Skocz do zawartości

[Zlot Jednobiegowy] Singlova 2017 - czyli 2-gi Piknik Jednobiegowy w Kraju (23-25.06.2017)


maciejas

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

 

 

Adamos? Ktuś jeszcze? Bo chciałbym jutro około południa wysłać zamówienie do koszulkorobów...
 

Mam nadzieję, że nie za późno. Gdyby dało jeszcze radę, to 1 sztuka XL. Sorry za takie opóźnienie, ale za dużo na głowie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POZOR.gif

 

Do pikniku pozostało mniej niż trzy tygodnie, które zlecą szybciej niż dobrze odprawione trzy zdrowaśki.  Spodziewajcie się więcej informacji organizacyjnych w nadchodzących dniach. Będę też aktualizował pierwszy post - gdzie znajdziecie zawsze najświeższe informacje. 

 

Na początek informacje o trasie przelotu i jej charakterze.

Rajd główny odbędzie się w sobotę - tak jak można się tego spodziewać. Długość trasy to w sumie około 60 - 65 km. Składać się będzie ona z:

 

- Odcinki specjalne (ok 20 - 25 km)

W większości są to single prowadzące w lesie, często blisko zbiorników i cieków wodnych. Ścieżki na przemian wznoszą się i opadają o kilka metrów, więc odcinki są raczej wymagające kondycyjnie. Do tego należy spodziewać się luźnego podłoża, wystających cieńszych i grubszych i grubaśnych korzeni tworzących uskoki i zdradliwych drzew. Sporadycznie przydarzy się też dłuższy i stromszy zjazd i podjazd.

 

- Odcinki szutrowe (ok 35 - 40 km)

Nooo - szutrowe i wszelakiej maści leśne drogi. Służyć nam będą jako drogi dojazdowe do odcinków specjalnych, jednak nie bójta się - większość prowadzi przez dość urokliwe okolice. Raczej płasko. krótkimi odcinkami mogą pojawić się piaskownice.

 

- Łączniki asfaltowe (ok 1 - 2 km)

Minimalne minimum niezbędne do przejechania pozostałych odcinków. Czasem trzeba będzie przeciąć asfalcik, może podciągnąć kawałek, na przykład przez most. 

 

W sobotę przejechałem najtrudniejszy i najciekawszy odcinek specjalny - i apeluje z tego miejsca o przygotowanie:

- miękkich przełożeń (na miarę Waszych łydek) 

- szerokich kapci (na miarę Waszych ramek)

Teren jest dość trudny (ale jaki fajny!), co chwilę poprzecinany korzennymi uskokami, często próbuje nas zepchnąć do wody, opada i wznosi się na przemian. Trudno tam się rozpędzić do sensownej kadencji i trzeba manewrować i lawirować na niskich prędkościach - coś co jest wyjątkowo nieprzyjemne na twardych biegach.

 

Czuwajcie - czas jest bliski!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To  ja proponuję zrobić tak jak zrobiliśmy na JPJ - czyli ustalmy przełożenia. Tam o ile pamiętam, większość oscylowała w okolicach 32:20 (tylko Marek się wyłamał), no ale teren był raczej wymagający i raczej był taki non stop.

 

Jako, że w zasadzie nigdzie nam się nie spieszy, bo noc przychodzi w czerwcu późno, jeśli o mnie chodzi takie przełożenie może być ;) Hardłer mam.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem 36/17 na kole przełajowym i w Jurze umierałem w piasku,

czy w Bydgoszczy w lecie tego piachu piaskownicowego bedą tylko odcinki, czy odkąd odeszły mrozy wszędzie jest lużny piach 10cm a gdzieniegdzie Sahara jeszcze głębsza?

 

W tej chwili grozi mi znów Jaguar, może uda się założyć 34/18 tylko że na ostro a gumy w nim wąskie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

o  ja proponuję zrobić tak jak zrobiliśmy na JPJ - czyli ustalmy przełożenia.

