Skocz do zawartości

[5000zł] Przełajowy/Gravel


NoiseWizard

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć  :) już miałem rozbudowywać swój rower fitnessowy o nowy napęd i koła, jednak uznałem, że jest to średnio opłacalne i zostawię go sobie do jazdy w zimie. Chciałbym natomiast w zamian za to kupić rower typu gravel/przełaj. Już od dawna podobają mi się rowery ze stajni Ridley'a, a teraz szczególnie mam na oku X-Bow Disc, konkretnie ten model: http://www.bike4race.pl/product-pol-971-Rower-przelajowy-RIDLEY-X-BOW-DISC-Tiagra-Mechanical-Disc-kolor-XBO-01BM-Black-Belgian-Blue.html.

Chciałbym go kupić, jako potencjalną bazę do rozbudowy w przyszłości, np. o lepsze koła, hydrauliczne hamulce. Czy taki rower nada się do długich, całodniowych tras (celuję obecnie w 300 km)? 

Czy w kwocie do 5000 zł można kupić coś lepszego? Stal raczej sobie odpuszczam, celowałbym bardziej w aluminiową ramę i karbonowy widelec.

Jeżdżę rekreacyjnie, nie trenuję. 

Jeśli moglibyście coś doradzić, byłbym wdzięczny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ta Merida jest dużo lepsza: http://www.rowerymerida.pl/produkt1315/cyclo-cross-500-rower-merida.html. Tylko 300 zł więcej, a masz napęd z wyższej grupy, sztywną oś z przodu, schowane przewody i dużo niższą wagę jeśli wierzyć producentom. To jest cena katalogowa, więc możliwe, że dostaniesz rabat i wyjdzie na to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Merida jednak nie podoba mi się tak bardzo wizualnie jak Ridley. Czy górne prowadzenie linek w X-BOW będzie kłopotem? 

Teraz bardziej skłaniam się ku droższej wersji: http://www.bike4race.pl/product-pol-972-Rower-przelajowy-RIDLEY-X-BOW-DISC-105-Mix-Mechanical-Disc-kolor-XBO-01BM-Black-Belgian-Blue.html

Ma już chyba lepsze koła od modelu na Tiagrze i Meridy, no i napęd 105. Tak naprawdę priorytetem jest dla mnie dobry frameset i ewentualnie koła, resztę można stopniowo wymieniać. 

Czy te Ridley'e nie mają sztywnej osi z przodu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mają, dobrze to widać w pomarańczowym modelu na stronie producenta: https://www.ridley-bikes.com/be/en/bikes/offroad/cross/x-bow/126/x-bow-disc-105-mix-mdb-xbo-01cm-matte.html. Poza tym jakby miały to by się chwalili w specyfikacji. :)
 
Koła być może ma lepsze od Meridy, ale nie wybitne i można je kupić za ~650 zł (http://www.cyklomania.pl/fulcrum-kola-racing-sport-db-cx-disc-6sr-hg11-shimano-sram,id5121.html), więc w tej cenie masz praktycznie Meridę + dodatkowo te koła. Z kolei za 900 zł możesz kupić jeszcze lepsze (szersze i lżejsze): http://www.wojczal-bike.pl/index.php?route=product/product&path=20_61&product_id=531.
 
Moim zdaniem najważniejsze są: rama, widelec, napęd (przerzutki, manetki, ewentualnie korba), hamulce - w tej kolejności. Koła z reguły odstają od reszty, a można kupić dużo lepsze i bardzo łatwo wymienić. Widelca nie zmienisz, bo są drogie i nie ma wyboru (to odnośnie sztywnej osi), wymieniając osprzęt przepłacisz i jest z tym dużo roboty, hamulce podobnie. Producenci tanio kupują te części, więc lepiej od razu brać co trzeba, natomiast składanie kół się opłaca.
 
