Skocz do zawartości

[bezpieczeństwo] Czy musi dochodzić do wypadków.


Rekomendowane odpowiedzi

Tak, rowerzyści też swoje za uszami mają.

 

Po kilkunastu awanturach na drodze, doszedłem do wniosku, że po pierwsze to nie jest metoda i nic nie wskóram, po drugie w końcu kogoś poważnie uszkodzę. Doszedłem do wniosku, że nie jest to moją rolą, żeby pouczać czy wymierzać sprawiedliwość i że jest to szczeniackie podejście. 

 

Jeden z forumowiczów użył dość ciekawego i trafnego określenia kierowcy autobusu "zabójca". Po co czekać aż nas ktoś zabije, czy uszkodzi? Ktoś tu napisał, że go połamali i na rower do sierpnia nie wsiądzie. Dziś on jutro Ty! Puknie cię lekko taki, odbijesz się od krawężnika i wpadniesz mu pod koła, pod wielki kilkunastotonowy pojazd. Jesteś dla niego jak mucha pod łapką, chlast i po Tobie!

 

Długo myślałem nad moralnością następującego poczynania. Filmy które wkleiłem już wysłałem na policję. Wysłałem też kilkanaście innych. Taka po prostu podka, donos, ORMO! Jeśli ma się coś zmienić, to nie widzę innej drogi. Kończy się to dla kierowców bardzo nieciekawie.

 

Jest efekt! Kierowcy autobusów miejskich nauczyli się. Okazuje się, że się da poczekać chwilkę i te 10s stracone czasem nie rzutuje jednak tak na rozkład jak się wcześniej wydawało. Zdarzenia ze strony kierowców autobusów przestały być normą, a są jedynie incydentalne. Autobus będzie jechał po tej ulicy za Tobą aż albo będzie mógł wyprzedzić, albo mu zjadę na jakiś prawoskręt albo zatoczkę. Okazuje się że się da.

 

Chciałbym uświadomić Was, drodzy rowerzyści, że jeśli osiągniemy pewną masę krytyczną, możemy to zmienić na skalę krajową, a nie jedynie lokalną. Policja w walce z takim zachowaniem pozbawiona jest absolutnie wszelkich narzędzi. Nasza kamerka  na rowerze i wniosek o ukaranie jest dla nich jedynym punktem zaczepienia, który zmusza ich do działania. W przeciwnym przypadku oni są po prostu bezsilni i nie chcę się zastanawiać dlaczego.

 

Drugim obszarem jest edukacja. Na to nie mam żadnego wpływu. Próbowałem zainteresować problemem dziennikarzy różnych mediów. Wygląda na to, że dopóki ktoś nie ginie albo kierowca autobusu nie wjedzie centralnie w rower, to mają to głęboko. Innej drogi edukacji niż przez media nie ma, bo jak ktoś zauważył, ludzie są głupi jak noga od stołu.

 

Moja walka trwa, nie zamierzam odpuszczać ani na milimetr. Wierzę, że się da, bo w drobnej skali zadziałało. W skali większej musi się coś zadziać z udziałem większej masy. Jeśli trafi do społeczeństwa, że rowerzyści jeżdżą z kamerkami i podpierdalają wszystko co się rusza, zmiana będzie diametralna, a my będziemy po prostu mniej połamani i bardziej żywi. Jak ktoś napisał, nieuchronność kary! Sam tego nie osiągnę.

 

Kierowca czerwonej ciężarówki jest chyba jednym z ostatnich lokalnych drajwerów tej ulicy którzy nie stosują się do przepisów. Polowałem na niego trochę czasu, bo jeździł do tej pory z zasyfiałą tablicą rejestracyjną. Ostatnio jak widać na filmie ją przeczyścił. Podka wysłana!

 

192.jpg

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Taka po prostu pod######ka, donos, ORMO!
 

