Skocz do zawartości

[1750 mtb] Rower - 29 koła i rama 19-21


dreq02

Rekomendowane odpowiedzi

W poście #21 napisałeś, że oczekujesz hamulców, które się nie będą psuły i tu bezdyskusyjnie v-b są bezkonkurencyjne. Z kolei hydrauliki potrafią zespsuć się od samego patrzenia na nie a naprawa zwykle wiąże się z wymianą zacisków i klocków. Rozczytaj trochę o legendarnej już "jakości" hamulców shimano chociażby tu: https://www.forumrowerowe.org/topic/205714-koncern-shimano-what-youre-doin-shimano-shtaaaap/page-10

 

Zakup budżetowego roweru wyposażonego w hydrauliki ma sens pod warunkiem posiadania świadomości o tym, że to jeden z wielu najsłabszych punktów takiego roweru i liczenia się z koniecznością doinwestowania w nieodległej przyszłości w mniej problematyczne rozwiązanie. Paradoksalnie po dwóch, trzech latach eksploatacji okaże się, że sumaryczne koszty nabycia i utrzymania budżetowego roweru mogą być sporo wyższe niż roweru ze średniej półki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprzedni rower sam sobie serwisowałem przez kilka lat. Nie jestem zielony jak większość osób co widzę, gdzie regulację vbraków pcha się do serwisu. Jednak zauważ jak wspomniałem, że dokładać można w nieskończoność i kupując rower za 4 tys znajdę często to same hamulce - wdziałem. Ja z vbrake cały czas się męczyłem. Jednak dzięki za info, teraz to przemyślę lepiej. A Ty co byś wybrał tarcze na linkach wobec tego? A może pojeździć i zmienić później sam hamulec (a klamki wężyki zostawić) ?


nie wiem jak u was, ale w moim mieście jeździ tyle osób na rowerach i jakoś jeżdzą. Hamulce które tam są: Shimano BR M315 - jakoś na necie złych opinii nie mają. Sam już nie wiem.


tutaj, hamulce modelowo wyżej ale niżej przerzutki:

http://allegro.pl/rower-29-19-romet-rambler-2-0-mtb-2015r-w-wa-i6690509849.html

 

w porównaniu do northeca

http://allegro.pl/rower-mtb-northtec-viking-29-kolekcja-2017-i6821211952.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakich v-ek używałeś. Miałem tektro, które się gieły jak masło i regulacja była problematyczna. Miałem też avidy SD7 i dla mnie to były najlepsze hample jak tylko nie jeździsz w błocie. Proste w obsłudze, sztywne. Od 10 lat śmigam na tarczach i dla mnie to są hamulce, których jak ktoś nie potrzebuje śmigać w deszczu i błocie, to bym po prostu nie polecił, bo i drożej i ciężej i tarcza się może skrzywić i łatwo zatłuścić i miejsca w tłoczku mało, więc o dzwonienie nie trudno i w hydrach potrafią cieknąć zaciski i inne pierdoły się sypać. V-ki są tanie i dobre, bo są dobre i tanie, ale trzeba kupić dobre z dobrymi klamkami i tak wyjdzie taniej od największego szrotu tarczowego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki, rower kupuje na jakiś czas. Vbrake już zjechały obręcze i założenie dobrych klocków nie wiele zmieniało to. Inny idą i kupują rowery a ja już szukam miesiąc i się przejmue.

Czyli przerzucam się na tarczowe ale mechaniczne tylko ze względu na tłoczki i uszczelki i możliwe wycieki. Mimo, że pewnie bym to ogarnął to nie chce mi się w to bawić. Tylko mechaniczne ciężej spotkać niż hydrauliki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałeś co ja bym kupił, zakładając, że to jazda dla przyjemności po leśnych ścieżkach

 

1. Opcja kupuję i upgrade'uję

Kupuję coś co ma w miarę wyglądającą ramę, jest na możliwie najtańszych hydraulikach, ma co najmniej 3x9. Wymieniam amortyzator na coś pokroju raidona, hamulce na tanią magurę względnie tektro, przerzutkę tył deore, łańcuch i ew. opony na jakieś x-kingi. Później korbę na deore/slx. Tym samym rower kosztuje mnie 1150-1300zł+korba 300-350zl drożej ale mogę te wymiany rozłożyć na raty.

