autostrady sa projektowane tak ze spokojnie mozna na nich jechac szybciej niz obecnie co zreszta ma miejsce. Ludzie jezdza szybciej i jakos wypadkow super duzo nie ma. W zasadzie to jest ich najmniej sposrod wszystkich drog w Polsce.

 

Co komu po sądzie i KK jak będzie leżał połamany i pewnie będzie odczuwał skutki do końca życia, bo jakiś baran nie potrafił się zachować lub po prostu miał pecha? Są szlaki, gdzie można spokojnie łączyć ruch pieszy z rowerowym ale są też takie, gdzie absolutnie tego zrobić nie można. Tak ciężko to zrozumieć?

Skoro do M.Oka zmieszcza sie wielkie bryczki przed ktorymi ludzie musza uciekac na boki to i rower sie zmiesci. Tak trudno to zrozumiec? Zreszta zawsze mozna zrobic progi zwalniajace.

 

Nie kpię. Wolność, to nie jest samowolka, nie możesz robić wszystkiego co sobie wymyślisz jeżeli ma to wpływ na otoczenie. Masz pełną wolność wyboru, jeżeli nie podobają ci się warunki zabudowy w danej gminie czy dzielnicy, to możesz się pobudować w innej, gdzie mają mniej restrykcyjne plany. Zaczepnie zapytam, jeżeli sąsiad postanowiłby zrobić wysypisko na swojej działce, to nie protestowałbyś, bo w końcu to jego teren i może robić tam co chce?

Gorzej gdy gmina wprowadzila takie warunki jak mialem juz ziemie. Tzn jak ja kupowalem byly inne, a teraz sa inne. A jak sasiad zrobi ferme norek, wysypisko czy cokolwiek innego w tym stylu to pozwe go do sądu i tyle. Pisalem o tym wyzej. NIe usprawiedliwiaj tego, ze nie moge stawiac plotu jaki chce, albo tego ze musze zrobic ogrod jaki urzeednik chce tym, ze gdyby tak nie bylo to sasaid na pewno by zrobil obok wysypisko smieci. Bo moj plot, moj dach i moj ogrod nie maja nic wspolnego z wysypiskiem smieci. I rownie dobrze mozna  zastosowac ograniczenie ze dzialka jest z przeznaczeniem na zabudowe  jednorodzinna. Koniec, kropka. Po diabla  rozpisywac jaki dach, jaki polot, jaki ogrod? No po co?

 

zwalniał przed progami zwalniającymi bo po to one są i do tego są znaki ograniczające prędkość ....wyprzedzić auto zwalniające na progu należy się medal ...zawsze możesz się po ścigać na torze a kierowca mógł nawet tego wyczynu nie zauważyć dlaczego wiesz jak masz pickapa jak nie masz to nie zrozumiesz

Predkosci trzeba przestrzegac. Ale jak jest ograniczenie do 30 to niech jedzie 30, a nie zwalnia do 5km/h jakby jechal ferrari i bal sie ze cos urwie. No to go wyprzedzilem. Nie ma zakazu wyprzedzania tam to czego sie czepiasz? Zreszta to bylo akurat za progiem zwalniajacym. Bo on nie dosc ze jechal przez te malutkie progi jak emeryt to jeszcze po nich rozpedzal sie jak emeryt. No to jako normlany uczestnik ruchu go wzialem i z lewej strony wyprzedzilem. Masz z tym jakis problem? Uwazasz ze rower niegodzien wyprzedzac blachosmroda?

 

One są nie po to one są przez idiotów kładzione żeby w######iać ludzi.

Progi zwalniajace sa po to by przestrzegac predkosci. Jest 30 to masz prawo jechac przez prog 30. Jak uszkodzisz samochod to wine za to ponosi zarzad drog. Prog nie jest po to by sie przed nim zatrzymywac, wychodzic z samochodu i go przenosic nad nim.