Tym to się akurat nie ma co przejmować. To jest chyba taka polska mentalność wywodząca się z PRL. Z tego co czytałem w Szwajcarii czy Norwegii kablują równo, bo traktują to w kategoriach dbania o wspólne bezpieczeństwo, a nie donoszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to nie generalizuj że w polsce tak strasznie i źle i polacy zawsze najgorsi bo mnie i nie tylko mnie to denerwuje. Po drugie kierowca czerwonej ciężarówki normalnie wyprzedził - do niego akurat bym miał najmniejsze pretensje. Po trzecie gdyby ludzie nie czepiali się kilka minut spóźnienia "bo hurr ja do pracy muszę/na bazar durr" to też by czegoś takiego nie było. Swego czasu był na internecie mem o japońskim pociągu który zatrzymywał się na jakiejś zapomnianej stacji dla jednej osoby. Jeździłem swego czasu regularnie szynobusem i chwila czekania na kogoś kto się spóźniał a było widać że biegnie to było coś normalnego. A potem i tak hurr spóźniony, nieroby kawkę piją durr i tym podobne. Do tego dochodzi "spadek" z wcześniejszych lat gdzie nie było tyle samochodów. Mam koło siebie krajówkę robioną ok 2000 roku albo kilka lat przed.
Rower + tir mieści się na żyletki. I teraz wyobraź sobie że jedzie rower, za nim tir który go nie może wyprzedzić bo nie ma miejsca. Robi się konkretny korek, jeśli taka sytuacja wyszła przy rondzie wyjazdowym z miast korkuje się całe rondo. Następnie wszyscy dostają nerwicy. W sumie ciekawe że jak ktoś prowadzi to ma o wiele słabsze nerwy. Jakiś czas temu jechałem rowerem, też chyba krajówką ale później budowaną. Na pasie tir mieści się bez problemu i ma trochę luzu, do tego za linią pasa kawałek asfaltu. Jechałem swobodnie tym kawałkiem, w sumie nie wiem czy to się już do pobocza zaliczało, samochody jechały z pełną dozwoloną prędkością i wszyscy byli zadowoleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jest efekt! Kierowcy autobusów miejskich nauczyli się.

 

Na podstawie czego to stwierdzasz? Śledziłeś poczynania pracodawcy i policji wobec kierowcy autobusu który odwalił kaszanę na drodze a potem zweryfikowałeś różnicę jego pracy w praktyce? 


 

 

Drugim obszarem jest edukacja. Na to nie mam żadnego wpływu. Próbowałem zainteresować problemem dziennikarzy różnych mediów. Wygląda na to, że dopóki ktoś nie ginie albo kierowca autobusu nie wjedzie centralnie w rower, to mają to głęboko. Innej drogi edukacji niż przez media nie ma, bo jak ktoś zauważył, ludzie są głupi jak noga od stołu.

 

Dziś w tvn24 były filmy nadesłane przez kogoś do telewizji, pokazujące potańcówkę kierowcy autobusu wiozącego dzieci. Jakiś tam przysłowiowy Kowalski, który przekazał temu kanałowi zarejestrowane materiały. Nie sądzę że ten przypadkowy człowiek miał jakieś specjalne chody by skutecznie jego materiały dotarły na wizję.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę tamtędy codziennie, jeżdżą tamtędy codziennie moi koledzy. Mamy pełen obraz sytuacji, żeby tak twierdzić. Dwa lata temu mogłeś tam pomarzyć, żeby cię autobus wyprzedził poprawnie. Co dzień jakaś masakra wyprawiana przez kierowców. Dziś, jeśli się to nie zdarza. Na takiej to podstawie. Z tego co zeznawał kierowca w sądzie, pracodawca się sprawą nie interesował. Policja wykonała dobrą robotę. Otwartych spraw jest z pięć.

