Skocz do zawartości

[malowanie] Rama stal chromowo-molibdenowa. Czym?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Otóż musiałbym (chyba) malnąć moją stalową ramę w rowerze.

Jak się za to zabrać? Myślałem nad lakierem do paznokci co by podpasować kolor, ale to pewnie za mało..

 

Sprawa wygląda tak:

 

post-160887-0-74443600-1482346788_thumb.jpg

post-160887-0-70283400-1482346803_thumb.jpg

post-160887-0-16705500-1482346819_thumb.jpg

 

 

 

Aby nie zadzierać ramy w tylnym trójkącie kiedy spada łańcuch założę na rurkę dłuższy neopren.

Rama 2016.

Dziękuję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było widać to nie da rady. Najlepiej będzie  iść do sklepu lakierniczego żeby Ci dorobili kolor, wtedy kupujesz bazę + utwardzacz. Tyle że nie będzie to zbyt estetyczne rozwiązanie no i pewnie przydałby się podkład. Weź też pod uwagę że o ile dobrze widzę, to lakier jest transparentny, pędzelkiem takiego efektu nie uzyskasz.

 

Ja na Twoim miejscu bym zdejmował całą farbę i malował na nowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower ma przejechane tylko 3000km. Kupiony w tym roku. Teraz po dokładniejszych oględzinach okazuje się, że po mufą suportową na numerze ramy też mały odprysk. No i jeszcze kilka maluchów się znajdzie.

 

Ramy nie chcę malować całej na nowo, szkoda mi oryginalnego koloru i naklejek.

 

Trochę rdzy jeszcze na wewnętrznym gwicie suportu się porobilo (w ramie). Wkręcane łożyska są krótsze niż nagwintowane pod nich długie wejście w ramie. Potraktowane rozpuszczalniek co by trochę tego poszło.

 

Psikam teraz szprejem do zamkniętych profili stalowych wnętrze ramy. W środku będzie git, ale zewnątrz średnio. Trzeba coś z tym zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nałóż cienką powłokę środka który wiąże rdzę i zabezpiecza powierzchnię, np. app r-stop. Używałem tego na samochodzie, schnie bardzo szybko, zostawia delikatnie błyszczącą powłokę, jest bezbarwny. Jeżeli będzie jakiś rdzawy nalot to go zwiąże i zabezpieczy odsłonięty metal.

 

Jakbyś się bardzo uparł to mógłbyś kupić spray z utwardzaczem, lekko przeszlifował miejsca gdzie są odpryski i pomalował z lekkim naddatkiem. Tyle że wtedy się maluje na gładkie przejście, bez odcięcia. 

 

Zaprawki, bo to chcesz zrobić, można ładnie zrobić ale gdy warstwa lakieru jest dość gruba jak na samochodzie. Wtedy robisz kropkę lakieru z "górką", potem szlifuje się drobnym papierem i poleruje, ale u Ciebie lakier jest tak cienki że to nie ma sensu.

 

Pamiętaj tylko że jeżeli gdzieś pojawiła się "ruda" a Ty zakryłeś to preparatem który jej nie neutralizuje to wcale problemu nie załatwiłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpachla? Co za głupoty... Szpachla ma uzupełnić ubytki a nie zabezpieczać i nie kładzie się jej na goły metal.

 

Poczytaj sobie o procesie przygotowywania powierzchni, jeżeli chce się to zrobić dobrze to naprawdę jest to skomplikowany proces bo trzeba uważać żeby produkty się nie "gryzły". Np tak lubiane podkłady akrylowe o ile pamiętam nie trzymają się zupełnie gołego metalu. Jak nałożysz bazę na goły metal to też poleci zaraz.

App r-stop jest właśnie o tyle dobry, że na niego można kłaść już bazę bo robi jako podkład.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem "środek do konserwacji profili zamkniętych karoserii"

OPIS:

"Środek do konserwacji profili zamkniętych karoserii jest środkiem na bazie wosku, który tworzy elastyczną warstwę ochronną doskonale zabezpieczającą przed działaniem wody, soli i rdzy"

 

I tak z tego wynika, że to klapa z nim będzie? Dodam, że lekki nalot w środku ramy gdzieniegdzie widać.