 

 

 

Nie jestem modem, ale po raz kolejny przypominam, że to temat " Zakaz wstępu do lasu " i może tego się trzymajmy, a dyskusje o ograniczeniach na drogach i w miastach proponuję prowadzić jednak w innym temacie, albo przez komunikator.

Bo temat sie przerodzil w ogolny temat o zakazach. Jestesmy na forum rowerowym, a niektorzy tutaj koledzy rowerzysci widac maja juz zapedy by zakazywac wyprzedzania rowerem samochodu. To moze jestem jakims kryminalista bo i traktor czasem wyprzedze? Albo w miescie na rowerze nauke jazdy wyprzedzalem bo na TdP sie spieszylem to tez bandzior ze mnie. Jeden z takich zakazow czy nakazow to np nakaz korzystania z DDR, a chyba kazdy spotkal sie z sytuacja kiedy to jest dla rowerzysty absurdalne i nieoplacalne lub nawet niebezpieczne. Tyle tych nakazow i zakazow ze i tak dziwie sie, ze Autor  tematu postanowi zglebiac temat zakazu wjazdu do lasu. Serio. Bo ja bym po prostu wjechal. Bo rownie dobrze mozna zginac na ulicy potraconym przez samochod robiac objazd lasu gdzie nie wjechalismy z powodu zakazu. To juz lepiej uwazac na drzewa niz na samochody. A jak drzewa faktycznei beda powalone i lezaly na drodze to nikt nie bedzie przeciez gonil rowerzysty bo niby jak skoro droga nieprzejezdna. Zreszta jak juz tu zostalo napisane, te zakazy to bardziej tyłkochrony niz faktyczne zakazy. W razie czego powiedza "byl zakaz" i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to żeby wrócić do tematu zabagnionego przez forumowych ORMO-wców:

Czy ktoś zna, widział, uczestniczył, słyszał o przypadku, by rowerzysta w lesie zaprószył ogień, wkręcił się w maszynkę do zrywki drewna czy czego oni tam nie używają, przeszkodził przy pracach leśnych albo został skrzywdzony przez drzewo po wichurze ? 

 

Nie polemizuję z zakazem wjazdu w ostoje zwierzyny bo sie po prostu na tym nie znam,  również nie zabieram głosu w kwestii koegzystencji pieszych turystów i rowerzystów w górach. To odrębna kwestia związana z bezpieczeństwem jednych i drugich. 

 

"Przekonanie, że władza prawodawcy nie ma granic, jest częściowo uwarunkowana przez ludowładztwo i demokratyczne rządy. Umocniła je wiara, że dopóki wszelka działalność państwa będzie sankcjonowana przez proces legislacyjny, rządy prawa zostaną zachowane. Jest to jednak całkowicie błędne pojmowanie rządów prawa. Zasada ta ma naprawdę niewiele wspólnego z kwestią legalności wszelkich działań rządu w sensie prawnym. Mogą one być legalne, a mimo to niezgodne z zasadą rządów prawa. Fakt, iż czyjś sposób działania jest w pełni prawnie usankcjonowany, nie dostarcza jeszcze odpowiedzi na pytanie, czy prawo daje mu podstawę do działania samowolnego, czy też jednoznacznie określa, jak musi działać. Bardzo możliwe, że Hitler uzyskał swoją nieograniczoną władzę w sposób całkowicie zgodny z postanowieniami konstytucji i wobec tego wszystko, co robi, jest legalne w sensie prawnym, lecz któż by z tego powodu sugerował, że w Niemczech nadal panują rządy prawa?"

