Skocz do zawartości

[3 grudnia] Światowy Dzień fatbike!


Tracrium77

Rekomendowane odpowiedzi

Marcinusz , piszę z telefonu, Tak mnie wzięło!

Do czego tu porównujesz narkotyki, dopalacze itd itp? Do roweru który nie pasuje do twojej kolekcji? Wydaje mi się że to zbyt daleko idące porównanie.Co Cię tak wzięło na te faty? Zły dział, tematy gdzie są za i przeciw to "dwa kilo gumy" i coś tam dalej, ten mój skromny temat miał traktować o Globalnym Dniu Fatbike, wyluzuj!

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuję roweru do dopalaczy, tylko zwalczam Twój pogląd, że jak czegoś nie używałem, to nie mogę krytykować a krytyka jest hipokryzją. Myślałem, że zrozumiesz po moim dość dosadnym przykładzie.

 

Ja jestem bardzo wyluzowany. To Ty zarzucasz mi hipokryzję, że piszę w złym dziale oraz że się zawziąłem na tłuściochy. Każdy Twój argument jest w istocie atakiem personalnym na mnie. To zagęszcza atmosferę. Załóż temat "tylko ochy i achy o tłuściochach" a obiecuję, że nie odezwę się tam ani słowem.

 

Jednak umiesz w miarę po polsku. Jeszcze trochę więcej kropek zamiast przecinków i będziesz mógł pracować w korekcie przeciętnego polskiego portalu internetowego. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

... a ja mam propozycję "niedoodrzucenia".

 

Zamknąć temat do 3 grudnia bo te przepychanki i wyliczanki nie służą niczemu ani nikomu.

 

Fat jaki jest każdy widzi. Ten który jeździł ma własna opinię, ten który nie jeździł dywaguje.

 

Nie ma obowiązku lubienia lub jeżdżenia na takowym.

 

Znam ludzi, którzy usiedli na fata i im nie podeszło, znam takich, dla których to jednyny rower gdyż innych się po ufatowieniu pozbyli, znam takich, dla których jest to któryśtam koń w stajni.

 

No i git. Każdemu w/g potrzeb, odczuć i pomysłów...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co masz na myśli bo pomijając marketowe potworki średnia masa fata to 12-15kg, a z wyższej półki dużo mniej:) czyli praktycznie masa średniego "normalnego" roweru

 

Miałem "w ręku" Speca Fatboya. Fajny sprzęt, niespełna 14kg. Cena 9k. Za tyle mogę kupić jego odpowiednik ważący powiedzmy 11kg z hakiem. To właśnie (i tylko to) miałem na myśli. Różnicę w wadze. Nie twierdzę przy tym, że 14 kg to obiektywnie za dużo. Mówię tylko, że przy wyborze nowego roweru z zastosowaniem wszechstronna włóczęga z namiotem, karimatą i śpiworem ten czynnik brałbym jednak mocno pod uwagę.

 

pzdr

Fawlty 

Edytowane przez Fawlty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem faty to rowery do zabawy i wybór na drugi rower. Dwa lata temu jadąc po dawnej takie kolejowej Zabrze - Tworóg Brynek na której nie ma już praktycznie torów, co najmniej przez połowę drogi myślałem, że to byłaby świetna trasa dla fata, mimo że całkowicie płaska i jechałem późną wiosną. Szczególnie w okolicach Tworogu, gdzie miejsce po dawnych torach leśnicy zaorali i są częścią szkółek. W płaskiej wersji waga nie przeszkadzałaby tak bardzo jak w górach a możliwości fata dawały by przewagę. Na normalnym rowerze kilka razy musiałem schodzić i raz zaliczyłem glebę w miękkiej ziemi w towarzystwie żmii zygzakowatej. Ciągle, jeśli miałbym możliwość chciałbym spróbować tej trasy na facie, mimo że ciężko byłoby mi jeździć na takim rowerze na co dzień.

Edytowane przez ors
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a teoretycy dywagują :whistling:

 

Szacunek...