 

Wracając do tvnów. Dopóki nie sfilmuje wypadku, albo jak daje kierowcy w mordę, dopóty nie jest to sensacja. Jeśli coś nie jest sensacją, lub nie wzbudza skrajnych emocji, nie będzie dla telewizji komercyjnej atrakcyjne, bo nie przynosi im pieniędzy. Tu nie chodzi o to, żeby edukować, czy coś, tu chodzi o to aby zrobić jak największą papkę z mózgu i zarobić, bo kasa się liczy. Proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś wyciął same najlepsze fragmenty (kiedy Cię mija taka Skoda na przykład) i zmontował to wyobrażam sobie, że mogliby to puścić z komentarzem o wymogu zachowania odstępu przy wyprzedzaniu, statystykami ilu rowerzystów jest rocznie poszkodowanych w wypadkach, ile osób z okolic Warszawy dojeżdża do pracy rowerem (o ile są takie szacunki), a ile w Berlinie i jakie korzyści to daje (mniejsze korki itd.).

 

Jeszcze można dodać, że rowerzyści nagrywają takie sytuacje i sprawy mają finał w sądzie, więc lepiej uważać.

 

Już tak nie demonizuj tej telewizji, bo mówią o tego typu rzeczach albo i mniej ważnych. Tym bardziej na stronach internetowych typu tvnwarszawa.tvn24.pl, które chyba czyta sporo osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę tamtędy codziennie, jeżdżą tamtędy codziennie moi koledzy. Mamy pełen obraz sytuacji, żeby tak twierdzić. Dwa lata temu mogłeś tam pomarzyć, żeby cię autobus wyprzedził poprawnie. Co dzień jakaś masakra wyprawiana przez kierowców. Dziś, jeśli się to nie zdarza. Na takiej to podstawie. Z tego co zeznawał kierowca w sądzie, pracodawca się sprawą nie interesował. Policja wykonała dobrą robotę. Otwartych spraw jest z pięć.

 

Wracając do tvnów. Dopóki nie sfilmuje wypadku, albo jak daje kierowcy w mordę, dopóty nie jest to sensacja. Jeśli coś nie jest sensacją, lub nie wzbudza skrajnych emocji, nie będzie dla telewizji komercyjnej atrakcyjne, bo nie przynosi im pieniędzy. Tu nie chodzi o to, żeby edukować, czy coś, tu chodzi o to aby zrobić jak największą papkę z mózgu i zarobić, bo kasa się liczy. Proste.

Na filmie nie było bicia w mordę i nie było wypadku.

Kolejny raz: uogólniasz tak jakby twoje doświadczenia były doświadczeniami wszystkich.

Moja sugestia: przy takim podejściu irytujesz ludzi, także tych którzy podzielają Twoje zdanie. Efekt może być odwrotny od zamiaru, wzbudzisz niechęć.

To że byłeś w dwóch miejscach poza Polską nie znaczy że:

- wszędzie indziej w tych krajach ludzie tak samo się zachowują

- że wszędzie poza Polską w "cywilizowanym" świecie tak się zachowują.

Mieszkam poza Polską 8 lat. Norwegia a teraz Wlk. Brytania. W Norwegii było bardzo dobrze co nie znaczy że nie było sytuacji jak w tym temacie. W Anglii mimo wydzielonych pasów dla rowerów na drogach publicznych również zdarza się wiele niekoniecznie sympatycznych sytuacji. O innych sytuacjach drogowych nie wspomnę bo bywa dużo gorzej niż w barbarzyńskiej Polsce. Choćby przechodzenie NA PASACH gdzie nawet śladowej uprzejmości kierowców nie zaznałem.

 

A film od obywatela o popisach kierowcy pokazany w TVN nie nosił znamion krwawej sensacji. Więc jeśli próbujesz bezskutecznie to albo nie trafiłeś na zainteresowanych ludzi albo brak Ci daru przekonywania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś wyciął same najlepsze fragmenty (kiedy Cię mija taka Skoda na przykład) i zmontował to wyobrażam sobie, że mogliby to puścić z komentarzem o wymogu zachowania odstępu przy wyprzedzaniu, statystykami ilu rowerzystów jest rocznie poszkodowanych w wypadkach, ile osób z okolic Warszawy dojeżdża do pracy rowerem (o ile są takie szacunki), a ile w Berlinie i jakie korzyści to daje (mniejsze korki itd.).

 

Jeszcze można dodać, że rowerzyści nagrywają takie sytuacje i sprawy mają finał w sądzie, więc lepiej uważać.

