Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

W 2016 udało mi się osiągnąć cel trasa Suwałki - Rovaniemi - Arctic Park. W roku 2017 chcę kontynuować wyprawę. Wylot Gdańsk - Turku -> Onnibus lub kolej do Rovaniemi -> rowerem Nordkapp.

 

Powrót jeszcze nie określony, przy odrobinie szczęścia Sztokholm -> samolot

 

Zapytanie tych co byli w tamtych rejonach w okresie kwiecień/maj. Znajomi mieszkający w Norwegii twierdzą, że to jeszcze dla nich zima.

 

Przystosowałem sobie nieco ekwipunek:

- namiot 2 warstwowy,

- śpiwór demobil do -15 komfort

- kuchenka wszystko paląca z aliexpress (brs-8)

- filtr do uzdatniania wody

- hamak /na bagniste tereny

 

 

W 2016 roku kończyłem wyprawę na wysokości Rovaniemi na początku września. Temperatury znośne, chociaż blisko 0 + przymrozki w nocy.

Jakieś porady? Szepnie ktoś coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Kolego ! Ja także planuję Nordkapp w 2017,tylko z przyczyn zawodowych raczej lipiec.Plan jest taki: samolot ( lub cokolwiek innego) do Helsinek i potem pedałować wzdłuż linii Bałtyku , na północy Zatoki Botnickiej pionowo w górę na Nordkapp , następnie pionowo w dół z powrotem do Bałtyku , wzdłuż linii brzegowej ( oczywiście nie plażą !) przez Sztokholm do Ystad , promem do Swinoujścia i Szczecin .Mam niewiele czasu na tą wyprawę , brutto miesiąc ( z małym wąsem ).Dzienne przebiegi z konieczności muszą oscylować w okolicy 150-170 km. Odpisz co o tym sądzisz , możliwe jest przecież spotkanie w Rowaniemi ( to po drodze !)We dwójkę zawsze rażniej!.Mój nr. 604 122 305 lub mail : stomaszewski15@wp.pl

 

 

 

 

Witam

 

W 2016 udało mi się osiągnąć cel trasa Suwałki - Rovaniemi - Arctic Park. W roku 2017 chcę kontynuować wyprawę. Wylot Gdańsk - Turku -> Onnibus lub kolej do Rovaniemi -> rowerem Nordkapp.

 

Powrót jeszcze nie określony, przy odrobinie szczęścia Sztokholm -> samolot

 

Zapytanie tych co byli w tamtych rejonach w okresie kwiecień/maj. Znajomi mieszkający w Norwegii twierdzą, że to jeszcze dla nich zima.

 

Przystosowałem sobie nieco ekwipunek:

- namiot 2 warstwowy,

- śpiwór demobil do -15 komfort

- kuchenka wszystko paląca z aliexpress (brs-8)

- filtr do uzdatniania wody

- hamak /na bagniste tereny

 

 

W 2016 roku kończyłem wyprawę na wysokości Rovaniemi na początku września. Temperatury znośne, chociaż blisko 0 + przymrozki w nocy.

Jakieś porady? Szepnie ktoś coś?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na Nordkapp w czerwcu 2013r. Tam naprawdę jest loteria pogodowa. Pierwszego dnia wiatr, że głowę chciało urwać, drugiego dnia piękna, słoneczna pogoda, a trzeciego dnia znowu wiało. W Skarsvagu jest pole namiotowe i kemping, stamtąd na Nordkapp jest chyba 10km, dobra baza wypadowa, no i oczywiście Polaka spotkasz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem na Nordkappie 10 dni pod koniec maja 2014, 2015 oraz poczatek lipca 2016.

Na przełomie maja/czerwca jest tam zimno, jeziora zamarznięte, duzo sniegu, duzo wiatru, generalnie odechciewa się wychodzić z domku, temperatura poniżej 10°C. Nie ma porównania do Rovaniemi, nawet w okolicy Alty było znośnie ale na Mageroyi jest zimno. Znajoma ktora była 10 dni po mnie trafiła na burze śnieżną. Inna sytuacja była w lipcu. Przyjemnie przez 24h, dzieci grają w piłkę bez koszulek, wyjście z domku nie wymaga kurtki zimowej, rzadziej wiało, po śniegu i lodzie nie było śladu.

Jak będziesz na Mageroyi odwiedź Gjesvaer, jest ptasie safari i muzeum.

Zabierz trochę kaski bo ceny zabójcze;) butelka coli i baton koło 40zł w Honningswag.

W Norwegii(jadąc na północ od Rovaniemi) nie ma bagien jak Finlandii, skały i kamienie, drzew też brak więc nie wiem czy hamak ma sens. Od połowy maja zaczyna się dzień polarny, słońce 24h dużo daje. Często w "nocy" mniej wieje. Na Mageroye prowadzi tunel pod dnem morza, nie wiem czy można w nim jeździć rowerem ale jeśli tak to czeka Cię fajny zjazd i podjazd ;)

W Skarsvag i Gjesvaer są polskie bazy wędkarskie.

