Skocz do zawartości

[Napęd] Zmiany w napędach Shimano w przeciągu kilku lat, a wymiana zużytego w starych rocznikach


Rafix

Rekomendowane odpowiedzi

Limit wagowy ma pozostać taki jak jest. Obniżenie wagi faworyzowalo by bardzo drogie technologie, na które nie stać biedniejsze zespoły.

 

Co ma wspólnego napęd xx1 z tarczami w szosie?

 

Zwykły Kowalski nie będzie zainteresowany kupnem topowej grupy z jednorzedowa korba ,ponieważ czasami fajnie jest też pojeździć w górach.

 

Ale ten klasyk można przejechać również dobrze z klasycznym napędem. Po co mnożyć dodatkowy rower dla zawodnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do konca rozumiem problem autora. W tej samej cenie ma cos lepszego i narzeka. Wejdz na strone jakiegos duzego sklepu i zobacz jaka jest roznica w cenie miedzy najlepszym aktualnie dostepnym napedem 9s a 10s. Czesto okazuje sie ze 10s wyzszej grupy jest w cenie nizszej 9s.

 

Sam sobie pluje w brode ze rok temu zmieniajac z 8s na 9s nie przeszedlem od razu na 10s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clavdivs, tarcze w szosie to wzrost wagi, napęd 1xX to obniżenie wagi. Do tego prostota obsługi taka sama jak w MTB 1xX.

 

Kowalski w góry już dostał kasetę 10-42 i z odpowiednią tarczą korby jest to ekwiwalent 50/34 z 11-28. To dopiero początki, wszystko będzie się rozwijać. Być może będzie tak, że 12 rzędów będzie tylko dla napędów 1xX, a jedenastka pozostanie dla 2xX, zobaczymy, na razie to wróżenie z fusów.

 

Tak, klasyk można przejechaz z klasycznym napędem tak samo jak zawody MTB. Życie pokazuje, że jednak warto zrezygnować z dwóch tarcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie ta korba i dwie pozostałe (Rival i Apex) mają kilka opcji zębatek, od 38 do 54. Są też różne stopniowania kaset, każdy coś dla siebie znajdzie.

https://www.sram.com/sram/road/family/sram-force-1

 

Tobo, nie zgodzę się z twoimi liczbami, jest to na pewno większy %. Problem w tym, że w obecnych nowych rowerach mamy odgórnie założone korby kompaktowe i kasety 11-28 czy większe. Nie każdy siedzi w temacie i się tym interesuje. Lud przyjmuje z pokorą co daje mu producent uważając, iż tak jest najlepiej i z tego moim zdaniem wynika twoja liczba.

Ile razy jechałem z chłopakami, którzy z blatu męczyli wszystko na jakiejś górskiej kasecie 11-32, robiąc maksymalny przekos i wachlując wajchą jak szalony nie mogąc znaleźć odpowiedniego przełożenia. Myślę, ze 50/60% szosowców w PL mieszka w terenie nizinnym, kiedy oni korzystają z młynka na kasecie 11-28?

Ta liczba wynika z tego że jak przychodzi rower na serwis to ludzie nie chcą mniej tylko więcej (zębów z tyłu) i jeśli się da to niejednokrotnie tez chcą wymiany kasety na 11-32 w rowerze nowym. I dla wielu nawet jeden ząb czyni duzą różnice.

To smutne że ktoś wachluje i nie potrafi ogarnąć czegoś tak prostego jak obsługa skrzyni biegów w rowerze. :)

Ja patrzę na to co używa tu przeciętny Kowalski.

 

Polska to nizinny kraj, potem czytam o dylematach nabywców rowerów MTB z napędem 1x : zawsze możesz podmieniać tarcze w korbie, zależnie od okazji. :)

 

Wg mnie nie odpowiada to filozofii: *prościej" :)

 

1x w szosie ma faktycznie jeden plus: brak konieczności wymieniania bez końca rozwalajacych się przerzutek przednich :)

Jestem na nie dla jednorzędów, warsztat przestanie zarabiać na problemach z przednimi przerzutkami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clavdivs, tarcze w szosie to wzrost wagi, napęd 1xX to obniżenie wagi. Do tego prostota obsługi taka sama jak w MTB 1xX.

 

Kowalski w góry już dostał kasetę 10-42 i z odpowiednią tarczą korby jest to ekwiwalent 50/34 z 11-28. To dopiero początki, wszystko będzie się rozwijać. Być może będzie tak, że 12 rzędów będzie tylko dla napędów 1xX, a jedenastka pozostanie dla 2xX, zobaczymy, na razie to wróżenie z fusów.

