[Remont] Zmiana z kasety na single speed

[Watchman]

Witam drodzy koledzy i koleżanki.

 

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc i poradę. Planuję wyremontować starszy rower i zmienić typ napędu z przerzutek na single speed (być może nawet zamontować piastę flip-flop by mieć możliwość jazdy na OK). Remont będzie raczej długoterminowy i bez wodotrysków. Jednak nurtuje mnie jedna kwestia. Czy przerabianie rowerów z przerzutkami wchodzi w ogóle w grę? Czy tylny widelec nie będzie za szeroki? Czy polować na ramy, które miały zamontowany single speed wcześniej?

 

Przykładowe ogłoszenia z typem rowerów, o które mi chodzi:

 

https://www.olx.pl/oferta/rower-meski-28-cali-CID767-IDgo3dJ.html

https://www.olx.pl/oferta/rower-turystyczno-szosowy-passat-2-romet-CID767-IDh2wXL.html#b51a966732

 

Wiem o tym, że przy zmianie na pędu na pewno będę musiał wymienić suport oraz na tylnym kole albo dodać tulejki dystansowe pod single speed (widziałem gotowe konwertery z kaset na SS) lub przesunąć koło na osi. Jeśli jestem w błędzie, proszę o sprostowanie.

 

Dziękuje i pozdrawiam.

 

 

[Tatanka]

Dzięki konwerterowi kasety do singla możliwe jest ustawienie tylnej  zębatki  tak aby linia łańcucha była w porządku bez wymiany suportu

http://allegro.pl/reduktor-adapter-ss-single-speed-reverse-kolory-i5840206203.html

Przy wolnobiegu juz nie będzie chyba tak łatwo

Edytowane 17 Stycznia 2017 przez Tatanka

[Watchman]

Specjalista nie jestem, zawszę bawiłem się przy swoim rowerze, gdzie mam trzy tarcze z przodu. Jak powiedzmy, że wpadnie mi w łapki rower szosowy również z trzema tarczami, a chce mieć jedną. Czy to znaczy, że przy zastosowaniu adaptera, oraz wymianie przednik korby na jednoblatowca, nie będę musiał wymieniać suportu??

 

No i co z tylnym widelcem?? Nie będzie zbyt szeroki?

Edytowane 17 Stycznia 2017 przez Watchman

[Tatanka]

Jeśli obecny suport jest bardzo krótki,a jednorzędowa korba będzie pod bardzo długi  suport,to może będzie problem,bo nowa korba wejdzie za głęboko na suport  i będzie zaczepiać o tylne widełki..Jak koło z kasetą wejdzie to dlaczego ma być za szeroki?

W starym rowerze szosowym rozstaw widełek pod kolo to bodajże ok.126 mm.W nowych jest to 130 mm.Koła z piastami pod kasetę to w większości rozstaw 135 mm

[Watchman]

Czyli teoretycznie do 1 cm różnicy w rozstawie... w sumie nie wiele. Za szeroki w estetycznym głównie znaczeniu z tym suportem faktycznie może być trochę zabawy. Planowałem remontować etapami przy jednoczesnym użytkowaniu, jednak utwierdzam się, że cały napęd będę musiał zrobić na strzał.

[Garlock]

 

 

W starym rowerze szosowym rozstaw widełek pod kolo to bodajże ok.126 mm.W nowych jest to 130 mm.Koła z piastami pod kasetę to w większości rozstaw 135 mm

135mm jest w MTB, współczesne piasty szosowe (po kasetę oczywiście) są na 130 mm (przynajmniej te do 10 rzędów).

[Tatanka]

Napisałem że w nowych jest 130.Podając 135  zasygnalizowałem że większość kół dostępnych np. na allegro jest w tym standardzie.Trzeba sprawdzić co jest potrzebne i co się kupuje

[Garlock]

No tak, ale koła szosowe są zwykle 28" i tych większość ma rozstaw piasty 130mm, Na 135 są zwykle koła 26", 29" czu 27,5". czyli rozmiary nieszosowe

[Tatanka]

28 cali 135 mm mają miejskie,crossowe,trekkingowe a i mtb 29 to w rzeczywistości 28 z szeroką oponą.Przełaj też raczej ma 135 mm 

[itr]

a stare szosowe pod kasetę 7s mają 126mm, wszystko zależy, dodatkowo odradzam Pasata 2, jego minusy przeważają nad plusami, poza sentymentem jeśli ma się swoj egzemplarz z młodości. Do jazdy w singlu warto dobrać ramę z możliwością napinania łańcucha ustawieniem koła, a teraz czas zaprosić do wlasnoklawiszowego wczytania się w wyszukiwarkę, forum lub wizyty w zaprzyjaźnionym warsztacie, bo warto najpierw doczytać w internetach przed zakupami typu cały rower.

[Watchman]

Do tematu przygotowuje się już od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że gdy nadejdzie właściwy moment, będzie to wiedza wystarczająca. Mam znajomego mechanika rowerowego, który robił również rowery na zamówienie oraz warsztat gdzie będę miał dostęp do wszystkich potrzebnych narzędzi. Jedynie muszę znaleźć dobrego "dawce".

[J67]

Rowery, do których dałeś linki, to wielkie, rozlazłe krowy.

Ja zbudowałem o.k. na bazie takiego roweru.

Początkowo jako miejskiego, żelaznego osiołka. Baranka miał od początku, z czasem wsadziłem szosowe koła. Piasta torowa 120 mm wchodzi w haki. Suport z korbami i blatem - taki:

http://sklep.k2rowery.pl/mechanizm-korbowy-kpl-011-wigry-jubilat-p-1653.html

Trwałość przyzwoita, pod warunkiem, że złożysz na samych kulkach, szczelność lepsza, niż typowych suportów wkręcanych, krótkie korby sprzyjają wyższym kadencjom.

Rower mały, zwrotny, rozstaw osi 104 cm.

Droga jest tylko piasta torowa. Reszta - bardzo tania. Warto spróbować.

Waży 12,4 kg z bagażnikiem i światłami.

Edytowane 26 Stycznia 2017 przez J67

[Watchman]

Witam. 

 

J67  dziękuję Ci za Twój post. Jest cenny dla mnie choćby dlatego, że użyłeś jako bazę rower, który posiadam - choć w stanie renowacyjnym Jest to rower po moim dziadku o którym pisałem na forum. Pewnie bym już ukończył dawno jego remont, gdyby nie to że zależy mi na rowerze szosowym. Uwielbiam romety... szczególnie te starsze. Na nich uczyłem się jeździć, bliscy mieli romety i czuje do nich sentyment. Chętnie bym odnowił jakiś szosowy romecik, gdyby udało mi się jakowyś dorwać. Czas pokaże i wciąż się rozglądam.

[J67]

To wszystko rzecz gustu. Ja na tym rowerze mam (po płaskim) o 10% wyższą średnią niż na szosowym. Mam chyba trochę za długie ręce i ta geometria mi odpowiada. Umożliwia bardziej aerodynamiczną pozycję. Damska rama - to kolana bliżej siebie. To też prę cm2 mniejsza powierzchnia czołowa.

W przyszłości będę chciał zbudować coś ze skrzynią biegów (na górki) na podobnej ramie.

Rometów nie darzę szczególnym sentymentem. Po prostu taką ramę miałem. Bardziej mi się podobają NRD-skie dwururki.