W tej opcji zanim wydałbym złotówkę rozejrzałbym się co mógłbym kupić dysponując od razu kwotą wyższą o te 1650zł - może lepiej byłoby wziąć pożyczkę (za 3-3,3k to już coś przyzwoitego można poszukać).

Graty zdemontowane z roweru takiego pokroju jakie wymieniłeś (jeśli nie jeżdżone) można odsprzedać w porywach za 300-400zł.

 

2. Opcja kupuję i jeżdżę aż się rozpadnie, wyrzucam kupuję nowy rower

Tutaj brałbym coś na V-B, napęd z grupy acera (3x8). Spokojnie przeturla się to min. 3 sezony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierwa aż się zalogowałem z wrażenia.. Po kiego waca kupować szrot V brake srake? A o hamulcach avid bb5/7 słyszeli?? Pasują do dowolnej klamki. Po kiego waca pakować się w archaiczne wymierajace rozwiązanie?

V brake to historia. Mechaniki avid są genialne i bezproblemowo użytkowane. Nie mi ktoś za rok znajdzie widelec pod V brake powietrzny..w cenie 600 PLN.

Autor rozumiem bogaty że co 2 lata będzie nowa obręcz zmieniał? Zamiast tarczy za 30zl i klocków za 40zl, kupi klocki V za 30zl obręcz 60zl, nyple 15zl przeplot 45zl i jeszcze jak szprychy będą doopne to 32zl. Oszczędność pełna gębą

*a lepsza obręcz może i 150zl kosztować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszeli, mam BB5, nawet 2 sztuki w swoich rowerach. Hydrę mam Juicy 5. Nadal uważam, że V-ki są mniej problematyczne o ile nie jeździsz dużo w błocie - wtedy i obręcz dłuuugo żyje. A obstawiam, że 95% ludzi na góralach nie jeździ w lesie po błocie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pultaj się tak bo wylewu dostaniesz ;) Miewam na serwisie rowery z przyzwoitymi v-b co mają przejechane kilkanaście kkm i jeszcze obręcze są w miarę. Nikt nie pisał żeby w przypadku v-b wogóle zmieniać amortyzator. Po prostu będzie to budżetowy rower do zajeżdżenia. Owszem mechaniki srama są ok ale znajdź rower MTB do 1750 wyposażony w takie, teraz wszędzie ładują br-m3xx. A jeśli już zmieniać ten złom shimano to na hydrauliki odporne na posikanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba wprowadziłem zamęt. Moja jazda to amatorska, v-brake wiem, że są dobre ale już stare. Nie mam nic do tych hamulców. Ale jakbym wziął tarczę bo mniej problemów i bardziej na linkach gdyż zacząłem się bać płynu i nieszczelności. Już w motocyklu bawienie się w odpowietrzanie hamulców i ich działanie przyprawa mnie o zawroty. Stąd pomyślałem, że jednak mechaniczne tarcze. W mojej jeździe nawet torpdedo by mi wystarczyły ale takich nie ma a szkoda - bo lubiłem ten typ hamulca. Nie sprawiał mi problemów. Bardziej czy dostanę mechaniki bo hydrauliki jest sporo. 

Przyznam, że nie krzywię obręczy, nie zginam ich i wymienić nie ma sensu - dla mnie obręcz za 200 czy 800 nie ma znaczenia - tzn nie odczuje jej.

 

Ale dzięki za dyskusję. Musze coś szukać. Albo wziąć faktycznie hydraulikę i wymienić zacisk gdy się będzie psuł a same klamki zostawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pultaj się tak bo wylewu dostaniesz ;) Miewam na serwisie rowery z przyzwoitymi v-b co mają przejechane kilkanaście kkm i jeszcze obręcze są w miarę. Nikt nie pisał żeby w przypadku v-b wogóle zmieniać amortyzator. Po prostu będzie to budżetowy rower do zajeżdżenia. Owszem mechaniki srama są ok ale znajdź rower MTB do 1750 wyposażony w takie, teraz wszędzie ładują br-m3xx. A jeśli już zmieniać ten złom shimano to na hydrauliki odporne na posikanie.

Wycinane zdań z kontekstu... Specjalnością każdego.