Fryderyk August von Hayek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

@ verul

Nie mogę się powstrzymać, bo treść niby nieprzeznaczona dla mnie, ale w sytuacji : droga do M.Oka z progami zwalniającymi, piesi, rowerzyści i konie, po prostu nie widzę happyendu, a raczej scenkę rodzajową wprost z komedii ( którejś " Akademii Policyjnej " ) jak gość ląduje z głową w końskiej d... :laugh:

Jesteś niekonsekwentny, albo nie przemyślałeś tego, bo skoro już piesi uciekają przed bryczkami, to gdzie będą uciekać rowerzyści :icon_question:

Za barierkę - przelatując przedtem przez kierownicę z podwójnym saltem :teehee:

Z tymi powalonymi drzewami to też dobry kawał - rowerzysta przejedzie, a goniący go już nie, ciekawe ...bardzo ciekawe :whistling:

Chyba oglądasz ostatnio za dużo kreskówek :icon_lol:

Jeżeli jesteś przemęczony, to odpocznij.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gorzej gdy gmina wprowadzila takie warunki jak mialem juz ziemie. Tzn jak ja kupowalem byly inne, a teraz sa inne. A jak sasiad zrobi ferme norek, wysypisko czy cokolwiek innego w tym stylu to pozwe go do sądu i tyle. Pisalem o tym wyzej. NIe usprawiedliwiaj tego, ze nie moge stawiac plotu jaki chce, albo tego ze musze zrobic ogrod jaki urzeednik chce tym, ze gdyby tak nie bylo to sasaid na pewno by zrobil obok wysypisko smieci. Bo moj plot, moj dach i moj ogrod nie maja nic wspolnego z wysypiskiem smieci. I rownie dobrze mozna zastosowac ograniczenie ze dzialka jest z przeznaczeniem na zabudowe jednorodzinna. Koniec, kropka. Po diabla rozpisywac jaki dach, jaki polot, jaki ogrod? No po co?

Będę brutalny - trzeba było się interesować co się dzieje w gminie i mieć wpływ na decyzje. Prawdopodobnie wprowadzili plan zagospodarowania przestrzennego wątpię, żeby ustalili go bez konsultacji społecznych.

Aha, bo lepiej się ciągać latami po sądach niż uciąć sprawę brakiem wydania zgody na budowę fermy, czy wysypiska.

 

Estetyka, czy ogólniej urbanistyka, coś ci to mówi?

 

 

 

Czy ktoś zna, widział, uczestniczył, słyszał o przypadku, by rowerzysta w lesie zaprószył ogień, wkręcił się w maszynkę do zrywki drewna czy czego oni tam nie używają, przeszkodził przy pracach leśnych albo został skrzywdzony przez drzewo po wichurze ?

Wszyscy mówią, że boli ale i tak spróbuję? ;)

Za mała próba statystyczna, żeby jakiekolwiek wnioski z tego wyciągać, zwłaszcza z tym zaprószeniem i maszynami. Po pierwsze to jednak ogół respektuje te zakazy, po drugie prace w lesie są na ogół prowadzone w tygodniu, gdzie większość w tym czasie też pracuje.

Powalone drzewa nie raz uszkodziły rowerzystów czy pieszych. Sam miałem kilka razy okazję widzieć spadające gałęzie (grubości ramienia) przy silniejszym wietrze. Jeżeli rumowisko po orkanie jest tak niestabilne jak opisują, to byle podmuch może zwalić gałęzie. Naprawdę uważasz, że nie ma sensu wprowadzać zakazów wstępu przy takich szczególnych zagrożeniach? Nie ma sensu ułatwiać porządkowania tego bałaganu?

 

 

 

[...]Fryderyk August von Hayek

Przeciwieństwem wolności jest przymus, a nie konieczność; wolność to uświadomiona konieczność - Spinoza, Hegel ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie nie nie nie .....

One są nie po to one są przez idiotów kładzione żeby w######iać ludzi. Wbij sobie to do głowy i nie grzesz więcej ;).

Tak samo fotoradary są ustawiane złośliwie na tych głupich ograniczeniach . I służą do wyciągania pieniędzy od bogu ducha winnych kierowców którzy korzystają z wolności lecenia przez jakąś zapadłą wieś setką.