 

Ogólnie powiedziano mi w serwisie rowerowym, że mam się tym nie martwić- że robi się lekko rudawo w środku. Czasem po dużym deszczy leciała mi brązowa woda kiedy rower przewróciłem, ale serwisant stwierdził, że to norma tak samo jak zapiękająca się sztyca.

 

Mam wrażenie, że ten oryginalny lakier strasznie lichy jest... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W samochodach z tego co czytałem warunkiem nałożenia warstwy ochronnej jest 100% pozbycie się rdzy, w innym przypadku po prostu nakryjesz rdzę a ona dalej będzie działała. Podobno najgorsze są produkty typu baranek które chłoną wilgoć, wtedy konieczne jest pokrycie lakierem bazowym.

 

Ciężko mi powiedzieć, bo ekspertem nie jestem a czytałem na własne potrzeby, ale już nieco po ptakach jeżeli to miało być zrobione w 100% ze sztuką. Na ten moment ja bym próbował przelać czymś całą ramę żeby wypłukać tyle ile się da nalotu, a potem prysnął tym środkiem. Lepsze to niż nic.

 

Dziwi mnie natomiast że producent fabrycznie tego nie robi, wylewanie się "błota" z ramy to nie jest nic ciekawego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup odrdzewiacz na bazie kwasu fosforowego - w supermarkecie budowlanym 0,5 litra za 10-15 zł. Nalej go w ramę i dokładnie całą tym zwilż. Wiąże rdzę i zabezpiecza powierzchnię. Po całym procesie powierzchnia nie jest gładka, ma jakby lekki nalot, więc np. w podsiodłówce trzeba to potem przetrzeć szczotką do butelek albo szmatą na kiju i w tym miejscu zabezpieczenie jest słabsze. Potraktowałbym to olejem albo smarem - zabezpieczy również przed zapiekaniem sztycy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelać Fosolem dobry pomysł, ale jest to strasznie mocna chemia, więc potem bardzo długie i dokładne płukanie wodą i dokładne suszenie bo inaczej to nie ma sensu. No i wypada uważać na lakier bo mogą dziać się cuda pewnie. No i nie jest to do końca produkt który wiąże rdzę tak jak np app r-stop czy inne podobne preparaty. Przy okazji z tego co pamiętam to wytwarza się sporo pachnących oparów  :sick:

 

Natomiast nie daj się naciągnąć na preparat Cortanin, który ma wiązać rdzę, szajs jakich mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Davken, środki do konserwacji profili szczególnie te w Casto czy podobnych sklepach  to lipa. Na prywatny moge podesłać Ci foty jak wygląda Szaleństwo Rudej w takiej ramie od nowości zabezpieczonej podobnymi środkami.
Temat mielony, szukany, czytany po zagranicznych forach.. w rometowym było trochę. Yarr i Artur też mogą coś powiedzieć (Arturowi zabezpieczono ramę jakimś ciekawym specyfikiem)

Możesz samemu szukać po niemieckiej stronie netu w artykułach dotyczących zabezpieczania ram aut zabytkowych. Był kiedyś nawet bardzo dobry i dokładny test (niestety, linki miałem na starym kompie).

Aha, te środki do czyszczenia ramy z rudej, dostępne równie w "specjalistycznych sklepach" to można co najwyżej w buty nalać.. szkoda wydawać kasy...
Podobnie jak pisze kolega "cudowne cortaniny i tym podobne...

A sama rama raczej do piaskowania i położenia nowego koloru bo widać, że jakość marna (niestety).
No i zrobiłeś klasyczny błąd "e tam panie przesadzajo" czyli nie zabezpieczyłeś wszelakich dziurek przed dopływem wody... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

..a co do neopranu na tylne pióro - jest OK, ładnie chłonie smar z łańcucha i szybko się zużywa. Pomyśl o kawałku starej opony na trytkach - o wiele lepsze rozwiązanie ;)

(Wooju, tu nie ma rawu -zobacz dokładnie na foty .. tu jest lakieru udający spawy??)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest transparentny lakier położy na goły metal, widać jak przy większych obiciach się łuszczy. Fajnie to wygląda, ale użyteczność na poziomie zerowym skoro rama z tego z tego roku tak wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skom25

ma całkowitą rację,

aby ta rama była dobrze pomalowana, (czytaj lakier nie odłaził od samego patrzenia),

należało by ją porządnie pomalować.