Prowadzenie linek nie powinno stanowić problemu, po prostu schowane ładniej wyglądają, mniej się brudzą (przy czym w Meridzie linka tylnej przerzutki nie idzie w całości w pancerzu, więc na dole i tak się będzie brudzić), jak chcesz przenieść rower lub zamontować coś na górnej rurze to jest wygodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według tabeli Treka odpowiedni będzie dla Ciebie rozmiar 54 cm, a ich Crockett ma podobną geometrię do Meridy. 54 cm u Treka to 52 cm u Meridy, czyli S-M. Na stronie Meridy dla przekroku 79-82 cm podają rozmiar 53 cm, a z tabeli dla wzrostu 53-55 cm, czyli w sumie też 54 cm. Myślę, że ich kalkulator nie uwzględnia dziwnej rozmiarówki (jako rozmiar podają długość rury podsiodłowej zamiast górnej), więc tak naprawdę chodzi o 54 cm górnej rury, czyli S-M. Generalnie zdecydowanie wychodzi S-M (52), a nie S.

 

Co do hamulców to nie wiem, bo nie mam póki co roweru tego typu, ale podejrzewam, że do jazdy rekreacyjnej mechaniczne w zupełności wystarczą. Zwróć jednak uwagę na to, że Merida Cyclo Cross 600 (z hamulcami hydraulicznymi) przewód tylnego hamulca ma poprowadzony na zewnątrz. Nie wiem dlaczego tak zrobili, ale w takim razie w modelu 500 może być z tym problem, bo nie widać tam mocowań na zewnątrz ramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sklepie, gdzie zamierzam kupić Meridę twierdzą że można bez problemu zmienić na hamulce hydrauliczne z puszczeniem przewodów w ramie. Będę miał na szczęście okazję przymierzyć rozmiar s i s/m, więc już się nie zastanawiam który lepszy. 

A jak z geometrią tego roweru, będzie bardziej pochylona sylwetka i mniej wygodna na długich dystansach niż w gravelu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A jak z geometrią tego roweru, będzie bardziej pochylona sylwetka i mniej wygodna na długich dystansach niż w gravelu? 

 

Główka w tym rowerze nie jest wysoka i do uzyskania pozycji komfortowej potrzebne będzie podnieść mostek o jakieś 2-3 cm. Na zdjęciu widać, że stery mają około 10 mm wysokości oraz jest jedna podkładka o podobnej wysokości, czyli już 20 mm. Nie wiadomo jak w rzeczywistości, ale rura przewaznie wystaje 2-3 cm w nowym bajku, aby było można dać podkładki od góry jak i od dołu. Można też (jak rury braknie) wrzucić mostek z większym wzniosem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gravel to chyba już z definicji powinien mieć mniej sportową geometrię niż przełaj, ale zależy pewnie od konkretnego modelu, długości mostka i ilości podkładek właśnie. Porównując tą Meridę np. do Marina Gestalt (gravel) w tym samym rozmiarze, czyli 52 u Meridy i 54 u Marina widać, że Marin powinien być bardziej komfortowy: https://sklep.biker-house.pl/marin-gestalt-2-satin-silver-2017.html?gclid=CjwKEAjwgZrJBRDS38GH1Kv_vGYSJAD8j4DffhabSqUMAvbkeoO3VUahHJfKdZ3_QfuwjAfIu2YnnRoCMdzw_wcB.

Merida: reach 379, stack 561, główka 145

Marin: reach 373, stack 579, główka 150, czyli jest wyższy, a jeszcze na zdjęciu ma 2 podkładki więcej.

 

Swoją drogą te Mariny są bardzo ładne moim zdaniem, zwłaszcza Gestalt 3 - eleganckie, czarne malowanie i sztywne osie przód tył. :) Tylko, że on już jest strasznie drogi, a poza tym wszystkie mają napęd 1x i błotnik z tyłu raczej się nie zmieści, więc bez sensu. Ciekawe, czy zaczną w końcu montować sztywne osie z tyłu w aluminiowych przełajach. Moim zdaniem już najwyższa pora na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy w kwocie do 5000 zł można kupić coś lepszego? Stal raczej sobie odpuszczam, celowałbym bardziej w aluminiową ramę i karbonowy widelec.

