Skocz do zawartości

[napęd] nowy suport ciągle strzela


epon

Rekomendowane odpowiedzi

Wymieniłem ostatnio wkład suportu na nowy, bo na starym to wstyd między ludźmi było jechać, tak strzelał :)

Hałas się znacznie zmniejszył ale nie ustał całkiem, za to teraz inaczej trochę brzmi (można powiedzieć że zamiast strzelania czy trzasków jest takie delikatniejsze cykanie raz na jakiś czas).

Wyczyściłem korbę, zmieniłem pedały i jak strzelał tak strzela dalej. Czasami jak mocniej depnę to słyszę mocniejsze strzelenie i przez chwilę jest cisza.

Ma ktoś pomysł co to jeszcze może być ? Może gdzieś jakieś pęknięcia na ramie ? Nie ma znaczenia czy siedzę czy stoję, hałasuje jednako.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to chyba nie suport (w sobotę był zmieniany na nowy), ale nie mam pomysły co to może być. Prawdę mówiąc to nie wiem nawet od której strony szukać przyczyny.

Zaobserwowałem że jak kręcę na stojaku to nic nie słychać, czyli wygląda na to że dopiero pod obciążeniem coś się złego zaczyna dziać. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zaobserwowałem że jak kręcę na stojaku to nic nie słychać, czyli wygląda na to że dopiero pod obciążeniem coś się złego zaczyna dziać.
Kurde... mam podobny problem! Podczas pedałowania słychać u mnie miarowe cykanie(tzn jego częstotliwość jest wprost proporcjonalna do kadencji). suport wymieniony, pedały też, sztyca wyczyszczona,hak przerzutki dokręcony... A najlepsze jest to że po przejechaniu +/- 10km cykanie ustaje :woot:  Wczoraj zrobiłem 30km trasę i ostatnie 20 km w ciszy! Poprzednie wypady wyglądały podobnie... najpierw cykanie później cisza :whistling: Obstawiam bębenek, a Wy???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Znowu Ty ??? Jeszcze Cię nie zablokowali na tym forum za notoryczne świecenie głupotą ??? Aż dziwne...

 

Seweryn, ale ja nic nie mam do Ciebie. Nie ma co się szarpać z takim rowerem, który cały czas cyka. Sprzedaj ten złom, i kup coś porządnego. Znasz się przecież na rowerach.

A jak sam nie Wiesz co to jest, to po co się męczyć z takim szrotem.

 

Pozdrawiam    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sprzedaj ten złom, i kup coś porządnego
Jeśli rower za ponad 5 patyków po przejechaniu 3,5 tys km jest dla Ciebie złomem to nie mamy o czym rozmawiać... Po drugie jak coś cyka, pyka tylko podczas pedałowania to znaczy że któraś z części napędu niedomaga, a nie że cały rower nadaje się do kasacji. Więc po co się udzielasz?  
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem tak samo i był to hak przerzutki. Pomogło odkręcenie, nasmarowanie połączenia hak - rama. To, że czasami przestaje wcale nie musi być od ilości kilometrów tylko np. od zamoczenia (woda " robi " za smar)

 

Cykało tylko pod obciążeniem, słychać było ze suportu (największa tuba w ramie) i najczęściej jak zmieniałem nacisk na lewą nogę.

 

A rower miał zaledwie 1500 przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cykało tylko pod obciążeniem, słychać było ze suportu (największa tuba w ramie) i najczęściej jak zmieniałem nacisk na lewą nogę.

I czemu żeś go na złom nie wyrzucił ? :teehee:  Kurna trze posmarować, kto nie smaruje ten nie jedzie!  :thumbsup: Odkręciłem hak, wyczyściłem... nie nasmarowałem (!) i porządnie dokręciłem, luzu nie ma... Może smar pomoże ? Jutro rozkręcam! Test dopiero w weekend :sweat: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz napisać, że NIE nasmarowałeś gwintów w pedałach przy montażu? O... to był kolosalny błąd. Po roku ich nie odkręcisz wcale.


Odkręciłem hak, wyczyściłem... nie nasmarowałem (!) i porządnie dokręciłem, luzu nie ma...   :sweat:

 

 

No więc jak porządnie dokręciłem ale bez smarowania to strzelało jeszcze głośniej. Dopiero nasmarowanie rozwiązało problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chcesz napisać, że NIE nasmarowałeś gwintów w pedałach przy montażu? O... to był kolosalny błąd. Po roku ich nie odkręcisz wcale.
Przykręciłem je 2 tyg temu... przeszedłem na spd. Na gwintach pedałów była mikroskopijna ilość smaru miedzianego. Po ich przykręceniu była przez 90 km (3 wyjazdy) cisza. Chyba dosmaruję miedzianką :woot:  
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...