Skocz do zawartości

[Bieszczady] nocleg/baza wypadowa


smolko

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym wybrać się na parę dni w Bieszczady (2 dni droga, 3-5 dni w Bieszczadach, 2 dni powrót).

Pomyślałem, żeby zrobić to w ten sposób, żeby jechać z namiotem, rozbić się na polu namiotowym albo campingu i stamtąd robić jednodniowe wycieczki, już na lekko, bez bagażu. Nie wiem tylko, czy to w ogóle bezpieczne, zostawić namiot z rzeczami na cały dzień. Czy ktoś z Was próbował tego typu wycieczek? Jeśli tak, to czy polecacie jakieś konkretne miejsce?

Czy lepiej nocować w domku zamykanym na klucz lub jechać normalnie objazdowo, po noclegu zwijać się ze wszystkim?

To moja pierwsza taka wycieczka, nie mam jeszcze konkretnych planów co chciałbym zobaczyć po drodze, na razie obmyślam w ogóle jak to powinno wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się uda to skontaktuj się z panem Barnabą, na FB pod nazwą "Bieszczady według Barnaby" to mój stary znajomy z czasów podstawówki wydał książki i ogólnie zna Bieszczady jak swoją kieszeń, organizuje wycieczki i jest przewodnikiem, może Ci coś doradzi.

Takie wycieczki na własną rękę to fajna przygoda ale nie chciałbym spotkać niedźwiedzia na swojej drodze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym roku zostawiliśmy namiot z manelami i rowery na polu przy schronisku "Pod Rawkami", a sami poszliśmy posiedzieć na Rawki :) Nic nie zginęło, wszystko było. Pozostałe noce spaliśmy na dziko, jeździliśmy sporo poza asfaltami - spotykaliśmy jedynie sarny i lisa. Można się tez rozbić pod schroniskiem Jaworzec:

 

27619919851_4159eb00c3_b.jpg

DSCF8343 by syn_szklarza, on Flickr

 

Albo na jakimś polu namiotowym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli warunki campingowe Ci odpowiadają to może schronisko na Otrycie - Chata Socjologa? 

 

Nocleg kosztuje tam 15 złotych, w pakiecie masz prysznic (tylko wodę ze źródła trzeba przynieść i zagrzać), kuchnię opalaną drewnem i musisz przywyknąć do braku elektroniki i prądu w ogóle w środku. 

 

Na czas wyjazdów spokojnie możesz zostawić rzeczy w środku. 

 

Miejsca na rower nie ma ale można go przypiąć na noc pod chatą, jak rozmawiałem kiedyś z Gospodarzem chaty powiedział że jedynymi gośćmi w nocy są tam niedźwiedzie :)

 

Głównie skupiłbym się na lokalizacji potencjalnego miejsca, żeby mieć blisko na trasy. Chata jest w pobliżu miejscowości Lutowiska i Dwernik, stamtąd można podjechać. Od strony Dwernika nie podjeżdżałem, od strony Lutowisk jest całkiem lekko, jest jeszcze dłuższa trasa do miejscowości Polana z której jest już całkiem blisko na Solinę. 

 

Miejsce bardzo klimatyczne i odpada konieczność brania namiotu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...