I

Jeśli na temat fatów mieliby się wypowiadać tylko ich użytkownicy (ja w okolicach Gliwic i Zabrza - promień 50 km widziałem tylko 2 w ścisłym centrum Gliwic, a na różnych ścieżkach nigdy, a zdarzały się inne typy rowerów łącznie z jednokołowcami), to faty powinny być martwym tematem, nie wartym poruszania. Zresztą Twój post wnosi nawet mniej niż mój, ale gratuluję świetnego samopoczucia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a teoretycy dywagują :whistling:

 

Szacunek...

I.

Zatem ubogać nas swoim doświadczeniem. Napisz coś od siebie jako praktyk. Szczególnie w kwestiach tu poruszanych. Napisz gdzie fatem jeździ Ci się dobrze, a gdzie się nie sprawdza. Czy uważasz, że semifaty zepchną faty do głębokiej niszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem "w ręku" Speca Fatboya. Fajny sprzęt, niespełna 14kg. Cena 9k. Za tyle mogę kupić jego odpowiednik ważący powiedzmy 11kg z hakiem. To właśnie (i tylko to) miałem na myśli. Różnicę w wadze. Nie twierdzę przy tym, że 14 kg to obiektywnie za dużo. Mówię tylko, że przy wyborze nowego roweru z zastosowaniem wszechstronna włóczęga z namiotem, karimatą i śpiworem ten czynnik brałbym jednak mocno pod uwagę.

 

pzdr

Fawlty 

 

to prawda, są relatywnie drogie w stosunku do innych rowerów, ale z tego co obserwuję ceny zaczynają spadać więc może niebawem nie będzie aż tak dużej rozbieżności.

Tak naprawdę należałby się zastanowić do czego chcesz wykorzystać fata- bo jazda asfaltem mija się z celem, a sakwy w górach na off roadzie to kiepski pomysł.

Ja mam drugi rower pod wyprawy z sakwami, choć przyznaję że ten sezon jest wyłącznie fatowy i pakuję się na lekko do wora montowanego na kierownicę, ewentualnie dorzucam drugi pod siodełko.

 

 

Ors- ciekawe czy widzieliśmy tą samą parę w centrum Gliwic :) podjechałam nawet do nich moim umorusanym po trasie fatem i się wystraszyli :) Ci Państwo znaleźli jeszcze jedno zastosowanie dla fata- przejażdżki po parkach i deptakach na rowerze, który zwraca uwagę przechodniów-jest lans, jest fun :)

Edytowane przez mmadziulka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Jeśli na temat fatów mieliby się wypowiadać tylko ich użytkownicy

 

A co jest w stanie powiedzieć teoretyk? Frazesy przeczytane w sieci lub własne, niepoparte niczym wymysły. To już chyba lepiej żeby milczał a nie "morskieopowieści" wymyslał... No chyba, że to tak tylko ja mam, że wolę konkrety poparte praktyka od dywagacji niczego nie wnoszacych...

 

 

 

Zatem ubogać nas swoim doświadczeniem.

 

Prysz bardzo... Jak dla mnie jedyne zauważalne minusy to wolniejsze przyspieszanie, konieczność wsadzenia więcej siły i umiejętności w podskawiwanie oraz okazjonalne autosterowanie opon, szczególnie widoczne na gładkich, równych powierzchniach - asfalt, beton itp...

 

Jednakowoż...

 

Czy mi się zdawa, czy nie o tem jest temat?

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój post zawierał przynajmniej propozycję ciekawej trasy dla posiadaczy fatów z zachodniego krańca GOP, może któryś z nich zdecyduje się nią przejechać i opisać swoje wrażenia. A Twój pierwszy nie miał nic wspólnego z fatami ani bezpośrednio, ani pośrednio. Dodatkowo nie interesuje mnie czy Twoim zdaniem powinienem milczeć czy nie. Faktem jest, że dopiero po przejeździe tamtędy pomyślałem że jazda na grubych oponach może mieć sens nawet w moich okolicach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...