Skocz do zawartości

[2000] Rower cross czy może górski


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem tu nowy. Sporo czytam na temat rowerów które mogłyby ucieszyć mnie i moją kobietę. Zależy nam na jeździe głównie po mieście z wyjazdami w leśne drogi. Chcemy kupić takie same rowery, z tym ze ja mam 183 wzrostu a ona 163. Nasz budżet to 2000 na rower, zależy mi też na lekkości żeby dala rade czasami wejść z nim na 4 piętro beze mnie . Zainteresowałem się bardziej rowerami typu cross tzn. Zwróciłem uwagę na lazaro elitary v 2017, bądź też kands avangarde. Problem z tym drugim jest taki ze raczej ramy dla niej nie dostane (chce męska ramę). Kwestia jest też taka ze podoba nam się btwin RR 540, lecz czy będzie to wygodny rower w podróże 20-30 km , zmienny teren. Czy lazaro jest godny uwagi czy może jednak skusić się na MTb z wymianą późniejsza na przykład opon na bardziej szosowe ?? A może jeszcze macie coś godnego uwagi?? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20-30km to nie podróż tylko jazda wokół komina i o ile jest płasko to można zrobić na czymkolwiek. Innymi słowy kupcie to co się wam bardziej podoba, bo jak będzie  "ładne" to są większe chęci żeby tego używac.
Lazaro jest cały na alivio więc ma trochę lepszy osprzęt niż 540, za to ten drugi ma lepszy amortyzator ale nadal sprężynowy.
Niestety lekkość i kwota 2000 nie idą ze sobą w parze, wszystko poza szosą będzie ważyło realnie ok 14kg. Choć po schodach to się powinno dać wypchać, nie trzeba tego nosić.
Wygoda to kwestia indywidualna, zawsze można kupić nowe siodełko, zmienić pozycję za kierownicą i dać inne gripy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuje taki rower: https://www.kross.pl/pl/mtb-26/hexagon-x4

Idealny na takie wycieczki jak piszesz. I jest lekki naprawdę :)

Kolory są różne tego roweru.

1) https://www.ceneo.pl/40271391

2) https://www.goride.pl/mtb-26/kross-hexagon-x4-2015

3) http://allegro.pl/kross-hexagon-x4-khaki-m-2015-nowy-wysylka-gratis-i6889793211.html

Wystarczy, że poszukasz. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

X4 to wolnobieg jest i do tego na kołach 26 cali. To było dobre 20 lat temu ale bez sensu to jeszcze kupować dzisiaj. 

Dużo ludzi kupuje te rowery xegaon nie koniecznie akurat model x4. Do takiej jazdy po ulicach się przejechać i gdzies na łąkę wyskoczyć czy do lasku to dobry rower jest do jeżdżenia. To są dobre rowery. Co z tego, że wolnobieg i na kołach 26 cali. Jeśli ktoś ma 184 wzrostu czy 175 nawet to taki rower na takich kołach jest dobry i rozmiar L.  Nikt nie musi mieć od razu roweru za 280 tysięcy z bajerami i szpanować po wsi takim. Tylko zwykły, przeciętny rower do 2 tysięcy wystarczy. Nie musi to być kaseta dla kogoś, kto na rowerze chce sobie tylko pojeździć i nic więcej. Jak ktoś lubi spędzać przy rowerze swoim dużo czasu i dłubać przy nim, zmieniać, wymieniać, dokładać i przestawiać to kaseta jest dla niego. Rower to rower. Co tu wydziwiać. 

Nie które inne produkty niż rower też były modne 20 lat temu takie jak ubrania, czy sprzęty RTV czy AGD ale teraz one są znowu albo i nawet dalej dostępne. Bo co stare to jare. Trzeba się cieszyć tym co jest. I nie do zwykłej jazdy dla przeciętnego kowalskiego taki rower - wolnobieg za 1,500 czy 2 tysiące jest idealny i nie musi wydawać 5 tysięcy czy 10 tysięcy za rower by sobie pojeździć. Ale jak Cię stać i masz na to, żeby rower taki za 5 czy 6 tysięcy kupić sobie markowy to jak najbardziej. Tylko wiec, że i taki rower już za kilka lat będzie starym rzęchem bo wyjdą nowe i lepsze modele niż ten Twój za 5 tysięcy co kupiłeś teraz. I wtedy ktoś Ci powie, że Twój rower jest nie modny bo był modny 20 lat temu . I jak się poczujesz wtedy ?

