Skocz do zawartości

[Suport] Zjechany gwint nakrętki - nowe, proste sposoby na odkręcenie?


Rafix

Rekomendowane odpowiedzi

Mam suport Shimanowski na kwadrat.

Z prawej strony suport wykręciłem resztką sił, ale z lewej nakrętka ruszyła może na 1-2mm i już nie mam czego złapać kluczem do suportu (ten plastik to chyba pochodzi z chińskich zabawek)..Obstawiam, że jeszcze z 2 mm by sie udało wykręcić i by poszło już w miarę lekko.

 

Widzę wiele wpisów sprzed 5-8 lat, gdzie ludzie kazali nawet wkładać szmatę z benzyną i podpalać, żeby stopić plastik (!?), ale mnie zaciekawiła metoda z piłowaniem. Czy plastikowy dałoby się rozwalić jakimś brzeszczotem i wyjąć go w kawałkach bez totalnego rozwalania gwintu?

 

Może są jakieś bardziej nowoczesne sposoby wykręcania tego plastikowego g. przy użyciu prostych metod?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z piłowaniem jest taki,że można zahaczyć gwint,akurat z plastikiem to mniej zabawy niż metalową nakrętką.

Co do grzania,ja jak rozwaliłem zaczepy,zagrzałem klucz i wtopiłem w plastik,udało się wykręcić,miałem też plan grzania palnikiem z wąską dyszą i wytopienia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Podobnie jak u ciebie: tani suport shimano, plastik połamany, drugą stronę wykręciłem przykręcając nasadkę klucza śrubą do suportu i puszczając poważnego bąka przy całej operacji :)

Bałem się uszkodzić gwint więc nie ciąłem. Zagrzałem stary śrubokręt nad gazem i wypalałem rowki tak jakbym ciął brzeszczotem - dwa w przeciwległych punktach i złamało się dosyć łatwo. Trzeba tylko było gwint poczyścić z plastiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie przesadziłeś z temperaturą ? Przy takiej plastik się topi a farba "złazi" .

 

Owszem zejdzie farba i stopi się plastik. Ale jak zrobisz to z wyczuciem to nic się nie stanie. Ja nieraz robię to na wyższej temperaturze bo chodzi o efektywność a nie czas nagrzania.     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za rady. Numer z podkładką "skręceniem" jej z nakrętką do suportu pomógł i zeszło elegancko.

 

Niestety z tej drugiej strony gdzie wykręciłem suport gwint jest masakrycznie zjechany (on bardzo ciężko wychodził), że już nic z nim nie zrobię (już sam nie wiem czy schrzaniłem przy poprzedniej wymianie suportu na kwadrat czy co... nieważne). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...