Skocz do zawartości

[sklep]Szosa z Decathlonu taka zla?


TomaszU84

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Na jednym z forów na których jako użytkownik istnieje chłopak, który zna się na rowerach pisze  "rower z dekatlonu można dać komuś w prezencie, by go upokorzyć - tak bym nazwał rowery z tego gówniaka, inne akcesoria z dekatlonu - są spoko, rowery absolutnie nie :)"

 

Mowa byla o tych 2 rowerach: http://tiny.pl/g5h68 i http://tiny.pl/g5h6q

 

Wcześniej była mowa o tym w pełnej Ultegrze ze to za tanio etc. Pytam tutaj bo nie ukrywam ze sam po cichu paliłem się na niego, być może będę musiał jednak zmienić plany.

 

 

 

Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Tribana od takiego zawodnika co na nim właśnie zaczynał. Fanem szosy nie jestem a Triban służył w zimie do trenażera. Kilka razy na nim na szosę wyskoczyłem i nie mam zastrzeżeń podobnie jak poprzedni właściciel, który teraz ma Treka Madone. Jeśli ktoś mówi że jakiś rower jest do bani to dobrze by było by uzasadnił takie stwierdzenie i porównał z innym w podobnej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja cena do jakości (osprzętu) w szosach z decathlonu jest chyba nie do pobicia. To być może irytuje niektórych mocno, stąd takie pitolenie. A modele wyższe, jak Ultra, z karbonową ramą i na ultegrze wyglądają już naprawdę interesująco, są też przyjemniejsze dla oka niż najniższe modele Tribanów. Dla niektórych wadą może być sama marka jako taka, bo BTWIN kojarzy się raczej z tanim, podstawowym rowerem (aczkolwiek chyba niesłusznie). Do tego jeszcze dochodzi dożywotnia gwarancja na ramę (choć nie wiem, czy karbonowych też to dotyczy?)

ps. bardzo bym chciał zostać przez kogoś upokorzony takim prezentem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może wypowie się ktoś kto potrafi konstruktywnie skrytykować B'Twina?

Myślę, że takie opinie także byłyby cenne dla wielu w tym temacie - nawet jeżeli to będą kwestie, które nie dotyczą początkujących to.. ci początkujący z czasem zdobywają wiedzę i doświadczenie i te informacje mogą okazać się cenne :)

 

Jak wiemy współczynnik cena/osprzęt w rowerach Triban jest na wysokim poziomie, choć można kupić także kilka rowerów innych marek z podobną wartością cena/osprzęt. Będą zwykle mniej znane, ponieważ nie oszukujmy się - Decathlon ma potężny zasięg.

 

Pytając tutaj o konstruktywną krytykę ciekawią mnie nawet najdrobniejsze szczegóły - np. średnie spawy, lub dość widoczne - nieeleganckie. Lub - trwałość owijek niska. Najlepiej oczywiście gdyby wypowiedziały się osoby, które jeżdżą jakiś czas szosą B'Twin.

 

Ja od siebie mogę dodać tylko tyle:

2 tygodnie temu kupiliśmy z dziewczyną taniego trekkinga: B'Twin Original 700 dla niej z dwoma amortyzami, wygodnym żelowym siodełkiem i osprzętem SRAM 3.0. Przejechane pierwsze 15km, nic się nie rozregulowało w osprzęcie jeszcze, rower jest ultra wygdony w mieście, jadac myślałem: "zawieszenie jest miękkie niczym w wyższej klasy limuzynie" :) . Spawy ramy są brzydkie. Link do roweru:

https://www.decathlon.pl/original-700-id_8353019.html

 

Po tym zakupie byłem przekonany, że kupię szosę B'Twin Triban 520, finalnie nie kupiłem jedynie dlatego, że dostawy się skończyły i mają być dopiero do miesiąca pojedyncze sztuki - chciałem sezon rozpocząć jak najwcześniej, więc kupiłem w podobnej cenie szosę Trek 1.1 2016 - przejechałem pierwsze 50km i jestem bardzo zadowolony i wierzę, że będę na długo, choć Shimano Claris już się rozregulowały, no ale pierwsze 100km to docieranie i ciągłe regulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pytając tutaj o konstruktywną krytykę ciekawią mnie nawet najdrobniejsze szczegóły - np. średnie spawy, lub dość widoczne - nieeleganckie

Jeśli chodzi o taką estetykę, to faktycznie w Tribanie 520 którego oglądałem bardzo nie podobały mi się wydatne spawy w miejscu łączenia rury górnej i dolnej z główką ramy oraz rury górnej z rurą podsiodłową. Ponadto bardzo nie przypasowały mi niemal kwadratowe przekroje rur. Brzydko to po prostu wygląda, jakoś tak topornie.