Mam dziwne przeczucie że verul nie pamięta czasów kiedy w Polsce było mniej ograniczeń i mniej policja suszyła... Człowiek się cieszył za każdym razem jak przeżył jazdę gierkówką... W sumie jazda po Polsce należała do sportów ekstremalnych.

 

 

jak kiedyś jakiś wolny szalony kierowca potrąci Ci dziecko w okolicach szkoły to zrozumiesz po co są progi zwalniające czego Ci nie życzę

generalnie nikt nikomu niczego nie zabroni nie jesteśmy państwem policyjnym i bardzo dobrze chcecie ryzykować prosze bardzo do lasu po wichurach na szlaki do TPN na zakazach rower wszędzie wjedzie jak nie to na plecy tylko nie radze w górach na skróty bo można spotkać sie z ,,pastuchem''jak wiecie co to jest ale jak sie krzywda stanie będzie news przez dwa dni a człowiek zostanie sam i konsekwencje będą bolesne a odpowiedzialność spadnie na was bo ktoś to przewidział i postawił zakaz

......pamiętam sporty ekstremalne maluchem 130 na autostradzie da sie da sie wolność młodość ale to już było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jeżeli rumowisko po orkanie jest tak niestabilne jak opisują, to byle podmuch może zwalić gałęzie. Naprawdę uważasz, że nie ma sensu wprowadzać zakazów wstępu przy takich szczególnych zagrożeniach? Nie ma sensu ułatwiać porządkowania tego bałaganu?

 

 

Demagogia. Nic takiego nie napisałem. Nie polemizuj z demonami które sam tworzysz we własnym umyśle. Po orkanie społeczeństwo zorganizowało się samo do usuwania skutków klęski, tak samo przy powodziach. Potrzebna jest do tego dobra wola i zdrowy rozsądek. Po prostu odpowiedz na pytanie.

 

Pisze o takich sytuacjach jak na zdjęciu poniżej, gdy od tygodni nic się nie dzieje, nie ma żadnych maszyn, nie prowadzone są żadne prace a gdzieś, na jedenej z wielu dróg prowadzących do tego miejsca wisi jakiś świstek którego i tak nie widać a straż leśna sama się stydzi, że ludziom głowę zawraca.

 

tlJZxkF.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Będę brutalny - trzeba było się interesować co się dzieje w gminie i mieć wpływ na decyzje. Prawdopodobnie wprowadzili plan zagospodarowania przestrzennego wątpię, żeby ustalili go bez konsultacji społecznych.

 Nie mam tyle pieniedzy na łapówki. Bo o takim wplywie mowimy. Konsultacje spolezne to pusty frazes demokratow. W praktyce Wojt robi co chce i jak chcesz wplynac na jego decyzje to $$$. Mysle ze wlasnie po to zostaly wprowadzone te wszystkie ograniczenia. Zeby ci przy korycie tez mogli sie nachapac. A jak juz pisalem - boisz sie ze w calej Polsce powstana fermy norek na kazdej dzialce albo wysypiska smieci? To ograniczmy ingerencje do stwierdzenia ze mozna budowac tylko domy jednorodzinne. A estetyka mojej nieruchomosci nie powinna nikogo interesowac. Bo jeszcze troche i dojdziemy do sytuacji w ktorej dostane mandat za nieskoszenie trawnika przed domem, bo to zaburza estetyke. De gustibus non est disputandum. Proba narzucania prawnego estetyki to juz w ogole totalny absurd i jakas fantasmagoria. A odnosnie tej estetyki na ktoraj estes tak wrazliwy to wiedz, ze w Poznaniu byly akcje ze ludzie musieli placic gruba kase za to, ze przed plotem na trawniku nalezacym do miasta posadzili roslinke zeby bylo ladnie. MIasto uznalo ze to zajecie pasa terenu i trzeba placic. Czyli jak rosna mlecze albo jest gola ziemia to jest super, ale posadz kwiatki to hajs panie hajs bo ziemie zajales. Taka to jest u nas walka o estetyke. Wiec moze nie pisz juz o niej wiecej ani slowa.

