Skocz do zawartości

[Opony] Alternatywa dla Thunder Burt 29"


Arni220

Rekomendowane odpowiedzi

ok. 550g, takie to już mam. Ma być poniżej 500g tak jak Thunder Burt ważący 435g w rozm 2.1. Zakładam, że TB 2.25 LS ważył by też poniżej 500g, ale jak widać nie ma alternatywy dla tej gumy i przyjdzie chyba wybrać 2.1 jak chce się mieć lekko. Niestety chciał bym szerzej, a tu kicha, niema niczego takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Moje Thunderbird 2.1 realnie ważą 497gr i ok 500gr. Waga katalogowa jrdt mocnooo zaniżona.

Wersja 29x2.1 Lite Skin?  Na necie widzę, że niby mają na +  do wagi producenta, ale nie aż tyle. 

Szukam, bo ma być to lżejsza alternatywa na tylne koło dla Racing Ralpha, który waży ok. 560g. Warun suchy, twardo i miękko jednocześnie, klocka trochę musi być. Ten Thunder Burt jest ok do połączenia z Rocket Ronem na przodzie, lekki szubko się rozbuja, super. No, tylko nie ma wersji LS 2.25 :(

 

PS. właśnie zabawiłem się w odchudzenie Racing Ralpha i zbiłem mu wagę o 30g do 530 :) Szczypce, 10 minut i pozbyłem się co drugiego klocka na boku opony. Nie powinno to negatywnie wpłynąć na jazdę jako tylna opona, bo to przód głównie trzyma. Zobaczymy, jutro pierwszy test.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież TB występował w 2.25 LS - sam takie mam, na allegro jeszcze są, aczkolwiek pewnie rocznik 2015.

A faktycznie, nie zauważyłem wcześniej. W obecnym katalogu jednak już wypadły z obiegu. Uuu, ale też czytam że realnie 520/528g, słabiutko, jednak nie opłaca się mi zmiana dla 2 czy tam 12g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

właśnie zabawiłem się w odchudzenie Racing Ralpha i zbiłem mu wagę o 30g do 530 :) Szczypce, 10 minut i pozbyłem się co drugiego klocka na boku opony. Nie powinno to negatywnie wpłynąć na jazdę jako tylna opona, bo to przód głównie trzyma
Magik :sorcerer::thumbsup::laugh: 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tam oj tam, Schwalbe produkuje nawet spec. szczypce do obcinania/przycinania klocków, także żadna nowość.

http://velonews.pl/uploads/wysiwyg/images/5853/a6d88baf/TreadCutter_2.png

W żużlu normalnym zabiegiem przynajmniej kiedyś było, że brali brzeszczoty i nacinali klocki opon.

Teścik wczoraj zrobiłem, przyczepność bez zmian na suchym, a poszedłem jak Szczakiel na KOMa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...