CZyli:

1. Piaskowanie

zabawa pistoletem natryskowym.

2. lakier odcinający epoksydowy , chemoutwardzalny.

3. Baza - kolorek

4. Klar chemoutwardzalny.

 

Po czym przepłukać cortaninem

i zabezpieczyć woskiem do profili (np.boll lub app)

i na 20 lat masz z głowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

...gdyby nie to, że widziałem jak nowa rama zabezpieczona w podobny sposób wygląda po sezonie też bym tak pisał, ale tak jak powyżej wspomniałem - większość tych środków daje iluzoryczne wrażenie zabezpieczenia :D
Tzn na pewno lepsze to niż zostawienie gołej i jeszcze "otwartej" ramy na wilgoć..
Szczególnie,  że są stale i są stale, jedne są bardziej odporne na ruda inne mniej. Po zdjęciach tej raczej wrzuciłbym ją w tą drugą grupę...
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego proponuję APP a nie jakiś sh....t z marketu.

I lepiej kupować to w sklepie lakierniczym a nie w casto..., tam trafia drugi sort jakościowy....

A fluidol wytrzymuje 2 lata.

Fajnie by było podać gołą ramę kąpieli i sfosfatyzowaniu/fosforanowaniu.

Robią to w dobrych lakierniach proszkowych.

Proszek położony na rdzę złazi płatami.

PS. Gdyby w roninie były rury reynolds albo tange, to bym się nie martwił,

ale jakie tam rury są?? nikt się nie chwali....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Dovectra, bez urazy ale myślisz że ramiaka za 2,5tys zabezpieczałem środkiem z casto? :) 
Mam bardzo dobrą lakiernię z pół kilometra od domu, oni mi polecili Bolla. 

Fosforanowanie (kiedyś podobno lata temu tak zabezpieczali niektóre ramy Japończycy - info od p.R) było by super, i niedrogo (jak się dowiadywałem w Szcz) problem tylko z czystością ramy w środku..

A z ciekawostek - mam w piwcniy kilka stalówek, między innymi bardzo starego raleigha na reynoldzie 520, ma z 30 lat i w środku jest praktycznie cały .. pomalowany. Kąpiel, wężyk (wygląda na wężyk bo są niedomalowania tonalnie) ? Ważne jest to, że nawet na łączeniach muf, w narożach gdzie lubi woda najdłużej siedzieć (a penetrację zrobiłem mu dobrą) jest w stanie bardzo ładnym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

...gdyby nie to, że widziałem jak nowa rama zabezpieczona w podobny sposób wygląda po sezonie też bym tak pisał, ale tak jak powyżej wspomniałem - większość tych środków daje iluzoryczne wrażenie zabezpieczenia

 

Bo trzeba robić zgodnie ze sztuką i wtedy ma to sens. Samochody jeżdżą w dużo gorszych warunkach i jest wszystko ok. Ogólnie z tego co czytałem nie kładzie się środków zabezpieczających na goły metal. W Polsce bardzo popularny jest baranek, sam tego nie wiedziałem jeszcze nie dawno, ale taka masa bardzo mocno chłonie wilgoć. Na zewnątrz wszystko ładnie a pod barankiem wilgoć i papka zamiast metalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dovectra, bez urazy ale myślisz że ramiaka za 2,5tys zabezpieczałem środkiem z casto? :)

to do autora tematu się tyczy , który jest zielony

a nie do stallovych wyjadaczy.

 

 

Mam bardzo dobrą lakiernię z pół kilometra od domu, oni mi polecili Bolla.

tak jakem napisał

 

 

(np.boll lub app)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Skom, widzę, że mnie nie znasz :) 

Nieważne, ile osób tyle opinii. Więcej się nie wtrącam, co tam wiem...

 

Bron Boże, piszę tylko swoje spostrzeżenia, więc jeżeli masz doświadczenie praktyczne to wiadomo że wiesz lepiej :) Ja jak pisałem, opieram się tylko na własnym małym doświadczeniu samochodowym i tym teoretycznym, nie miałem nic złego na myśli :)

 

Co do mojego "zgodnie ze sztuką", miałem na myśli tak jak się to robi w przemyśle samochodowym, ale w przypadku roweru może być to niewykonalne, zwłaszcza od środka 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...