http://i.imgur.com/WI639g1.jpg

Ale weźmy pod uwagę, że to są ramy z najniższej klasy szosówek Btwin. taki BTwin Ultra ma już w moim odczuciu dużo przyjemniejszą dla oka linię i lepszą jakość wykonania. Przyjemniej się na niego patrzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A może wypowie się ktoś kto potrafi konstruktywnie skrytykować B'Twina? Myślę, że takie opinie także byłyby cenne dla wielu w tym temacie - nawet jeżeli to będą kwestie, które nie dotyczą początkujących to.. ci początkujący z czasem zdobywają wiedzę i doświadczenie i te informacje mogą okazać się cenne
 A co tu konstruktywnie krytykować? Rower to nie samochód, poza ramą i widelcem reszta jest składana z tych samych części. Różnica tkwi jedynie w podejściu do gwarancji i tym ile marka zostawi sobie, a ile klientowi w postaci niższej ceny. No i współczynnik cena/jakośc jest właśnie niski w Decathlonie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i współczynnik cena/jakośc jest właśnie niski w Decathlonie.

Mógłbyś rozwinąć?

Tzn. które elementy jakościowo są raczej słabsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Mógłbyś rozwinąć? Tzn. które elementy jakościowo są raczej słabsze?

 

A rozumiesz co oznacza sformułowanie "niski współczynnik cena/jakość"? Bo to jest zaleta a nie wada.

 

 

Jak wiemy współczynnik cena/osprzęt w rowerach Triban jest na wysokim poziomie

 

Oj, widzę że ty faktycznie masz z tym problem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym reklamacja w Decathlonie to nie jest droga przez mękę jak u innych sprzedawców. Reklamowałem kiedyś rowerek dziecięcy a niedawno narty. Powiedzmy, że jeśli ta reklamacja by nie została uznana to bym nie miał pretensji ale przyjęli towar bez problemu. Podobnie ze zwrotami czy wymianami, nie ma problemów. Lubię te sklepy i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście z matematyką nie sposób się kłócić - współczynnik cena/jakość jw. Panowie piszą :)

Źle napisałem, przyzwyczajony jestem do oceny cena/jakość, którą stosuje kilka magazynów, w których im wyższa "ocena cena/jakość", tym lepsza cena/jakość. Nie zwróciłem uwagi na to jak bardzo to odwracają ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w przecenie kupiłem w deca Ultra 700 AF za 3000,-

Żaden inny rower nie zbliżył się do tego poziomu. Budżet miałem większy, ale po co przepłacać?

Deca ma fajną prokliencką politykę, zarówno jeśli o obsługę przed-jak i posprzedażową  chodzi.

 

Jeśli napis BTwin ci nie przeszkadza i cena jest dobra to ja bym sie nie zastanawiał zbyt długo - ciepło już, trzeba jeździć, a nie roweru szukać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowery z Deca bardzo dobre i jak tylko się podobają to bardzo dobra opcja. 

Środowisko szosowców jest dość specyficzne, więc trzeba się pogodzić że zostaniemy "tym gościem od B'twina", ale cóż :D Mnie lokalsi wyzywali od czci i wiary jak powiedziałem że chce kupić koła Campy bo przecież mam osprzęt Shimano i mi nie wolno :) A jak pojawiam się w kurtce z Deca to pytają czy nie mieli z większymi napisami B'Twin. 

Sam się kiedyś mocno zastanawiałem nad 720'tką i nawet pojechałem po niego, ale kwadratowe rurki mnie odrzuciły. A przecie nie kupisz roweru który ci się nie podoba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Do tego jeszcze dochodzi dożywotnia gwarancja na ramę (choć nie wiem, czy karbonowych też to dotyczy?)

 

 

Na ramy z włókien węglowych dają 5 lat gwarancji

 

Kupiłem ostatnio swojego drugiego B'Twina - nawet nie chcę wiedzieć ile musiał bym zapłacić za Speca albo Canyona na full Ultegrze :) Fakt, naklejka B'Twin trochę razi, do tego Decathlon niezbyt (przynajmniej dla mnie) gustowne maluje swoje rowery

 

Witam wszystkich forumowiczów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Decathlon apeluje do klientów o zwrot rowerów. Ramy mogą się złamać.

http://finanse.wp.pl/kat,1033781,title,Decathlon-apeluje-od-klientow-o-zwrot-rowerow-Ramy-moga-sie-zlamac,wid,18751553,wiadomosc.html?ticaid=118f9f

 

I wszystko jasne gdzie są oszczędności. Rama BTWIN  koszt produkcji to w granicach 40 -100 PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

comment_MLEVw6SlsuaHtmgwFa0H8PIzyBINptDp

 

https://www.forumrowerowe.org/topic/216127-ostrzezenie-rowery-rockrider-520-540-z-decathlonu-niebezpieczne/

 

Jeśli dla Ciebie recall jest informacją, że sprzęt jest do niczego, to żyj w błogiej nieświadomości.

 

PS Widzę że w innym temacie pytasz o Treka. Wiesz, że oni też takie brzydkie rzeczy robią? https://www.trekbikes.com/us/en_US/company/legal_policies/safety_recalls/ Lepiej sprawdzaj regularnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

rower z dekatlonu można dać komuś w prezencie, by go upokorzy

 

No to kolega pewnie gdzieś w okolicy gimnazjum albo nie wyrósł z tego etapu w odpowiednim momencie...

