Skocz do zawartości

[Endomondo vs licznik] Porównanie danych na krótkiej trasie


Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj miałem okazję pierwszy raz przetestować  nowy licznik. Nigdy do tej pory nie zwracałem uwagi na rozbieżność pomiędzy licznikiem, a endomondo. 
Różnica jest zauważalna szczególnie w dystansie. 
 

Porównanie danych:

Endomondo (samsung s6) VS Licznik (sigma 16.12)

dystans: 14,86 km vs 15,16

Średnia prędkość: 23,21 vs 23,08

max prędkość: 36,58 vs 38,73

 

Czy taka różnica w pomiarach jest normalna? Wiem, że gps nie jest najdokładniejszy. Natomiast przeraziła mnie skala. Jechałem wyłącznie drogami, nie ścieżkami leśnymi ;-)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

 

Tak, to normalne. Licznik zawsze będzie dokładniejszy. Od siebie dodam jeszcze, że z reguły Endomondo ma tendencję do obcinania drobnej części dystansu w stosunku do innych aplikacji tego typu. No cóż taki algorytm chyba, korygujący błędy GPS. 

 

Pozdrawiam, Grzegorz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Pomiarów na poziomie inżynierskim nie było, ale dane z tabelki pokryły się z własnym wynikiem :  218 cm obwodu koła 27,5 " z oponą 2,25 " ( 57 -584 ).

Teraz widzę, że na gear-calculator.com pojawia się wartość 221,5 cm, a według velo jest właśnie 218 cm : http://velo.pl/sites/default/files/pliki/tabela_obwodu_kola.pdf, więc licznik z ustawieniem na 218 cm przynajmniej nie zawyża.

Poza tym dla dokładniejszego pomiaru powinno się zakładać licznik raczej na tylnym kole - są chyba nawet tacy licznikowi ortodoksi :icon_lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy napompowac kolo na cisnienie z jakim sie jezdzi, zrobic na podlozu kreske i od niej zrobic pelen obrot z pelnym obciazeniem. Poprawki robic przy zmianie opony. Ja mam roznice pomiedzy obciazonym i nieobciazonym duza. Jeszcze lepiej dokladnosc GPS wychodzi przy zliczaniu przewychy, GPS vs licznik i GPS jest zmiazdzony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

W zeszłym roku jak jeździłem z kumplem to on nagrywał traski na Endo. Kilka razy zapisało max. speed 199km/h :D.


Mała poprawka, bo trochę przesadziłem.

Tu max speed 114km/h:

https://www.endomondo.com/users/20597839/workouts/731219697

tutaj traska znajomka z 122km/h max speed:

https://www.endomondo.com/users/12246508/workouts/319405500

 

a tu rekord, 605 km/h:

https://www.endomondo.com/users/12246508/workouts/305535649

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie wiem jak Wy ale ja nie odkrywam nowych miejsc tak jak np. zdobywcy biegunów zawierzając jedynie przyrządom. I nie jest problemem to, że stary dąb rosnący przy leśnym dukcie jest na 14-tym kilometrze czy 500m dalej.

Licznik dobrze działający i dobrze skalibrowany jest bardziej dokładny od gps-a. I pewnie jeszcze długo tak będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to siedziwie jak mozna tak na GPS, mi telefon by godziny nie pociągnął na nim, a i tak nie bedzie tak dokładny, jak licznik... i w sumie nie interesuje mnie gdzie jechałem, bo to wiem, po za tym po co ma ktos mnie sledzić? A info ile dałem rady przejechać mam z licznika. No i jakieś kosmiczne prędkosci, przecież  to się nie sprawdza ;)  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszelkie Endo czy Stravy zawsze zaniżają bo nie logują tego, że zakręt bierzemy większym łukiem czy nie przeliczają jakiś pagórków, tylko traktują je niemal jako pokonanie w linii prostej. 

Używałem Endo, ale przesiadłem się na Stravę, która jednak "dokładniej" przelicza oraz można rywalizować z innymi na tych samych segmentach, a z zawodów są ciekawe wyniki wśród rywali :).

 

Aha, Strava mniej czerpie baterię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

@ Sansei6

To zależy od punktu widzenia.

