Skocz do zawartości

[Siodło] Co zamiast WTB Rocket V


KrisDNM

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jeżdżę Kross'em A2 na siodle WTB Rocket V Comp (edycja chyba z 2011 roku). Chciał bym je wymienić z prostego powodu - jest dla mnie za twarde. Po czasie ~1h daje mi się we znaki. Sam rozmiar siodła jest całkiem przyzwoity dlatego chciał bym coś o podobnych wymiarach (może być minimalnie szersze). Jeżdżę bez wkładek. Cena jaką chciał bym przeznaczyć to ~100zł, powiedzmy do 150zł, czyli podobna jak za owego WTB.

 

Pytanie do was forumowicze, czy znajdę coś godnego polecenia z mając takie wymagania? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

W żadnym wypadku nie można powiedzieć ze siodełka WTB są twarde. To nie są typowe ściganckie deski. Miałem Pure V i robiłem po 80km w gaciach bez wkładki. Teraz mam Volta i podobnie, trasy powyżej 60km bez wkładki bez problemu. Być może masz źle dobraną szerokość? Obecnie większość siodełek WTB można kupić w 3 opcjach szerokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację deską to nie jest. Też tak myślałem dopóki nie sprawdziłem twardości noname'owego siodła w kauflandzie. Ja powiedziałem że jest za twarde dla mnie i MOJEGO tyłka, moje palce przy wciskaniu też uważają że przydało by się coś miększego. Będę próbował dokładnie sprawdzić jaki rozmiar by mi odpowiadał. Nie pamiętam jaki posiadam ale sprawdzę to jeszcze dziś i dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Większość osób jeżdżąca dalekie dystanse (powyżej 100km) twierdzi ze zbyt miękkie siodełko w takim przypadku to zuo, powoduje otarcia i odparzenia. Takie mega miękkie siodełko jest dobre do mieszczucha do jazdy do biedronki po zakupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość osób jeżdżąca dalekie dystanse (powyżej 100km) twierdzi ze zbyt miękkie siodełko w takim przypadku to zuo, powoduje otarcia i odparzenia. Takie mega miękkie siodełko jest dobre do mieszczucha do jazdy do biedronki po zakupy.

Ja wprawdzie nie jeżdżę na takie dystanse, ale ze swoim skromnym doświadczeniem potwierdzam to co napisał Sznib.

W moim obecnym rowerze miałem jakieś stare San Marco, które było miękkie i szerokie - za szerokie jak się okazało ponieważ ocierało mi uda. Zmieniłem je na siodełko FSA z mojego poprzedniego roweru (węższe, twardsze i dłuższe) i nagle jeździ się o wiele wygodniej. Postaraj się zmierzyć rozstaw kości kulszowych i na podstawie tego parametru dobierz siodełko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Też tak myślałem dopóki nie sprawdziłem twardości noname'owego siodła w kauflandzie.

Miękkie to wcale nie jest jednoznaczne z wygodne.

Cena w sieciówce pewnie powalająca nie jest więc kup i spróbuj. Może się dopasujecie.

Posłuchaj jak wyżej starych dosiadaczy.

https://www.centrumrowerowe.pl/czesci/siodelka-rowerowe/mtb-szosa/p,siodelko-speed-progel-czarne-wtb,498359.html

z żelowymi wkładkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Użyłem pianki florystycznej do pomiaru i wyszło mi ~10cm, a moje aktualne siodełko z tego co się orientuje ma 127mm także nie jest to chyba kwestia rozmiaru.


Za drugim razem wyszło mi prawie 11cm, więc może coś źle mierzę. Tak czy inaczej zamówię chyba WTB Pure Sport w wersji bodajże 145 i zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam u siebie WTB Pure V kupione ze względu na dobre opinie i ogólnie tragedia.

Fakt, można się na nim dobrze ułożyć, nic nie obciera, ale kości to mnie od niego bolą jak cholera. Po 2h jazdy już nie mogę siedzieć i potem przez tydzień mi się tyłek goi.

