Skocz do zawartości

[oświetlenie] Wartość dodana z wymiany fabrycznego oświetlenia w trekkingu?


puncho

Rekomendowane odpowiedzi

Posiadam rower trekkingowy Meridy z dynamem w piaście i fabrycznym oświetleniem Axa Spot Switch (przód - lampka halogenowa) i Axa Spark Steady (tył - lampka LED'owa z kondensatorem podtrzymania oświetlenia postojowego). 

 

To podstawowe, najtańsze oświetlenie - niby jest, działa i spełnia swoją funkcję, aczkolwiek zawsze można lepiej :)

 

Zastanawiam się nad ich zastąpieniem czymś znacznie lepszym: B&M Lumotec Avy N plus (przód) i B&M Toplight View Plus (tył). 

 

Czy Waszym zdaniem taka inwestycja ma sens w kontekście jej wartości dodanej (tj. poprawie widoczności i "bycia widzianym" na drodze, większej niezawodności i jakości lampek)?

 

Uprawiam póki co lekką turystykę rowerową z sakwami, w planach mam dłuższe wyjazdy (w miarę rozbudowy sieci ścieżek rowerowych w moim województwie będzie to coraz przyjemniejsze). Zamierzam też od najbliższego sezonu jeździć z dzieckiem we foteliku rowerowym. Hmm, tak sobie pomyślałem, że może właśnie odzywa się w człowieku poczucie ojcowskiej troski o większe bezpieczeństwo komunikacyjne bobasa? :)

 

Cenię mądre inwestycje podyktowane rozsądnymi argumentami, nie przepadam za "choinką świetlną" na rowerze. Choć akurat porządne oświetlenie roweru, którym się poruszam, traktuję priorytetowo. 

 

Dzięki za wszelkie Wasze sugestie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastawiasz się na jazdę po ciemku, czy raczej lampka ma robić za oświetlenie pozycyjne?

Jako pozycyjną, to bym proponował AXA Pico30, z połowę tańsza od Avy i spełni swoją rolę. Jak zależy ci na podtrzymaniu to Axa Echo 30 Steady (okolice 80zł na allegro).

Żeby sobie oświetlić drogę, to proponowałbym B&M Cyo Premium. Drogo (okolice 270zł) ale znacznie szerzej świeci, więc będzie mniejszy problem w zakrętach.

Tutaj masz porównanie lampek B&M (nie sugeruj się jasnością, bo jest przekłamana): http://en.bumm.de/innovations/headlight-beam-comparison.html

Tu można porównać z Pico i Echo, odpowiednikiem Cyo Premium jest tutaj Edelux II (ta sama optyka) http://www.baslerbikes.de/index.php/baslerbikes-2-Scheinwerfervergleich-2013-november.html

 

Na tył to co wybrałeś powinno być ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie też zmieniałem fabryczne oświetlenie. Mimo że nie świeciło źle to jednak chciałem coś lepszego. https://www.centrumrowerowe.pl/akcesoria/oswietlenie-rowerowe/lampki-przednie/p,lampa-przednia-lumotec-iq-cyo-t-premium-senso-plus-czarna-busch-muller,373619.html

Lampka droga , ale zakup uważam za udany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Echo 30 jest najmocniejszą z lamp na dynamo, w cenie około 100 zł. Zdaje się, że nowsze wersje rowerów miejskich Nextbike mają lampę Pico 30, bardzo podobny model. Widziałem jak świeci i w tej cenie Axa nie ma konkurencji. Jeśli jesteśmy w stanie wydać w okolicach 200 zł mozna już kupić Busch&Muller EYC, który wystarczy do jazdy w nocy po nieoświetlonej drodze, nawet gruntowej. Wszytkie modele powyżej 50 lux jasności to już duży luksus. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasność to może połowa problemu istotną rolą jest rozkład światła.

Jeździłem z Cyo 60 lux, obecnie mam Luxosa 70/90 lux. Pierwsze wrażenie, to nie jest tak jasno, mimo to komfort jazdy jest nieporównywalny, bo obecna lampka świeci bardzo szeroko.

W okolicach 200zł, to chyba poszukałbym Roxima D6 (widzę że kiepsko z dostępnością teraz).

 

Tak czy inaczej lampki za 200zł to takie ni w 5 ni w 9. Niby dosyć jasno ale już nie tanio i nadal wąsko.