Polecisz do sklepu kupić kolejny za 5 tysięcy żeby być modnym i na topie ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Unibike też jest całkiem sensowny, dobry amor jak na crossa. Co do v-brakeów to kolarze jeżdżą i żyją, tylko lepiej błota unikać. Jak nie macie w planach gór to czemu nie.

 

 

 

Dużo ludzi kupuje te rowery xegaon nie koniecznie akurat model x4. Do takiej jazdy po ulicach się przejechać i gdzies na łąkę wyskoczyć czy do lasku to dobry rower jest do jeżdżenia.
 

Wyskoczyłeś z X4 więc do niego się odniosłem, a nie do innych modeli. Ten konkretny to jest na dzisiejsze czasy bezsensowny złom na archaicznych rozwiązaniach technicznych i kupowanie go jest po prostu idiotyczne. Szczególnie w cenie sugerowanej przez producenta. 

 

 

 

Rower to rower. Co tu wydziwiać.

Rower to maszyna i jak każda się zużywa, psuje i zwyczajnie starzeje. Warto mieć sprzęt, do którego części można kupić w każdym rowerowym. Warto mieć sprzęt, który nie jest poskładany na najtańszych możliwych podzespołach, bo to zwyczajne badziewie. I warto mieć sprzęt, który oferuje jakieś możliwości rozbudowy (choćby ta nieszczęsna kaseta) gdyby się jednak okazało 1000km później, że potrzebujemy czegoś więcej. Czasem oszczędność kilku złotych może się boleśnie odbić w przyszłości.

 

 

Tylko wiec, że i taki rower już za kilka lat będzie starym rzęchem bo wyjdą nowe i lepsze modele niż ten Twój za 5 tysięcy co kupiłeś teraz. I wtedy ktoś Ci powie, że Twój rower jest nie modny bo był modny 20 lat temu . I jak się poczujesz wtedy ?

A co mnie obchodzi co inni sądzą o moim rowerze? 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o unibike crossfire GTS 2017 ?? Czy v brake się sprawdza w moich nie dużych wymaganiach ?? Chodzi za mną viper ale ciężko dostać tego z 2015 :(

 

to solidny rower , hamulce v-brake alivio sa wystarczające do takiej jazdy , jesli Cię stać to warto dołożyc do Vipera (lepszy osprzęt) a cena nie jest aż taką wielką róznica w stosunku do crossfire, do tego kupuj stacjonarnie i negocjuj a pewno sie uda kupic 100-150 zł taniej .

Pamietaj ze kupując Unibike internetowo by miec gwarancje na rower musisz zrobic przegląd w serwisie unibike a jego koszt to 10 % wartosci roweru o ile dobrze pamietam (jest to w instrukcji)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

helmutonus nie wiem czy w jakim kolwiek sklepie rowerowym sprzedawca pozwoli obniżyć cenę roweru czy czego kolwiek. A jeśli już to na pewno nie o 100 czy 150 zł tak jak Ty to piszesz tylko pewnie z 10 złotych.  Bo to są już ceny z góry narzucone i nikt na tym nie może stracić. Bo jak dajmy na to rower kosztuje 2500 złotych to on Ci nie sprzeda roweru za 2250 złotych bo Ty tak chcesz i masz śliczne  oczka. Bo kto temu sprzedającemu, czy firmie rowerowej dołoży do kasy te 150 zł za Twój rower ? A firma nie może być stratna. Tak targować to sobie można na jakiś targach ulicznych gdzieś na jarmarkach. 

Ale tak, to się nie spotkałem z czymś takim. Jak idziesz do sklepu spożywczego to też negocjujesz cenę kiełbasy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe biorąc pod uwagę, że mi na dzień dobry mówią, żebym sobie katalog obejrzał, a cenę dogadamy, więc pewnie 10% jest na dzień dobry do urwania :]. Rynek działa tka, że każda cena wyjściowa na nalepce jest praktycznie do przycięcia. Czasem sprzedawca nie ma zezwolenia właściciela/kierownika, więc sam tego nie zrobi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe biorąc pod uwagę, że mi na dzień dobry mówią, żebym sobie katalog obejrzał, a cenę dogadamy, więc pewnie 10% jest na dzień dobry do urwania :].