 

 

 

 

Sam miałem kilka razy okazję widzieć spadające gałęzie (grubości ramienia) przy silniejszym wietrze. Jeżeli rumowisko po orkanie jest tak niestabilne jak opisują, to byle podmuch może zwalić gałęzie. Naprawdę uważasz, że nie ma sensu wprowadzać zakazów wstępu przy takich szczególnych zagrożeniach? Nie ma sensu ułatwiać porządkowania tego bałaganu?

Jezeli jakas galaz nie pekla i nie urwala sie przy orkanie to pozniej tez sie nie urwie. No chyba ze sie urwala i wisi oparta o inna galaz ale to moim zdaniem wlasnie demagogia. Sam widzialem spadajaca galaz na drodze powiatowej. Gałąź 15 - 20m grubosci 40cm. Samochod by skasowala. ale wiesz co? Jakos super wiatru to nie bylo. Za to jak przeszly wichury, droga byla cala zawalona galeziami, drzewa mniejsze o polowe bo sie wszystko w diably polamalo to nagle cud. Galezie przestaly sie tam lamac. A wiesz dlaczego? Bo wszystko co mialo sie zlamac to sie juz zlamalo. Jak wiatr wiejacy 100km/h polamie wszystkie slabe galezie to te co zostana nie zlamia sie od wiatru wiejacego 30km/h. Dlatego uwazam ze po sporych wichurach jest wlasnie bezpieczniej niz przed nimi. Moze gdzies bedzie jakas zaplatana galaz ktora sie zaczepila i nie spadla. Ale rownie dobrze moze Ci spasc cegla na glowe w drewnianym kosciele.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czasem nie stawiają tych tablic.

Na przykład na żółtym szlaku turystycznym od Rucianego wokół Nidzkiego od Jaśkowa do Sowiego Rogu.. Piękna, widowiskowa oznakowana trasa. 

Tyle, że zamieniona w bagno przez ciężki sprzęt leśny. 

I nie wiadomo jak walczyć z tą samowolą ; (

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bardzo możliwe, że Hitler uzyskał swoją nieograniczoną władzę w sposób całkowicie zgodny z postanowieniami konstytucji i wobec tego wszystko, co robi, jest legalne w sensie prawnym, lecz któż by z tego powodu sugerował, że w Niemczech nadal panują rządy prawa?"

 

I tu jest meritum.... Najwieksza zaraza demokracji. W świetle prawa może przyjść dyktator i wprowadzić dyktaturę.

Możemy demokratycznie zrzec się demokracji.

Rządy prawa to wyświechtana płachta. Szczególnie jeśli prawo jest dwuznaczne i naginane na co dzień. Wszyscy się na to godzą.

Rządy prawa to zaprzeczenie demokracji :D  Tylko że demokrację bezpowrotnie zabito wraz z jej ojcem :D

Pamiętajcie ze prawo jest dla nas i mamy prawo je zmieniać.

 

WOLNOŚĆ.... 

Wolność to milion obowiązków... Wolność to milion ograniczeń... Wszystko po to żeby móc być wolnym.

Malo ludzi to rozumie.

 

 

wolność
1. «niezależność jednego państwa od innych państw w sprawach wewnętrznych i stosunkach zewnętrznych»
2. «możliwość podejmowania decyzji zgodnie z własną wolą»
3. «życie poza więzieniem, zamknięciem»
 
4. «prawa obywateli wyznaczone przez dobro powszechne, interes narodowy i porządek prawny»

 

To tyle jeśli chodzi o definicję....

Mało kto sobie zdaje z tego sprawę i wiele nieporozumień z tego wynika.

