Skocz do zawartości

[korba] Coś, trzeszczy, coś strzyka


krossb3

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

Od jakiegoś czasu mam problem z prawą korba i jej pracą. Podczas jazdy i nacisku na PRAWY pedałem słyszę pojedyncze strzelanie/trzaski. Siła nacisku nie na pedał nie ma tu znaczenia bo ten trzask raz wydobywa się przy lekkim nacisku  a raz przy większym np. na podjazdach. Tego trzasku czy strzelania nie czuć fizycznie na pedale/stopie podczas jazdy tylko słychać sam dźwięk/trzask... 

O dziwo gdy podczas pedałowania rozpycham stopy na zewnątrz to trzaskanie ustępuję, gdy robię to samo do środka  - strzela! 

Dodam, iż nie są wyczuwalne żadne luzy w przednim napędzie. Pedały, korba dokręcona, suport brak luzów, korba (jej zęby) wyglądają zdrowo, łańcuch nie jest jeszcze zmęczony - wszystko wydaje się być ok a jednak coś jest nie tak.... 

 

Czy ktoś z was przerabiał taki temat?

 

dot.

Kross B3

KORBA  - XCM 44/32/22T

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzaskologia to najbardziej mistyczna dziedzina kolarstwa.

Czy strzela przy pedałowaniu na stojąco? Jeśli tak to zdejmij korbę i jeśli możesz to wyjmij suport. Wszystko trzeba wyczyścić na błysk, każda powierzchnia musi być jak nowa. Wszystko skręć z odrobiną smaru na gwintach.

Jeśli na stojąco nie słychać trzasków to najpewniej strzela siodełko albo sztyca a dźwięk niesie się po rurach. W tym przypadku wyciągnij sztycę, wyczyść dokładnie zacisk i szyjkę ramy. Siodełko odkręć i całe jarzmo wyszorować na błysk. Smarujesz smarem miedziowym i składasz do kupy. To mój ulubiony rodzaj trzasków. Zależnie od konstrukcji jarzma może to po jakimś czasie wrócić. Z doświadczenia wiem, że zalanie całości WD-40 w zasadzie pomaga na długo, a ponowna aplikacja zajmuje minutę i nie wymaga rozkręcania całości i ustawiania siodełka na nowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdemontuj i wyczyść wszystko, miałem u siebie dokładnie ten sam problem. Co lepsze u mnie nie strzelało/ trzaskało tylko pukało, więc byłem pewny że umarł suport. Wyczyszczenie i złożenie rozwiązało problem i od kilkuset kilometrów mam spokój.

 

Jak już zdejmiesz korbę, to połóż palce na łożysko i zacznij nim kręcić, będziesz czuł czy łożysko jest ok czy nie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym piszesz skończy się zniszczeniem gwintu

Nie, nie skończy. Obróć sobie pedał z lewym gwintem o 180 stopni i na niego popatrz.

Co uzyskałeś ? Prawy gwint wow! Jedyne co się zmienia to kierunek dokręcania/odkręcania.

Przy dłuższej jeździe może skutkowac odkręcaniem się pedałów, ale na chwilę żeby sprawdzić źródło trzasków jest bezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dalej tematu nie drążę bo na mechanice od strony inżynierii się nie znam, ale dla mnie to brzmi jak totalne brednie. 

 

Zresztą co da obrócenie? Nadal na pedale będzie gwint prawy/ lewy, w korbie to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby odwrócenie o 180 stopni zmieniało stronę gwintu to matematycy by byli niezadowoleni. Cała sterta książek z topologii by była na śmieci. To się chyba chiralność nazywa. Gdzieś na forum, chyba w temacie "kwiatki z serwisu" jest zdjęcie pedału wkręconego w złą stronę korby.

 

Wracając, można z tego pomysłu wyciągnąć jedno: zmień pedały, ale na inne. Z drugiego roweru, pożyczone od kumpla lub kupić najtańsze z supermarketu, w tej kolejności. To chyba łatwiejsze niż wyciąganie suportu. Przy okazji wyczyść dokładnie gwint pedału i jego flanszę i skręć ze zmarem. Raz mi cykało przez zabrudzenia w tych miejscach a pedał siedział dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie skończy. Obróć sobie pedał z lewym gwintem o 180 stopni i na niego popatrz.

Co uzyskałeś ? Prawy gwint wow! Jedyne co się zmienia to kierunek dokręcania/odkręcania.

Przy dłuższej jeździe może skutkowac odkręcaniem się pedałów, ale na chwilę żeby sprawdzić źródło trzasków jest bezpieczne.

 

No nie.... :) I jeszcze się chwalisz na forum? Rozumiem, że stalowy hełm też potrafisz wywrócić na lewą stronę? Lewy gwint będzie zawsze lewy, jakbyś na niego nie patrzył. Wkręcanie z jednej lub z drugiej strony niczego nie zmienia, zmienia się tylko kierunek wkręcania, gwint jest nadal tak samo skrętny :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...