Skocz do zawartości

[Skradziony rower] Unibike Crossfire GTS 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Pomiędzy wtorkiem 09.05.2017 a 11.05.2017 został skradziony praktycznie nowy rower Unibike Crossfire GTS (model 2017). Rower przypięty był wraz z drugim rowerem przy pomocy łańcucha hartowanego do uchwytu elementu wentylacji w garażu wielostanowiskowym w bloku przy ulicy Obywatelskiej 106B.

Rower wyglądał dokładnie tak jak ten: http://www.unibike.pl/crossfiregts.html

Cechy charakterystyczne:
- nr ramy: (A) YQ16H00333 ( B) 96102821
- bardzo lekko odrapane elementy po lewej stronie: stopka, pedał, końcówka gumowa kierownika
- kolor szary z niebieskim wstawkami, niebieski amortyzator przedni, pomarańczowe pancerze linek
- zamontowane były uchwyty: na licznik Sigma, na fotelik dziecięcy HAMAX oraz na sakwę Sport Arsenal (na kierowniku).
- zamontowane oświetlenie LED przód + tył
- zamontowane błotniki plastikowe Simpla Ubiquit (kolor czarny z szarymi wstawkami).

Jeżeli ktoś ma jakieś podejrzenia bądź był świadkiem zdarzenia proszę o kontakt (nr tel.: 665070025)

Za pomoc z odnalezieniu roweru NAGRODA!!!

Przestrzegam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mieliście ochronę to można próbować wyciągnąć z ich OC jakieś odszkodowanie. Sąsiadowi kiedyś ukradli wózek z klatki schodowej (oczywiście nie był niczym przypięty) i firma ochroniarska musiała wyskoczyć z kasy. Sprawdzaliśmy nawet w umowie z tą firmą i wprost nie było nigdzie napisane że odpowiadają materialnie ale większych problemów z odzyskaniem kasy nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. Jest "ochrona" i "monitoring". Już się umówiłem na oglądanie materiału z kamery, ale uprzedzono mnie, że akurat tam zbyt wiele nie widać, a nawet jak coś będzie widać to kiepskiej jakości, bo kamera jest daleko od wjazdu do garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mieliście ochronę to można próbować wyciągnąć z ich OC jakieś odszkodowanie. Sąsiadowi kiedyś ukradli wózek z klatki schodowej (oczywiście nie był niczym przypięty) i firma ochroniarska musiała wyskoczyć z kasy. Sprawdzaliśmy nawet w umowie z tą firmą i wprost nie było nigdzie napisane że odpowiadają materialnie ale większych problemów z odzyskaniem kasy nie było.

 

Dzięki za trop. Zadałem Administratorowi pytania odnośnie odszkodowania. Ciekawe tylko jakie podejście zastosować, jeżeli napisze, że nie ma takiego zapisu w umowie. Wiesz może jak sąsiad załatwiał sprawę? Poszedł do Rzecznika Spraw Obywatelskich? Czy może po prostu administrator się na tyle zaangażował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad napisał papier do firmy ochroniarskiej. Doręczeniem zajął się administrator. Z tego co pamiętam wywód był prosty - firma przyjęła zlecenie na ochronę mienia i nie wywiązała się z tej umowy należycie gdyż z nieruchomości objętej umową został skradziony wózek. Z tego tytułu postawił żądanie naprawienia szkody. Do papieru dołączył kopię protokołu zgłoszenia kradzieży na policję i rachunek za wózek. Gotowy był się sądzić z tą firmą (nawet udało mu się już przekonać zarząd wspólnoty mieszkaniowej do złożenia pozwu) gdyby nie zadziałało ale bez problemu polubownie załatwiono sprawę. Zapewne wynikało to z prostej kalkulacji - po jednej stronie mieli te tysiąc z hakiem za wózek z drugiej praktycznie pewność utraty kontraktu ze wspólnotą i dodatkowo ryzyko zwrotu kasy za ostatni miesiąc.

Aaa i zapewne w umowie nie będzie wprost napisane, że jak coś zginie to oddają kasę. Trzeba podnieść, że szkoda powstała poprzez niewykonanie usługi w sposób należyty. Płacicie zapewne nie małe pieniądze (u nas taki "agent ochrony" dostaje 13zł/h (spania w godzinach wieczornych)) więc łatwo będzie ew. wspólnotę zaangażować w sprawę (że ochrona nieskuteczna itp...). W umowie jest na pewno zakres ochrony i miejsce którego ochrona dotyczy - hala garażowa może być np. wyłączona z umowy i wtedy kicha. Nie bardzo ufaj zarządcy gdyż ten chcąc mieć święty spokój (kolejna święta krowa, która najchętniej brałaby kasę za nicnierobienie) może coś kręcić. Każ mu pokazać umowę i zapisy, które ew. wyłączają odpowiedzialność ochrony. W ogóle jeśli zauważysz, że coś kręci to idź z umową do radcy prawnego.

Edytowane przez Dokumosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdradź proszę co to za łańcuch był i jak został pokonany?