Nie mam pewności, że to najlepszy pomysł z możliwych - każdy ma jednak inną łydkę i przyzwyczajenia. Być może prostym sposobem ustalenia odpowiedniego przełożenia jest próba jazdy na niskiej prędkości, na przykład podjeżdżając i zjeżdżając na przemian jakiś schodek w Waszym mieście. Tutaj trudność będzie wynikać właśnie z konieczności lawirowania między drzewkami, podjeżdżania małych stopni i wszystko na niskiej prędkości.

 

 

 

 

czy w Bydgoszczy w lecie tego piachu piaskownicowego bedą tylko odcinki, czy odkąd odeszły mrozy wszędzie jest lużny piach 10cm a gdzieniegdzie Sahara jeszcze głębsza?

Wszystkie piaskownice to najwyżej 10 cm i nie sądzę by były głębsze. Większość odcinków szutrowych ma luźną nawierzchnię, ale nie jest to piaskownica. Odcinki z piaskiem mogą się powiększyć jeszcze przed naszym piknikiem. Jednak są to ciągle raczej fragmenty tras. Odcinki specjalne powinny być wolne od piasku (za wyjatkiem 2 - 3 miejsc).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

kiedy w piatek rozpocznie sie objazd, ergo na ktora gdzie sie stawic?

Wrócę z tym tematem wkrótce - ale wstępnie:

- W piątek jazda nocna - więc zakwaterowanie do 21:00 (wyjazd ok 21:30)

- W piątek gdyby ktoś przyjechał wcześniej - być może dobrym pomysłem byłoby się wybrać na żarełko do miasta (służę za przewodnika)

- Zwiedzanie miasta zorganizujemy w niedzielę - na rowerach, ale też raczej na spokojnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz co masz najwyżej poczekasz na rano jak się zgubisz w plamie mroku. Zwykle lampy milion lumenów pozwalają jechać batmanowi na sępa... Ale korzenie, betonowe słupki i czarne koty będą szczerzyć się wykwintnie czekając na każdą pomroczność pamięci  drogi świetlnej. W Jurze coś miałem problem ze światłem i żałowałem, chyba mi się zepsuło przy upadku ...czy obluzowało i zrobiłem lot of fun otb...

 

Odnośnie opon na Bydgoszcz to mimo że sam chyba będę na szpetnie wąskich to po udręce na oponach przełajowych w Jurze wszystkim polecam bierzcie co szerokiego się da. Jeśli wąskie w piach to przednia opona z kierunkowym wyraźnym strzała wzorem, nie semi slik, bo gładkie idzie w trał i opona przestaje się nakręcać w przód

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ej ej, a to jak nocny przejazd to potrzebuje 1000 lumenów (do lasu jedziemy?) czy silikonowe lampki za czypsiont z allegro wystarczą?

Nie wystarczą - minimum 250 - 300 lumenów poczeba. Będą - drzewka, ścianki, nawrotki, bandy, dropy i hopy. Wszystko co najlepszego może zaproponować Bydgsozcz w Myślęcinku.

 

Być może @rambolbambol będzię mógł coż wypożyczyć? Ja będę mieć na pewno jeden zestaw na wypożyczkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deszczowo, burzowo, więc nie wybrałem się na przejazd po górkach z napędem 36:13, wychylając kolejnego bosmana kminiłem jak pozbyć się tego napinacza, wykręciłem korbę z Pika i po kilku próbach różnych zębatek trafiło, 42:20.
Redukcja kasety na singla z alledrogo i zębatka 20t poprawi linię łańcucha i gotowym będę na piknik ;)

DSC06696.jpg

Pozdrower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez kilka lat tłukłem się 32:16 i do Bydgoszczy chciałbym mieć ciut lżej, także proponuję po testach tego przełożenia ze zdjęcia, zabrać do Bydgoszczy napinacz  i 36/20. To bedzie młynek na asfalcie, ale w lesie może być przyjemniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...