 

Tak, klasyk można przejechaz z klasycznym napędem tak samo jak zawody MTB. Życie pokazuje, że jednak warto zrezygnować z dwóch tarcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chodziło mi o to, że osoba mająca napęd np. Deore po latach może mieć problem z wymianą na tą samą grupę.

 

Nie da się w nieskończoność produkować wszystkich grup we wszystkich możliwych konfiguracjach. Dla Ciebie 9s to już wystarczająco, ale znajdzie się taki co powie że skoro miał 8s Deore to on nadal chce to samo, itd.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chodziło mi o to, że osoba mająca napęd np. Deore po latach może mieć problem z wymianą na tą samą grupę.

Deore 9 rzędowe jest już leciwym napędem a bez problemu dostaniesz wszystko: korbę, kasetę, łańcuch i przerzutki. O czym właściwie rozmawiamy?

 

 

 

Kowalski w góry już dostał kasetę 10-42 i z odpowiednią tarczą korby jest to ekwiwalent 50/34 z 11-28.

O ekwiwalencie moglibyśmy mówić, gdyby w napędzie jednoblatowym było tak samo dobre stopniowanie jak w dwublacie.

 

Poza tym kompakt + 11-28 to połączenie za twarde dla wielu amatorów, jeżdżących po górach. Nawet z kasetą 11-32 bywa bardzo ciężko na "ścianach".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za jakiś czas może wszyscy będziemy jeździć na rowerowych skrzyniach biegów (wiem, nie będziemy a przynajmniej nieprędko). Nie ma co gdybać. Już to pisałem: 3 lata temu było jojczenie, że trzeba robić zapasy kaset XT 9 sp. bo takie cudo zaraz zniknie z półek. Nie zniknęło. Za kilka lat i tak (prawie) nikt nie będzie chciał kasety o tak małej rozpiętości i wtedy zniknie z rynku i (prawie) nikt nie będzie płakał. Tak samo jak dziś nie jest problemem brak kaset XTR 8sp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, ja już teraz postrzegam 9s jako przeżytek i tak jak pisałem, żałuję że nie przeszedłem na 10s. Za kilka lat, w erze napędów 1x już nikt nie będzie myślał o napędzie 9s.

 

Zresztą, uczepiłeś się tego DEORE, a tak naprawdę DEORE to pierwsza grupa która sobą coś tam prezentuje, wyższych grup pod 9s już dawno nie ma a jakoś nikt nie płacze i nie lamentuje, taka kolej rzeczy.

 

Może po prostu warto dojechać ten rower i kupić coś nowego, bardziej współczesnego? Nie ma co stać w miejscu, skoro oferowane są nowe rozwiązania.

 

Popatrz na hamulce, v-brake występuje już tylko w najniższych modelach rowerów, a jakoś nikt nie płacze że nie ma nowych modeli V-Brake, bo nikt ich nie używa. A jak ktoś ma V-Brake, to mu wisi czy wsadzi Deore czy Acere.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Popatrz na hamulce, v-brake występuje już tylko w najniższych modelach rowerów, a jakoś nikt nie płacze że nie ma nowych modeli V-Brake, bo nikt ich nie używa. A jak ktoś ma V-Brake, to mu wisi czy wsadzi Deore czy Acere.

 

Ja bardzo żałuję, że V-brake zostały wyparte przez tarcze. Jeszcze w tym sezonie jeździłem na V-brake XTR, a zrezygnowałem z nich wyłącznie z powodu tego, że obecne ramy i amortyzatory nie mają piwotów. Znam wiele osób, które zrezygnowały z V-brake z przymusu, bo dla wielu z nas dobre Vki były absolutnie wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą, uczepiłeś się tego DEORE, a tak naprawdę DEORE to pierwsza grupa która sobą coś tam prezentuje, wyższych grup pod 9s już dawno nie ma a jakoś nikt nie płacze i nie lamentuje, taka kolej rzeczy.

 

Aż sprawdziłem. Korby 3x9 XT - są jeszcze ostatnie sztuki. Manetki XT 3x9 na szybko nie znalazłem, ale kolega rok temu kupił nowe, więc znikły dopiero co. Elementy niezbędne do odbudowy 3x9 - łańcuchy i kasety - dostępne jeszcze bez problemu. Można zatem powiedzieć, że wyższe grupy 9s dopiero znikają. Jak ktoś chce zainwesotwać w wysokiej klasy napęd, jak XT, to na ogół chce mieć wszystkie nowinki, a nie napęd o dwie generacje wstecz.