Jako społeczeństwo wyznaczamy granice.

Zakazy sie pojawiły bo ludzie niszczyli.

 

W kwestii zakazów pożarowych pojawiły się one po masowych zaprószeniach naście lat temu. To była plaga i leśnicy potem zaczęli dość masowo wprowadzać zakazy w czasie suszy.  Źle czy dobrze?  Kto widział pożar lasu raczej sie zgodzi że zakaz wstępu do lasu jest małą ceną za jego ocalenie.

Wiele osób pisze ze nie zaprószą ogni bo umieją palić... I już wiemy że są niebezpieczni bo nie ma bezpiecznego ogniska w suchym lesie. Przy odrobinie pecha rzucony plecak z przytroczoną  butelką wody wystarczy żeby spalić las   Jest problem wiedzy i wyobraźni. Nie ma jak tego sprawdzić.

Owszem można by spróbować wprowadzić jakiś tam system selekcji na podstawie np książeczek pttk i zdobytych odznak albo coś innego co by dawało nam selekcję i pozwalało świadomym turystom na wstęp mniej ograniczony do lasów.

 

Kwestia zakazów na wiatrołomach to raz ze jednak bezpieczeństwo. Sorry ale opowiadanie ze co miało spaść to spadło jest śmieszne. Nie jest właśnie wiele wiszących gałęzi które sie zaczepiły. Kolejna sprawa ze w ustawie jest o lesie wschodzącym. Na terenach takiej klęski zaczyna się proces odradzania las. W zależności od statusu tego lasu może się okazać ze właśnie o to chodzi.

 

Np macie komunikat... http://www.pnbt.com.pl/dotyczy_wstepu_do_parku_narodowego_bory_tucholskie-56,1577,55

http://www.pnbt.com.pl/dziekujemy_za_pomoc-56,1576,55

Więc nie ma w tym złej woli.   A postawa roszczeniowa "a dlaczego nie mogę wleźć jak chce"  nie ma nic wspólnego z wolnością.

 

Jak coś was przygniecie jednak to odgryziecie sobie nogi doczołgacie do szpitala? No raczej zmusicie ratowników do narażania życia żeby was wyciągnąć.  Wtedy będzie "płacę wymagam" i "jakie te ratowniki złe ze szły po wiatrołomie kilka godzin do mnie"

 

Kolejna sprawa ze wiatrołomy schną niemiłosiernie szybko i powstaje zagrożenie pożarowe. Straciliśmy las nie ma sensu resztek które szybko się odrodzą spalić.  Cóż chciałem do borów pojechać muszę przełożyć plany o te kilkadziesiąt lat... Ale chciałbym móc je pokazać wnukom za te 20 może 30 lat więc może ich nie narażajmy ;)

 

@@Janusz1964,  naucz się czytać sarkazm ;)

 

 

 

Czy ktoś zna, widział, uczestniczył, słyszał o przypadku, by rowerzysta w lesie zaprószył ogień, wkręcił się w maszynkę do zrywki drewna czy czego oni tam nie używają, przeszkodził przy pracach leśnych albo został skrzywdzony przez drzewo po wichurze ?

 

A czy to koniecznie musi być rozdział na rowerzystę?

Oczywiście że takie wypadki się zdarzały. 

Zaprószenia ognia przez turystów nie są niczym nowym. A ludzi włażących na wiatrołomy i poszkodowanych trochę w historii było.

Przy zrywkach pracują ludzie uczuleni na problem więc dbają o bezpieczeństwo matołków.

Ale przy takiej skali gdzie na pewno zaangażują ciężki sprzęt to sorry.

 

 

 

a niektorzy tutaj koledzy rowerzysci widac maja juz zapedy by zakazywac wyprzedzania rowerem samochodu.

 

Zastanów się co napisałeś :D

Wkurza cię ktoś kto zwalnia ale nie przyszło Ci do głowy że on inaczej nie dowiezie w całości ładunku na pace.