Obecnie będę szukał jakiegoś siedzenia wygodnego, ale nie mam pojęcia jakie może spełnić ten wymóg. Do tej pory jeszcze nigdy w swym życiu nie miałem wygodnego siodła :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierzysz odciski guzów kulszowych. Miarę bierzesz od środka do środka odciski. Ja miałem wiodło WTB Volt comp 135 i po pomiarach zamieniłem na szerszą wersję WTB Volt pro 150 mm. O ile wcześniej nie byłem w stanie jechać więcej niż 10 km bez bólu, to teraz mogę jechać i prędzej mnie ręce rozbolą niż tyłek. Wersja pro ma inne wypełnienie niż comp. Bardziej miękkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierzyłem ponownie, dwa razy wyszło 9,5-10. I tak jak mówisz na moim WTB Rocket 127 po 10 km jest bardzo słabo. Również skupiam się na WTB Volt i nie wiem co wybrać. Wydaje mi się że 135 niewiele zmieni w takim przypadku, natomiast 142 może być za szeroko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A masz jakikolwiek sklep z rowerami? Zawsze też możesz tam się przejść i chociaż usiąść na innych siodłach o różnej szerokości i dopasować chociaż szerokość.

Między wersją Comp i Pro jest znaczna różnica w wygodzie.  Comp masz zwykłą piankę, a w Pro rodzaj żelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamów w sklepie internetowym, rozpakuj ostrożnie, rurki owiń ściereczką, żeby się nie porysowały i pojeździj trochę. Jak nie podpasuje to oddasz.

 

Odnośnie pomiarów to można te kości po prostu wyczuć palcami i zmierzyć odległość bezpośrednio albo podczas jazdy wymacać jak tyłek układa się na obecnym siodełku i w którym miejscu nas boli. W ten sposób można ocenić, czy siodełko powinno być szersze i czy dużo brakuje.

 

Na stronie WTB była kiedyś tabelka, która może się przydać:

WTB_Saddle-Fit-System_Saddle-Fit-Chart.j

 

Wersja pro ma inne wypełnienie niż comp. Bardziej miękkie.

A ja przed zakupem czytałem gdzieś, że DNA Padding jest właśnie twardsze od standardowego i niższa waga wydawała się to potwierdzać.  Nie miało to wpływu na mój wybór (kupiłem Volt Race 150mm ze standardowym wypełnieniem), ale dobrze wiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Niestety zmiana na Volt 142 nie wiele wniosła, chyba jest za szerokie, jednakże ból nie skupia się już na kościach, a całym tyłku przez co następny dzień mogę wsiadać na rower bez problemu.

Brnąć w Volt 135 czy poszukać innego siodła w tym rozmiarze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile na nim jeździsz? Tyłek też się musi przyzwyczaić do siodła, ale napisałeś, że następnego dnia możesz wsiadać na rower, czyli rozumiem, że już kilka dni przejeździłeś. Volt jest stosunkowo płaski, więc możesz się na nim lekko przesunąć do przodu jeśli uważasz, że jest za szeroki (przynajmniej na próbę).

 

Mnie po przesiadce po pewnym czasie zaczynały boleć/drętwieć nogi w udach, więc wydawało mi się, że kupiłem zbyt szeroką wersję (myślałem, że jakoś uciska mi nogi), ale zmieniłem trochę ustawienia (chyba podniosłem siodło), pojeździłem więcej i teraz myślę, że mogłoby być nawet trochę szersze (WTB takich nie robi, ale widziałem, że np. Ergon ma 155 mm).