Nie wiem gdzie Ty chodzisz do sklepów i co Ty tam robisz. Ja np. w takich sklepach jak intersport czy gosport albo w sklepie Kross jak pytałem o obniżkę ceny na kask czy rękawiczki na rower czy jak kupowałem rower to sprzedawcy robili oczy takie jakbym z księżyca spadł. Mówili mi, że są to już i tak ceny zaniżone i nie ma mowy o jakiej kolwiek jej obniżeniu nawet o 5 zł mniej.  I nigdy nie udało mi się kupić coś taniej. Przy zakupie roweru też jak gadałem z kierownikiem sklepu to też nie dało rady nic  utargować bo ma taką marżę. 

 

 

 

Czasem sprzedawca nie ma zezwolenia właściciela/kierownika, więc sam tego nie zrobi.

To jest racja. Zwykły pracownik nie może sam podejmować decyzji o zmianie ceny produktu bez zgody kierownika sklepu.

 

 

 

Kupując kask sprzedawca sam mi obniżył cenę o 10% i tylko dlatego, że dużo marudziłem, bo nie mogłem wybrać.

Czyli byłeś tak zwanym klientem "upierdliwym", który będzie siał zamęt dotąd dopóki nie wyjdzie na jego. Ale później już tacy klienci nie są mile widziani i mają bardzo złą opinie wśród pracowników sklepów, a nawet tacy klienci stają się pośmiewiskiem wśród pracowników. 

Z drugiej strony jednak nie każdy też klient jest taki namolny i "upierdliwy" co przyjdzie i będzie marudził, truł i zawracał gitarę na lewo, żeby tylko ktoś z pracowników sklepów się nad nim ulitował i cenę mu obniżył na zasadzie: - "A masz pan i idź pan z bogiem" - dla świętego spokoju. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

helmutonus nie wiem czy w jakim kolwiek sklepie rowerowym sprzedawca pozwoli obniżyć cenę roweru czy czego kolwiek. A jeśli już to na pewno nie o 100 czy 150 zł tak jak Ty to piszesz tylko pewnie z 10 złotych.  Bo to są już ceny z góry narzucone i nikt na tym nie może stracić. Bo jak dajmy na to rower kosztuje 2500 złotych to on Ci nie sprzeda roweru za 2250 złotych bo Ty tak chcesz i masz śliczne  oczka. Bo kto temu sprzedającemu, czy firmie rowerowej dołoży do kasy te 150 zł za Twój rower ? A firma nie może być stratna. Tak targować to sobie można na jakiś targach ulicznych gdzieś na jarmarkach. 

Ale tak, to się nie spotkałem z czymś takim. Jak idziesz do sklepu spożywczego to też negocjujesz cenę kiełbasy ?

 

zasada jest prosta i nie mówie tutaj o rekawiczkach czy kiełbasie ... kupujesz rower za 2000 zł to negocjujesz, nie chcą opuscic to nie, idziesz gdzie indziej i kupujesz taniej . Mam na mysli prywatne sklepy a nie sieciowe typu decathlon czy intersport , gdzie ceny mają systemowo narzucone.

Ceny katalogowe to istny kosmos , co zreszta widac na wyprzedażach posezonowych. Myslisz ,ze te rowery po sezonie sprzedajacy sprzedaje ze stratą ? Absolutnie nie. Jesli nie wierzysz ,ze sie da kupuc taniej niz cena katalogowa, to przepłacaj dalej . Swojego Vipera kupilem 150 zł taniej od ceny katalogowej i było to 3 miesiące temu czyli w sezonie a nie poza nim. Poza sezonem kupisz rowery jeszcze taniej.

 

 

 

kipcior, dnia 23 Lip 2017 - 11:06 AM, napisał: Kupując kask sprzedawca sam mi obniżył cenę o 10% i tylko dlatego, że dużo marudziłem, bo nie mogłem wybrać.

