Skocz do zawartości

[suport] pykanie w okolicach korby/suportu


danielson

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

mam klasyczny problem z niezidentyfikowanym dźwiękiem dochodzącym z okolicy korby/suportu.

 

Dźwięk:

 

- jest cykający, średnio głośny

- na początku jest cisza, pojawia się po kilku kilometrach (5-8) i wraz z jazdą się nasila, staje się trochę głośniejszy i lekko zwiększa się częstotliwość

- 1-2 cyknięcia na pełen obrót korby na początku, do kilku po przejechaniu kilkunastu kilometrów

- jest tylko w trakcie pedałowania, mam wrażenie, że występuje w dolnym położeniu pedała

- cichnie kiedy nacisk na pedały zmniejszam do minimum, nie jestem w stanie go wywołać na stojaku

- występuje niezależnie od tego na której zębatce z tyłu/tarczy z przodu jest łańcuch

- nie jest zależny od tego, czy pedałuję z siodła czy na stojąco

 

co zrobiłem:

- podmieniłem pedały

- zdjąłem korbę, zdemontowałem zębatki, wyczyściłem gwinty, tarcze skręciłem w opór, na wszystkie gwinty nałożyłem pastę przeciwko zapiekaniu

- zdemontowałem suport, wyczyściłem mufę (była czysta), wyczyściłem suport

- nasmarowałem gwinty, dokręciłem bardzo solidnie

- sztyca i podsiodłówka czysta, maźnięta cienką warstwą pasty przeciwko zapiekaniu

- nie stwierdziłem luźnych szprych

 

Rama to stalowy Trek z 1990, korba to stare trekkingowe Shimano 400CX. Suport to pakiet VP, który zamontowałem nowy 700km temu. Podobnie jak łańcuch (HG71), kasetę (HG41) i koła (Accent Offrider + piasty Deore LX T660 + szprychy sapim). Koła kręcą się świetnie, łańcuch w dobrym stanie, biegi chodzą bardzo dobrze, rower jeździ doskonale... tylko to pykanie doprowadza mnie do szału :)

 

Mój jedyny trop: być może korba delikatnie zsuwa się z osi suportu. Po każdej przejażdżce mogę delikatnie dokręcić śruby ramion po obu stronach. Być może montując korbę na nowym suporcie nie dokręciłem jej wystarczająco mocno, złapała luz, kwadraty delikatnie się wyrobiły i teraz już będzie się cały czas zsuwać. Tylko że ten cykający dźwięk mi do tego nie pasuje. No i nie wyczuwam żadnego przeskakiwania pod butem. Nie mam innej korby na podmianę, więc musiałbym jakąś kupić. Obawiam się jednak, że to wcale problemu nie rozwiąże.

 

Macie jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dźwięk nie występuje, gdy nie pedałujesz wcale, albo bardzo delikatnie, to głównym podejrzanym jest suport. Kolejnym - siodło i rura podsiodłowa. Sprawdź, czy pedałując na stojąco będziesz słyszał ten dźwięk. Jeśli nie - dokręć rurę podsiodłową (ewentualnie wyjmij, wyczyść i skręć od nowa).

Poza tym - może to być właściwie wszystko. W rowerze tak to już jest, że nawet słabo zaciśnięty szybkozamykacz koła może powodować powstawanie różnych dziwnych dźwięków, które niosą się po rurach.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kolejnym - siodło i rura podsiodłowa. Sprawdź, czy pedałując na stojąco będziesz słyszał ten dźwięk. Jeśli nie - dokręć rurę podsiodłową (ewentualnie wyjmij, wyczyść i skręć od nowa).
 

Jak pisałem - słyszę też przy pedałowaniu na stojąco :( Sztyca i podsiodłówka czyste, śruba zamiast szybkozamykacza, dokręcona mocno.

 

 

 

Piastę koła sprawdzałeś (przesmarować, skasować luzy)?

Luz sobie sam ustawiłem jak odebrałem z serwisu zaplecione koła. MZ fabrycznie piasty Shimano bywają za mocno skręcone. Ustawiłem minimalny luz (wyczuwalny tylko przy mocnym dociśnięciu osi piasty). Ale to było 700km temu. Sprawdzę więc koła..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja bym jeszcze zdemontował tylną przerzutkę, wyczyścił i nasmarował. Zwłaszcza mocowanie do ramy, bo rozumiem, że haka nie ma?