Jeżdżę rekreacyjnie, nie trenuję. 

Jeśli moglibyście coś doradzić, byłbym wdzięczny. 

 

Proszę bardzo - Accent Furious ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego producenci rowerów nie wsadzają sztywnych osi do wszystkich nowych rowerów? Przecież to nie jest jakaś kosmiczna technologia, po prostu inny system mocowania kół.

Poruszałem kiedyś ten temat na forum: https://www.forumrowerowe.org/topic/149600-rower-grand-canyon-al-69-2014-geometria-temat-ogolny/page-113?do=findComment&comment=1927468. Sztywna oś podnosi trochę koszt produkcji, więc kiedy projektują ramę to patrzą na to, co jest na rynku i oceniają, czy lepiej dać sztywną oś i podnieść cenę, czy nie. Poza tym myślę, że jeśli konkurencja nie wymusza stosowania sztywnej osi to producentowi opłaca się tłuc ramy z zaciskiem jak najdłużej - z jednej strony nie musi zmieniać procesu produkcji, a z drugiej jak w przyszłości wprowadzi sztywną oś to będzie to dla niektórych argument, żeby kupić nowy rower i biznes się kręci.

 

Na razie chyba nie ma żadnego aluminiowego roweru Gravel/CX popularnego producenta ze sztywną osią z tyłu (w karbonowych już są, np. Merida Cyclo Cross 5000). W końcu jeden z dużych producentów pewnie ją wprowadzi, a wtedy może inni się dopasują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszałem kiedyś ten temat na forum: https://www.forumrowerowe.org/topic/149600-rower-grand-canyon-al-69-2014-geometria-temat-ogolny/page-113?do=findComment&comment=1927468. Sztywna oś podnosi trochę koszt produkcji, więc kiedy projektują ramę to patrzą na to, co jest na rynku i oceniają, czy lepiej dać sztywną oś i podnieść cenę, czy nie. Poza tym myślę, że jeśli konkurencja nie wymusza stosowania sztywnej osi to producentowi opłaca się tłuc ramy z zaciskiem jak najdłużej - z jednej strony nie musi zmieniać procesu produkcji, a z drugiej jak w przyszłości wprowadzi sztywną oś to będzie to dla niektórych argument, żeby kupić nowy rower i biznes się kręci.

 

Na razie chyba nie ma żadnego aluminiowego roweru Gravel/CX popularnego producenta ze sztywną osią z tyłu (w karbonowych już są, np. Merida Cyclo Cross 5000). W końcu jeden z dużych producentów pewnie ją wprowadzi, a wtedy może inni się dopasują.

 

Jak sam napisałeś w tamtym temacie, różnica w cenie jest marginalna. Tym bardziej, że w ostatnich 3/4 latach ceny rowerów wzrosły o kilkadziesiąt procent. Działania producentów są dla mnie niezrozumiałe, ten kto pierwszy wprowadziłby to masowo do tańszych modeli wygrałby wiele, przynajmniej w pierwszym sezonie sprzedaży. Generalnie rowery wszystkich producentów są takie same- te same materiały, te same komponenty, te same ceny w danej półce. I jak ktoś wprowadzi sztywne osie masowo do każdego modelu, to zdecydowanie się wyróżni na rynku a klienci będą walić drzwiami i oknami. Niesamowite jaki ten światek jest konserwatywny, a mówimy o kilku złożonych rurkach a nie budowie promów kosmicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to on według tabelki jest ciut mniej komfortowy od Meridy: 5 mm dłuższa górna rura i 5 mm niższa główka, generalnie porównywalny. Skoro ciągnie Cię do Ridleya to pewnie będzie w porządku, ale płacisz więcej niż za Meridę, a masz napęd niższej klasy. 10 przełożeń zamiast 11 i na dodatek kaseta 11-32 zamiast 11-28, czyli będzie gorsze stopniowanie. Fabrycznie ma większa korbę niż Merida, więc v_max teoretycznie będzie wyższa, ale to raczej jest mniej istotne.

