[Pompka, klucz, zestaw kluczy, bidon] Jakie polecacie?

[Fiskuss]

W końcu dotarł do mnie nowy rower po kilkuletniej przerwie w jeżdżeniu i postanowiłem zaopatrzyć się w zestaw kilku przydatnych narzędzi/akcesoriów. Na pierwszej stronie jest już podobny temat ale tam budżet i zestaw trochę inny dlatego zdecydowałem się na nowy temat.

 

A więc co byście polecili:

 

1. Pompka koniecznie z manometrem, stacjonarne nożne wygodniejsze ale na dalsze wyprawy chciałbym ją brać ze sobą w plecaku lub na ramie więc raczej ręczna. Rower MTB 29er więc teoretycznie 4 bary powinny wystarczyć ale fajnie jakby dało się wbić trochę więcej gdybym chciał wykorzystać przy innym rowerze. Budżetu tutaj nie podaję bo nie mam pojęcia ile taka pompka może kosztować. Rozrzut cenowy jest ogromny i nie wiem czym warto się zainteresować. 

 

2. Klucz dynamometryczny. Raczej do 100 zł. Wiem że najlepiej  by było mieć 2 np 5-25Nm i jakiś na większy zakres ale ja szukam czegoś uniwersalnego bo 2 to już zbyt duży wydatek. Nie spodziewam się profesjonalnej jakości w tym przedziale cenowym ale fajnie aby nie rozpadł się po pół roku i będzie używany właściwie tylko przy rowerze. 

 

3. Podręczny zestaw narzędzi. Chodzi bardziej o taki "scyzorykowy" (ale mogą być też inne formy) podróżny zestaw bo w domu raczej z narzędziami nie problem. 

 

 

4. Bidon i koszyk. Kolorystycznie i kształt koszyka sam sobie dobiorę pod kolor mojego roweru ale chodzi mi tu bardziej o podanie polecanych firm. 

 

5. Chyba tyle na razie chyba że o czymś zapomniałem. 

[Gość]

2. Klucz dynamometryczny. Raczej do 100 zł. Wiem że najlepiej  by było mieć 2 np 5-25Nm i jakiś na większy zakres ale ja szukam czegoś uniwersalnego bo 2 to już zbyt duży wydatek. Nie spodziewam się profesjonalnej jakości w tym przedziale cenowym ale fajnie aby nie rozpadł się po pół roku i będzie używany właściwie tylko przy rowerze. 

 

Klucz z Castoramy: 5-25 Nm. Spokojnie dokręcisz koła, zaciski itd. Trzeba tylko uważać przy wszystkich miejscach które działają na zasadzie "obejmy". Ogólnie robiąc wszystko z głową nic się nie rozwali. 

 

 

 

3. Podręczny zestaw narzędzi. Chodzi bardziej o taki "scyzorykowy" (ale mogą być też inne formy) podróżny zestaw bo w domu raczej z narzędziami nie problem. 

 

Patrząc z perspektywy czasu na jakość multitooli ( loteria z jakością), zwłaszcza że podróżujesz ja bym kupił coś takiego:

 

Pokrętło na 1/4 cala ( 10 cm długości) + adapter + zestaw bitów. Wyjdzie Ci taniej niż multitool a będziesz miał dobrej jakości imbusy.

 

 

 

4. Bidon i koszyk. Kolorystycznie i kształt koszyka sam sobie dobiorę pod kolor mojego roweru ale chodzi mi tu bardziej o podanie polecanych firm. 

 

Elite 

[Fenthin]

1. Pomyśl raczej o pompce i osobnym manometrze. Będzie miał realne ciśnienie, a nie coś wyjętego znikąd.

2. -

3. Crank Brothers M17.

4. Elite, Zefal.

5. Pomyśl o łyżkach do opon. Nie polecam Lezyne, przyzwoite są wąskie Continental.

[lynx79]

Jeśli masz amortyzator powietrzny, to przyda się jeszcze pompka do amortyzatorów.

[Gość]

Olej do łańcucha + smar ogólnego użytku masz?

[Fiskuss]

Olej i smar jest. Chodzi raczej o rzeczy które mogą przydać się poza domem kiedy coś może się zepsuć a wrócić jakoś trzeba. 

[Gość]

Jak jakieś dłuższe wycieczki to warto do plecaka wpakować opaski zaciskowe, popularnie zwane "trytytkami". Różne cuda ludzie z nimi robią, łącznie z łataniem "kapcia" poprzez wsadzenie trawy w oponę i zaciśnięcie całości opaską na obręczy 

[malutki]

1. Pompka koniecznie z manometrem, stacjonarne nożne wygodniejsze ale na dalsze wyprawy chciałbym ją brać ze sobą w plecaku lub na ramie więc raczej ręczna. Rower MTB 29er więc teoretycznie 4 bary powinny wystarczyć ale fajnie jakby dało się wbić trochę więcej gdybym chciał wykorzystać przy innym rowerze. Budżetu tutaj nie podaję bo nie mam pojęcia ile taka pompka może kosztować. Rozrzut cenowy jest ogromny i nie wiem czym warto się zainteresować. 

 

2. Klucz dynamometryczny. Raczej do 100 zł. Wiem że najlepiej  by było mieć 2 np 5-25Nm i jakiś na większy zakres ale ja szukam czegoś uniwersalnego bo 2 to już zbyt duży wydatek. Nie spodziewam się profesjonalnej jakości w tym przedziale cenowym ale fajnie aby nie rozpadł się po pół roku i będzie używany właściwie tylko przy rowerze. 