 

Jeszcze inna strona z porównaniem lampek http://www.peterwhitecycles.com/headlights.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiałem dokładnie taką samą kolejność lamp i ze wszystkim się zgadzam. Ja kupiłem Luxosa żeby wygodnie ładować telefon pracujący jako nawigacja i patent mi się sprawdził. Jak ktoś nie potrzebuje ładowarki to można kupić świetną lampę Busch&Muller Lumotec IQ Cyo N Plus za 229 zł. 60 lux bardzo jasnego światła o dalekim zasięgu. Roxim na dynamo od dłuższego czasu jest niedostępny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam dokładnie mam lampkę w moim Krossie ale jest to lampa od razu z rowerem. Firma AXA Echo i przyznaję, że bardzo pozytywne wrażenie na mnie zrobiła. Jakość światła w nocy rewelacyjna.

 

Więc z drugiej strony nie każdy rower trekkingowy seryjnie ma słabe oświetlenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś nie potrzebuje ładowarki to można kupić świetną lampę Busch&Muller Lumotec IQ Cyo N Plus za 229 zł. 60 lux bardzo jasnego światła o dalekim zasięgu.

 

No właśnie jasna plama daleko: http://en.bumm.de/uploads/tx_templavoila/60_Lux.jpg

Dopłacając 30zł ( https://www.rowerystylowe.pl/p-7369/lampka-rowerowa-buschampmuller-lumotec-iq-cyo-premium-senso-plus-80lux ) dostaje się: http://en.bumm.de/uploads/tx_templavoila/80_Lux.jpg

 

Może mniej reklamy, a więcej sensownej porady?

Zwykłe Cyo to mistrz prostej ale przed kołem czarno, w zakrętach nic nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy mi nie brakowało światła na bokach z klasycznym Cyo, lampę miałem zamontowaną w mieszczuchu i generalnie na ubitych drogach kształt strumienia świetlnego mi się sprawdzał. W momencie pojawienia się serii lamp Cyo jakieś 6 -7 lat temu, była to rewolucja w oświetleniu na dynamo. Od tego czasu nastąpił pewien postęp, ale Cyo wciąż daje radę. Uważam, że mocniej doświetlonych boków potrzeba głównie do jazdy po leśnych drogach.

Najbardziej ekonomiczna lampa przednia na dynamo o mocy 80 LUX to Lumotec IQ Fly Premium Senso Plus, w najnowszej promocji kosztujący 219 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO masz małe wymagania lub ściemniasz.

Na klasycznym Cyo prawie każdy zakręt to jazda w czarną dziurę. Też jak zmieniłem ze zwykłej żarówki, to uważałem, że super świeci. Po przesiadce na Luxosa jest zupełnie inny komfort, tego się prawie nie da porównać, a i tak momentami brakuje doświetlenia wewnętrznej strony zakrętu. I nie mówię tutaj o jakiejś ekstremalnej jeździe po lesie, wystarczą niedoświetlone kręte ddr czy alejki w parku jak skręcasz o 90°.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może na początek jedna kwestia. Nie wiem czemu ma służyć sugerowanie szeroko pojętych złych intencji w sytuacji gdy dyskutujemy merytorycznie. Proponowałbym pozostanie przy temacie rozmowy bez wnikania w domniemane stany emocjonalne dyskutantów ;) 

 

Moja perspektywa wynika z tego, że codziennie rozmawiam z wieloma klientami i wiem jakie lampy, w jakim przedziale cenowym cieszą się największą popularnością. Poza tym cały rok jeżdżę rowerem po dużym polskim mieście i widzę "co ludzie mają".

 

I tak Luxos to szczyt możliwości technicznych w segmencie lamp na dynamo.Biorąc pod uwagę cenę produktu, siłę nabywczą rodaków, piramidę potrzeb Maslowa i parę innych kwestii, nie uważam, że powinniśmy traktować Luxosa jako lampę referencyjną. Wręcz przeciwnie, referencyjna lampa na dynamo to w krajowych realiach Axa o mocy od 15 do 30 Lux, w cenach od 50 do 100 zł.

 

Odwołam się do eksperta, który bardzo sensownie porównuje lampy.

http://www.peterwhitecycles.com/headlights.php

 

Przy każdym teście podany jest rok wykonania zdjęć, dla CYO to rok 2011. Lampa wciąż należy do czołówki pod względem jasności. Rozkład światła jednemu pasuje, innemu nie. Ciężko zobiektywizować wrażenia użytkownika o rozkłądzie światła w lampach, bo ludzie mają różne style jazdy. Lampy na dynamo montowane są na rowerach miejskich i trekkingowych i służą do jazdy po drogach miejskich i utwardzonych, a nie w terenie. Możemy z grubsza podzielić rowerzystów na tych, którzy jeżdżą szybko i "przelatują" przez przeszkody, oraz na tych, którzy jadą wolno starając się omijać dziury. CYO jest dla tych jeżdżących szybciej.