Ja np. lubię sobie porównywać nawet tylko swoje własne czasy, bo w końcu fajnie czasem pozytywnie się zaskoczyć :icon_cool:

Miło jest przecież obserwować postępy, nawet jeśli nie trwają wiecznie, a miejsca w pierwszej dziesiątce, czy dwudziestce na kilkaset osób też sprawiają małą, bo małą, ale jednak frajdę :w00t: - nawet jeśli jest to tylko kilka segmentów.

Cenię swoją prywatność, ale bez przesady i nie mam wyznaczonej niewidzialnej strefy, którą można ustawić tuż koło miejsca zamieszkania.

Co do żarcia baterii, to u mnie w ciągu ok. 2 - 3 godzin nie żre więcej jak 10 - 15 %.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to siedziwie jak mozna tak na GPS, mi telefon by godziny nie pociągnął na nim, a i tak nie bedzie tak dokładny, jak licznik... i w sumie nie interesuje mnie gdzie jechałem, bo to wiem, po za tym po co ma ktos mnie sledzić? A info ile dałem rady przejechać mam z licznika. No i jakieś kosmiczne prędkosci, przecież  to się nie sprawdza ;)   :P

 

Pozostaje współczuć. Xperia Z dwa i pół roku temu zrobiłem w 9h 216km z domu na Hel i z powrotem bez ładowania po drodze. Endo caaaaaały czas + dziesiątki razy podglądanie mapy żeby się upewnić którędy jechać. Jak masz syf w telefonie typu badziewne appki żrące nadmiernie prąd albo stary telefon z zarżniętą baterią to taki jest tego efekt. Każdy swój przejazd rejestruję w endo, tak dla sportu i rywalizacji z kumplami - jak wychodzę na dwie godziny a mam np 20% baterii to nawet nie myślę o doładowywaniu bo spokojnie z danymi pakietowymi te 2h przejadę. Po powrocie mam jeszcze nadal ponad 10% baterii (obecnie LG G3 który demonem oszczędności nie jest).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko zapytam, czy te porównania dystansu robicie na danych zliczanych na bieżąco, czy przeliczane offline po skończeniu trasy?

Piszę z pamięci, ale mój stary MainNav potrafił się machnąć o 10% względem tradycyjnego licznika, po przeliczeniu dystansu na komputerze było to w granicach kilku %.

Na Garminie w zależności od trasy, raz nie ma różnicy (na bieżąco vs PC) raz jest do kilku %.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wez wytlumacz mi dlaczego jesli okresla sie trase w nawigacji i korzystam z nawi w telefonie i stricto samochodwej i robie potem wytyczona traske scisle sladem do celu, to zawsze, ale zawsze trasa realnie na liczniku samochodowym jest wieksza srednio o 10km?

Ok, wielkosc opon - sa fabrycznie takie jakie maja byc, jakies opcje programowania, ale jadac rowerem mam podobnie wzgledem praktycznie kazdej apki. Co do roznic w zliczaniu rzewyzszenia to juz w ogole daje sobie spokoj, bo wychodza abstrakcje. I to moge spokojnie Ci udowodnic chocby na Google maps, klikajac w dany szczyt w naszych czy innych gorach wychodza abstrakcje, nawet do kilkuset metrow. Nie da sie tego zrobic dokladnie bo tak dziala natura cywilnego GPS, maja byc przeklamania i beda.....

Np ostatnio robiona petelka , licznik -16.29, aplikacja Runtastic Mountainbike Pro -15.94. Wszystko bedzie jeszcze w miare, ale jak pojade w gory, to ze wzgledu na uksztaltowanie tereniu, zalesienie, etc, roznice wychodza diametralne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Np ostatnio robiona petelka , licznik -16.29, aplikacja Runtastic Mountainbike Pro -15.94. Wszystko bedzie jeszcze w miare, ale jak pojade w gory, to ze wzgledu na uksztaltowanie tereniu, zalesienie, etc, roznice wychodza diametralne.

 

To jest Twoja odpowiedź.

