Skocz do zawartości

[prowadzenie linek] Skąd powrót pod suport i jak się sprawdza?


gkc

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

 

Rozglądam się za nowym rowerem i zauważyłem wielki powrót do dolnego prowadzenia linek i pancerzy.

Dotychczas mało który tak miał a teraz mało który tak nie ma.

 

Coś się pozmieniało w tym temacie? Jakoś to lepiej chodzi niż kilka lat temu?

 

Macie tak u siebie? Sprawnie to działa czy może jednak w piachu i błocie przestaje przyzwoicie działać?

 

Podpytuje bo ostatnich raz miałem linki po suportem z dobre kilka lat tamu, jeszcze z v-brakeami.

 

 

Dajcie znać jak się sprawdza - dzięki :)

 

Pozdrower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie prowadzenie linek, w starym rowerku MTB, którym obecnie śmigam do pracy, z napędem 3x8. Przednia manetka wydaje mi się że trochę ciężej chodzi (w porównaniu do górnego prowadzenia), samo zmienianie blatów działa jak powinno. Z tyłem żadnego problemu nie ma, nie wiem jak się zachowuje ten system np z x10. Czy nadal tak będzie precyzyjnie chodził. To że na ślizgu zbiera się syf, wg mnie nie ma żadnego znaczenia, to się samo oczyści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

to teraz głównie przewody hydrauliki nie linki, więc błoto temu nie straszne

Do hamulca tak ale co z przerzutkami? Gdzie precyzyjnie zmienianie jest dość ważne. 


 

 

bikepacking, każdy chce na ramę wieszać torebeczki...
 

W starym mam linki pod górną rurą i sporą trójkątną torbę więc z tym to raczej nie ma problemu.

Chyba że linki idą górą górnej rury to wtedy może być problem.


 

 

Ja mam takie prowadzenie linek, w starym rowerku MTB, którym obecnie śmigam do pracy

I jak ślizg - zużywa się, musisz wymieniać co X km? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje że chodzi o uekstremalnienie rowerów. Szosy pozwalają dziś wepchnąć opony od CX-ów, pojawiły się jakieś Adventure, Gravele i Faty, XC zbliża się do enduro a to z kolei wypiera DH. Z każdej strony jesteś zachęcany do wjechania gdzieś gdzie się nie da wjechać, a jak da się wjechać, to nie da się wyjechać.

A brak linek przy górnej rurce ułatwia pokorne noszenie sprzętu na plecach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...