Pokazuje to też jak postrzegasz błędnie rzeczywistość.

Osobówką lecisz po progach 100 i nawet nie poczujesz. Czymś na wysokim zawieszeniu nie daj bóg terenowym możesz po takiej akcji już fruwać. A na pewno wszystko w środku będzie fruwać.  Jak by miał coś na pace mógłbyś tym dostać w twarz jak by za szybko przejechał.

 

@@zekker, napisał Ci jak walczyć  plany. Jeśli wójt bierze w łapę i ma w d konsultacje to zaskarżasz taki plan i sprawa idzie do sądu. (tam często dostajesz obuchem bo sądy są nieraz skorumpowane bardziej od tego wójta ) Tak to działa i tak się z mafią urzędniczą wygrywa. Chcesz wolności? To rusz tyłek i o nią walcz.

Piszesz jak to nie znamy realiów ale pokazujesz że chcesz mieć wolność na tacy. Najwyraźniej nie wiesz ile wielu poświęca swojej wolności żeby walczyć z urzędnikami.  Ciąga się po sądach pisze petycje do różnych urzędów. I to nie jedną a jedna za drugą.

Tak się coś osiąga.

Walka o wjazd do lasów i złagodzenie przepisów to walka i hjak chcesz zmian to zamiast tu płakać trzeba założyć wątek z inicjatywą pisania listów do odpowiednich instytucji. Wbrew pozorom obecna władza wcale nie jest anty i wiele można ugrać.

może to jest ten moment? Przetraw co gdzie trzeba wrzuć tu wzór wątek i wzór petycji na pewno znajdzie się jakiś prawnik albo aktywista który ja zweryfikuje (sam chętnie przejrzę i sprawdzę na tyle na ile mam doświadczenie w walce z aparatem demokratury)

Sporo osób pełnoletnich tu siedzi. Wystarczy epułap i 10 min żeby wysłać petycję. Jak wyślesz sam zleją jak znajdziesz 1000osób to już będzie siła.  

Ja Ci gwarantuje ze jak będzie dobra petycja o złagodzenie to ja podpiszę i wyślę z swojego puapu ;) 

Pisać  rozkminiać gdzie i do kogo nie mam siły i czasu. Mam inne swoje wojenki kolejnego frontu nie otworzę ale pomóc swoim głosem mogę. Poświęcisz swój czas na walkę o wolność o której piszesz?

 

Wiem jakie są absurdy. Ale też wiem że wiele tych absurdów to nie absurdy. Np spadki dachów. a płoty? Zdziwił bys się jak byś się dowiedział ze aktywiście z twojej okolicy walczyli o jednolitość. Tak są tacy którzy chcą pewnych reguł żeby było w otoczeniu schludnie. Jak nie wiesz o tym i nie powalczysz z nimi to potem się nie dziw że płt musisz mieć ażurowy.

To jest ta drogą strona. jak zaczniesz walkę o dostęp do lasów to zapewniam cię ze trafisz na zielonych na antyrowerzytów abtybiwakowców.... A oni łatwo nie odpuszczają. Uwierz że znam ten temat sądząc po twoich wypowiedziach lepiej niż Ty.

 

Ja np uważam ze większość szlaków powinna być dostępne dla rowerzystów ale z obostrzeniami.

Masz OC wykpione i obowiązuje ograniczenie do prędkości do 10km/h i pieszego jeśli pieszy jest w zasięgu wzrok. I pochlastaj się ale się stosuj.  Za niestosowanie się powinny być drakońskie kary.

 

 

 

 

Taka sama sytuacja ma prawie zawsze miejsce przy regularnych wycinkach. Pół roku po wycince te durne tablice nadal wiszą :icon_confused:

 

To pisz pisma i petycje...

Znajdź ludzi zainteresowanych i piszcie razem.

Z patologią trzeba i można skutecznie walczyć.

