Skocz do zawartości

[opony] Dziwny problem z oponą maxxis tread lite po przejściu na tubeless


nightrunner

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Od dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem nowych kół i są to moje pierwsze bezdentki.

Niestety od kilku dni obserwuje dziwne zjawisko pojawiania się kropelek na ściance bocznej tylnej opony.

Krople pojawiają się w kilku miejscach i jest to najprawdopodobniej mleczko.

W niektórych miejscach krople są przezroczyste, ale w jednym przeciek jest na tyle duży, że widać biała barwę.

Koła trzymają ciśnienie (w miarę) bo przez tydzień straciłem 0.4 bara z 4 do 3.6

Podejrzewam, że mleczko może się przesączać przez mikro pory w oponie (które miejscami mogą nie być takie mikro).

 

Czy miał ktoś kiedyś taki problem ?

Najprawdopodobniej jest to wada opony, bo przednia nie ma takich objawów (choć też traci ciśnienie), ale zastanawiam się, czy to pojedynczy przypadek, czy powszechniejszy problem ...

Czy możliwe jest, że po pewnym czasie mleczko zaklei te nieszczelności ?

Używam mleczka Trezado.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź, trochę mnie ta informacją uspokoiła.

Wiem, że 4 bary to sporo, ale dobrze się sprawują na moich trasach.

Gdy zjeżdżam w cięższy teren, zmniejszam ciśnienie do 3-2.5.

Co do obręczy to mam dokładnie taki zestaw http://fitwheels.eu/kola-dt-swiss-370-sp-m442-29-competition-race-1735g-p-22.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm tego nie brałem pod uwagę.

Na obręczach nie ma żadnego info, ale sprawdziłem manual i dla mojej opony 2.1 cala jest to 3.8 bara, dla 2.05 cala jest 4.1 bara max ciśnienia.

Tak więc delikatnie przekroczyłem granice, ale dobrze wiedzieć na przyszłość ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale sprawdziłem manual i dla mojej opony 2.1 cala jest to 3.8 bara, dla 2.05 cala jest 4.1 bara max ciśnienia
ale to są ciśnienia przewidziane dla dętki. Na mleczku możesz bez obaw przejść, zależnie od twojej wagi i stylu jazdy, na ciśnienia 1,8-2,2 bar. Trochę się dziwię, że przechodząc z dętek na mleczko nie korzystasz z niskich ciśnień zwiększających komfort jazdy i zmniejszających opory toczenia.

 

 

To normalne ze na mleku opona się poci, na 2,5 czy 1.8 bara też będzie się pocić
to nie jest normalne. Współczesne opony tubeless easy, tuleless ready ect. doskonale sobie radzą ze szczelnością. Są jednak wyjątki jak np. Continental X-King Race Sport, i jak się okazuje ww. Maxxisy. Taka informacja daje nam wiedzę których opon się wystrzegać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waza przyznam, że do tej pory nie miałem jeszcze okazji, żeby się "pobawić" ciśnieniem.

Po usunięciu dętki opona i tak zrobiła się wyraźnie miększa i taka zmiana w zupełności mi wystarcza, ale spróbuje trochę zejść z ciśnieniem i zobaczę co z tego wyjdzie.

Ważę 90 kg więc nie wiem czy będę w stanie zejść do 2 barów,  bo przy tak niskim ciśnieniu mogę już ścierać na asfalcie boczny bieżnik, ale sprawdzę to jeszcze, bo może bez dętki opona zachowa się inaczej.

Mam jeszcze pewne ALE, bo napisałeś, że mniejsze ciśnienie to mniejsze opory toczenia, a to wydaje mi się nie logiczne ... możesz mi to dokładniej wyjaśnić ?

 

A co do moich maxiss-ów to muszę podkreślić, że przednia opona się nie poci. Tak więc nie wszystkie egzemplarze maja ten problem, ale nie zmienia to faktu, że ten losowy czynnik nie zachęca do zakupu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waza

Mam jeszcze pewne ALE, bo napisałeś, że mniejsze ciśnienie to mniejsze opory toczenia, a to wydaje mi się nie logiczne ... możesz mi to dokładniej wyjaśnić ?

.

Na gładkim asfalcie większe ciśnienie zmniejsza opory, ale w terenie im mniejsze ciśnienie tym miejsze opory toczenia. Opona pochłania małe nierówności i energia kinetyczna nie jest tracona na podbijanie całego roweru z Tobą góra-dół. Powoli obniżaj ciśnienie i znajdziesz złoty środek. Zbyt niskie ciśnienie spowoduje, że opony będą się podwijały na zakrętach i zacznie rower pływać, a środek bieżnika zapadnie się i stracisz trakcję.