Ukształtowanie terenu ,trawersy i zalesienie wpływa na prace cywilnego GPSu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GPS ma dokładność około 10m, na zakrętach musi to przecież mega przekłamywać, przy jeździe na wprost powinno być idealnie z prawidłowo ustawionym licznikiem.

 

...z tym że ciężko jest ustawić licznik prawidłowo w 100%, byś musiał zmierzyć obwód koła przy danym ciśnieniu gdy siedzisz na rowerze i pilnować żeby zawsze było równe.

Wraz ze zużyciem bieżnika obwód koła się również zmienia.

 

A chłopaki czym niecywilny gps jest różniący się od cywilnego?

 

Dokładnością się różni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

...z tym że ciężko jest ustawić licznik prawidłowo w 100%, byś musiał zmierzyć obwód koła przy danym ciśnieniu gdy siedzisz na rowerze i pilnować żeby zawsze było równe. Wraz ze zużyciem bieżnika obwód koła się również zmienia.

 

 

Zastanawiam się jakiego rzędu odchyleń byś się spodziewał przy róznicach w ciśnieniu i zużyciu bieżnika. Czy ktoś nagle z "twardzieli" przechodzi na jazdę "kapciem na feldze"? Wątpię by tu odchylenia były wogóle porównywalne z odchyleniami GPS (zkładam prawidłowo ustawiony licznik z pomiarem obwodu koła z przetaczaniem i odmierzaniem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór

 

Panie i Panowie, wrzućcie na luz, co? ;) Po "c..uj się" kłócić o te parę metrów - licznik vs GPS? Poniżej zrzuty z ekranu z wieczornego spaceru - czysty zapis z gpx wrzucony offline na: od góry na Endo, niżej na Navime. Jest różnica? No jest i zawsze będzie:)Jak wcześniej wspomniałem licznik będzie bardziej dokładny, a GPS zależnie od korekty błędów danej apki? Tu się sprawa komplikuje, dużo zmiennych ;)  http://blog.mierzymy.pl/odbiornik-gps-jak-szybko-sprawdzic-jego-dokladnosc/  W sumie to nawet nie jest dziwne, że różne aplikacje, różnie interpretują czysty zapis trasy :P Jedne redukują więcej punktów, inne mniej. 

 

Bez-nazwy-1.jpg

Pozdrawiam, Grzegorz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da sie tego zrobic dokladnie bo tak dziala natura cywilnego GPS, maja byc przeklamania i beda.....

Nie jest to do końca prawdą. Czy cywilny, czy wojskowy GPS działa dokładnie na tej samej zasadzie. Różnica jest w kodach do odszyfrowania dokładniejszego zegara z satelity (plus pewnie kilka technik przeciwdziałających zakłócaniu).

Da się odbiornikami cywilnymi zejść do dokładności <1m (przy dobrych wiatrach rzędu kilku cm), np. przy pomocy dGPS, wykorzystaniu kilku odbiorników, offline-owej obróbce danych. Tyle że to w rowerze jest zupełnie zbędne, poza tym gps-y geodezyjne mają trochę większe anteny i mniejsze przekłamania sygnału.

 

A chłopaki czym niecywilny gps jest różniący się od cywilnego?

Generalnie dokładnością zegara. Np. ogólnie dostępna dokładność to ms, a mając klucze do dekodowania ns (wartości wzięte z powietrza, trzeba by poczytać więcej).

Wojskowy gps bez wgranych kluczy jest praktycznie identyczny z cywilnym.

 

Jeżeli chodzi o wysokość, to główny problem jest w przyjętym modelu Ziemi. W większości przypadków jest to WGS84, czyli elipsoida (gładka bryła obrotowa) z przyjętym średnim poziomem morza.

Żeby było dokładnie, to trzeba mieć model geoidy (elipsoida z poprawkami na lokalne odkształcenia). W praktyce o wiele wygodniej użyć map wysokościowych i przy ich pomocy kalibrować pomiar barometryczny.

Przewyższenia to jeszcze inna para kaloszy i biorąc dane z mapy można mieć duże przekłamania (siatka jest np. 100m, jak się jedzie trawersem to raz odczyt masz z góry, raz z dołu drogi i licznik bije), tu chyba jedynie pomiar barometryczny jest w miarę dokładny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...