Skocz do zawartości

[2000 - 2500] Mtb/xc - pomoc w wyborze


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, poszukuję roweru MTB/XC, minimalna ilość jazdy po asfalcie, lekkie góry, trochę lasu, ale też bez nadmiernego katowania, zdaję sobie sprawę, że w tym budżecie rower będzie miał swoje ograniczenia. Mój wzrost 190cm, waga 75-80kg, po zimie bliżej 80, latem 75 ;)

Zrobiłem wstępny research w internecie, byłem też w dwóch pobliskich sklepach popytać co mają i w jakiej cenie. Raczej bym chciał 29er ale nie skreślam 27.5. Ogólnie będzie to dla mnie rower numer 2, bo dyscypliną podstawową ciągle będzie dla mnie szosa, na której planuję spędzić więcej czasu, więc też nie chcę naginać tego budżetu. Nie jestem również zainteresowany zakupem roweru używanego.

Szukam przede wszystkim czegoś z dobrą ramą, w miarę możliwości w tym budżecie lekką i trwałą. Osprzęt może zejść lekko na dalszy plan, choć też bez przesady ze schodzeniem w Shimano Tourney ;) Ciężko jest mi ocenić przede wszystkim jakość takich elementów jak koła, może z wyjątkiem Rockridera, którego uboższą wersję katuje mój brat i koła są zaskakująco trwałe. W razie możliwości proszę również o inne propozycje, jeśli w tych pieniądzach można coś zdecydowanie lepszego znaleźć, choć cudów się nie spodziewam. Nie mam też zaufania do marek w stylu Northtec czy inny Romet, które za 30% niższą cenę dają rowery na świetnym osprzęcie, bo gdzieś te 30% różnicy w cenie muszą sobie odbić...

 

Rozważam, najtańsza opcja, Rockrider 540 z Decathlonu, 1900zł. Mierzyłem się i sprawdziłem w bardzo lekkim terenie rozmiar L(za mały dla mnie) i całkiem przyjemnie mi się śmigało na nim. Osprzęt gorszy niż w pozostałych, bardzo kiepski serwis, ale też bezproblemowa gwarancja (w tym dożywotnia na ramę) i najniższa cena.

https://www.decathlon.pl/rower-mtb-rockrider-540-275-id_8379537.html

 

Numer 2 - Cube AIM Race, Katalogowo 2450, ale w sklepie mówili, że te 150zł by z ceny urwał. Podoba mi się bardzo, fajnie, że blokada widelca z kierownicy, wewnętrzne prowadzenie linek, ale widelec zdaję się ciut gorszy niż w Rockriderze (Suntour XCM vs XCR). Jedyne co mnie przy nim zastanawia, to czy rama nie jest dla mnie zbyt krótka, zrobiłem kilka kółek wokół sklepu i wydawał mi się bardzo kompaktowy, choć to może przez to, że jestem przyzwyczajony do geometrii mojej szosy, a kompaktowość Cube wcale nie jest wadą.

https://cube.pl/rowery_2017/hardtail/aim/cube-aim-race-greynflashorange-2017/

 

Numer 3 - CTM Rambler 3 z 2016, został na sklepie ostatni egzemplarz w XL, krzyczą za niego 2500, choć jakieś 50zł by może utargował, rama w miarę mi pasuje, przyzwoicie się na nim jedzie, osprzęt lepszy niż w pozostałych (mieszanka Deore/Acera/Altus), całkiem niezła waga(w sklepie XL zważyliśmy - 14.5kg), ale nie wiem jak z jakością ram, serwisem marki itd., mało jest o nich opinii, no i cena na granicy założonego budżetu.

http://katalog.bikeworld.pl/2015/web/produkt/rowery/mtb_29er_hardtail/ctm/41561/2850

 

Numer 4 - Kross Level B3, katalogowo 2600, ale te 200 zapewne by urwał, ale mam wątpliwości, mierzyłem XL i L. XL za wysoki, w przekroku od ramy do krocza minimalna odległość, L wydawał mi się na pierwszy rzut oka na granicy dla mnie, między za małym, a idealnym, musiałbym na nim jeszcze pokręcić koło sklepu ;) Odpycha mnie też waga, w pełni wyposażona Lka ważyła ponad 16kg...

https://www.kross.pl/pl/2017/mtb-xc/level-b3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Widzę trzy wyjścia :

1. rower z Deca - ze względu na gwarancję

2. przekonać się jednak do używki - będzie lepiej wyposażona i lżejsza od wymienionych 15 - 16 kg kowadeł

3. powiększyć budżet i kupić coś lepszego - w kwocie 2,5 - 3 k można już kupić coś całkiem przyzwoitego

Nie wiem czy ma sens kupowanie kloca, a potem wymiana większości komponentów, albo wywalanie amorka dla obniżenia masy - tu dużo zależy od punktu widzenia, a jak wiadomo potrafi się on szybko zmieniać w niektórych przypadkach.

Sporo osób kupuje rower, a potem właśnie kombinuje jakby go tu odchudzić i czasem dochodzi do sytuacji, gdzie zostaje sama rama, a w ekstremalnych przypadkach nie zostaje już nic, bo i rama jest wymieniana na końcu.

Jeżeli w przyszłości możliwe będzie ulepszanie sprzętu, to warto mieć ramę z taperowaną główką, co poszerzy wybór amortyzatorów.

Tu np. Merida, która posiada tzw. tapera : http://www.bikko.pl/rower-gorski-merida-big-nine-100-black-2016-17cali-20409.html

XCM - czyli uginacz taki sam jak w B3, ale mamy już taperowaną główkę.