 

Nie zakazy są głupie i złe tylko ich nadużywanie i eskalacja.

 

@@wkg,   ale jaką samowolą?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To pisz pisma i petycje...

 

Ty chyba nigdy nie miałeś do czynienia z leśnymi dziadkami z LP :) Tam jest taki beton, że ręce opadają. Kiedyś chciałem się dogadać ws. utrzymania singla. To patrzyli się na mnie jak na debila :] Także jakiekolwiek kopanie tez po partyzancku. Przynajmniej u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to koniecznie musi być rozdział na rowerzystę?

Piszemy na forumrowerowe.org.  To forum dla rowerzystów a nie dla quadowców, rodzin wjeżdżjących autami do lasu, palących ogniska i zostawiających po sobie tony śmieci.

 

 

 

@wkg,   ale jaką samowolą?

Z rozwaleniem oznakowanego, pięknego  szlaku turystycznego Puszczy Piskiej  przez korporację Lasy Państwowe. Korporację przynoszącą wiele miliardów zysku rocznie. Mającą w tym rejonie dziesiątki dróg technicznych.

 

OK, jak na razie nikt nie słyszał o takim przypadku o jakie pytałem. Problem więc jest marginalny. A Straz Leśna niech łapie quadowców, kierowców, wyrzucających śmieci, palących ogniska albo papierosy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@ishi,  Może trzeba uderzać wyżej.... Nikt nie mówi ze będzie łatwo lekko i przyjemnie. nigdy nie jest jak trzeba walczyć bo jakby miało być to znaczyło by że są tam już ladzie chcący tego co Ty i dostał byś to na tacy.

Forum jest miejscem gdzie możesz szukać wsparcia.  Musisz stworzyć front. Sorry.

 

 

 

 

Piszemy na forumrowerowe.org. To forum dla rowerzystów a nie dla quadowców, rodzin wjeżdżjących autami do lasu, palących ogniska i zostawiających po sobie tony śmieci.

 

Acha.... A rowerzyści odstają od średniej krajowej jeśli chodzi o poziom zachowań?

Masz na to jakieś dowody?  Patrząc na to co się dzieje na infr rowerowej jakoś trudno w to uwierzyć żeby rowerzyści górscy byli jakąś lepszą kastą.

Sorry ale te czasy mijają bezpowrotnie.

Może inaczej... Dzięki zakazom to jeszcze szczególnie tam gdzie są zakazy jest pewna grupa wybranych. Ale coraz częściej to grupa ludzi mających wszystko nosie bo chcem.

Tak samo jak z turystami. 20 lat temu a dzisiaj to różne bajki. To staje się sport masowy a nie sport dla ludzi o większej wrażliwości. Tak samo środowiska motorowe kiedyś i dziś to dwie różne bajki. Dało sie normalnie a potem stało się to masówką i zawładnęli lasy tacy co uważają że to ich wolność....

 

 

 

OK, jak na razie nikt nie słyszał o takim przypadku o jakie pytałem. Problem więc jest marginalny. A Straz Leśna niech łapie quadowców, kierowców, wyrzucających śmieci.

 

Tia.... co złego to nie my... :D

 

 

 

Z rozwaleniem oznakowanego, pięknego szlaku turystycznego przez korporację Lasy Państwowe. Korporację przynoszącą wiele miliardów zysku rocznie. Mającą w tym rejonie dziesiątki dróg technicznych.

Jeśli wiesz że to samowola i zniszczeniu uległ szlak to masz kierunek prokuratura.

Sorry.  Ale to twój obywatelski obowiązek.

Tak to się załatwia na świecie i to prowadzi do normalności. Puste oskarżenia na forum sa miałkie i nigdzie nie prowadzą.

 

 

PS

 

http://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/zagrozenie-pozarowe

 

Jakby ktoś nie wiedział ;)  Są powody i wytyczne... Złe?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...