Skocz do zawartości

[singlespeed] czy to dobry materiał na singla?


szajsung

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

Czy ten rower http://allegro.pl/reynolds-531-rozmiar-59-shimano-105-i6758500316.html będzie dobrą bazą do zrobienia singla? Chodzi mi o skośne haki. Zdaje się, że dzięki nim nie będzie potrzebny napinacz ale wolę się upewnić.

 

No i jeszcze jedno pytanie, jak wogole podejsc do tematu wymiany napedu? Czy mozna pozostac przy lancuchu i zebatkach wielorzedowych czy beda z tym jakies problemy np. ze spadaniem lancucha?

 

pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Haki poziome są? Są. Czyli najwieksza bolączka rozwiazana.

 

Zębatki dowolne, choć najlepiej bez ramp i pinów wspomagających przerzucanie, łańcuch takoż samo dowolny. Grunt aby na szerokie zębatki 1/8 cala nie wsadzać wąskiego łańcucha 3/32 bo nie poleci.

 

Jak ustawisz linię łańcucha jak najbliżej ideału to wszystko będzie niegać jak przecinak.

 

clg37.jpg

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety ze zdjęć nie wyczytam ale opcje masz następujące: 

- jeśli kaseta to zakładasz na nią jedną zębatkę (czy singlową czy z jakiejś kasety) i sporo podkładek (mogą być z rozbiórki kaset)

- jeśli wolnobieg zakładasz jednorzędowy i potem dopasowujesz linię łańcucha na korbie

 

W obu przypadkach musisz zmienić dodatkowo oś piasty na taką skręcaną śrubami. No i haki w ramie nie są jakoś specjalnie długie - więc możliwość napinania jest w pewien sposób ograniczona i być może wymusi skorzystanie z łańcucha z półogniw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no Szybki Zamykacz musi mieć bardzo silne ramie żeby go zapiąć jak go brak tego ramienia męskiej łapy to lipa, a i lepiej mi się napina łańcuch jednak śrubami niż zamykaczem w ramach o hakach nie splanowanych idealnie, gdy nie tylko łańcuch a ułożenie całego koła w symetrii należy nastawić ruchem klucza... Poza tym ryzyko przestawienia osi  w czasie jazdy hardej i zablokowania koła tylnego o widelec powoduje że nigdy obcej osobie do singla szybko zamykacza nie polecę, bo mu się tylne koło na trasie betoniarki albo tramwaju zablokuje  i będzie wina moja... tatar gotowy


Nawet koło zakręcone na zwykłej  pełnej osi nakrętkami bez mocy ręki, lub dobrego klucza w ostrym często się potrafi posunąć w haku, dlatego siła mocowania tylnego koła musi być znaczna, a klucz lepszy niż rowerowy z pod siodełka wigry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz to mnie zaskoczyliście, nie wyobrażałem sobie jazdy na singlu z szybkozamykaczem a jak widać da się. 

 

Powodu są u mnie takie jak u Marka - wygodniej naciągać łańcuch i ustawiać koło z dwoma nakrętkami, do tego zdarzyło mi się już posunąć jak-się-okazało-za-słabo oś skręcaną śrubami. 

 

Ale pomijając nawet to nie potrafię sobie wyobrazić zaciskania ramienia od zamykacza, jednocześnie pilnując żeby i łańcuch był dobrze napięty i koło równo ustawione. Może mam za słabe rączki :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No bez nabialu Koledzy...

Szybkozamykacz moze nieco slabiej trzymie ale naciaganie lancucha i ustawianie kola - przy zalozeniu, ze nie mamy napinaczy - jest szybsze, prostsze i wygodniejsze z szybkozaciskiem niz z nakretkami.

Inna sprawa sie przedstawia jak sa napinacze. Wtedy jeden pies bo kolo ustawiasz i lancuch naciagasz pracyzyjnie tymi pierwszymi...

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez nabiału jak mam haki otwarte do przodu, czyli jak w starej szosówce, szansa że pociągnę koło na szybkozłączce do przodu, po stronie zębatki, twardym przecież przełożeniem jest duża , skoro nawet koło na śrubach potrafiłem pociągnąć,  nie dokręcone dużą dźwignią ....

przełożenie osi na pełną i nakrętki dużo nie kosztuje a życie ułatwia, poza potrzebą klucza w razie gumy fakt...

 

Chyba ruszanie na światłach co i rusz właśnie na twardo tak  potrafi tuszać kołem, bo przecież jak się jeździ z biegami to siły  można generować takie samie, tylko realnie nie szarpie się tak co skrzyżowanie tylko jedzie bardziej miękko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Miałem haki w przód, w tył i skośne. Raz tylko mi sie koło przekreciło i to żeby było śmieszne to w tytanie a nie w stali...

 

Na haki otwarte do przodu też są napiancze a wtedy żadne przekręty koła niestraszne.

