Skocz do zawartości

[maska antysmogowa] Rz mask vs respro sportsta


gomez

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Piszę po kilku jazdach w różnych warunkach.

Jak najbardziej polecam chociaż temperatura powyżej 3 stopni Celsjusza skutkuje tym że jest troszeczkę za ciepło pod szyjąg gdy jedziemy pod górę i nie ma odbioru ciepła. To co mi się spodobało to to że możemy stopniować sobie temperaturę twarzy nakładajac z jedną lub dwie warstwy mikrofibry co skutkuje że wreszcie jest ciepło i nie ma problemów z oddychaniem. Mnie się Buff sprawdził dodam że jest to Buff długi z windstoperem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam buff ten oryginalny w wersji podstawowej kilka szt i jeden polarkowy.

Polarkowy jest za ciepły nawet na -20 w dodatku ciężko się przez niego oddycha.

Buff z mikrofibrą i windstoperem może być tylko gorszy.

Takie cuda panie to tylko na spacer albo na motor.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeżeli taka maska odfiltruje syf palonych szmat to tak?

Dlaczego o to pytam? Znam dwóch delikwentów którzy kupili za 300zł kontener szmat którymi palą w piecu. 

Zgłoszone do gminy 2m-ce temu i co? Dym żółto siwy każdego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeżeli taka maska odfiltruje syf palonych szmat to tak? Dlaczego o to pytam? Znam dwóch delikwentów którzy kupili za 300zł kontener szmat którymi palą w piecu.  Zgłoszone do gminy 2m-ce temu i co? Dym żółto siwy każdego dnia.
Czytales?

 

http://www.polskialarmsmogowy.pl/polski-alarm-smogowy/jakwygrac/szczegoly,jak-zglosic-palenie-smieci,26.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie kupiłem ostatnio Respro i nie jest źle. To znaczy jest kiepsko bo ciepło w niej, ale dużo lepiej niż w buffie - szczególnie przy ujemnych temperaturach, bo maska przynajmniej nie przymarza do twarzy. No i ten cały smog odfiltrowuje jeśli to kogoś rusza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety faktycznie jest taki efekt 'odcinania', ale mam wrażenie że w miarę użytkowania maski próg przy którym jest to zauważalne przesunął się. Być może jest to też kwestia wytrenowania płuc?

na pewno nie jest to oddychanie takie jak przy zwykłej niczym nie ograniczonej jeździe, ale da się żyć. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj testowałem Respro Sportsta. Po ostatniej wyprawie po wioskach, kaszlałem przez 4 dni, powiedziałem sobie dość. Odżałowałem i kupiłem. Wolę się poddusić z braku tlenu niż z nadmiaru smogu. 

 

Jeśli chodzi o wrażenia, to jest ok. Jeździłem dzisiaj ponad 2 godziny i jestem pozytywnie zaskoczony. Nie szalałem, tętno tak w okolicach 150 i oddychało mi się płynnie. Przy szybkiej jeździe przy tętnie ~170 trochę faktycznie brakowało porządnego zaciągnięcia się, ale nie aż tak bardzo, żeby musiał ściągać maskę. Tak więc praktycznie całe 2 godziny maska siedziała na twarzy, nie spadała, nie gniotła, nie irytowała. Trochę przeszkadza gdy chcemy napić się z bidonu albo wysmarkać, ale nie trzeba jej na szczęście całej demontować, wystarczy zsunąć a potem jedną ręką nałożyć. Dodatkową korzyścią jest to że ogrzewa powietrze i przy wdechu nie jest one już takie zimne, więc nie trzeba się męczyć z buffami, kominami i innym dziadostwem. Ciepło i przyjemnie. Minusem jest jeszcze to, że po godzinie filtr robi się wilgotny, maska nie daje rady odprowadzić pary, mimo że sporsta ma dodatkowe pola odprowadzające parę. Tak więc robi nam się trochę nebulizator... nie jest to  specjalnie męczące, ale trochę pomniejsza komfort. Rozwiązaniem jest bardzo mocne zaciągnięcie się powietrzem, przez co kropelki odrywają się i wpadają do buzi... pozostaje wypluć (też uciążliwe) lub wypić... słona woda ze smogiem, mniami :)

 

Podstawa to dobrze dobrać rozmiar maski. Na stronie producenta jest dokładna informacja jak to zrobić, według mnie tylko dopasowana maska spełni swoje zadanie. Standardowo w masce Sportsta jest filtr cząsteczek PM10 i PM2.5 czyli tych najgorszych, ale nie filtruje spalin. Większość filtrów producenta (jak nie wszystkie) jest kompatybilna z innymi maskami, więc po zużyciu się filtra (4-6tyg), można po prostu zakupić filtr TECHNO, który filtruje już pełen pakiet włącznie ze spalinami. 

 

Przed zakupem czytałem recenzje biegaczki, która testowała różne maski Respro. W tym topowy model Cinqro, który w standardzie ma filtr z pełnym pakietem i zawory POWA. Według niej najlepsza (najbardziej wygodna) mimo wszystko okazała się właśnie Sportsta. Brak filtrowania spalin i zaworów POWA to drobny mankament, bo decydując się na używanie maski, musimy liczyć się z kosztami eksploatacyjnymi, więc po wyczerpaniu się standardowego filtra, możemy po prostu kupić filtr o którym wcześniej wspomniałem i to w dodatku w pakiecie z nowymi zaworami POWA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak z tym smogiem ?? Jeździcie w maskach czy bez? W jakich godzinach jest najmniejszy smog??

 

Bo zastanawiam się czy kupywać maskę czy odbędę się bez??

 

Smog to niewyobrażalna kasa na biznes więc był jest i będzie. 

 

Jest coś takiego jak prognoza pogody. Zanieczyszczenie powietrza występuje w określonych warunkach pogodowych. 

 

Ludzie przychodzą z pracy w godzinach wiadomych i uruchamiają centralne więc najlepiej korzystać "sportowo" z roweru w godzinach przed i popołudniowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...