 

3. Podręczny zestaw narzędzi. Chodzi bardziej o taki "scyzorykowy" (ale mogą być też inne formy) podróżny zestaw bo w domu raczej z narzędziami nie problem. 

 

 

4. Bidon i koszyk. Kolorystycznie i kształt koszyka sam sobie dobiorę pod kolor mojego roweru ale chodzi mi tu bardziej o podanie polecanych firm. 

 

5. Chyba tyle na razie chyba że o czymś zapomniałem. 

ad.1 mam jakąś niedrogą BETO i z czystym sumieniem mogę polecić. Napompowanie 29x2,2 trwa wieki ale awaryjnie daje rady. 

ad 4. jw Elite, mam i zdecydowanie polecam

[Fenthin]

Dorzuć sobie do listy zapasowy hak przerzutki. Względnie nieduży wydatek, a warto mieć zapasowy. Do tego spinka do łańcucha i łatki. Więcej rzeczy i tak nie naprawisz lub i tak będziesz w stanie jakoś do domu dojechać.

 

[sznib]

 

 

i łatki.

 

Lepiej zapasową dętkę wozić. W razie kapcia szybciej i przyjemniej. Dodatkowo dziur po snejku czasem nie da się załatać (za duże). A łatki z klejem swoją drogą, zawsze może być pech i 2 lub więcej kapci w trasie,

[Fenthin]

Zgadzam się. Uznałem, że dętka jest oczywistą sprawą.

[voodoo21]

Jaką pompę do Reby polecacie ?  

[sznib]

http://allegro.pl/pompka-rower-giyo-do-amortyzatorow-300psi-20bar-i6635258159.html

[Dokumosa]

Ja polecam posiadanie 2 dwóch pompek do kół. Jedną stacjonarną, siermiężną, solidną stalową albo alu z manometrem i leciutką, prostą pierdziawkę jaką kupisz w każdym rowerowym za 15-20zł  bez żadnych "bajerów", której będziesz używał tylko awaryjnie.

Odnośnie pompki do amora - giyo, może być najtańsza.

Klucz dynamometryczny - ja wyznaję zasadę: zarobkowo - narzędzia profesjonalne, w domu wystarczą proste aczkolwiek niezawodne narzędzia - w Twoim przypadku najlepszy będzie klucz wychylny - tani, prosty, nie zacina się jak niektóre tanie dynamometry przez co nie przeciągniesz gwintów. Nie ma sensu kupować klucza za 100 czy 200zł tylko dlatego, że wygląda "profesjonalnie". Prawdziwe, profesjonalne narzędzia tego typu zaczynają się od okolic 500zł.

Jeśli o klucze chodzi to swego czasu w moje ręce wpadł zestaw z lidla za bodajże 50zł (grzechotka 1/4", zestaw hexów i torxów oraz kilka popularnych rozmiarów zwykłych nasadek, jakieś przedłużki i sztywna pokrętka. Biorąc pod uwagę cenę, trwałość i estetykę wykonania to do zastosowań rowerowych nie ma nic lepszego (pierwsze wrażenie - o jaka świetna podróbka proxxona). Do tego w zależności co tam masz w rowerze z czasem będziesz dokupował kolejne narzędzia specjalizowane (do konusów, do kaset, do suportu, do korków amora, do bębenka, do cięcia, do odpowietrzania...).

[parmenides]

Używam lezyne sv10 - lekki. Na trasy w zupełności wystarczy. Do tego wożę pin do łańcucha. jako narzędzie do domu to się nie nadaje - zbyt to małe, ale w trasy świetne. Nie raz używałem do wielu spraw: dokręcenie bloków, regulacje siodła, sztycy, kierownicy, drobne naprawy. 

 

http://www.lezyne.com/product-mtools-svtools.php#.WP3y1BjUTok

 

[yarad]

Obowiązkowy zestaw do przeżycia w terenie to dętka, łatki, multitool ze skuwaczem, spinka do łańcucha, łyżki do opon, pompka. Pompki najlepiej dwie - tania ratunkowa w trasę (najtańsze z Decathlonu dają radę) i stacjonarna z manometrem do regularnego użytkowania w domu. Ponieważ to nie kolarka, więc ciśnienie w oponie umiarkowane - pompki nie muszą być drogie. Polecam markę Giyo. Pompkę stacjonarną na początek można spróbować z Lidla - raptem 30 zł w czasie "akcji", a wygoda nieporównywalna do każdej mini pompki ręcznej... Zresztą ostatnia ręczna lidlowska też robi dobre wrażenie (chyba 18 zet).

 

W domu oczywiście smar i może coś do czyszczenia łańcucha, bo jego obsługa to czynność podstawowa i regularna.

 

Ten klucz dynamometryczny to nie wiem po co... Chyba, że umiesz, albo przymierzasz się do samodzielnego serwisowania roweru. Ale i tak zacząłbym od kompletu długich imbusów - cały rower nimi poskręcany, a taki zestaw znacznie wygodniejszy i "silniejszy" niż w małym multitoolu. A kolejne narzędzia stopniowo, zgodnie z potrzebami następnych robót...

[Fiskuss]

Po przemyśleniu sprawy faktycznie lepiej będzie kupić stacjonarną z manometrem i coś taniego, małego do plecaka. Przeglądając forum wychodzi na to że coś z SKS.