Skocz do zawartości

[Test FTP] Dlaczego jestem taki słaby (3,3w/kg), choć tak szybki?!


Stujumper

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kochani!

 

Od dłuższego czasu panuje już u nas duża moda jazdy z pomiarem mocy, który jest świetnym wyznacznikiem naszej kondycji i posiadanej rzeczywistej mocy, którą generujemy na rowerze! Sam jeżdżę bardzo dużo i ostro trenuję, jednak nie posiadam owego miernika. Dotychczas uważałem się za przysłowiowego "Konia", bo jeżdżę bardzo szybko i mocno :) Myślałem, że moje FTP czyli funkcjonalna moc na progu oscyluje w granicach 500W, albo i więcej... Jednakże 3 dni temu zderzyłem się z brutalną rzeczywistością, gdyż miałem okazje przejechać się z miernikiem mocy Stages na rowerze pożyczonym od kumpla ;)

 

I tak Moi Drodzy, test wykonałem na rowerze MTB 29" opona 2,2" waga roweru 10kg, moja waga to 87kg. Pomiar mocy Stages korba Deore XT, licznik Garmin 520. Wszystko dobrze skalibrowane po de mnie.

 

Była to godzinna jazda niemalże w "trupa"! Równe mocne tempo od pierwszego do ostatniego kilometra, średnia prędkość wyniosła 34,5km/h, a moc...tylko 288W! :( co przy mojej wadze 87kg daje bardzo mały parametr 3,3w/kg masy ciała.

 

Cały test można sprawdzić na mojej Stravie, a dokładnie odbył się na segmencie 5xPętla WPKiW po ścieżce, tu link: https://www.strava.com/activities/956306892 (proszę nie sugerować się watami na Stravie, bo są one estymowane mierzone z tel.) Prawdziwe waty zostały na Garminie i nie były synchronizowane z aktywnością na Stravie.

 

Pętla w parku ma 6,4km i około 50m przewyższenia, ludzi brak jedynie lekko na zakrętach puszczałem korby, a tak to cały czas rura, jęzor do pasa, piana z ust i sapanie niczym przedwojenny parowóz! ;)

Czynnik wiatru raczej nie miał znaczenia, ponieważ były to pętle, wiec w twarz, plecy i z boku wiało po równo.

 

I teraz moje pytanie: dlaczego takie słabe waty mi wyszły(3,3w/kg) przy tak dużej prędkości średniej? No bo chyba 34,5km/h na mtb 2.2calowe lacie, bez spd tylko na zwykłych platformach i dosyć spore przewyższenie to całkiem niezła prędkość prawda?

 

Jakieś Wasze spostrzeżenia, sugestie, krytyka...? Chętnie posłucham i wyciągnę wnioski na przyszłość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dovectra Tak jechałem na MTB 29" i szerokie gumy 2,2" tu link bezposrednio do KOMa, który przy okazji wpadł jak robiłem ten godzinny test: https://www.strava.com/segments/13227470?filter=overall 

 

@and3091 tak jechałem miękko, kadencja powyżej 90rpm

 

Najgorsze jest to, że chłopaki teraz się ze mnie śmieją, że mam waty jak baba na składaku, bo Oni generują 4,5-5,5w/kg, a ja tylko marne 3,3w/kg. I jak tu być dobrym(mocnym) jak tak słabo z mocą jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszym i jedynym teście ja bym nie wyciągał zbyt dalekich wniosków, choć realnie Twoje ftp oscyluje w tych okolicach.

Zregeneruj się i wykonaj test jeszcze raz. Tym razem zrób test 20 minut i odejmij 5% od ostatecznej średniej.

Test godzinny, tak jak poprzednicy piszą, jest bardzo ciężki więc samo jego ukończenie jest dużym sukcesem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@montell81 byłem zregenerowany, 3dni bez roweru wczesniej.

a możesz zobaczyć ten segment https://www.strava.com/segments/8054920?filter=overall 2 pętle WPKiW-tam jest jazda 20min i średnia prędkość 35,5km/h, warunki te same rower tez, da sie coś powiedzieć o tej jezdzie? Będzie z niej lepsze FTP?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę tylko dwie możliwości:

1. miernik mocy z nieznanych przyczyn nie mierzy poprawnie

2. masz dodatkowy silniczek w przednim kole - na korbie 288W a brakujących 100-150W pochodzi z silniczka w przednim kole ;)

 

Z drugiej strony - 288W to wcale nie jest mało. Może to jest właściwy odczyt? Chyba że 5 innych kolegów, ważących po 65kg, którzy korzystając z innych mierników mają wskazaną wyższą moc przy podobnej prędkości? Może koledzy przez złą kalibrację "rasują" swoje wyniki w watach? ;)

 

Na pewno szukałbym problemu w pomiarze.

Czynnikiem, o którym "nie wie" pomiar mocy też efektywność roweru, ale nie powinno być znaczących różnic z tego powodu a już na pewno nie na korzyść MTB. Miernik nie wie też, jakie masz opory aero, ale też nie przypuszczam, że masz lepsze czasy z powodu aerodynamicznej pozycji.

