Skocz do zawartości

[Smar] Który Finish line najlepszy?


Rekomendowane odpowiedzi

Siema tak jak wyzej 

Uzywalem białego teraz zielonego i na razie ten troszke lepszy.

A według was??

A może inna firma w podobnej cenie?

Byłem  w sklepie i gość przede mną kupował jakąś piane, która sie pryska na przerzutki i ona wypycha brud i wode itp. Warte zakupu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biały to pewnie ten z woskiem, badziewie jakich mało  :whistling:

 

Jeżeli chodzi o inne firmy to polecam zainteresować się Shimano PTFE lub Rohloff  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biały to może ten z kwarcem. Kupiłem go z nadzieja ze będzie fajny ale wodniste guano jakich mało.

 

Zielonego używam na mokre pogody. Ale ostatnio tak się przyzwyczaiłem do czystego łańcucha jak nowego założyłem ze trzeba będzie znaleźć alternatywę. Bo już powoli nadchodzi czas shake'a.

 

Chwalicie ten PTFE Shimanowski może spróbuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ma być czysty łańcuch to Squirt(wosk, ma swoje plusy i minusy), albo ostatnio recenzowany na forum fenwicks professional lube(kiedyś chyba stealth, planuje go kupic teraz). Piana aktywna do mycia napędu tez jest od fenwicksa.

 

Zielony FL strasznie syfi napęd, na czerwonym po 50 km napęd mi zaczynał szeleścić. Dałem sobie spokój i przerzuciłem się na Rohloffa, długo wytrzymywał i nie syfił aż tak jak zielony, ale czysty też nie był.

 

Zapraszam tutaj:

https://www.forumrowerowe.org/topic/32488-smarowanie-zalety-i-wady-olejow-do-lancucha/page-131

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli ktoś jeździ dość "normalnie" czyli bie po blotach które zalepiaja łańcuch a do tego max wyprawy jakie robi to właśnie do 50 km to nawet zielonym FL bym sobie nie zawracal głowy. Lepiej kupić czerwony, a na dłuższe wyprawy zawsze można to przelać do buteleczki takiej jak krople do oczu i wziąć w trasę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, brać czerwony, zwłaszcza, że on potrzebuje kilku h na odparowanie po aplikacji :D Nie ma to jak przerwa kilka h w trakcie wycieczki.

 

Czerwonego finisha nakłada się nie tuż przed jazdą a dwie trzy warstwy z kilkugodzinnymi przerwami, dopiero ochrona jest na kilkaset km a nie na te 50. Wyczyszczony na błysk łańcuch smarujemy kilkoma warstwami i dopiero po odparowaniu można jechać. Potem po tych kilkuset km wystarczy już pojedyncze dosmarowanie, pod warunkiem oczywiście, że znów pozostawimy to na kilka h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok nie nakładałem tego 3 razy. Jak nałożysz i pojedziesz to po 20-30 nie ma. Jak odparuje to 50. Nie chciałoby mi sie 3 razy chodzic i sie z tym babrac. Szkoda czasu. Rohloffa albo cos innego nałożysz raz i masz spokój na 200-300km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, brać czerwony, zwłaszcza, że on potrzebuje kilku h na odparowanie po aplikacji :D Nie ma to jak przerwa kilka h w trakcie wycieczki.

 

Czerwonego finisha nakłada się nie tuż przed jazdą a dwie trzy warstwy z kilkugodzinnymi przerwami, dopiero ochrona jest na kilkaset km a nie na te 50. Wyczyszczony na błysk łańcuch smarujemyr kilkoma warstwami i dopiero po odparowaniu można jechać. Potem po tych kilkuset km wystarczy już pojedyncze dosmarowanie, pod warunkiem oczywiście, że znów pozostawimy to na kilka h.

 

No, smaruję wracając z pracy, powiedzmy po jedzeniu (bo muszę coś wcisnąć żeby mieć siłę smarować), paruje do rana , rano smaruję kolejny raz i do kilku razy brakuje mi tych kolejnych po dwóch. Rewelacyjny środek o rewolucyjnym sposobie aplikacji.

 

http://www.finishlineusa.com/products/chain-lubricants/dry-lube

 

Obejrzałem, wysłuchałem, ze trzy razy żeby się dosłuchać o tych odparowaniach i krotnych smarowaniach i...nic. Gdybam że jakby producent coś takiego sugerował to by wspomniał. Szczególnie że to uesa i tam klienci nie grzeszą intelektem i mogą smaru używać do ochrony flory żołądka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale Extreme jest niby na wszystkie warunki, zwykły prolink jest na suche, choć do MTB zalecają po prostu extreme.

 

"a na mokre warunki FL Zielony i nic innego"

Znaczy nic innego nie stosujesz? A jakie środki sprawdzałeś? Rohloff o 5 dlugości lepszy. Ten shimanowski obstawiam że też, bo nic tak nie syfiło mi napędu jak zielony, a niedługo trzeba sprawdzić Fenwicksam, który zbiera świetne opinie i nie syfi napędu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pisząc Squirt masz na myśli to??? SQUIRT Dry Lube Olej do łańcucha 120ml (6904781189) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Zapewne @@Blue, ten specyfik miał na myśli. I zgadzam się z  @Blue że ma on swoje wady i zalety, jak dla mnie zalety przeważają i stosuję go od trzech lat w okresie wiosenno-letnim.

Tutaj jest trochę informacji o Squircie, zacznij od postu #2411 :

https://www.forumrowerowe.org/topic/32488-smarowanie-zalety-i-wady-olejow-do-lancucha/page-121

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...