 

Wydaje mi się, że Merida jest jedną z tańszych marek w Polsce. W przypadku wynalazków typu Ridley, Fuji, Marin, które nie są u nas tak popularne przepłaca się po prostu za napis, ale może się mylę. No chyba, że na Ridleya można gdzieś dostać duży rabat, bo np. Treki są raczej droższe, ale na Superfly forumowicze dostawali rabaty rzędu -25%, co zmienia postać rzeczy.

 

I jak ktoś wprowadzi sztywne osie masowo do każdego modelu, to zdecydowanie się wyróżni na rynku a klienci będą walić drzwiami i oknami.

 

Nie zgodzę się z tym. Rowery różnią się geometrią, wagą, osprzętem, wyglądem, marką, warunkami gwarancji i ceną. Wcale nie są takie same i nie dla każdego ta sztywna oś jest istotna. Merida w tym sezonie zastosowała w BIG.NINE (od 800 wzwyż) wszystkie najnowsze standardy (jest to chyba jedyny aluminiowy 29er popularnej w Polsce marki z boostem z przodu i z tyłu), ale wiele osób i tak woli Treka Superfly albo Specialized Epic, m.in. dlatego, że Merida ma cięższą ramę. Obecna rama Merida Cyclo Cross jest produkowana chyba w niezmienionej formie już 3 sezony, więc może w przyszłym dodadzą tą sztywną oś. Jeśli przymierzasz się do zakupu i Ci na tym zależy to możesz poczekać do września i zobaczyć. Jest jak jest i nie kontynuujmy już tego offtopa. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

kaseta 11-32 zamiast 11-28, czyli będzie gorsze stopniowanie.

 

jak chce kupić rower typu gravel czy przełaj to raczej doceni te miększe przełożenia, a nie twardę kasetę do jazdy po szosie

 

 

 

W przypadku wynalazków typu Ridley, Fuji, Marin, które nie są u nas tak popularne przepłaca się po prostu za napis, ale może się mylę

 

nie to żebym bronił tu FUJI ale firmę istniejącą od 1899 roku nazwać wynalazkiem to delikatny nietakt, jakbyś kolego poczytał trochę historii to byś wiedział że to jedna z pierwszy firm rowerowych na świecie, a Twoja Merida isteniej raptem 45 lat i to początkowo była zwykłą taiwańską fabryką rowerów, jako własna marka wystartowali nieco później , ale to mniejsza o większość 

 

to co poruszasz od 3 -4 postów już jest FUJI zmieniło ramę z 2016 na 2017 na aluminiowego przełaja i w 2017 wszystkie modele mają sztywne osie, przy hamulcach tarczowych moim zdaniem element niezbędny bynajmniej ja bym bez tego roweru nie kupił bo będą ci tarcze dzwonić o klocki a to jest wkurzające

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chce kupić rower typu gravel czy przełaj to raczej doceni te miększe przełożenia, a nie twardę kasetę do jazdy po szosie

 

Nie wiemy gdzie mieszka ani jak zamierza jeździć, więc nie ma co zgadywać. Niewątpliwie masz rację, że taka konfiguracja ma też swoje plusy. 

 

 

nie to żebym bronił tu FUJI ale firmę istniejącą od 1899 roku nazwać wynalazkiem to delikatny nietakt

 

Pisałem jedynie o popularności marki w Polsce, ale widzę, że jednak sporo sklepów ma ich rowery w ofercie, więc nie w tym rzecz.