 

Już tak nie demonizuj tej telewizji, bo mówią o tego typu rzeczach albo i mniej ważnych. Tym bardziej na stronach internetowych typu tvnwarszawa.tvn24.pl, które chyba czyta sporo osób.

 

No właśnie zerkam tam czasem i to co widzę, to nagonka na kierowców komunikacji miejskiej. Ja oceniam ten filmy które tam wrzucają  dużo mniej krytycznie aniżeli choćby redaktorzy. Nie chciałbym ich bronić, ale akurat moim zdaniem poprawa zachowania kierowców autobusów ztmu w Warszawie jest ogromna, w porównaniu z tym co widziałem na drogach kilka lat temu. Wykroczenie wykroczeniem, ale istotny jest też fakt jak to wykroczenie oddziałuje na otoczenie, a jeśli chodzi o ruch drogowy, przede wszystkim na bezpieczeństwo, a w drugiej kolejności płynność ruchu. Jedno skrzyżowanie tam pokazane(nie to ostatnie, ale gdzieś wcześniej) znam i jest tam bardzo długa przerwa od czerwonego do momentu kiedy zaczynają jechać auta w poprzek. Oczywiście uważam takie zachowanie za naganne, ale nie widzę absolutnie żadnego zagrożenia czy czegokolwiek, a już tym bardziej robienie z tego sensacji na cały tvn. Mam pełną bibliotekę filmów dużo gorszych i bardziej niebezpiecznych zachowań kierowców autobusów oddziałujące bezpośrednio na bezpieczeństwo innych i powodujących zagrożenie. Nie interesują się tym.

 

@tobo Nie uważam Polski za średniowiecze. Więcej, bałbym się pojechać rowerem do Rumunii, Bułgarii, na Słowację czy Ukrainę. Tam jesteś zwierzyną łowną i kierowcy chyba specjalnie próbują Cię rozjechać, wręcz prześcigają się, który bliżej. W polsce jest bardzo dużo uprzejmości na drodze, naprawdę, a uogólniając statystycznie, polscy kierowcy to uprzejmi i odpowiedzialni drajwerzy. Jednakże pojedyncze jednostki powodują, że obraz jest jaki jest. Dlatego trzeba z całą stanowczością te właśnie jednostki eliminować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak kolego @herakles nadal uogólniasz a co gorsza wyciągasz wnioski na podstawie czego?? Byłeś na Słowacji by stwierdzić, że jesteś tam "zwierzyną" łowną"??  Samochodów mają mniej, drogi zaj..ste i kultura sporo wyższa niż u nas. Po czym zatem wnosisz to co napisałeś?? 

 

Co do nagrywania i donoszenia mam określony stosunek i jest on dość ostry więc nie chcę nikogo go obrazić. Wynika bardziej z tego, że jak bym się nie starał to i tak z czasem popełnię błąd i zostanę odpowiednio sklasyfikowany. Definiowanie kogoś po sposobie zachowanie ma sens tylko przy dłuższym nagraniu a nie pojedynczej scence. A jak już wspomniałem na tego typu drogach powinien być zakaz jazdy rowerem bo przyjacielu nie mam ochoty tracić czasu tylko dlatego, że ten kierowca ciężarówki będzie się za Tobą wlókł parę km. Z mojej perspektywy na tego typu drodze rowerzysta to gość i jak mu nie pasi to wypad. Nie interesuje mnie potoczny durny slogan o równi praw czy ktoś jedzie do pracy, kolegi czy na trening.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojej perspektywy na tego typu drodze rowerzysta to gość i jak mu nie pasi to wypad. Nie interesuje mnie potoczny durny slogan o równi praw czy ktoś jedzie do pracy, kolegi czy na trening.  

 

A z mojej perspektywy kierowca ma zachować 1m odstępu, a jak mu nie pasi to płaci mandat i gania po sądach i na przesłuchania.

Herakles,moja dziewczyna była w Rumunii,tam kierowca trąbi że jedzie,stan dróg do bani.

Na Słowacji byłem i tragedii nie ma.