 

Co te twoje vbrakesrake co zrobiły 15k km to zrobiły w jakich warunkach? Sucho i na asfalcie? Bo mi nie wmowisz że obręcz wytrzyma pastę ścierna tworząca się z piasku ziemi i pyłu. Wystarczy zobaczyć zawody przlajowe. Autor też zjedzie na offroad zatem vbrakesrake nie ma racji bytu. Z Centrowanie i już nigdzie nie pojedzie. Wystarczy kupić dowolny sprzęt który ma mocowania na tarczowe,i piasty pod tarcze i dokupić 2 zaciski avid bb5 7 i ewentualnie klamkę jak będzie fabryczne od hydro. Nawet jak będzie V brake srake to klamki będą pasowały do mechaników. Wymiana Piast na maszyny zawsze na propsie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możliwe, że szybciej wymieniać - zależy jak się trafi. Pytałem o zamienniki bo nie widzę pod te 315. Co mnie zdziwiło brak na aukcjach.. Wiesz chciałbym kupić sobie rower za 10 tys i było by ok. Jednak w życiu trzeba dopasować oczekiwania co do wydatków. Kompletna rekreacja. Natomiast nie jestem osobą która idzie do sklepu i kupuje od razu lub za drugim razem. Zanim coś kupie to zawsze to miesiąc analizuje i czytam o tym (niekiedy mnie to już denerwuje :)  ). Dotychczas przy rowerze robiłem wszystko sam. Jednakże dziś byłem nie w sklepach a serwisach rowerowych. Czy inni tak robią kupując rower? - wątpie.  Pytałem o hamulce itp. Ogólnie jakiś większych zastrzeżeń nie ma. Wiadomo, że coś niekiedy trzeba zrobić, ale średnio wytrzymują około 1,5 roku można je prze serwisować (zmiana płynu). Raczej większych wycieków nie notowali. Z drugiej strony wiadomo, że przód nie musi być jakoś super by nie wylecieć przez kiere; to tył w razie czego mogą zmienić na coś lepszego. Nawet jakbym dołożył te 200-300 zł to i tak jest mniejszy problem i koszt niż kupić tani rower z tanią ramą i dokładać lepszy osprzęt. W tańszym rowerze same opony to już koszt. Bo te standardowe to lipne. Ludzie kupują za 1200 zł rowery i jakoś żyją. Jednak szanuje twoje zdanie i na pewno będę o nim pamiętał - jednak zaryzykować trzeba bo tak to można zwlekać latami a może będzie coś lepszego. 

Ale dziękuje za wypowiedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fabryczne okładziny bez prob

kupisz w byle sklepie (20-30zł na jedno koło). Są jednak marne i część osób na starcie zmienia na coś konkretniejszego. Jest całkiem spory wybór zamienników.

Swoją drogą całkiem sporo osób dowiaduje się że ma cieknące hamulce jak już naprawdę siła hamowabia jest bliska 0 albo przy okazji reanimacji roweru w serwisie po przezimowaniu go w dzikich warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymienić hamulce raz niż wymieniać osprzęt prościej. Ryzyk fizyk. Od klocków zależy czy metaliczne, czy żywiczne. Nie wiem czy to w rowerach jest ale np do motocykli,skuterów są okładziny na metry do kupienia i sam takie mam i nawet trzymają. 

 

Ale niestety nie wiem czy na pewno do 315 (bo takie są w standardzie (lepsze było by już 395 ale cóż) czy te co podałeś na pewno będą pasować. Ciężko znaleźć a na aukcjach nie ma modelu 315 jakoby 445 były do nich również. A kupić by potem był problem z częściami to chyba nie ma racji bytu. 


dobra mam, to klocki o nr modelu:

Shimano B01S

 

jakbym mógł to wziąłbym lepsze ale rower który chce kupić ma ramę ok, opony, rozmiar, alivio ale hamulce ma właśnie te. Zawsze coś jest z innej pólki niż osprzęt pozostały. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i northec viking 29 , rama 19 stoi od wczoraj. Dziś skręciłem kilka rzeczy i pierwsze 10 km za nami. Pozytywnie zaskoczono. O ile w poprzednim 26 cali, rama stalowa opony 2,4 kostka byłem w stanie rozpędzić sie do 25 km na godzinę o tyle w tym dziś bez jakiegoś treningu pojechałem 38 km/ max (przełożenia 3x8). Dla mnie to szok :)

 

Opony są całkiem ok. Kenda. Mają małą, delikatną kostkę. Są cienkie jak na mtb - na asfalcie dobrze się jechało. Jak będzie dalej pewnie za jakiś czas się pochwalę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...