Ponad budżet : http://www.bikko.pl/rowery-29er/rower-gorski-unibike-evo-29-2016-17cali-grafitowo-niebieski.html

Na koniec niespodzianka : http://allegro.pl/romet-mustang-27-5-raidon-3x10-slx-19-21-i6822950243.html#thumb/7

Pewnie jesteś uprzedzony do nazwy, ale jak za niecałe 2,5 k jest to całkiem przyzwoity sprzęt.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o Romecie, nawet o delikatnym nagięciu budżetu do Mustanga 29 1.0, aczkolwiek te 2500 to już jest nagięcie początkowego limitu, a tak naginać w nieskończoność nie mogę.....

http://www.romet.pl/Rower,MUSTANG_29_1,10,707,710,14527,2017.html

Natomiast na wielu forach podważa się ich jakość, oraz fatalny serwis gwarancyjny, a to też ważne. Chciałbym się też przymierzyć do roweru, usiąść i choćby parę kółek wokół sklepu zrobić, żeby nie brać całkiem ciemno.

 

Biorę też pod uwagę podaną przez Ciebie Meridę Big Nine 100, niestety w okolicznych sklepach nie mieli żadnej na stanie.....

 

A z Cube co jest nie tak? Spodobał mi się ten rower, cenowo też tragedii nie ma jeśli się uda coś stargować.

 

Pod koniec tygodnia będę miał możliwość podejścia do Deca, chcę się przejechać na Rockrider 540 w moim rozmiarze XL, zaraz pod Deca mam też dealera Rometa i Meridy więc na pewno zajrzę i o ile się uda to bym chciał się przymierzyć do Big Nine i Rometa.

 

Co do ewentualego ulepszania sprzętu w przyszłości to jak najbardziej wchodzi ono w grę, wszystko zależy jednak od tego jak intensywnie będę używać ten rower i jaki będzie podział czasu poświęcany na szosę i MTB, więc nie wiem, czy będę potrzebował sprzęt ulepszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

I tu jest pies pogrzebany - tzn. jak nie jesteś pewien co do ulepszania, to lepiej wyjściowo mieć większe mozliwości rozbudowy i nowsze rozwiązania niż potem żałować " jednak mogłem wziąć ten wyższy model " itp., bo jak złapiesz fazę to co :icon_question: będziesz kupował kolejny rower, bo ulepszanie obecnego może być średnio opłacalne, albo ograniczone ze względu na starsze rozwiązania konstrukcyjne :icon_question:

Dużo zależy od podejścia do tematu, ale i możliwości finansowych również, bo kogoś stać na super sprzęt, ale zadowala się średniakiem i odwrotnie, bo niektórzy ulepszają latami do tego stopnia, że na koniec nie zostaje już nic ze starego sprzętu.Jedni kupują rower na lata, a inni zmieniają jak rękawiczki, chociaż tych drugich jest zdecydowanie mniej.

Co do Cube, to podany przez Ciebie model ma dość " kwadratową " geometrię - rama jest stosunkowo krótka ( pozycja będzie bardziej wyprostowana i rekreacyjna ), więc ważne są osobiste preferencje, ale skoro śmigasz na szosie to może Ci być trudno się przyzwyczaić do takiej pozycji i może powinieneś wybrać rower, który będzie wymuszał bardziej pochyloną pozycję.

Poza tym Aim jest dość ubogo wyposażony i niestety nie posiada tapera.

Uważam, że Mustang byłby dobrym wyborem, tylko są podobno problemy z dostępnością i mogą występować różnice w specyfikacji, więc trzeba zwrócić na to uwagę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten odwieczny problem, czy ten rower mi wystarczy, czy nie lepiej dołożyć trochę i mieć coś bardziej przyszłościowego. Ten sam problem miałem kupując szosę parę lat temu, a jako, ze byłem jeszcze w trakcie studiów to zwiększanie budżetu nie wchodziło w grę...

 

Zdaję sobie sprawę z ograniczeń roweru w tej kwocie i je akceptuję, przy szosie odradzali mi model, który wząłem, że kiepski osprzęt itd, ale ten osprzęt po kilkunastu tysiącach km działa bez zarzutu, więc nie mam ciśnienia pod tym względem, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że nie mam zamiaru tego roweru ostro katować i robić olbrzymich przebiegów na MTB. Nie planuję regularnych startów w maratonach. A jeśli jednak jakimś sposobem za jakiś czas będę potrzebować dużo lepszego sprzętu to będę wtedy myśleć, czy doinwestować w osprzęt do tego co mam czy kupić coś nowego...

 

W Cube od razu zwróciłem uwagę na krótką ramę jeżdżąc pod sklepem, o czym pisałem wyżej, więc raczej go skreślam.

 

Co do Rometa jeszcze, nigdzie nie mogę znaleźć geometrii tej ramy, więc zakup bez przymiarki odpada, przymierzyłem się wczoraj do 4 rowerów i prawie na każdym czułem się kompletnie inaczej.

 

Mam nadzieję, że uda mi się pod koniec tygodnia sprawdzić Rockridera 540, Meridę Big Nine i właśnie Rometa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem najbliższy mi Decathlon i nie mieli ubiegłorocznego 560, ale zapewne podzwonię po tych Deca, które mam w miarę sensownej odległości, bo to ciekawa opcja.

 

Sprawdzałem też Rockridera 540 w rozmiarze XL i bardzo mi ten rower siedzi, wysuwa się na prowadzenie. Niestety z braku czasu nie miałem okazji sprawdzić Meridy i Rometa. Mam nadzieję, że uda mi się to załatwić w przyszłym tygodniu. Podjęcie decyzji i tak chwilowo wstrzymuję, gdyż rozważam jeszcze zwiększenie budżetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...