 

Drogi masakra, kierowcy masakra. Jeździłem tam autem. Jest tam sporo rowerzystów ze względu na biedę. Zachowanie kierowców wobec nich masakra. Ukraina to samo. BMW wyprzedzające na zakręcie - standard. Trzeba się pilnować, żeby nie zginąć w samochodzie, a co dopiero na rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już zostało słusznie wspomniane Twoja "polityka" nie służy pozytywnemu postrzeganiu rowerzystów i nosi znamiona pieniactwa. Nic tym nie zdziałasz. To, że udało Ci się z kilkoma kierowcami też nic nie zmieni na tego typu drodze o takim natężeniu ruchu. Osobiście raczej nie zawsze zachowuję odstęp i też nic mi nie zrobisz nawet jak bym zaliczył mandat. Mogę co najwyżej stać się bardziej złośliwy bo i na takich jak Ty są przyjacielu metody by zgodnie z przepisami uprzykrzyć życie. Tak poza tym posiadasz jakiś syndrom braku dostosowania się. U nas żle  w Rumunii jeszcze gorzej a gdzieś na Dalekim Wschodzie to już szkoda gadać. Gdzie pasuje?? U Niemca?? Przeprowadz się tam ulżysz sobie i innym. Samochodów w PL będzie przybywać. Prawko dostaje każdy nawet największa melepeta i nawet będąc szczery sporo nie wiedziało by o czym Ty do nich mówisz. Może koledzy tutaj jak są chętni zaczną razem z Tobą rejestrować. Na mnie nie licz bo mam na to wy///ne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

o mógł być również Anglik, bo ja tu takich narwanych mijających na żyletkę widuję wielu.

 

Jeszcze nie doświadzczyłeś pouczenia w guście:

 

 

Get off the road, you retarded puff!!!

You are not paying road tax!!!

 

:icon_mrgreen:

 

Pomimo, że generalnie czuję się bezpieczniej na rowerze, będąc na drodze w UK niż w PL, to właśnie w UK lusterkiem zostałem "popieszczony" tak mile, że do wymiany poszło koło, siodło i jakieśtam drobiazgi...

 

Są kraje w których jest lepiej niz w Polszcze, ale generalizowanie że w PL to już tylko sodomaigomora jest tak słabe jak kawa ze starbaksa  :teehee:

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie doszukuj się syndromów czy czegoś, jak Ci zaczyna brakować sensownych argumentów. Bezpieczeństwo i uprzejmość stawiam ponad czas jaki stracę na wyprzedzenie rowerzysty. Możliwość oddziaływania na poprawę bezpieczeństwa też stawiam ponad czas jaki stracę na choćby wizyty w sądzie. Przeczytaj sobie kawałek ten, może to Ci przemówi do rozumu:

 

 

potrącił rowerzystę XXXXXXX, który doznał obrażeń w postaci rany tłuczonej, otarcia naskórka i sińca powłok głowy, podbiegnięcia krwawego w tkance podskórnej głowy i prawym mięśniu skroniowym, masywnego złamania kości pokrywy i podstawy czaszki z przemieszczeniami odłamków oraz rozerwaniami opon mózgu; krwiaka podoponowego, otarcia naskórka szyi, oderwania kręgosłupa od podstawy czaszki z uszkodzeniem rdzenia kręgosłupowego, otarcia naskórka tułowia, złamania prawego obojczyka, licznych obustronnych złamań żeber, krwiaka jam opłucnowych, pęknięcia prawej nerki, pęknięcia wątroby, niewielkiego krwiaka jam otrzewnowej, złamania kłykcia bocznego lewej kości piszczelowej, sińca i otarcia naskórka prawej ręki, otarcia naskórka prawej okolicy naramiennej, sińca, rany i otarcia naskórka lewej kończyny dolnej, otarcia naskórka prawego podudzia, obrzęku płuc przy czym bezpośrednią przyczyną śmierci na miejscu zdarzenia był uraz czaszkowo - mózgowy

 

Może jednak lepiej się opamiętać i zostawić ten 1m?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...