 

 

Popatrz na hamulce, v-brake występuje już tylko w najniższych modelach rowerów, a jakoś nikt nie płacze że nie ma nowych modeli V-Brake, bo nikt ich nie używa. A jak ktoś ma V-Brake, to mu wisi czy wsadzi Deore czy Acere.

Vki zostały słusznie wyparte z mtb. Sam stosuję w rowerze dojazdowym do pracy, bo hamują wystarczająco a pogodoodporność mają rewelacyjną. Tylko do takich zastosowań nie trzeba XTRów...

 

Jedynym sensownym powodem przejścia z 9 na 10-11 to właśnie rozpiętość i nic więcej. (mając w głowie NW)

 

Nie jedynym. Mam 2x9 i 2x10 w dwóch rowerach. Rozpiętość przełożeń podobna (różne blaty dla 2x9 i 2x10), ale wolę 2x10, bo kaseta 10rz 11-36 jest lepiej zestoponiowana niż 9rz 11-34 a do tego cały napęd 10rz. działa bardziej precyzyjnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja bardzo żałuję, że V-brake zostały wyparte przez tarcze. Jeszcze w tym sezonie jeździłem na V-brake XTR, a zrezygnowałem z nich wyłącznie z powodu tego, że obecne ramy i amortyzatory nie mają piwotów. Znam wiele osób, które zrezygnowały z V-brake z przymusu, bo dla wielu z nas dobre Vki były absolutnie wystarczające.

 

Wystarczające, tak samo jak niektórym 9s wystarczało i nadal wystarcza. Jednak standardy się zmieniają i akurat tarcze to jest chyba jedna z lepszych zmian w ostatnich latach. Nie zużywasz obręczy, nie musisz się martwić o idealnie prostą obręcz, lepsza modulacja, działa na mokrym, bezproblemowa regulacja itp itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tarcze też się gną, czasem napowietrzają hamulce, czasem jest wyciek i zaleje klocki. Zawsze się znajdą jakieś zady i walety.

 

V ma tylko 2 zalety - prostota obsługi i cena. Tak jak napęd 1-rzędowy u starego BMXa. Tylko czy ktoś ma ochotę jeździć BMX em? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

V-brake figurują w tegorocznym katalogu Shimano aż do XT, tyle że w wersji trekingowej, nie MTB. Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zamontować je w starszym rowerze MTB, jak ktoś remontuje. A XTR potrzebny nie jest, XT spokojnie wystarczy.

Korby dwu- i trójblatowe figurują w MTB aż do XTR - nikt nikogo nie zmusza do przejścia na 1x.

Obręcze i opony 26 cali kupi się tak samo łatwo jak 27,5 czy 29.

Można bez problemu dostać gwintowane mostki i stery 1'.

Dostępne są manetki "zegarowe". Owszem, tylko Tourney, ale nie oszukujmy się - nikt tego nie chce w drogich rowerach.

suporty wkręcane obok press fit - aż do XTR.

Piasty bez sztywnej osi - tak samo.

Dostępne są wolnobiegi 5s, 6s i 7s.

Kasety od 7 do 12.

Nie da się kupić chyba tylko korby 4-rzędowej jak ktoś ma ten wynalazek, który wszedł na chwilę.

Widać wyraźnie, ze pomimo wchodzenia nowych standardów stare nie są wycofywane, a już na pewno nie od razu.

A że ktoś się uparł, że nie może być inna, pasująca i dobrze działająca część, tylko dokładnie taka sama z tym samym oznaczeniem, to już niczyja wina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tarcze też się gną, czasem napowietrzają hamulce, czasem jest wyciek i zaleje klocki. Zawsze się znajdą jakieś zady i walety.

 

V ma tylko 2 zalety - prostota obsługi i cena. Tak jak napęd 1-rzędowy u starego BMXa. Tylko czy ktoś ma ochotę jeździć BMX em? ;)

Niekoniecznie cena jest zaletą fałek. Na dobre V-brake w dalszym ciągu jest popyt. Niedawno sprzedalem komplet używanych zacisków xtr za 300zł i klamki za 140zł. W sumie tyle ile wynosi cena nowych slx'ów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...