 

Tyle teori, bo sam na mleku nie jedzę, ale na dętkach i gumach 2,2"x26" jeżdzę na ciśnieniach 1,6-2,2 bar (waga 71kg).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
W dniu 2.08.2017 o 23:56, Waza napisał:

to nie jest normalne. Współczesne opony tubeless easy, tuleless ready ect. doskonale sobie radzą ze szczelnością. Są jednak wyjątki jak np. Continental X-King Race Sport, i jak się okazuje ww. Maxxisy. Taka informacja daje nam wiedzę których opon się wystrzegać.

Możesz dopisać do listy WTB Trail Boss Lighty. Po sezonie pocą się jak pedofil w Smyku. Wkurza mnie to, bo nie trzymają ciśnienia :/
Pierwszy i ostatni raz kupiłem tubelessy :/

Ziomek powiedział mi, ze może mam za mało mleczka w oponie. Dolałem 60ml - nic. No to jeszcze 40ml - to samo.
Na oponie wpisane jest, żeby jeździć na ciśnieniu 2.1-3.1 bar. Pompuje na 2.6 bar.

Poważnie zastanawiam się czy nie wrzucić do nich dętek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie również praktycznie wszystkie opony, które miałem na mleku prędzej czy później się "pociły".

Niektóre od razu po założeniu były usiane kropkami z przecieków, a potem już więcej nie, jak WTB Vigilante w wersji Tough High Grip 2,3"

Inne z czasem jak trochę popracowały przy niskim ciśnieniu, jak Michelin Wild Grip'r w wersji "zwykłej" 2,1" i Advanced 2,25"

Jeszcze inne po pewnym czasie coś popuściły i powietrze schodziło, a po uzupełnieniu powietrza już nic więcej się nie działo, jak Maxxis Aggressor 2,3"

Póki ewidentnie nie schodzi z nich co chwila powietrze to bym się nie przejmował. A wszystko to zależy pewnie od mieszanki gumy, gęstości oplotu, ciśnienia i koniec końców składu "mleka" jakiego się używa, więc prostej recepty "te gumy są ok, a te wujowe" to nie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni zgadzam się z powyższym. Najczęściej jest to splot różnych czynników. Chociaż ja mam akurat odwrotne doświadczenie, u mnie większość opon świetnie trzyma mleko, a tylko nieliczne się pociły. Najlepsze rezultaty osiągałem z mlekiem ReveSealant od Conti. Doskonale uszczelnia przebicia i dodatkowo zalepia boki opon o papierowych ściankach bo lateks odkłada się powoli na ściankach i trochę je jak gdyby wulkanizuje. Chociaż ostatnio, kiedy zabrałem się za czyszczenie dwóch kompletów opon, które wcześniej przez dłuższy czas tylko zalewałem, to ta czynność zajęła mi weekend. To co wtedy mówiłem nie nadaje się do powtórzenia na forum... z czyszczenie trzeciego kpl. opon w rozmiarze 2,6 zrezygnowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie moje opony tubeless albo i nie tubeless, tylko zwijane, pociły się, ALE:

  1. zawsze pociły się dosłownie, czyli przezroczyste krople (to chyba gliceryna),
  2. zawsze były to opony używane więcej niż jeden sezon (czyli przebieg ma znaczenie).

Moja teoria jest taka, że z czasem guma w oponie staje się mikroporowata. Mikro na tyle, że duże cząsteczki koloidu (lateks) nie są w stanie przez nie przejść, natomiast małe cząsteczki gliceryny przechodzą, chociaż nie wszędzie i nie intensywnie, ale jednak. Zawsze dzieje się to na boku opony, gdzie gumy jest najmniej i gdzie opona pracuje (chyba) najbardziej. Przy okazji mleko w oponie raz zalanej o wiele szybciej się ścina i to niezależnie od producenta: używałem NoTubes, Geax PitStop, Caffelatex, Trezado - jeden pies, wszystkie maja w składzie glicerynę i z czasem zachowują się tak samo (choć notubes było najdłużej płynne, a trezado zachowuje się jak butapren, natomiast caffe słabo sobie radzi i 1mm dziurka to za dużo). Pierwsze zalanie to 4-5 mies. płynności, natomiast drugie (pomimo wyczyszczenia opony do gołej gumy i umycia jej porządnie wewnątrz) maks 2, gdzie rekordowe Trezado ścięte po 2 tygodniach, z tym że tu opona była wyczyszczona tylko częściowo, głównie stopka i większe gluty, ale była wymyta.

Zupełnie inaczej natomiast zachowuje się mleko b'twin, które chyba lateksu wcale nie ma, za to ma problem z dobrym rozprowadzeniem się po bocznych ściankach, bo jest bardzo gęste. Trudno też powiedzieć kiedy się zetnie, bo nie słychać go w oponie wcale, dopiero jak wlać 2x tyle co trzeba, to coś tam delikatnie chlupnie. Aktualnie wlane jest do opon Racing Ralph, które wcześniej działały na Caffelatex, a potem na NoTubes i mają6 lat :) Na razie szczelne i nie pocą się wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...