 

Pytanie tak naprawdę brzmi następująco: dlaczego Merida jest tak tania (lub inne są drogie) i czy warto dopłacić? Różnica w cenach katalogowych jest duża:

5.000 zł - Merida Cyclo Cross 500 (105, 9.7 kg)

5.900 zł - Ridley X-Trail A (Tiagra, 10.3 kg)

6.100 zł - Fuji Cross 1.7 (105, 9.5 kg) [+ sztywna oś z tyłu]

6.300 zł (7.900 zł) -Trek Crockett 5 Disc (105, 9.5 kg) [+ dożywotnia gwarancja na ramę]

 

W Treku chyba upadli na głowę z pierwotną ceną, więc pewnie nową należy brać pod uwagę jako wyjściową. Wypisałem ceny katalogowe, ponieważ zakładam, że od każdej z nich można uzyskać mniejszy lub większy rabat, więc różnica cenowa powinna być mniej więcej zachowana. Wagę podaną przez producenta należy traktować z przymrużeniem oka, ale daje jakieś pojęcie.

 

Ridley jest najdroższy z wymienionych biorąc pod uwagę jego osprzęt i wagę. Reszta ma napęd 105, hamulce mechaniczne i podobną wagę, więc chyba można uznać, że jest podobnej klasy. Drobne różnice będą, ale raczej nie da się znaleźć wagi każdej z ram, zastosowanych obręczy itd.

 

Przeczytałem informację o sztywnych osiach w Fuji i dałem Ci za nią plusa. Czy warto dopłacić 1.100 zł, czyli ponad 20% do Fuji za sztywną oś i trochę niższą wagę? Moim zdaniem nie, ale każdy może mieć inne zdanie. Jest to też dobry przykład dla @@maxwel, bo twierdził, że ceny w danej półce są takie same, a klienci będą walić drzwiami i oknami do producenta, który wprowadzi sztywną oś w ramie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie wiemy gdzie mieszka ani jak zamierza jeździć, więc nie ma co zgadywać.

 

Mieszkam na terenie dolinek podkrakowskich i tam w większości zamierzam jeździć, oprócz oczywiście dłuższych wypadów. Na pewno w większości jeżdżę po asfalcie, jednak są to boczne drogi, słabo utrzymane. Jeśli po drodze mam ciekawą, szutrową, leśną lub polną trasę, to lubię zboczyć z drogi i nią pojechać, lecz generalnie celuję w jazdę po bocznych drogach w różnych warunkach pogodowych, oprócz zimy, na tą porę roku mam inny rower. 

 

 

 

5.900 zł - Ridley X-Trail A (Tiagra, 10.3 kg)

 

ten rower można kupić za 5300 zł. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno w większości jeżdżę po asfalcie, jednak są to boczne drogi, słabo utrzymane.

 

Skoro raczej nie jeździsz w terenie to moim zdaniem ciaśniejsza kaseta byłaby lepsza. W długiej trasie możliwość doboru właściwego przełożenia jest istotna, a w Tiagrze skoki pomiędzy kolejnymi zębatkami są dużo większe: http://www.gear-calculator.com/?GR=DERS&KB=36,46&RZ=11,12,13,14,15,17,19,21,23,25,28&UF=2170&TF=90&SL=2.6&UN=KMH&GR2=DERS&KB2=34,50&RZ2=11,12,14,16,18,20,22,25,28,32&UF2=2185 (wybierz np. %display: speed). Z drugiej strony dolinki oznaczają podjazdy, ale na ubitej drodze raczej nie miałbyś z nimi problemu na tej Meridzie. Jedynie z górki trochę mniej byś się rozpędził. Z tego co czytałem Tiagra też chodzi bardzo dobrze, więc różnica jest przede wszystkim w konfiguracji przełożeń i wadze.

 

ten rower można kupić za 5300 zł. 

 

No tak, ale na Meridę pewnie też byś dostał rabat:

 

Wypisałem ceny katalogowe, ponieważ zakładam, że od każdej z nich można uzyskać mniejszy lub większy rabat, więc różnica cenowa powinna być mniej więcej zachowana.

 

 

Fuji Cross 1.7 również można kupić dużo taniej, jednak czy tu nadal rozmiar dla mnie to s?

 

Chyba M(54), analogicznie do tego, co pisałem tutaj: https://www.forumrowerowe.org/topic/217510-5000zl-przelajowygravel/?do=findComment&comment=1981564, ale lepiej niech się jeszcze ktoś wypowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...