Skocz do zawartości

[szlaki rowerowe] Kraków i okolice


porcelanowy

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, bbc napisał:

Północny wschód od Niepołomic to "Wyżyna Miechowska" 1:60k, "Ponidzie" 1:75k, "Ziemia Tarnowska" 1:50k. Włącz zakładki Pogórza i Świętokrzyskie to zobaczysz.

Rzeczywiście, nie wiem dlaczego wcześniej tego nie znalazłem. Albo zignorowałem.

Przeszukałem swoje mapy jeszcze raz - Wyżynę Miechowską i Ponidzie mam :) Ziemie Tarnowską nie znalazłem (chociaż wydawało mi się, że też mam), niestety na stronie compassu http://www.compass.krakow.pl/p/ziemia-tarnowska-1 nie jest już dostępna (tylko w formacie elektronicznym)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 1.05.2018 o 00:11, PiotrKaaaaaaaaaaa napisał:

Szukam map północno-wschodniej części Krakowa

Ja się opieram o mapę    http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/   Do tego locus z swoją mapą i OSM i OCM  razem dają prawie idealne połączenie na rowerze i w górach.  niestety ale mapy papierowe nie do końca dają radę przy tym połączeniu.  Jedyne co to jeśli na JEDNEJ z nich nie ma jakiejś ścieżki albo drogi i w terenie też wygląda że jej nie ma to warto się zastanowić czy aby na pewno celowym jest pchanie się ta ścieżką której nie ma. W opisie trasy poniżej wyjaśnienie ;)  Ale zaznaczam że też było zaiś...  i przetarliśmy ją  :D Wprawdzie rowery czasem wpadały tak ze kierownica była na wysokości kolan.... ale co tam. 

W dniu 26.12.2017 o 21:26, porcelanowy napisał:

Niestety mogę tylko w weekendy, a od miesiąca mój weekend wygląda mniej więcej tak >>KLIK<< :D Jak ten leniwiec wisi na Małżonce to mnie napastuje druga Córa pięciolatka.

No to jesteś kolego uziemiony...   Ale spoko za chwile jak sobie dobrze "wytresujesz" to będziesz mógł jeździć do woli pod pretekstem spędzania czasu z córkami :D    Ja mam już "odchowane " z starszą jak się jej chce, co nie jest oczywiste  u 14 latki, to całkiem fajne trasy robi ze mną.  (jak się nie chce to szklanka wody wylana na głowę zazwyczaj pomaga )
Ambitny plan jest taki że pojedziemy na Turbacz z Krakowa.  Przez pośrednie kilka górek z korony gór polskich których nie zaliczyła w tym roku pieszo(albo Dobczyc żeby pominąć mniej ciekawy kawałek) i może gdzieś dalej ale na razie nie wiem czy mam siłę  na takie wypychanie roweru pod górę :D:D:D
Więc na razie zanim przyjaciele z chin doślą hamaki jeździmy po Jurze dla wprawki. Oczywiście zawsze usłyszę od niej kilka niewybrednych i nie koniecznie cenzuralnych komentarzy jak jedziemy i wymówek że mogła teraz spać ale na drugi dzień jak już przestanie mi słodzić to stwierdza że możemy jechać jeszcze raz ;)   Już w wieku 9-10 lat potrafiła ładne kilkadziesiąt km zrobić ze mną w tempie które zdecydowanie nie męczyło (mnie ;) )  Jak zarazisz bakcylem to będzie miał cię kto holować na stare lata ;)

Nie widzę tutaj  szlaku rowerowego orlich gniazd. Więc wrzucam z krótkim opisem. mapka

W weekend postanowiliśmy jednak tym razem do Tenczynka dojechać (kilka razy noc nas zawracała) i pojechaliśmy po znakach szlaku orlich gniazd. Na mapach jest lekko inny przebieg szlaku niż oznaczenia w terenie. Na podjeździe od Rudawy według map szlak odbija w prawo z ulicy Pod Lasem ale znaki  malowane prowadzą nią dalej i w lewo na Jurajską obok ogródków działkowych (fajny widok na lotnisko i dalej na Kraków).   Dodatkowo szlak zaczyna się w Bronowicach małych i idzie najpierw wzdłuż parku młynówka żeby potem wjechać na nieprzyjemną Balicką Trasa którą wrzuciłem to dojazd z Prądnika i od ROK przejazd już przyjemnie niezbyt ruchliwą Tetmajera  z której zjedziemy już z asfaltu na ścieżkę leśno polną.  Dalej jest jeszcze komplikacja koło torów bo my stwierdzaliśmy że skoro koło toru jest szeroka droga o jedziemy... Niestety to nie droga ;)  a budowany nasyp kolejowy i musieliśmy się po prowizorycznych schodach na na skarpę wspinać. Więc tam jak już zbudują tory będzie trzeba szukać tej równoległej ścieżynki polnej żeby za bardzo wysokości nie tracić.  Dodatkowo jak by ktoś jechał to kawałek dalej na ulicy Tobola nie radze skręcać w lewo tak jak my  (na mapie locus była tam ścieżka :D:D:D) tylko pojechać kawałek niżej i w lewo w drogę polną skręcić widać ją na OSM. Oszczędzicie sobie przedzierania przez podmokłe trawy po pas. 

