Skocz do zawartości

[Używany Trek 1200 za 1500 zł] - czy to się opłaca ?


masohaso

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich


 


Panowie i Panie staram się kupić pierwszą szosę i spróbować przygody z kolarstwem. Nie wiem czy mi się to spodoba ale chcę zacząć na czymś co mnie od razu nie zniechęci. Proszę Was o poradę.


 


Mam w swojej okolicy w moim rozmiarze ramy (50 mam 163 cm wzrostu) używanego Treka 1200 (rower chyba z 2006 roku) na osprzęcie Tiagry i Shimano 105. Rower jest w bardzo dobrym stanie, napęd nie zniszczony, rama ok, ma karbonowy widelec i sztyce podsiodłową, piasty też tiagry, jedynie szczęki hamulcowe noname. Gość chce za rower 1500 zł może za 1400 zł pójdzie i teraz pytanko jak uważacie dopłacić te 1300 zł i kupić coś nowego w co celowałem wcześniej czyli Kross vento 3.0 lub Giant Defy 4 oba owery w okolicach 2700-2800 zł ? czy może pójść w tego treka 1200 za połowę ceny. Macie jakieś sugestie? Celuję w rower typu szosa endurance - komfort.  Zaznaczam że chcę dopiero zacząć przygodę kolarską i muszę kupić jeszcze wszystko czyli kask, odzież, buty itp. Doradźcie proszę.  


 


Dla tych którzy nie wiedzą trek 1200 wygląda tak:


http://forum.epicmtb...00-SL-Road-Bike


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witaj. Moim pierwszym rowerem szosowym był właśnie Trek 1200 SL. Kupilam go jakieś 4 lata temu za 1200 zł. Utargowałam z 1500.

 

Rower bardzo dobrze wspominam. Na kompletnym osprzecie Tiagry. Tiagra niezawodna w mojej ocenie. Obręcze alexrims dużo zniosły. Myślę że jako pierwszy rower spokojnie wystarczy. Bedzie cieszyć i dobrze służyć. Sama nie jestem zwolenniczką dokładania 1200 zł i kupowania nowego. Bo...nowy. Za nowy i dobry rower wg mnie trzeba zapłacić troszkę więcej. Ja po czterech latach jeżdżenia i przekonania się na pewno że "szosa" to jest to uzbieralam to troszkę więcej i kupiłam wymarzony rower.

 

Życzę dużo przyjemności z jazdy bez względu na jakim rowerze :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najsłabszym ogniwem Treków są fabryczne koła. Jeśli ten jest na oryginalnych fabrycznych Bontragerach to znaczy że nie był jezdzony przez te lata albo rower jest z rejonów gdzie nie trzeba hamować.

Rower endurance z niego nie będzie, choćby z powodu klasycznej geo i jeśli dobrze pamiętam niskiej główki. Fabryczne hamulce są też takie sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam za wskazówki. Trek 1200 wyglądał na naprawdę "niewyjeżdżony" rower na dobrym osprzęcie. Jednak tak jak kolega tobo napisał geometria jego ramy nie jest z pewnością endurance ;) Ja jestem niski i nie było to do końca to czego szukałem. Wybór padł na treka 1.1 z 2014 roku bardzo mało używanego w dobrych pieniądzach z papierami. Co prawda osprzętem ustępował tamtemu ale geometria ramy dla mnie jak na początek była dużo lepsza. Czułem się znacznie bardziej komfortowo po jazdach testowych. Rowerek ściągam  już do domu, kompletuję ciuszki, kask i nie mogę doczekać się na nieco wyższe temperatury. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...