Skocz do zawartości

[Złamanie] złamanie v i IV kości srodrecza a powrot na rower


P0Xyio

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

2 lipca niefortunnie zlamalem V (z przemieszczeniem) i IV kosc srodrecza.

 

5tego lipca mialem operacje - nastawienie IV kosci i zespolenie na drut V.

 

9tego sierpnia mam usuniecie zespolenia i tutaj rodzi sie pytanie, jak dlugo po wyciągnięciu drutu i zdjeciu unieruchomienia bede mogl wsiąść na rower.

 

Mysle ze warto dodac ze przez caly czas, od złamania, nie odczuwalem bolu, unieruchomienie mialem zalozone na dwa palce - moglem ruszać pozostałymi trzema, mam dosc mocny scisk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsiąść i w miarę komfortowo jechać- okolo 2,3 tygodnie. Miejsce po drucie też musi się ładnie zagoić. (miałam drut w nadgarstku półtora roku temu i złamanie z przemieszczeniem) lekarz powiedział mi ze na 'czuja' można jezdzić bo każdy to dostosowuje pod siebie ( i miał rację, za pierwszym razem w nadgarstku czułam gorzej rękę na kierownicy, za drugim jakby szybciej do jazd wróciłam) 

Jak masz możliwość naświetlania już teraz lampą sollux to spróbuj. Mi to dało świetne efekty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

minimum 6 tygodni od wypadku unieruchomienie czekaj chyba że chcesz powtórzyć wszystko od nowa nie tacy byli to nie game tv to się musi zrosnąć a na to potrzeba czasu a komplikacje mogą boleć ale jak tak bardzo chcesz to możesz próbować ale co to za jazda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może lepiej, żeby fizjoterapeuta na bieżąco monitorował jak Twoja ręka się zachowuje i na tej podstawie stwierdził kiedy możesz wejść na rower? Najlepiej, żeby to był fizjoterapeuta sportowy, albo jakiś sprawdzony, bo zdarzają się inni tacy, którzy zalecają całkowity brak ruchu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsiąść i w miarę komfortowo jechać- okolo 2,3 tygodnie. Miejsce po drucie też musi się ładnie zagoić. (miałam drut w nadgarstku półtora roku temu i złamanie z przemieszczeniem) lekarz powiedział mi ze na 'czuja' można jezdzić bo każdy to dostosowuje pod siebie ( i miał rację, za pierwszym razem w nadgarstku czułam gorzej rękę na kierownicy, za drugim jakby szybciej do jazd wróciłam) 

Jak masz możliwość naświetlania już teraz lampą sollux to spróbuj. Mi to dało świetne efekty. 

około 2.3 tygodnie wsiąść i jechać albo nie wiesz o czym mówisz albo jesteś super man który po mięsiącu od złamania z przemieszczenie w okolicy garstka wsiada na rower i jedzie szacun

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przede wszystkim zgadzam się z artST żeby ocenił ktoś kto zna problem. Mnie tak oceniono.

 

Rower był dla mnie motywacją potężną i faktycznie chciałam wrócić jak najszybciej. Mając rękę w ortezie ( z powodu drutów) kręciłam na spinningu w pokoju oczywiście nie kładąc reki na kierownicy (około miesiąc) Po zdjęciu ortezy i okresie własnej rehabilitacji ($ i dom) zaczynałam używać prawej ręki i dłoni na kierownicy.Po 3 tygodniach byłam w stanie jechać na crossie z kierownicą umiejscowioną powyżej siodełka. Później było z górki.

 

Kwestia dobrego lekarza, rehabilitacji, zdrowego rozsądku i samozaparcia. I nie będzie tak ze nie boli.

(pierwsze złamanie było bardziej bolesne odnośnie obejmowania później kierownicy- nadgarstek plus kośc przy kciuku i kant dłoni. Drugie z przemieszczeniem z powodu prętów było niefajne ale wróciłam szybciej do sprawności, nadgarstek w tym samym miejscu co dziwne)

 

Jestem zwykła kobitką ale lubię rowery :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konsultacje bede miał przy okazji przyjęcia do szpitala.

 

Jestem osobą młodą, lekarz stwierdził ze w 4 tygodnie sie zrosna, lecz nie było wolnych terminów na zabieg i dodatkowy tydzien musze sobie czekac.

 

Tymi dwoma palcami, które są unieruchomione, moge ruszac na tyle ile mi to unieruchomienie pozwala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie przypomniałam ze widziałam na wątku zlotu jednobiegaczy fajne fotki z ich zlotu ostatniego gdzie jeden z nich bodajże 'pływak' ksywka ma rękę w gipsie.. prawą i dumnie się uśmiecha przy rowerze :)

 

dla mnie to hardkorrr.. :thumbsup: jeśli tak jeździ ale szacunek za chęci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...