Skocz do zawartości

[Rower] KTM Myroon Master, warto?


coder89

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Znajomy zaoferował mi dzisiaj nowego KTM Myroon Master 27.5'' rocznik 2016 (LINK: http://katalog.bikeworld.pl/2016/web/produkt/rowery/mtb_650b_hardtail/ktm/49605/myroon_27_master) w cenie 10 000 PLN. Jeśli chodzi o osprzęt to nie mam wątpliwości bo jest praktycznie taki sam jak w moim poprzednim rowerze (którego mi ukradli  :verymad:) poza amorem, bo poprzednio miałem Rebe.

 

Mam jednak dylemat.

Czy jest to dobra cena za taki rower (biorąc pod uwagę ramę, osprzęt, etc.)?

Oraz czy w tej cenie nie lepiej rozglądnąć się za jakimś fullem?

 

W innym sklepie widziałem również KTM Aera Pro 27.5'' rocznik 2016 (LINK: http://ktm-bikes.net/ktm/rowery-ktm-2016/hardtail-rowery-ktm-2016/ktm-aera-27-pro-2016/) za 8500 PLN i zastanawiam się czy nie byłby to lepszy wybór. Chociaż nie podoba mi się trochę prowadzenie linek hamulca pod ramą (niesłusznie?).

 

Rower chciałbym użytkować zarówno na asfalcie (bo do najbliższego lasu mam 15-20 km) jak i później pohasać trochę po ścieżkach w lesie. Raz na rok zjazd z jakiegoś wyciągu, wyjazd w góry samochodem na parę dni. Fajnie było by mieć też coś lekkiego ponieważ teraz rower muszę wnosić na piętro wprost na balkon po ostatniej kradzieży, a o lekkiego fulla w takiej cenie chyba raczej trudno.

 

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. :)

 

Pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile Waszym zdaniem taki rower jest wart? Oczywiście faktem jest, że rama karbonowa z marką i pomarańczowym malowaniem swoje będzie kosztować i kropka.

Mało tych rowerów w internetach w podobnej cenie więc ciężko mi ocenić ile jest wart.

 

Znajomy nie należy do tych, z którymi można wyjść na piwo. Jest to ten rodzaj znajomości, że jeśli ma możliwość na mnie zarobić to to wykorzysta, a to że cena jest wyższa pomimo "rabatu" wcale mnie nie dziwi. Fajnie było by jednak mieć jakieś odniesienie ile można się targować "po znajomości". :)

 

Poza tym, była tylko wersja 17'' więc nie miałem porównania z 19''. Niby jakoś się źle na nim nie czułem przy moich 176cm (noga 82cm), ale wszystkie wyliczenia, opinie na forach, znaki na niebie wskazują, że najodpowiedniejszy byłby rozmiar 18'' (który nie występuje). I o ile przy kołach 29'' bym się nad rozmiarem w ogóle nie zastanawiał, o tyle przy 27.5'' jakoś mam pewien niedosyt czy 17'' jest na pewno ok(?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10k to rabat -23% względem ceny katalogowej, więc moim zdaniem nie najgorzej, ale chyba z -30% to kolega mógłby dać zważywszy, że to zeszłoroczny model, drogi rower i po znajomości. Wyszłoby ok. 9k, a wtedy moim zdaniem nie byłoby się nad czym zastanawiać (lepiej dołożyć niż brać tamten za 8.5k).

 

Pod względem osprzętu to Myroon ma przede wszystkim sztywną oś z tyłu, której brak w Aera. Poza tym ma lepszy amortyzator i piasty na maszynach. Co do prowadzenia przewodu hamulca to w nowszych konstrukcjach chowają wszystko do środka, ale poza estetyką to raczej nie ma znaczenia. Oczywiście łatwiej będzie wymienić przewód poprowadzony na zewnątrz, zwłaszcza jeśli to prowadzenie nie jest przemyślane (nie wiem, jak to wygląda w KTM).

 

Jeszcze jedno - z balkonu rower też mogą ukraść, a poza tym rowery nie lubią niskich temperatur. Taki sprzęt to ja bym gdzieś w pokoju trzymał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pod względem osprzętu to Myroon ma przede wszystkim sztywną oś z tyłu, której brak w Aera. Poza tym ma lepszy amortyzator i piasty na maszynach. Co do prowadzenia przewodu hamulca to w nowszych konstrukcjach chowają wszystko do środka, ale poza estetyką to raczej nie ma znaczenia. Oczywiście łatwiej będzie wymienić przewód poprowadzony na zewnątrz, zwłaszcza jeśli to prowadzenie nie jest przemyślane (nie wiem, jak to wygląda w KTM).
 

Nawet nie zwróciłem uwagi na piasty w Aerze. Odkąd w moim poprzednim przesiadłem się z kulek tak już powiedziałem sobie, że nigdy do nich nie wrócę. Wielkie dzięki za ten komentarz! :)

 

 

 

Jeszcze jedno - z balkonu rower też mogą ukraść, a poza tym rowery nie lubią niskich temperatur. Taki sprzęt to ja bym gdzieś w pokoju trzymał.
 

Chyba czeka mnie długa seria negocjacji z narzeczoną...  :icon_confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...