Dalej już bez większych komplikacja jedzie się do zamku. Szlak jest dobrze oznaczony więc przy odrobinie chęci nie ma problemu z trafieniem. Jedynie za Kleszczowem jest moment taki że wjeżdżamy w pole i droga się kończy...  Jak jechałem pierwszy raz to od człowieka wyprowadzającego psa dowiedziałem się że szlak idzie w dół po trawie. :D Przedwczoraj był już lekko widoczny zarys "drogi" w trawach. Na dole znów pojawia się oznaczenie szlaku.  Po wyjeździe na asfalt znów odstępstwo bo omijam jakiś dziwny zygzak przez wieś. Potem już niemal jak po drucie. Szlak prowadzi i nawet na ziemi są miejscami farbą pomalowane zakręty. Na koniec podjazd pod zamek trasą mtb :D  Mi się udało do połowy podjechać...   Zasadniczo ta trasa ma bardzo mało asfaltu. Najwięcej jest go w lesie przed samym Tenczynkiem. Jedzie się przez tereny miejscami niemal odludne.  W sumie ja dwa razy podprowadzałem. Pod sam zamek i jadąc z Rząski przez rezerwat skały Kmity .  Odcinek od ul. Tetmajera do Rudawy  i podjazd pod zamek zdecydowanie terenowy. Dalej już luzik bo na trekingu na cienkich oponkach siostra go ze mną "przejechała" kilka tyg. temu dokładnie z Bronowic według szlaku.   Wiele razy słyszałem że rowerowy SOG jest nudny i nieciekawy i jakoś go omijałem przez ostatnie 20 lat :D Zdecydowanie  jest fajny (może nie jakiś super ambitny) i daje mi fajny odpoczynek psychiczny a w przedstawionej wersji i zmęczyć się może ktoś mniej zaprawiony.

Powrót zaliczyliśmy R4 do Kryspinowa i potem do KFC przy wałach :D  bo wybraliśmy się przecież na chwilę na rower wiec bez jedzenia co gorsza późno było i obiad też był fikcją ;). R4 jest o tyle fajna na szybki powrót że praktycznie nie ma na niej podjazdów a i ruch w sobotę wieczorem dość mały. Oczywiście to asfalt ale dość malowniczo wijący się doliną.  W szlakach wstawionych przez @ssslawecki  jest kilka opcji powrotu z tej trasy.   

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Cześć, przybyłem do Krakowa na parę miesięcy i proszę podpowiedzcie gdzie szukać jakiegoś lasu w okolicy Prądnika żeby można było przejechać się jakąś ścieżką. Dystans do 50km żeby można była na spokojnie po pracy to przejechać. Ogólnie czy są w ogóle takie miejsca w obrębie miasta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.08.2018 o 09:58, Roxorloops napisał:

gdzie szukać jakiegoś lasu w okolicy Prądnika

Po pierwsze którego Prądnika :D  Po drugie masz w poście powyżej opisaną trasę.  Jak sobie zerkniesz na OCM to masz tam wiele opcji rożnych ścieżek. Oczywiście masz całą dolinę Prądnika.  Bolechowice i tam kilka lasków.  Oczywiście jeśli nie musi być las koniecznie to fajna trasa wkoło kombinatu do Przylasku Rusieckiego i potem powrót koło spalarni. Jak więcej niż 50km to dalej do Puszczy niepołomickiej ale to już pod 100 się zbliżysz.  Zasadniczo opcji masz sporo tylko szukać jechać i sprawdzać co Ci pasuje.   Jak sprecyzujesz preferencje coś może dokładniejszego Ci podeślę.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.08.2018 o 09:58, Roxorloops napisał:

Cześć, przybyłem do Krakowa na parę miesięcy i proszę podpowiedzcie gdzie szukać jakiegoś lasu w okolicy Prądnika żeby można było przejechać się jakąś ścieżką. Dystans do 50km żeby można była na spokojnie po pracy to przejechać. Ogólnie czy są w ogóle takie miejsca w obrębie miasta?