 

Na przykładzie.... Z gimnazjum :D:D:D

 

-Tata moje najki się rozleciały kup mi.....

-co?

-no air maxy!!!! 

-ale twoje się rozleciały po roku i śmierdzą padliną niemal od początku używania.... Po co kupować takie buty? 

- bo są fajne wygodnie mi sie w nich chodzi ...........

- Ale sie rozleciały i śmierdziały niemal od zakupu.... podeszwa zaczęła sie rozwalać po 3mc...

-ale..... ja je miałam na obozie w lesie!  

- no i?

- no i sie dla tego zniszczyły

-  a to te świetne buty nie są dostosowane do noszenia na obozie....

FOCH....

- ale ja potrzebuje nowych butów!!!!!

- ok kupimy jakieś porządne buty w deca.

 

Tu nastąpiła ciężka obraza usłyszałem ze jestem złym ojcem i że wredny i ze w deca nie ma dobrych butów.

I że jej życie zniszczę bo ona chce mieć (UWAGA) porządne markowe buty :D i że to wstyd chodzić w butach z deca i że....

Przez moment chciałem jej kupić buty Salomona (moja ulubiona marka) to też było źle bo Salomon to nie dobra marka :D

 

Nawet namówiła dziadka żeby jej kupił... A ja wredny ojciec zadzwoniłem do niego i wybiłem mu pomysł kupowania badziewie za 250zł :D

 

W końcu żuciłem w nią butami które kupiłem żonie niedawno i kazałem przymierzyć i pochodzić...

WOW jakie miękkie jakie wygodne jakie przewiewne....

no ok to moga być?

tak...

Problem bo kalenji zmienili kolorystykę na bardziej różową :)  ale szczęśliwie dogadały sie z żoną że się zamienią...

Chwile wcześniej dostała buty turystyczne z deca.  i tez jak ubrała na zbiórkę to stwierdziła ze są super choć była nieprzekonana.

 

No to syn.... :D 

Wyjąłem z "zapasów" buty thimberlad... no normalnie miał świeczki w oczach... nie dość że nie markowe :D  to jeszcze jakieś takie mokasynowate... Większej krzywdy 14 latkowi zrobić nie można....

On wprost mi powiedział ze koledzy go wyśmieją...:D

Kazałem mu znaleźć te buty w internecie....  Jak zobaczył cenę 750 to sie okazało że może jednak je nosić :D

 

Cała tajemnica złych szos z deca...

SĄ TANIE!!!! 

I co najistotniejsze mają nie ten znaczek który jest obecnie "dość dobry"

 

Wśród dzieciaków presja jest masakryczna. Nawet jak są uodpornione to czasem "pękają"

Ale jeśli ktoś myśli że to dotyczy tylko dzieciaków to się grubo myli.

Niestety "stare byki" potrafią dokładnie tak samo mieć nakichanie pod kaskiem ;)  Niektórzy z tego wyrastają niektórzy męczą się do śmierci.

Jakiś czas temu widziałem jak parka kupowała buty turystyczne  dla ~35 latki...   Ale czemu nie kupimy nike albo adidasa tylko jakieś takie nie markowe mam nosić?

Panna najwyraźniej nie znała marek turystycznych i zakładała ze to buty decatlona  :D Bo buty które leżały przed nią wszystkie były z tych lepszych :D

Gość w sumie już puszczał dymek przez uszy ale cały czas z stoickim spokojem jej tłumaczył ze w góry trzeba mieć pożądne buty :D

Aż się zastanawiam czy gość wie co robi chcąc ją zabrać w góry....

 

Tyle w temacie.

Dla wielu marka jest najważniejsza.

Nie jest wcale rzadkim widok łamag na super sprzęcie kręcących w niezawrotnym tempie się po bulwarach wiślanych.

I nie nie jadą tak bo mają setkę w nogach czy bo akurat odpoczywają. Takich rozpoznam. Ci po prostu się lansują. Charakterystyczne jest to że jak ich moim klekotem wyprzedzam to się spinają... wyprzedzają żeby po chwili zdechnąć.   A ja się turlam wolno i jadę rowerem cięższym od ich dwa razy...

Ale oni by nie kupili roweru w deca bo to poniżenie :D

Za to na kolarkach z deca często widzę różnych spaśluszków którzy ewidentnie zaczynają i jadą sobie swoje ale i naprawdę zacnych wyjadaczy o których świadczą ich łydki.

 

Dla mnie decathlon jest ceny bo jest to jeden z niewielu sklepów (jeśli nie jedyny) gdzie można nie śmierdząc groszem pójść i kupić całkiem przyzwoity sprzęt do uprawiania sportu.  Jak się ma troszkę więcej to się dostanie coś lepszego a jak się ma sensowny pieniądz nawet coś bardzo dobrego.

Wiele osób jednak mierzy się w sporcie głównie ceną sprzętu. Życie ich potem często boleśnie weryfikuje  co tylko zwiększa ich agresję do "tego chłamu" i ludzi go używających.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...