Haka nie ma. Robiłem to niedawno. A jak składałem rower, to przerzutkę gruntownie przeserwisowałem. Sztywna, wewnątrz czysta, nasmarowana. 

 

 

 

Sprawdź też kółka przerzutki, najlepiej rozmontuj i nasmaruj.

Kółka sprawdzam często, bo są nieuszczelniane, na zwykłych tulejkach. Od ostatniego całkowitego mycia kółek przejechałem ok. 150 km.

 

Sprawdziłem tylne koło - wszystko OK, poza luzem kasety na bębenku, który wydał mi się trochę za duży. Dokręciłem nakrętkę i jest mniejszy. Niestety mój klucz do kaset jest beznadziejny (Bikehand) i nie jestem przekonany, czy niutonometrów było wystarczająco dużo (dynamometrycznego nie mam w tym momencie pod ręką).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasetę to się generalnie trudno dokręca bo ona sama z siebie podczas dokręcania stuka i ciężko stwierdzić przez to kiedy stuknął dynamometr. Ale raczej to nie kaseta cyka. To już szybciej bębenek bym sprawdził - czy jest dokręcony. Niestety z tego co piszesz to wszystkie typowe przypadki przeanalizowałeś już we własnym zakresie.

 

Niestety nie każdą usterkę da się zdiagnozować poprzez oględziny i nasmarowanie. Na 90% to jest jedna z rzeczy, o której już tu napisano a dojść do tego można tylko przez stopniowe podmianki.

 

Chyba, żeby jeszcze spróbować pójść taką drogą, że dlatego cyka jak pedałujesz, że w tym momencie przenosisz naprężenie na ramę.Czyli, że to nie musi być element napędu. Np. masz coś za słabo / za mocno do ramy dokręcone. Tylko, że co by to miało wspólnego z tymi przejechanymi kilometrami? Tu ewidentnie jednak trzymałbym się elementów napędu (trakcji) bo tylko one mogą się np. nagrzać podczas jazdy od tarcia.

 

A nie ma Ci kto pomóc na zasadzie , że Ty pedałujesz a on próbuje zlokalizować źródło dźwięku? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A nie ma Ci kto pomóc na zasadzie , że Ty pedałujesz a on próbuje zlokalizować źródło dźwięku? 

Pytałem kumpla i jego zdaniem dzwięk dochodzi z okolic korby/suportu. Zastanawiam się, czy nie zamontować kamerki sportowej na podsiodłówce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dźwięk zawsze dochodzi od suportu bo to największa tuba w ramie :-) A może spróbuj zmienić smar do łańcucha? Jaki stosujesz? A może to spinka łańcucha - też już były takie zdarzenia na forum opisane?

 

Sam dopiero co też walczyłem z cykaniem ale u mnie to był hak przerzutki - strasznie wkurzające ale nareszcie cisza jak makiem zasiał :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A może spróbuj zmienić smar do łańcucha? Jaki stosujesz?
 

Skończył mi się Rohloff więc tymczasowo przesiadłem się na Finishline Cross Country, który dostałem jako gratis ;)

 

 

 

A może to spinka łańcucha - też już były takie zdarzenia na forum opisane?
 

Sprawdzę to! Skuję łańcuch bez spinki.

 

Dźwięk jest wysoki, taki delikatny jakby coś było luźne i i uderzało o tarcze korby. Uprzedzam, że nie jest to haczenie butem o końcówki linek ;)

 

Jeszcze jedna obserwacja - najsłabiej go słychać na najmniejszej tarczy z przodu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Zapomniałem dopisać, że winowajca dawno odnaleziony. Może się komuś przyda.. Okazało się, że to były pedały! Dokładnie Author APD-F13. Dźwięku nie wykryłem przy podmianie pedałów, bo.. podmieniłem na takie same z innego roweru :) Okazało się, że tamte także miały taką przypadłość. Podmieniłem na zupełnie inne i nastała cisza. Zamontowałem Authory do innego roweru - dźwięk jest. Wniosek - zdecydowanie odradzam te pedały.

 

Authory są tanie (25 zł), niezbyt ciężkie, niskoprofilowe, ale rozwalają się po kilkuset kilometrach. Korpus jest identyczny jak w VP-535 czy NS Nylon, ale VP i NS są dwa razy droższe i cięższe (310g vs 355g), więc prawdopodobnie bebechy mają lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...