Skocz do zawartości

[Wypadek] wypadek Golloba w kontekście roweru


Sandacz

Rekomendowane odpowiedzi

Sugestia świadka o możliwej przyczynie wypadku Golloba, zahaczająca o kwestie 

rowerowe, czyli chwyty kiery:

 

"Dotarliśmy do świadka, który widział motocykl żużlowca tuż po wypadku. Jego 

relacja wskazuje na to, że powodem koszmarnego upadku mogła być manetka, czyli 

gumowy uchwyt, który w momencie zjazdu z 25-metrowej skarpy spadł z kierownicy 

motocykla. Świadek potwierdza, że ta część kierownicy leżała na ziemi 

niedaleko poszkodowanego zawodnika.

To z kolei pozwala sądzić, że to właśnie zsunięcie się gumowej rączki z 

kierownicy mogło być bezpośrednią przyczyną upadku znakomitego żużlowca. 

Lekarze stwierdzili bowiem, że zawodnik w trakcie zjazdu ze skarpy stracił 

panowanie nad maszyną, co spowodowało uderzenie klatką piersiową w kierownicę. 

Po nim Gollob stracił przytomność i mógł przelecieć tuż przed przednie koło. 

To na razie tylko jedna z hipotez, która jednak wydaje się dość prawdopodobna. 

Podobne gumowe uchwyty zainstalowane są w rowerach i też dość często zsuwają 

się w trakcie jazdy, co powoduje obsunięcie się ręki z kierownicy i utratę 

panowania nad pojazdem"

 

Zdarzyła się Wam kiedykolwiek nieciekawa sytuacja, związana z luźną "rączką"? 

 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co było przyczyną wypadku ale badziewskie chwyty potrafią robić takie numery. Miałem kiedyś takie cuś...jak suche to niby fajnie trzymały, ale trochę deszczu i kręciły się jak oszalałe. Raz o mało nie wyglebiłem jak mi się prawa dłoń osunęła. Poleciały do kosza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

W tanich rowerach z marketu takie gripy mogą występować, ale, cóż, wszyscy wiemy ze w takich rowerach to nawet hamulce nie działają jak powinny i nadają się one (rowery) tylko do jazy dookoła bloku. W lepszych rowerach takie coś nie ma miejsca, zwłaszcza że najczęściej stosuje się gripy skręcane.

To ze tai zsuwający się grip był zamontowany w pro sprzęcie zawodnika moto to jakieś nieporozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten artykuł to sa jakies jaja, 5-10km/h i uderzenia klatka o kierownice -> skutek, uszkodzenie kregosłupa, uszkodzenie rdzenia, złamanie kregu, przemieszczenie kregu, złamane żebra, stłuczenie mięśnia sercowego, stłuczone pluca, utrata przytomności..... Przeciez to sie kupy nie trzyma. 5km/h to tempo chodu, 10km/h "biegu". Przy takiej predkosci nie da sie zrobić sobie takiej krzywdy uderzajac w cokolwiek - chyba że gołą głowa w ...trzepak/znak drobgowy sciane. To jacyś eksperci chyba od Tupolewa pisali.


co do zsuwajacych sie gripow, sprawa jest niebezpieczna, szczegolnie na rowerze, gdy jak raz mocno pracuje sie rekami, momentalnie traci sie rownowage.

 

Ale ... zsuwajace sie grupy często so skutkiem upadku, gdy rozperdzony rower/motocykl sunie po ziemi hacząc kierownica. I wtedy jest szczegolnie niebezpiecznie, bo taka rurka potrafi sie wbic w ciało.

Moj znajomy w zeszlym roku zostal zahaczony przez samochod, jego grip zostal zsuniety przez pojazd, a keirownice po wywrotce wbiła mu sie w udo.

Co ciekawe był to skrecany Ergon... ale chyba nie byl za mocno dokrecony. Z tego co mowili mu w szpitalu, braklo bardzo niewiele by kierownica przebiła tetnice.

 

Dlatego warto miec dobre i przykrecane gripy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten artykuł to sa jakies jaja

 

Zgadzam się w 100% z twoim komentarzem.

 

I mimo że facet szkoda to zawsze się ciesze kiedy ten idiotyczny pseudosport staje się obiektem dociekań mediów oraz złapie trochę czarnego PRu - wiadomo, zakazać się tego nie da, ale z czasem może przestanie być modny wśród "januszów" i "sebixów". Bo dość mam bydląt jeżdżących po lasach i górach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ten artykuł to sa jakies jaja, 5-10km/h i uderzenia klatka o kierownice -> skutek, uszkodzenie kregosłupa, uszkodzenie rdzenia, złamanie kregu, przemieszczenie kregu, złamane żebra, stłuczenie mięśnia sercowego, stłuczone pluca, utrata przytomności..... Przeciez to sie kupy nie trzyma. 5km/h to tempo chodu, 10km/h "biegu". Przy takiej predkosci nie da sie zrobić sobie takiej krzywdy uderzajac w cokolwiek - chyba że gołą głowa w ...trzepak/znak drobgowy sciane.

Proponuję dokładnie przeczytać i obejrzeć zdjęcia z miejsca wypadku.

Jeżeli przewrócił się na szczycie skarpy, to miał ładnych kilka metrów w dół. Jak go motocykl dodatkowo przemaglował, to obrażenia jak najbardziej prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O prawdopodobnych przyczynach mogą się raczej wypowiadać ci co uprawiają tą dyscyplinę sportu. Nie mniej ten artykuł dla mnie to stek bzdur. Mogę zrozumieć przy takiej prędkości jakiś błąd ale wątpię by motocykl był w stanie wyrządzić takie szkody. Jakieś złamanie , stłuczenie i tyle. Posądzam, że tam i była większa prędkość i jednak stało się tak jak napisał jeden z komentujących czyli niefortunnie wylądował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybam ze wyladowal na wyplaszczeniu. I dobil klatka o kierownice w momencie powrotu amortyzatorow. Wtedy mogl sie zsunac ten nieszczesny grip, sily mogly dzialac spore (dalekie od tych przy 5-10km/h), jednak grip rownie dobrze mogl spasc i pozniej. Juz on tam wie najlepiej, co nawywijal, jesli pamieta, z mojej ostatniej gleby, pamietam tylko poczatek lotu i mysl "o kurczaki" a pozniej juz tylko jak sie zbieram z gleby i sprawdzam ktory to zab mi sie przy tym zlamal ;-p

 

Tak czy siak "przeznaczenia nie oszukasz" jak mawial moj dziadek. Zdrowia dla niego. Kropek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...