Skocz do zawartości

[ból szyi] poprawa komfortu na przełaju


rossonaki

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Ujeżdżam przełaj już prawie drugi sezon. Niestety od roku czasu mam problemy z bólem szyi i jest to spowodowane dłuższymi jazdami na przełaju. Przełaj ma dość agresywną geometrię i zastanawiam się czy da się może np przez zmianę mostka to zmienić? Czy warto wybrać się na bike fitting? I czy jest możliwość dostosowania przełaju do szybkiego długodystansowca czy lepiej sprzedać i kupić jakiegoś enduranca?

dzięki z góry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bikefitting to dobry pomysł, pod warunkiem że trafisz do fachowca. Niestety, "moda" na bikefitting spowodowała, że prawie każdy sklep rowerowy chce oferować tą usługę, oczywiście za 500-600zł, ale nie wspominają, że bikefitter nauczył się swojego fachu w ubiegłym miesiącu, podczas weekendowego kursu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cokolwiek nie robię to przy dłuższej przejażdżce zawsze ten ból powraca. Ja właśnie nie mam siedzącego trybu życia i pracy. Dużo biegam, gram w siatkę, trochę pływam i ćwiczę w domu na drążku także sprawa jest związana ewidentnie z pozycją na rowerze. Zastanawia mnie czy da się to skorygować fittingiem czy może lepiej poszukać szosy enduranca. Przełaj jest generalnie fajny. Sprawdza mi się jako commuter. Ale chcę też polatać dalej i wtedy jest masakra :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jeździłem na przełajce, ale kilkanaście lat jeżdżę MTB i szosę, i o ile w MTB dynamiczna jazda i częsta zmiana pozycji rzadziej powoduje długotrwałe kontuzje przeciążeniowe, to na szosie stała pozycja sprzyja takim kontuzjom. Ja przez dłuższy czas miałem problem z nawracającym stanem zapalnym dolnego zaczepu mięśnia półścięgnistego uda. Pomimo regularnego rozciągania i pomocy dobrych fizjoterapeutów, po krótkiej przerwie problem nawracał. Pomógł mi dopiero bikefitting, a dokładniej niewielka zmiana pozycji na rowerze szosowym. Więc może i Tobie pomoże, ale jak wcześniej napisałem, obserwuję wysyp ignorantów którzy po kilkugodzinnym przeszkoleniu oferują swoje usługi jako wybitni fachowcy. Uruchom wśród znajomych "pocztę pantoflową" który fitter w twojej okolicy jest naprawdę doświadczony i nie zlewa swojej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wysoko masz kierownicę względem siodła?

 

Powinna być na tej samej wysokości. Można dać do 2cm niżej, o ile jesteś dobrze rozciągnięty. To zasada dla wszystkich rodzajów rowerów, czy szosowych, czy mtb.

 

Każde odstępstwo prowadzi w dłuższej perspektywie do schorzeń zwyrodnieniowych odcinka szyjnego kręgosłupa. To jest powszechne wśród kolarzy szosowych, którzy zazwyczaj przyjmują bardzo agresywną pozycję na rowerze.

 

Może być też tak, że po prostu masz krzywy kręgosłup z innego powodu. Siedząca praca, tani materac, spanie na wersalce itd.

 

Przy prawidłowej pozycji na rowerze ciało odpoczywa i nie ma prawa nic boleć. A w szczególności kręgosłup, czy szyja.

 

To nie jest wielka filozofia ustawić rower. Poczytaj trochę i popróbuj.

 

Miewałem problemy z szyjnym odcinkiem, kiedy miałem za nisko kierownicę w mtb i szosie. Ustawiłem na równo z siodłem i problemy zniknęły zupełnie. Pozycję aero przyjmuje się przez ugięcie łokci/dolny chwyt i wsio.

 

Super agresywna pozycja nic nie daje w rzeczywistości, bo nie jesteś prosem i nie jeździsz ponad 50km/h. Więcej zyskasz nie męcząc się i siedząc wygodnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A jak wysoko masz kierownicę względem siodła? Powinna być na tej samej wysokości. Można dać do 2cm niżej, o ile jesteś dobrze rozciągnięty. To zasada dla wszystkich rodzajów rowerów, czy szosowych, czy mtb.
  - toż to kompletna bzdura :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownice mam sporo niżej od siodła. Rozmiar roweru jest dla mnie ok ale geo już chyba niekoniecznie.

Szukałem roweru uniwersalnego (jako mojego jedynego) na dojazdy do pracy (mam dość daleko) i takiego na dłuższe wypady. Teraz już wiem, że powinienem był rozejrzeć się za gravelem.

Teraz już oswoiłem się na tyle z baranem, że powinienem rozejrzeć za się endurancem ale zastanawiam się, czy to ostateczność czy z tego co mam da się jeszcze coś ogarnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek Marcjoniak z AirBike KEN.

Dobrze że masz w czym wybierać, ale to nie renoma firmy ustawi Ci pozycję na rowerze tylko człowiek, więc ja bym się rozeznał kto z imienia i nazwiska ma dobre opinie i zgłosił bym się konkretnie do niego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie a co z enduracowatego moglibyście polecić. Rower będzie używany na dojazdy do pracy i może jak szyja będzie ok to zacznę w końcu robić długie przeloty. Moje ciche marzenia to wyścigi typu Pierścień 1000 jezior czy BBTour.

Budżet to około 3500zł. Do wyboru Triban 540, Giant Contend 1 czy Kross Vento 3.0 albo 4.0 (mogę mieć w dobrych pieniądzach), czy może warto dorzucić grosza do Canyona Endurace 5.0?


Wojtek Marcjoniak z AirBike KEN.

Dzięki za info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...