Widok na prawdziwy i oszukany Nordkapp

502209e08776f055d7960caa79fd4166.jpg

 

Wysłane z Tapatalka

Edytowane przez grzegorz1988wroc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za porady i info. Testy i przygotowania będę prowadził w czasie Polskiej zimy / wyjazdy weekendowe/. Niestety inny termin wyprawy odpada.

 

Jadąc do Rovaniemi, wiozłem 18 kg jedzenia / taki test niezależności - mobilności. Wiem i zdaje sobie sprawę, że na czekają mnie Nordkapp większe przewyższenia.

Przy powrocie tą samą drogę, część żywności mogę zostawić.

 

Na samej Mageroye nie będę gościł długo, droga sama w sobie jest celem. Niestety nie wiem jak będę wracał,

sytuacja pokaże.

 

Hamak zabieram o ile sprawdzi się w testach w Polsce, do Lakselv sa drzewa. potem już tylko namiot.

 

Namiot biorę taki żebym mógł dogrzewać, kusi mnie dogrzewanie chlorkiem wapnia http://pieczeniewdupie.blogspot.com/2014/11/diy-ogrzewacz-chemiczny-ali.html ale nie wiem co na taką substancję powiedzą na lotnisku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

no i stało się bilety zarezerwowane 21 kwietnia wylot z PL /Gda do Turku potem OmniBus lub pociąg 22/23 start z Rovaniemi na Nordkapp potem Alta-> Narvik // może liznę trochę Lofotów. Zobaczymy jakie będą przebiegi i pogoda.

https://www.google.pl/maps/dir/''/North+Cape,+9764+Nordkapp,+Norwegia/Narwik,+Norwegia/67.951035,13.136259/@68.4629832,14.4578271,5.75z/data=!4m21!4m20!1m5!1m1!1s0x442b4bbd76772553:0x158088adb48841c4!2m2!1d25.7293905!2d66.5039478!1m5!1m1!1s0x45c84d095f47a5f3:0xf9f9b4271afddf7e!2m2!1d25.7836598!2d71.1709533!1m5!1m1!1s0x45db9587c5e41fff:0x7c38e735ee9ff68d!2m2!1d17.4272612!2d68.4384984!1m0!3e0?hl=pl

 

 

Pogodę porównywałem z latami poprzednimi powinno być w miarę ok.

AccuWeather + https://www.lookr.com/pl#!explore/68.385730;23.632150-Enonteki%C3%B6:lapland,finland

bardzo fajne narzędzie pozwala na cofania o rok i wtedy widać warunki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nordkapp i północ Europy. Skąd Wy macie możliwość wzięcia takiego urlopu? Zazdroszczę.

Co do temperatur to możesz się spodziewać niewiele powyżej 0st. Tak w dzień do 5st. Niestety w klimacie morskim o tej porze roku dominują masy oceaniczne zatem słońca brak ale deszczu pod dostatkiem. Generalnie wcześnie jak na tą szerokość geograficzną. Zainwestuj w odzież przeciwdeszczową w trym rękawiczki nieprzemakalne. Mała rzecz ale w niskiej temperaturze i deszczu cenna. Śpiwór polecam gruby syntetyczny bo puch może złapać wilgoć ewentualnie pokrycie śpiworu typu Pertex. Zwykły śpiwór puchowy szybko może stracić właściwości. Ogólnie nastaw się na mokro, zimno, ponuro - super doświadczenia.
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem w tamtym roku jesienią z Suwałk do Rovaniemi /dla nas to było jeszcze lato ;).

Potrafi być mokro :)

 

Śpiwór zabieram z demobilu. Dość ciężki ale komfort do -15.

W tym roku zabieram dodatkowo hamak + filtr wody /po ostatnich doświadczeniach.

 

Nazbierałem sobie urlopu ;)

 

W sierpniu jadę na treking do Rumunii na miesiąc to się wygrzeję ;P

 

Droga jest otwarta od 21 maja ale dla samochodów, (puszczają w konwojach).

Rowerem można jechać śmiało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Bylem na Nordkappie 10 dni pod koniec maja 2014, 2015 oraz poczatek lipca 2016.

Na przełomie maja/czerwca jest tam zimno, jeziora zamarznięte, duzo sniegu, duzo wiatru, generalnie odechciewa się wychodzić z domku, temperatura poniżej 10°C. Nie ma porównania do Rovaniemi, nawet w okolicy Alty było znośnie ale na Mageroyi jest zimno. Znajoma ktora była 10 dni po mnie trafiła na burze śnieżną. Inna sytuacja była w lipcu. Przyjemnie przez 24h, dzieci grają w piłkę bez koszulek, wyjście z domku nie wymaga kurtki zimowej, rzadziej wiało, po śniegu i lodzie nie było śladu.

Jak będziesz na Mageroyi odwiedź Gjesvaer, jest ptasie safari i muzeum.

Zabierz trochę kaski bo ceny zabójcze;) butelka coli i baton koło 40zł w Honningswag.