 

Czyli byłeś tak zwanym klientem "upierdliwym", który będzie siał zamęt dotąd dopóki nie wyjdzie na jego. Ale później już tacy klienci nie są mile widziani i mają bardzo złą opinie wśród pracowników sklepów, a nawet tacy klienci stają się pośmiewiskiem wśród pracowników. Z drugiej strony jednak nie każdy też klient jest taki namolny i "upierdliwy" co przyjdzie i będzie marudził, truł i zawracał gitarę na lewo, żeby tylko ktoś z pracowników sklepów się nad nim ulitował i cenę mu obniżył na zasadzie: - "A masz pan i idź pan z bogiem" - dla świętego spokoju. :)

 

 

"upierdliwy" to bedzie taki co bedzie chcial rabat przy zakupie rekawiczek , lampki , błotników i kazdej innej dupereli ....My mowimy tutaj o duzych wydatkach np,. rower  a nie kilkanascie złotych, kupujac rower w małym prywatnym sklepie i nie pytajac o rabat , ktory mozna z pewnoscia dostac jest sie po prostu albo  "frajerem"  albo ma sie kasy jak lodu i wydatek 100 zł czy 200 zł w jedną strone czy druga nie ma zadnego znaczenia. Dlatego warto pytać o rabat przy zakupie roweru. Sprzedawca Cie nie ugryzie jak zapytasz. Ewentualnie rzucasz tekst np. Rower kosztuje 2100 zł a ty rzucasz :  za 2000 zł go biore,płacę gotówką  co Pan na to ?  Wyjscia sa dwa albo sie zgodzi albo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

kupujac rower w małym prywatnym sklepie

Nie każdy kupuje rowery w małych prywatnych sklepikach. Duża większość ludzi nabywa rowery w sieciówkach, miedzy innymi w tych co wymieniłeś Ty czy ja w swoim poście. Taka prawda. Są i tacy, co kupują nawet w galeriach w Auchan na stoisku rowerowym.  A nawet zdarzają się i Ci, co kupują w komisach rowery w dobrym stanie. 

 

 

 

Ewentualnie rzucasz tekst np. Rower kosztuje 2100 zł a ty rzucasz : za 2000 zł go biore,płacę gotówką co Pan na to ? Wyjscia sa dwa albo sie zgodzi albo nie.

Myślisz, że sprzedającego rower czy inny produkt obchodzi to, czy Ty zapłacisz gotówką ? czy może kartą ? - no i czy wydaje Ci się, że takiego sprzedającego obchodzi to czy Ty kupisz rower u niego za 2100 czy gdzieś indziej za 2000 ? - myślę, że mu to zwisa i powiewa :)

Produkt jest, cena jest - kupisz albo nie. Masz kasę to kupisz, nie masz to nie. Proste.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Myślisz, że sprzedającego rower czy inny produkt obchodzi to, czy Ty zapłacisz gotówką ? czy może kartą ? - no i czy wydaje Ci się, że takiego sprzedającego obchodzi to czy Ty kupisz rower u niego za 2100 czy gdzieś indziej za 2000 ? - myślę, że mu to zwisa i powiewa :)

Produkt jest, cena jest - kupisz albo nie. Masz kasę to kupisz, nie masz to nie. Proste.

 

ja tak nie myśle, ja to wiem.W zeszłym roku na jesien pytałem u mnie w miescie w salonie o rowery. Pytałem o rabat, koles mi powiedział ,ze przy płatnosci gotówka da sie zbić 5-10%.  Dodam ,ze nie jest to prawda obowiazujaca wszedzie. Dla jednym ma to znaczenie , dla innych nie .

Widze jednak ,ze ty masz swoje prawdy i zadnych argumentów nie przyjmujesz. Więc w takim razie dalej sobie płac za rower frajerską cenę katalogową a sprzedawcy dalej sie bedą z Ciebie śmiać i nabijac sobie kase na takich jak ty.  Prawdą jest też,że bedziesz dla nich "superklientem".

Ja i wielu innych woli miec tanszy ten sam rower i nie być "superklientami".

Pozdrawiam wszystkich nie bojących sie zapytac o rabat przy zakupie roweru :-)

Ciebie zresztą tez pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pozdrawiam wszystkich nie bojących sie zapytac o rabat przy zakupie roweru :-)

To nie chodzi o kwestie strachu zapytania się w sklepie o rabat na rower. Tylko to jest kwestia rżnięcią z siebie przygłupa w sklepie i robienie z siebie matołka. Przepraszam za wyrażenie. Nie obrażam tu nikogo, tylko mówię jak jest.  A tacy ludzie są trudni w obsłudze i dość prymitywni. Uwierzcie, bywają tacy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrachując od tej pyskówki nie na temat - dwie rzeczy:

 

1) Nie kupuj górala - potem będziesdz go uszosawiał.

2)

 

Wygoda to kwestia indywidualna, zawsze można kupić nowe siodełko, zmienić pozycję za kierownicą i dać inne gripy.