 

CZqKY.png

 

AkPapWN.jpg

 

Nawet w Polszcze, jakieś współczesne, nie-NOS-owe widziałem w sklepie z holendrami...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to się chyba mało znam....ale napinacze służą do napinania ;-))) nie zapobiegną przesunięciu koła (kantowaniu);-(( 

Jeśli chodzi zaś o jakość trzymania koła to nakrętka lepszejsza niż porządny stalowy zacisk od shimano....to wiadomo.

W szosówkach był taki patent z śrubami w hakach które uzupełniały miejsce aby koło się nie kantło.....i tam był porządny stalowy zacisk. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Ja to się chyba mało znam....

 

Przez grzeczność nie zaprzeczę :P

 

Ofkors, ale wypadkową napinania jest trzymanie koła w miejscu. Jak miałem Inbred'a slot dropouts to jeździłem z napinaczami nawet w wersji biegowej. Aby nie musieć walczyć z ustawianiem tylnego hamulca po każdym zdjęciu koła. 

... czyli 3 zastosowanie napinacza :)

 

Szacunek...

I. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale wypadkową napinania jest trzymanie koła w miejscu
można by gdybać .....ale napinacz nie wypełnia miejsca  w otwartym haku. Jeśli koło będzie za słabo dokręcone (zacisk) to lewa strona będzie mieć tendencję do cofnięcia się w tył.(razem z napinaczem;-( ).... w efekcie kantowaniu  się koła- mimo zastosowania napinacza. Kilka takich przypadków miałem na serwisie. Klucz to mocne dokręcenie koła. Koło nie kantuje się tylko w pionowych hakach ;-))) 

Nie chcę tu wojować.... bo daleko mi do twoich doświadczeń w tym temacie....ale zdarzyło mi się nieraz  przekantowanie koła (zacisk w poziomych hakach)  i dopiero zastosowanie haka przerzutki z lewej wyeliminowało problem. Dużo rowerów w latach 90 posiadało przesuwne haki + przerzutka, a zastosowanie zacisku rodziło pewne problemy o których piszę. 

Dlatego jak kto bardziej singlowy tym bardziej nakrętka w piaście- nie zacisk ;-))) 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

można by gdybać .....ale napinacz nie wypełnia miejsca  w otwartym haku.

 

Powiadasz?

 

CH9999.jpg 

 

Powtórzę raz jeszcze. Nigdy koło mi się nie przesunęło jak miałem:

 

a. Szybokzacisk...

b. ... z napinaczem...

c. ... przyłożyłem się do ustawienia i zaciśnięcia koła.

 

Pewnie, że nakrętki mają większą parę w trzymaniu ale nie ma co demonizować szybkozacisku, że to już syfkiłamogiła a koło będzie skakać od sasa-do-lasa.

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ivan, po czołgowemu: używanie zacisku w singlu ostrym i starych szosach wymagało pełnej największej mega męskiej mocy żeby koło nie drgnęło jak ktoś ma mocną nogę. Wiele osób zamyka zacisk z siłą jaka potrzebna jest np żeby zamknąć klamką nowoczesne okno.  To za mała siła dla zaciskukoła  w ww. rowerach.

Po bardzo mocnym zaciśnięciu trzeba jeszcze później mieć moc żeby odcisnąć.

Kolejny problem to ustawianie precyzyjne koła. W starych ramach z pogniecionymi hakami napięcie łańcucha ustalam selektywnym zakręcaniem prawej i lewej nakrętki aż do ustawienia idealnego, zabawa z szybkozapinaczem uniemożliwia taką finezyjną zabawę....

 

Przez lata kolarstwa przypadkowego napinacze widziałem tylko w holendrach...

W szosówce nigdy. Napinacze są ale nie każdy myśli o ich używaniu, dla mnie zbędne akurat.

 

Sam po latach na ostrym podaję jako najczęstsze przesuniecie po stronie prawej, napędu osią do przodu...

Nawet z nakrętkami trzeba mieć solidny klucz żeby ta strona nie drgnęła jeśli jest przełożenie np 53/17 albo i mniejsze...

Także jeśli jest możliwość składania od zera lepiej wybrać os z nakrętkami, albo w przypadku piasty shimano zmiana osi na pełną.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

jeżdżę już kilka sezonów na piaście Torpedo Velosteel w starej ramie MTB... kiedyś niemal standardowo z ukośnymi hakami - nie wiem zresztą czemu skoro przecież od napinania była przerzutka :)

 

według kilku znanych serwisów nie dało się czegoś takiego zmontować. a jednak :)

 

na początku posiadałem zwykle koła MTB z szybkozamykaczami i rzeczywiście oś potrafiła przesunąć się w skośnych hakach.

 

z piastą Torpedo i tradycyjnymi nakrętkami jeszcze coś takiego się nie zdarzyło.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...