 

Kolejny czynnik to trasa, która jest kręta. Jeśli koledzy więcej hamują, to będą mieli gorszy czas przy tej samej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcinusz jak 288W przy mojej wadze 87kg to nie jest mało??! Dla przykładu podam osiągi kolegów: jeden wazy 60kg i robi moc 330W, drugi wazy 67kg i generuje 293waty, a trzeci najsłabszy, ale jednak procentowo wychodzi mocniej ode mnie to wazy 55kg i robi 212W. Żaden z nich nigdy nie urwał mnie na prostej...a i pod górkę ten najchudszy jest daleko za mną, więc ja się pytam jak mają się te cholerne waty/kg skoro Ci z lepszym współczynnikiem w/kg są wolniejsi ode mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma możliwości złego skalibrowania Stages. Skalibruje się albo dobrze, albo wcale.

Jedyne co można zrobić (ale to już z poziomu licznika) to zaniżenie swojej wagi co da wyższe wskazanie w/kg.

Opory aero oraz inne czynniki typu opony, itd. nie mają żadnego znaczenia dla pomiaru.

 

Inna sprawa, to nie ma prostej zależności między w/kg a czasem przejazdu. Gdyby tak było, to niepotrzebne by były zawody, a wystarczyłby sam pomiar mocy.

Stujumper, a Twoi koledzy jakim sposobem mierzyli swoje ftp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy mają Stages i rowery szosowe. Test robili przez 20min, a nie jak ja przez godzine, ale to chyba dlatego, że są za słabi, żeby orać całą godzinę w trupa...? 

 

Dla nich się nie liczy, że ktoś jest szybszy na zawodach, czy danym odcinku drogi, czy strzeli z koła pierwszy, czy nie, tylko właśnie cały czas sugerują się watami, że mają więcej tj. w/kg i dlatego uważają, że są mocniejsi! Dlatego też z czystej ciekawości zrobiłem sobie taki test... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj więc zrobić test 20 min. tak jak koledzy. Być może przy godzinnej jeździe zle rozłożyłeś siły i wynik wyszedł jaki wyszedł.

Poza tym istotne jest która średnia wartość była brana pod uwagę. Czy była to "czysta" średnia moc przejazdu czy średnia normatywna moc przejazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@montell no ale jest tez średnia prędkość tak? Czy 34,5km/h to dużo czy mało na jazdę przez 1h na rowerze MTB na szerokich oponach? Próbował ktoś kiedys tak z ciekawości ile wyciagnie na MTB przez godzinę? Wiadomo, ze na rowerze szosowym to raczej pikuś taka średnia...ale mtb?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kółka w parku nie da się szybciej pojechać, nawet na szosie, jest tam po prostu zbyt wiele miejsc gdzie trzeba zwolnić, zakręty, skrzyżowania etc.

Nie jest to dobre miejsce na wyznaczenie swojego ftp.

Nie mniej wynik Stu jest zaskakująco słaby co faktycznie wzbudziło wśród śląsko-zagłębiowskich szosowców nieco śmiechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dajcie spokój, bo ja już spać dwie noce nie mogę od tych watów...po co ja dałem się namówić na ten test?! Szkoda gadać, więc myślicie jednak, że to wina złej kalibracji Stages? I że na pewno pod wiatr jechałem ciągle? No pewnie coś w tym będzie, bo to jest normalnie niemożliwe :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pisałem @dovectra, żeby na te waty nie patrzeć, bo track był wrzucony z telefonu a nie Garmina, na którym był pomiar ze Stages. Te waty ze strawy (estymowane) obliczane ze wzoru to o kan stołu podobno można trzasnąć... 

 

Tak jeszcze sobie myślę, bo ja jechałem w luznych szortach i bluzie takiej z kapturem sportowej szerokiej, czy czasem to mnie nie spowolniło za bardzo i dlatego też tak mało wyszło tych watów?

 

@Parmenides nie mam pulsometru, ale jak mierzyłem sobie palcem zaraz po zatrzymaniu po teście to lekko ponad 100 wyszło, tylko nie wiem, czy dobrze policzyłem przez minute?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stu, jeśli koledzy robili test 20 minut, to porównujesz rzeczy nieporównywalne. Czym innym jest zrobić 300W w czasie sprinu, czym innym 300W utrzymać przez 20 minut a czym innym przez godzinę. Natura człowieka jest taka, że im dłuższy wysiłek tym mniejszą moc można generować. Człowiek to nie silnik spalinowy, który ma stałą moc aż do końca zbiornika paliwa :) Sprinterzy z zawodowego peletonu robią przed metą nawet 2 kW, ale nikt nie utrzyma 1000W przez dłuższy czas.

 

Zatem kluczowa sprawa: czas testu.

Druga kluczowa sprawa: warunki testu - trasa musi pozwolić na ciśnięcie w korby przez cały czas testu. Jeśli będą fragmenty, na których puszczasz korby, bo jest ślisko, są zakręty i inne przeszkadzajki, to odbije się to na ilości zmierzonych watów. Zrób test w takich warunkach, jak koledzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...