Oto tekst Petera White o lampie Lumotec IQ2 Eyc, czyli nieco tańszym następcy CYO, słabszym o 10 LUX i ze światłem skierowanym mocno pod koło roweru:

 

 

This extraordinary new headlight is tiny, yet has a beam almost as wide as the original IQ Cyo headlights, but with even better near-field illumination. This is a terrific headlight for riding in urban traffic, especially with overhead street lighting. It's also very good for dark country roads at speeds up to about 20mph, at least for my 59 year old eyes. For hilly terrain on otherwise unlit roads it's not ideal because there's a bit too much light close to the bike, so on a fast descent you'll be a bit less able to see things well at a distance. Keep in mind that I'm writing this in 2013. It's only been about seven years since the lights we had weren't even close to the performance of the Eyc. Had the Eyc been available in 2006, it would have been the very best bicycle headlight you could buy at any price, for any purpose, including fast descents. It's only when compared with the very latest headlights such as the IQ Premium, Edelux II and Luxos headlights that the Eyc falls a bit short.

Jest tu dokładnie opisany problem, który mam z lampami świecącymi mocno pod koła, gdy dużo światła mamy zaraz przed kołem, jest go wyraźnie mniej daleko z przodu. Poza tym przenosząc wzrok z bliskiej jasnej plamy w ciemną dal, oko się gorzej akomoduje. Sprawę rozwiązuje faktycznie dopiero Luxos, ale to jest absurdalana dla większości półka cenowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

 

Zmieniłem od razu zakupie nowego roweru. Busch & Muller. Przód Luxos, tył Toplight Flat S Plus. Dodatkowo na przód Convoy S3 poza utwardzone drogi, a na tył dodatkowo nieśmiertelny Walle w ver.1. Na bezpieczeństwie swoim i innych nie ma co oszczędzać i to w moim przypadku nie podlega żadnej dyskusji. Montujesz najmocniejsze na co Cię aktualnie stać i tyle. Co do rozkładu światła, etc. to wedle upodobań i zrobionych w miarę możliwości testów. 

 

Pozdrawiam, Grzegorz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może na początek jedna kwestia. Nie wiem czemu ma służyć sugerowanie szeroko pojętych złych intencji w sytuacji gdy dyskutujemy merytorycznie.

Bo jesteś przedstawicielem sklepu i masz za zadanie nakręcić sprzedaż, więc na starcie połowa treści to wciskanie kitu.

 

 

 

Jest tu dokładnie opisany problem, który mam z lampami świecącymi mocno pod koła, gdy dużo światła mamy zaraz przed kołem, jest go wyraźnie mniej daleko z przodu. Poza tym przenosząc wzrok z bliskiej jasnej plamy w ciemną dal, oko się gorzej akomoduje. Sprawę rozwiązuje faktycznie dopiero Luxos, ale to jest absurdalana dla większości półka cenowa.

Bzdura2

Problem zbyt jasnej lub zbyt ciemnej plamy na pagórkowatym terenie to przypadłość wszystkich lampek i latarek. Trzeba by mieć aktywne poziomowanie lub coś na kształt oświetlenia matrycowego z samochodów. Ani Cyo, ani Luxos nie są tu wyjątkiem.

Popatrz na te zdjęcia i wykaż ta nierówność oświetlenia, chyba jedynie Supernova E3 ma wyraźnie mocniejsze doświetlenie przed kołem. Dużo też zależy od samego ustawienia lampki, choć granica między własnym komfortem, a nie oślepianiem innych jest bardzo cienka, a w zasadzie nie do pogodzenia i trzeba iść na kompromis.

 

 

 

Wręcz przeciwnie, referencyjna lampa na dynamo to w krajowych realiach Axa o mocy od 15 do 30 Lux, w cenach od 50 do 100 zł.

Echo/Pico to najtańsze sensowne oświetlenie, a nie punkt odniesienia. W tej chwili punktem odniesienia są Cyo Premium, Fly Premium i podobne, to jest dobre oświetlenie w miarę rozsądnej cenie (zwłaszcza Fly P). Luxos (zwłaszcza U), IQ-X, to ekstrawagancja. Zwykłe Cyo w tej cenie to po prostu relikt przeszłości, jeżeli za nieco mniej lub więcej można mieć dużo więcej. Proponowanie jej, to zwykłe naciąganie ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...