Skocz do zawartości

[do 7000] Trial/AM full dla nowicjusza


Kill84

Rekomendowane odpowiedzi

90 % gór nie zobaczy....jak większość mtb.  A na zmarszczki będzie super. Chyba że ktoś chce komy asfaltowe pobijać ;-))) 

 

Ja nie postrzegam wyżej wymienionej uwagi przez tak wąski pryzmat jak Polska. 

 

Co do przedniej zmieniarki to przesadzasz i to mocno. To co najlepiej wyszło przy 2x11 to właśnie praca tego elementu. Spadanie, zaciąganie, ... najgorzej pracujący element roweru?? Kurde chciał bym mieć czasem takie tylko problemy. Za to jest w zasadzie bez awaryjna czego nie można napisać o "tylnym" odpowiedniku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demonizujesz wady przedniej przerzutki.

1. Dobrze ustawiona przerzutka zawsze dobrze zmienia, nawet w błocie a łańcuch nie spada. Jeśli jest inaczej, to znaczy że w ustawieniach coś kuleje.

2. Zaciąganie łańcucha według moich doświadczeń ma 2 przyczyny: duże zużycie napędu i/lub duże braki w smarowaniu. Nieprzesadnie zużyty i nasmarowany napęd nie ma prawa zaciągać łańcucha.

3. Zmiana z przodu w szosie na 105 czy w 2x10 mtb to bardzo sprawna operacja. Miałeś w ogóle do czynienia z nowocześniejszym napędem niż 9sp. Mtb?

 

Zobaczymy czy po wiosennej weryfikacji w Beskidach nie zatęsknisz do przedniej przerzutki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz sam jesteś świadom że jest to słabe ogniwo.... nie zatęsknię ;-)) Można regulować ile się chce a i tak zdarzy się że spadnie i zaciągnie ;-))) Jeśli masz 10 zębów różnicy między zębami zawsze precyzja będzie upośledzona. Wiesz co - różnica w pracy przedniej zmieniarki między napędem 8 a 10 biegowym to nie poprawa o 100%.... jest lepiej, ale dalej zdarza się spadanie/ haczenie o rampy/ zaciąganie.... jak dochodzi błoto to efekt sie nasila.

W NW problem całkowicie usunięto. Jest cisza i święty spokój. Nie ma brutalnego redukowania... dobór przełożeń jest bardziej intuicyjny i sprawniejszy. Kłopot stanowi zestopniowanie do którego trzeba się przyzwyczaić. 

Żeby nie było psioczenia - wady wieloblatu nie są tak duże aby nie dało się jeździć.... i odwrotnie napędy 1xx dadzą się oswoić ;-)) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro regulujesz a i tak nie działa poprawnie, to jednak słabo regulujesz.

Precyzja jest bardzo dobra. W 2x11 szosowym i 2x10 mtb bardzo dobra jest również szybkość zapięcia. 2x11 mtb z 10 zebami różnicy działa zapewne jeszcze lepiej a zmiana przełożenia nie jest przesadnie duża (zmiana o 10 a nie 14 zębów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Skoro regulujesz a i tak nie działa poprawnie, to jednak słabo regulujesz.
mylisz pojęcia....po wyregulowaniu działa.....ale zawsze będzie się haczyć i w niekorzystnych warunkach zaciągać.....czasem spadać z begu----tego nie da się uniknąć w 100% niezależnie od wyregulowanej poprawnie przerzutki. No chyba że  tobie NIGDY się to nie przydarzyło;-) Bezproblemowość i bezobsługowość to cechy NW a nie systemów z przednią przerzutką. Powiem Ci że jeśli ja jestem w stanie widzieć wady NW a TY nie widzisz wad przedniej zmieniarki to coś jest nie tak z nami ;-)))

Jeśli w idealnych warunkach w lesie przód zadziała perfekcyjnie to w warunkach rąbanki i błocie potrafią się dziać zaskakujące rzeczy z łańcuchem- zaczepi sie o rampe i zaciągnie....zjedzie z zębatki a czasem wygnie przedni automat....dlatego w mojej opinii mimo poprawy dalej to najsłabszy, najmniej precyzyjny komponent napędu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę wady przedniej przerzutki, ale uważam że je wyolbrzymiasz. Zaciaganie nie zdarza mi się prawie nigdy. Na 2x10 chyba jeszcze nie miałem. Spadnięcie z blatu na dłuższej rąbance potrafi się przytrafić, ale nie spada poza korbę, więc dramatu nie ma.

Dobrze, że już nie twierdzisz, że to najgorszy elemet roweru a jedynie napędu. Bardziej racjonalnie to brzmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...