1. Las Wolski - jazda enduro/mtb

2. Las Witkowicki - trasy NS/dual/singlowo - raczej mtb

3. Las Młodziejowski - też traski pod NS/ds/dh, ale można sobie pozjeżdżać mtb

4. Lasy Tynieckie - wszystkiego po trochu, także przygotowane tory ds, można trafić na motocrosowców szczególnie na Górze Grodzisko (tuż przy wale wiślanym)

Nasza część Polski dosyć wcześnie została dotknięta ręką cywilizacji stąd taki niski udział lasów w okolicach Krakowa. Te powyższe miejscówki możesz śmignąć na rozgrzewkę, bo zmieszczą się w 30-40km zasięgu (tam i z powrotem). Może Ci się wydawać "co to jest 30-40km" ale uwierz mi, tutaj zaczynają się wyżyny a zaraz góry przy których Puszcza Bukowa to pikuś.

 

W dalszej perspektywie czasowej zwiedź sobie trasy na:

1. Tyniec i Lasy Tynieckie, np. zahaczając o Zakrzówek/Skałki Twardowskiego, forty na górze św. anny/solnik w Bodzowie i wróć przez Grzbiet Bronowicki

2. Twierdza Kraków (szlak dookoła miasta, czarny pasek na żółtym tle)

3.  Park Dolinek Podkrakowskich (na początek polecam Żółtym Szlakiem do Krzeszowic)

4. Ojcowski Park Narodowy - doliną Prądnika po zamek w Pieskowej Skale, koniecznie zahaczając o Pustelnię Salomei na Skale Grodzisko, Dolinkę Zachwytu i zjeżdżając np. Doliną Sąspowską. Na powrocie możesz pokusić się o podjechanie niebieskim szlakiem do Zamku w Korzkwi

5. Dolina Dłubni - mekka szosowców i szutrowców. Po drodze zabytkowe młyny wodne, malowniczy Przełom Dłubni, Las Iwanowicki i sporo zabytkowych budynków.

6. Szlak Santiago / Pierwsza Kompania / Kościuszkowski aż do miejsca bitwy pod Racławicami (fajna trasa szosowa)

7. Szlak Bursztynowy przez Nową Hutę do Puszczy Niepołomickiej (jedna z niewielu płaskich miejscówek w okolicy), a w Puszczy można zaczaić się na porę karmienia Żubrów,

8. EuroVelo 4 (płaskie) lub równolegle z Bochni na Brzesko/Okocim, Dębno, Wojnicz, Tarnów szlakiem Santiago

9. kultową Wiślaną trasę rowerową, najlepiej w kierunku Zatoru/Oświęcimia

10. Szlak warowni jurajskich/mix z rowerowym Orlich Gniazd np. przez Las Zabierzowski/Puszcze Dulowską (Rudno) do Babic (zamek Lipowiec)

11. Trasę na Dolinę Karpia - tj. w okolice Oświęcimia/Brzeszcza/Osieka/Wadowic/Zatora/Spytkowic

12. Szlak przez garby pogórza Wielickiego np. na Kalwarię Zebrzydowską przez Krowią Górę dalej Zarzyce, Podchybie, Wolę Radziszowską

13. Szczyty pogórza Wielickiego na trasie Niebieskiego szlaku z Mogilan (Las Radziszowski, Lisia Góra, pasmo Babicy i Barnasiówki), sięgające do Myślenic

14. Pogórze Wiśnickie z Licznymi atrakcjami jak Kopce, Kurhany, dolina rzeki Raby, Zamek w Wiśniczu, punkty tzw. Szlaku owocowego małopolski (np. Mierzeń z panoramą na Beskid Wyspowy)

15. Mały Szlak Beskidzki enduro (z Myślenic pasmem Lubomira) i gdzie tam dalej chcesz (np. w Gorce, albo na Beskid Sądecki przez Lubań)

16. Trasy maratonów Krakowskich - zahaczając o Dolinę Mnikowską, Dolinę Zimnej Wody, Las Orlej, rez. Dol. Potoku Rudno, Alwarnię

17. Velo Dunajec 

18. Szlak wokół tatr

 

Mieszkam tu od dziecka, a powiem Ci że jeszcze nie zaliczyłem wszystkich;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Cześć

Jestem tu nowy i całkiem od niedawna jeżdżę na szosie jupi :) Czy możecie zaproponować jakieś fajne trasy na szosę (po ścieżkach lub mało uczęszczanych drogach), byłbym bardzo wdzięczny za trasę w okolicach 100-300 km taką dwudniową i np powrót pociągiem do Krakowa. Jechałem już WTRem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...