 

Jeśli wychodzi Ci rozstaw 9.5-10 cm to według tabelki WTB Volt 135 będzie za wąski, więc ja bym pokombinował z ustawieniem i pojeździł dłużej na tym, który kupiłeś, a jeśli nadal będzie źle to spróbował inny model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przejechałem się po raz kolejny. Wnioski są następujące, może faktycznie dla kości ma odpowiednią szerokość jednakże wydaje mi się że za wolno się zwęża/jest za długie, druga sprawa chyba ważniejsza jest za płaskie/rowek nie jest wystarczająco szeroki czy głęboki i ból czuje też w innym miejscu, ogólnie mogło by być też ciut miększe (albo tak mi się wydaję). Kształt Rocket'a odpowiadał mi o bardziej, dlatego zacząłem rozważać go w wersji 142, bo chyba jednak nie polubię się z Volt'em.

 

Aktualnie nie jeżdżę zbyt często (ze trzy razy w tygodniu) ale to chyba nie powód aby już po 6km bardziej skupiać się na tym jak usiąść aby mniej bolało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

przychylam się do wypowiedzi , że miękkie to wcale nie znaczy, ze wygodne.

Zacząć trzeba od tego , że każde siodełko zanim się wypróbuje trzeba prawidłowo ustawić.

Jak to zrobić opisano np: tutaj  http://narower.com/jak-ustawic-siodelko-w-rowerze-ustawianie-siodelka-bikefitting-siodlo-rowerowe-w-rowerze/

Bardzo ważne jest ustawienie zarówno w pionie jak i w poziomie.

Ja po wielu próbach znalazłem siodełko na którym mogę bez bólu przejechać wiele kilometrów, a jest o wiele twardsze od innych które miałem.W czasie jazdy czuję , że ciężar ciała opiera się tylko na guzach kulszowych, ale miękkie części pośladków i pachwiny nie są w ogóle uciskane. Jak przesiadłem się z powrotem na miękkie siodełko to czułem jak guzy kulszowe zapadają się w miękkiej wyściółce siodełka i w efekcie uciskane są moje tkanki miękkie  i ból powraca.

Podsumowując siodełko wygodne to dobrze dopasowane , sprężyste ale nie miękkie.

Obecnie jeżdżę na takim: http://allegro.pl/siodelko-fizik-tundra-2-mg-wyprzedaz-i6876065044.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@KrisDNM Chodziło mi tylko o to, że warto się przejechać co najmniej ze 2 razy. Analogicznie jak zaczynamy sezon po dłuższej przerwie to następnego dnia tyłek boli, ale później już jest ok. Skoro jeździłeś kilka razy i już po krótkim dystansie odczuwasz dyskomfort to rzeczywiście Volt nie jest dla Ciebie. Tak mi się przynajmniej wydaje. Zwłaszcza ból w tym innym miejscu, czyli na środku nie powinien występować. Ten Ergon na oko wygląda dobrze pod względem szerokości i głębokości kanału, ale niestety jest dosyć drogi (240 zł najtańsza wersja): http://www.ergon-bike.com/en/product.html?w=comfort&a=saettel#smc4-series. Rocket na zdjęciach też ma głębsze wcięcie, więc może będzie w porządku. Wcześniej miałeś po prostu bardzo wąską wersję. Co do twardości to mam takie samo zdanie jak Biniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przetestowaniu chyba wiekszosci siodelek WTB (Rocket V Race, Laser V Pro, Speed V Sport, Pure V Sport, Pure V Pro 2010, Pure V Pro 2016, Devo Race, Shadow Race, Vigo Comp) stwierdzam, ze najlepsze okazaly sie Pure V Pro (2010 ma wiecej wysciolki niz 2016, ktore jest ciensze i bardziej plaskie). Duzo wygodniejsze od zwyklego Pure V bo jest twardsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wejdź na stronę selle Italia, znajdź pobliskiego dealera, udaj się tam, zmierz tyłek na odpowiednim przyrządzie i dobierze sobie żelowe siodło selle Italia lub sportouer. Ja po takim zabiegu i zakupie si man gel flow L2 zapomniałem że mam siodło. Wcześniej testowałem długodystansowo 3 różne wtb i o ile 40km szło jeszcze usiedzieć to na drugi dzień było słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...