W Norwegii(jadąc na północ od Rovaniemi) nie ma bagien jak Finlandii, skały i kamienie, drzew też brak więc nie wiem czy hamak ma sens. Od połowy maja zaczyna się dzień polarny, słońce 24h dużo daje. Często w "nocy" mniej wieje. Na Mageroye prowadzi tunel pod dnem morza, nie wiem czy można w nim jeździć rowerem ale jeśli tak to czeka Cię fajny zjazd i podjazd ;)

W Skarsvag i Gjesvaer są polskie bazy wędkarskie.

Widok na prawdziwy i oszukany Nordkapp

502209e08776f055d7960caa79fd4166.jpg

 

Wysłane z Tapatalka

 

Coraz bliżej startu, sprzęt skompletowany, zastanawiam się tylko jeszcze czy brać opony z kolcami. Boje się utknąć w lodzie i tracić czas, CO o tym myślisz?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cięźko mi powiedzieć.

Zdjęcia z 31 marca z okolic Hitry(środkowa Norwegia) 9f6996f1e395198f029dfd49fd246d1c.jpg9f2f0d8d8c2d32bdd4d6ad7487624f79.jpg

Będąc 13mcy później w tym miejscu nie było śladu śniegu.

 

Na Mageroyi, będąc dwukrotnie pod koniec mają jeziora były zamarznięte, temperatury na plusie a asfalty czarne(na poboczach dużo śniegu). Miesiąc później śniegu prawie nie było a co tam jest w kwietniu to nie mam pojęcia.

Mogę dać Ci namiar na forum na którym znajdziesz ludzi, którzy podrózowali po północnej Norwegii we wcześniejszych miesiącach.

 

Wysłane z Tapatalka

Edytowane przez grzegorz1988wroc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wyprawa udana :)

 

Samotna wyprawa rowerowa, zima/wiosna Rovaniemi-Nordkapp-Alta-Narvik-Harstad 2017:



Całość trasy przebiegała poza linią koła podbiegunowego.

Trasa:
- 1200 km rowerem,
- około 400 km przeszedłem prowadząc rower.
Pierwszy etap Finlandia tajga, potem Norwegia tundra i góry.

Noclegi:
-2 razy spałem pod dachem - raz w domku, drugie miejsce niech na razie zostanie tajemnicą
-3 noce w namiocie
-reszta nocy w hamaku
-kilkakrotnie spałem w górach.

Większość noclegów odbywała się w śniegu.

Woda, woda:
Przez większość wyprawy używałem wody śniegowej, wody z potoków i wodospadów. Ostatni etap to woda rzeczna filtrowana.
Najlepsze że nigdy mi jej nie zabrakło.

Straty:
- 7 szprych w tylnym kole
- zagubiłem garnki biwakowe
- strata kubeczka metalowego kupionego na Nordkapp
- 9,5 kg wagi.

Odwiedziłem:
- linie koła podbiegunowego
- zjechałem większość kraju Samów
- Parlament Samski
- Muzeum Samów
- Nordkapp
- Altę
- Narwik

Ruszając na wyprawę miałem mieszane uczucia. Wybrałem dość trudną porę roku jak na takie przedsięwzięcie. Teraz wiem, że odruchowo człowiek podejmuje najlepsze dla niego decyzje. Zwłaszcza w trudnych warunkach.
Przeżyłem przygody których nie da się kupić, czasami trudno je opowiedzieć, ale też nie można ich sprzedać. Dowiedziałem się ile jest warte słowo ludzkie i na kim można polegać ...

Przekonałem się o tym. Siedząc w mokrych przymarzających ciuchach, po zerwaniu przez wiatr namiotu i burzy śnieżnej. Polegać można na sobie ;) i dobrym słowie.

Niełatwy był pieszy etap wędrówki. W sumie pękło / "wyskoczyło" mi 7 szprych w tylnym kole. Nie byłem przygotowany technicznie do pieszej wędrówki, a do Narwiku trzeba było dotrzeć o własnych siłach.
Bardzo często chodziłem w nocy. Wtedy ulice miasteczek wymierały. Człowiek wpadał w trans chodzenia. Arktyczny dzień i zmęczenie, dziwna mieszanka. Zazwyczaj około godziny 23.00 wpadało się w trans w którym nogi chodziły same, mózg działał niezależnie. Łydki nie bolały, kręgosłup nie sztywniał, nogi nie czuły rosnących pęcherzy. Swoista mantra w której trzeba było bardzo uważać na moment gdy człowiekowi zabraknie "paliwa". Wtedy momentalnie robi się zimno i natychmiast opadamy z sił. Szybki posiłek i można iść dalej.

Trwało to zazwyczaj do godziny 2 w nocy, rekordem była godzina 4, czy 5. Nie pamiętam dokładnie, pamięć w takich warunkach potrafi zawodzić a zmysły stają się otępiałe.

Na pamięć rozwija się hamak, udeptuje śnieg, przygotowuje posiłek i zasypia. Trzeba przy tym być na tyle dokładnym żeby nie zapomnieć o podstawach: zamarzających rzeczach / których nie możemy zostawić na mrozie, o bateriach z którymi śpimy bo inaczej się rozładowują.

Nie było łatwo ale dzięki wyprawie zobaczyłem wymarzoną północ i Arktykę (a właściwie jej skrawek). Byłem w miejscach o których czytałem i marzyłem jako dziecko.
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...