Skocz do zawartości

[tylna lampka] WALLe vs Falcon Eye Magic


Dareios

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Właśnie zastanawiam się którą lampkę kupić. Walle jest dość popularna i sprawdzona, ale ta Magic ma teoretycznie dwukrotnie mocniejsze światło (50lm vs 18lm), w dodatku jest tańsza. Ktoś miał może do czynienia z jedną i drugą? Na którą byście się zdecydowali?

 

http://www.mactronic.pl/pl/products/oswietlenie_rowerowe/1547/bateryjna_lampa_rowerowa_led_tylna_50_lm_magic/1334.html

 

 http://www.mactronic.pl/pl/products/lampy_rowerowe/2815/lampa_rowerowa_tylna_walle_2_x_05w_led/8440.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką Walle od ok. 3 lat może trochę dłużej, dokładnie nie pamiętam. Jedna z najmocniejszych na rynku. Przy dobrych bateriach nic więcej nie jest potrzebne. Powiedziałbym nawet, że skoro Walle oślepia kierowców to mocniejsza była by szkodliwa. Opisana widoczność z 1 kilometra nie jest wyssana z palca. Śmiem twierdzić, że przy nowych bateriach w nocy może być widoczna z większej odległości. Może kiedyś sprawdzę.

Nie przecieka, nic się nie ułamało, baterie starczają na b. długo przy świetle migającym.

Kolega z pracy też taką ma nawet dłużej niż ja i też jest zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walle i tak jest mocny i wali po oczach, po co mocniejsza z tyłu?!

Ale wg mnie jedynka lepsza, nie wyobrażam sobie tyłu bez obcji migania, nie mylić ze stroboskopem.

 

Co do Wallego mam tylko jeden zarzut mogły by być ona na baterie/akumulatorki AA, a nie AAA i mogło by to pozwolić by bateria na dłużej starczała ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to aby być widocznym także w dzień. Czasami przejeżdżam przez jakieś zacienione miejsca ulicą i chcę być widoczny. Poza tym jest tańsza. Pytanie odnośnie WALLe - ile w trybie migającym wytrzymują baterie?

 

A jeżeli chodzi o wagę to konia z rzędem temu kto odczuje kilka/kilkanaście gramów różnicy w ślepym teście. Zawsze zastanawia mnie to jak ludzie liczą gramy poszczególnych części i akcesoriów nie zważając na to że sam rower nie jedzie, tylko jedzie rowerzysta na rowerze. Jakoś nie spotkałem się aby ktoś liczył łyki wody co by zaoszczędzić 20 gramów, ale z kombinacjami aby urwać porównywalną wagę z siodełka czy koszyku na bidon to już owszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, ciekawe czy manniacy lekkosci tak walczą by zrzucać kg u siebie a nie GRAMY ze sprzętu ;) 

 

Spokojnie z Wallem bedziesz widoczny... ale czy to nie przesada za dnia z właczonym jeździć?! Rozumiem słabsza widoczność itp...

Co do długości działania na mrygającym to masz tam jakieś dane. Cóż ja wczesniej miałem jakąs no name na 3 diody, to baterie nawet na cały sezon. W tych od sycznia do marca i juzmusiałem wymienic a nie miałem wówczas zbytnio nocnych wypraw, mozę z jedną a reszta to rano do pracy jak ciemno, śnieznie itp. Ale moze pierwsze baterie były słabsze, teraz mam nowe a juz i mi akumulatorki przyszły. Tylko zawsze siezastanawiam... zamknięcie jest solidne i szczelne ale czy długo tak będzie jak trzeba będzie często wymieniać baterie?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Napisze od siebie bo mam Wallego.

Super mocna lampka, działa bezproblemowo.

Jest bardzo widoczna w dzień na czym mi bardzo zależało.

Ale........

Jakbym miał teraz kupować to kupiłbym lampkę KNOG MINI CHIPPY lub innego Knoga Chippy, lub innego Knoga

Dla czego?

Bo mam już taka z przodu i jest super: tzn: błyskawiczny montaż i demontaż, ładowanie USB, żywotność około 11 godzin, minimalna waga, wielkość i jeszcze tzw. design = jest ładna. Trzyma się jak głupia, Wally potrafił się przesunąć, skrecic a jeżdżę w MTB

I jest bardzo mocna, tez oslepia ( może oslepic - w zależności od trybu) - ma więcej trybów świecenia.