Byl to łańcuch za 30-40 zł. Nie pamiętam marki w tym momencie. Nie kupowałem droższego ponieważ uchwyt do którego przyczepiony był rower nie jest zbyt mocny (mocowanie elementu wentylacji).

Przecięty został przy zamku (w miejscu plastikowej obudowy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądałem nagrania z monitoringu i udało się ustalić moment kradzieży. Złodziej o 5.27 rano wyjechał sobie jak nigdy nic moim rowerem. Muszę teraz poprosić o kolejne nagrania z kamer tak, aby uchwycić twarz w lepszej jakości i zobaczyć gdzie dalej poruszał się po osiedlu.

Nie miał przy sobie żadnej torby, co świadczy o tym, że ktoś inny musiał przeciąć łańcuch bądź zrobił to wcześniej i zabrał szlifierkę.

Jestem zdumiony jak pewnie (bądź naiwnie) porusza się po osiedlu - jedzie wolno, rozgląda się na boki leniwie, nie ma żadnego nakrycia głowy ani okularów - pomimo tego, że ma bluzę z kapturem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policja nie pofatygowała się nawet na osiedle i szczerze wątpię, że podjęli próbę uzyskania dowodów w postaci monitoringu. Udało się zrobić to idywidualnie na szczęście.

Dostałem info z monitoringu, że koleś został dobrze uchwycony kamera przy wyjeździe. Dziś będę miał to nagranie.

Wyślę wszystko policji i może się rusza jak będą mieli twardy dowód na tacy podany.

Dodatkowo firma ochroniarska fałszuje raporty nocnych obchodów, gdyż dostałem raport i wg niego raporty odbywają się regularnie. Z kamer wynika, że to fikcja. Nocą nikt nie chodzi. W związku z tym pójdzie pismo o odszkodowanie z tytułu niedopełnienia obowiązków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umów się z przedstawicielem zarządu wspólnoty mieszkaniowej, stanowczo przedstaw mu sprawy. Moim zdaniem ochrona działa na Waszą szkodę - pobierają pieniądze, ginie wartościowe mienie, które mieli chronić, olewają obchody, może jeszcze śpią w nocy... Poza tym IMHO nie jesteś stroną umowy i to ZWM powinien podpisać się pod tym papierkiem zanim zostanie wysłany do firmy ochroniarskiej.

Edytowane przez Dokumosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co robi policja? Może już wcześniej dotarła do nagrań i je analizuje :)

Jak by było małe miasto to może by się ruszyli bo zapewne mają mało takich spraw dziennie ale jak jest to Łódź to zapewne takich zgloszen dziennie mają z 20 jak nie więcej. Niby od tego są ale zapewne mają ciekawsze sprawy do roboty niż szukanie rowerów. A jak by chcieli wyłapać faktycznie złodzieji to moglli by kupić z dwa różne rowery ładnie utrzymane aby rzucały się w oczy i naszpikować je czujnikami GPS i postawić gdzieś w kilku miejscah w Łodzi. I powoli łapać takich złodziejów. Może odkryli by kilka nowych dziupli gdzie rozbierają takie rowery na części  :thumbsup:  Zapewne coś by znaleźli, a i liczba kradzieży by spadła. Tylko ciekawi mnie jaką karę by dostał taki złodziej bo jeżeli musiałby zapłacić powiedzmy 2000zł to zapewne te 2000zł nie zarobi z pracy tylko ukradnie inne rzeczy o tej wartości więc to trochę takie błędne koło. No chyba że go zamkną na kilka miesięcy. Tylko teraz czy wszyscy są za zamykaniem więźnia gdzie koszt utrzymania jednego więźnia to około 3000zł miesięcznie :icon_cool:

 

A ja bym obstawił jeszcze inny wariant że mogą być niektórzy ochraniacze zamieszani w kradzież mienia mieszkańców osiedla lub tego bloku. Taki X ochroniarz ma dużo czasu aby przejść się po bloku i wypatrzeć najlepszy łup. Moze obserwować ofiarę juz wcześniej na tydzień dwa przed kradzieżą. Później wie w jakich godzinach najłatwiej ukraść taki rower. Kamer zapewne nie ma w środku tylko są na zewnątrz wiec nikt ich nie złapie na przecięciu zabezpieczenia roweru. Później dają tylko cynk do jakiegoś słupa który bierze rower odbezpieczony i odjeżdza jak by na swoim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A ja bym obstawił jeszcze inny wariant że mogą być niektórzy ochraniacze zamieszani w kradzież
 

Miało być ochroniarze, a nie ochraniacze :sick:  :teehee: 

 

Dodatkowo umacnia go fakt,że ostatnio odbywało się głosowanie w sprawie likwidacji ochrony...


To jak się odbywało zebranie to teraz ochroniarze będą wszystko kraść na potęgę co tylko się da. Muszą zarobić na przeżycie zanim znajdą inną fuchę jak ich zwolnicie. Lepiej zainstaluje kilka kamer w mieszkaniu :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...