 

Nie słuchaj tych bzdur. Wygoda to właściwie jedyna ważna sprawa w rowerach które checie kupić. O wszystkim przesadza geometria i musisz sie czuć komfortowo !!!!!! No i musi Ci się rower podobać, wtredy po prostu fajniej się jeździ. Zmienić pozycję za kierownicą można ale wtedy albo masz źle siodełko względem suportu i zniszczone kolana albo zmieniasz mostek, sztyce np. na bez offsetu, korbę i całą geometrię roweru. I płacisz krocie. Zresztą nie bedziesz umiał tego zrobić sam a profesjonalny bikefitting to koszt 300-400 PLN.

 

Przykre jest tylko to, że za 2000 nie kupisz roweru lekkiego.

 

Jeżeli chodzi o marki: Najlepszy współczynnik wartość/cena ma Romet Orkan 5 http://allegro.pl/rower-romet-orkan-5-m-28-deore-rama-19-czarny-hit-i6841709708.html troched powyżej waszego budżetu nawet licząć standardowy upust 10-15 %. W każdym razie na Romety zwróciłbym uwagę - np. nieco niższe wersje Orkanów.

 

Pozdrawiam


 

 

Tylko to jest kwestia rżnięcią z siebie przygłupa

 

To może byś  już tak przestał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o kwestie strachu zapytania się w sklepie o rabat na rower. Tylko to jest kwestia rżnięcią z siebie przygłupa w sklepie i robienie z siebie matołka. Przepraszam za wyrażenie. Nie obrażam tu nikogo, tylko mówię jak jest.  A tacy ludzie są trudni w obsłudze i dość prymitywni. Uwierzcie, bywają tacy. :)

 

Stary raczysz żartować. Po prostu nie kupuj w sieciówkach jak nie chcą obniżyć. Uchwyt na smartfona potrzebowałem, poszedłem do media expert, na półce 70zł, nie chcą obniżyć, poszedlem do sąsiedniego sklepu - w tym samym budynku nawet :D na półce cena ZA TEN SAM UCHWYT 60, zeszli do 45 i nadal na tym zarobili.

 

I nie robię z siebie matołka i nie jęczę o rabat, po prostu pytam, ew pokazuję cenę konkurencji albo z neta, a im się opłacało, bo ja tam potem jeszcze kupowałem połowę AGD do domu i też dostawałem dobre ceny. 

 

W moim rowerowym sprzedają treki, to jest mały sklep, 2 pracowników(mechanik i sprzedawca), właściciele siedzą gdzieś indziej, ale spokojnie to jest do ogarnięcia, bo im zależy żeby sprzedać. Szczególnie że w mojej miejscowości, to pewnie 95% rowerów to rowery za 2k, jak przyjdziesz wziąć jakiś za 5-6k,  na którym procentowo pewnie marża jest taka sama, to jeszcze łatwiej zrzucić klientowi, bo jego obsługa zajmuje tyle samo czasu, a można mieć kilka stów więcej do przodu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o kwestie strachu zapytania się w sklepie o rabat na rower. Tylko to jest kwestia rżnięcią z siebie przygłupa w sklepie i robienie z siebie matołka. Przepraszam za wyrażenie. Nie obrażam tu nikogo, tylko mówię jak jest.  A tacy ludzie są trudni w obsłudze i dość prymitywni. Uwierzcie, bywają tacy. :)

 

coż, nikt nie broni Ci płacić pełnej ceny , przecież to twoje pieniądze :-)

 

na mnie jakos krzywo nie patrzeli , dodam,ze kupowałem w małym sklepie typowo rowerowym, ja byłem zadowolony z tańszego zakupu a sprzedajacy ze sprzedazy roweru (w innym przypadku by mi go nie sprzedał), zarobił mniej ale zarobił.

Sprzedaz powinna byc zakończona zadowoleniem obu stron sprzedającego i kupującego.Na tym to polega.

Widzisz dla Ciebie ludzie negocjujący ceny przy zakupie rower moga byc jak napisałeś "przygłupami,matołkami i prymitywami" . Dla mnie ktos kto kupuje rower  drożej niz moze go kupic jest po prostu "frajerem".

Jak widzisz mamy zupełnie inny poglad na te sprawę :)

Zanim podejmiesz decyzję sprawdź prywatną wiadomość ode mnie ponieważ mam Ci do zaproponowania coś lepszego niż crossfire

 

może sie kolega pochwali co to ma za ciekawą propozycję super roweru ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...