Skocz do zawartości

[GSB] Główny Szlak Beskidzki Wołosate - Ustroń


Przeor

Rekomendowane odpowiedzi

Zapraszam do zapoznania się z krótką relacją z przejechanego GSB. Jechał kumpel, ale on nieinternetowy tylko tym rowerem by jeździł :D więc pozwoliłem sobie udostępnić. Ja prawie do samego początku wyprawy również miałem jechać. Niemniej złamana noga skutecznie mi to uniemożliwiła. Noga złamała się szefowej a ja miałem cofnięty urlop ;)

 

Oczywiście na wszystkie pytania chętnie odpowiem bo dużo wiem co on tam wyczyniał.

https://www.facebook.com/WuchtaWiaryTejTeam/posts/323913461354624

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie kumam takiego marnotrawienia czasu. To 6 dych dziennie i co potem robic? 

Chciales komentarz...

Ty nie pojechales bo noga szefowej?? Druga bym jej zlamal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie o ten "syty zjazd z Chryszczatej" :-) Jak wjechał na szczyt i którędy zjechał ?

Pytam, bo ostatnio miałem okazję z kolegą pokonać (z polecenia jednego kolegi z tego forum) polecaną trasę czerwonym z Cisnej przez Chryszczatą, Jeziorka Duszatyńskie do Duszatyna i muszę stwierdzić, że naprawdę sporo wypychu było. Na ok. 23km szlaku, myślę, że z 5-6km było pchania... To tak na wypadek gdyby ktoś się tam spodziewał flow-u jak na Rychlebach ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że to góry to wiedziałem ale zasugerowałem się radą kolegi https://www.forumrowerowe.org/topic/190545-wypad-bieszczady-jakie-trasy/?p=1740803 i jeszcze kilkoma innymi w innym wątku.

Był ze mną kolega trochę mniej jeżdżący i po 4km chciał rezygnować bo głównie pchaliśmy ostro i długo pod górę zamiast coś jechać a jak byla jazda to co 50m spore błoto do obejścia ;-)

No ale to był nasz pierwszy raz w Bieszczadach więc biorę poprawkę na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od strony Cisnej przez pierwsze 2.5 kilometra szlak wspina się ponad 300 metrów do góry. To sporo jak dla mało jeżdżącej osoby. Coś w rodzaju ciężkiego treningu na siłce.

W Bieszczadach rzuciło mnie kiedyś na górę Łopiennik, tam się z rowerem przewracałem podczas pchania. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tośmy się prawie minęli. Ja właśnie wróciłem, tylko jechałem z Ustronia do Wołosatego.

 

Tu jest relacja:

http://garmin.bikestats.pl/1603545,GSB-2017.html

 

Tu są foty:

https://photos.app.goo.gl/uv42VyFFgwHSzFtq2

 

W sumie wyszło poniżej 7 dni, ale zbytnio się nie spieszyłem.

 

Zapraszam do lektury!

PABLO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bym się spieszył to bym nie nabrał tylu gratów i nie nastawiałbym się na spanie w namiocie, itp. Czas na browar po drodze zawsze musi się znaleźć!

 

... a w ukraińskie Bieszczady to ja jeżdżę z małymi dziećmi:

 

https://goo.gl/photos/37vwsRVwA8Yu7QXd8

 

https://goo.gl/photos/SAcasNChmjk9FTU38

 

I wiele, wiele, więcej: http://garmin.bikestats.pl/1541674,Klubik-Karpacki.html

 

PABLO

Edytowane przez P_A_B_L_O
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...