Wg mnie jest bardzo wygodna. Wszędzie ja naładujesz a wymiana baterii jest  już trochę bardziej skomplikowana.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walle wytrzymuje ok. dwoch - trzech miesięcy na bateriach. Dłużej w okresie letnim, bo w ostrym słońcu nie zawsze pamiętam żeby włączyć. W pochmurne dni również widoczna.Następna też będzie Walle ale własnie "jedynka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piwko365

Wally wytrzyma parę godzin, może.

Mam go na akumulatorkach i więcej jak 7 godzin nie pociągnie.

Chyba ze go nie uzywasz

 

 

Dla sprostowania: Kong Chippy to lampka POZYCYJNA, zarówno z przodu jak i z tyłu.

Wg mnie daje rade, bo rzadko jeżdżę w całkowitych ciemnościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, parę godzin to trochę słabo. Może akumulatorki już nie pierwszej świeżości? 

 

Co do tego mini chippy to właśnie zależy mi na tym aby lampka była na baterie, bo te kupię prawie wszędzie, można wrzucić dwie zapasowe w kieszeń czy plecak i wymienić jak padną. Nie przesadzajmy że jest to coś skomplikowanego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dobrych bateriach i w trybie mrugającym tak jak pisałem dwa trzy miesiące. Używam ok. 2-2,5 godz. dziennie w drodze do i z pracy. Nie używam akumulatorków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Skoro Walle jest widoczna z dużej odległości nawet w dzień to dlaczego miałbym jej nie używać? Może w ostrym słońcu to nic nie da ale czasem jedziesz w cieniu, czasem zajdzie słońce. A kamizelka nie dość, że niezbyt wygodna, to pod plecak mało funkcjonalna, a latem przy wysokich temperaturach wręcz niewskazana, bo zawsze to dodatkowa "odzież".  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walle ma 1W mocy więc to logiczne, że nie może świecić długo z maleńkich bateryjek. Potwierdzam, że pełną moc ma przez 3h, potem jest mocno ale już nie ma tego kopnięcia, generalnie na akku świeci 7h, na bateriach 8-9h. Oczywiście akku są idealne, eneloopki ze zmierzoną pojemnością 750mAh minimum, niektóre mają ponad 800mAh. Ale drastyczną różnicę robi włączenie trybu migającego  naprzemiennie. Ten jest dużo bardziej oszczędny dla baterii i te działają tak na oko ze 30 jak nie 50 godzin. Dokładnie nie wiem, bo kto by to mierzył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja właśnei ten naprzemienny preferuję, wg. miganie z tyłu = wieksze dostrzegalność.. a dodatkow na głuzej starczą. Nie wiem po co jeździć w dzień z lampką, ale jak już to z migającą ;).

Serio w cieniu odrazu jest sieniewidocznym?! Już prędzej w pełnym słońcu, dla kierowcy który jedzie pod słońce, nie ma okularów przeciwsłonecznych czy przysłony/podsufitki i nie skupia sie na drodze.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem jednak walle. Mam nadzieję że mi długo posłuży. Padło pytanie po co lampka w dzień - czasami jadę w zacienionych miejscach, czasami jest kiepska pogoda, czasami jest zmierzch. Wole aby kierowcy mnie widzieli, zwłaszcza jak mnie mijają przy różnicy prędkości rzędu 50 km/h na drodze wojewódzkiej, albo w mieście gdzie wszystkiego pełno jest dookoła i rower który jest mniejszy od samochodu łatwo przeoczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji jako kierowcy (tak, niestety czasem muszę wsiąść do samochodu :thumbsup:) wynika, że w miejscach gdzie cień przeplata się ze słońcem (droga z drzewami po obu stronach), taka lampka jest widoczna i zwraca uwagę. A jeszcze ważniejsza jest przednia. Jak wyprzedzam jakieś auto to z daleka zauważam migającą przednią lamkę, natomiast rowerzystę który nie jest ubrany odblaskowo zdecydowanie trudniej zauważyć, szczególnie na wspomnianej drodze. Nie stanę się uboższy jeśli będę używał lampek w dzień, a może dzięki temu przeżyję jeden dzień dłużej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...