Skocz do zawartości

[PLANY na 2017r.] Jakie macie plany ?


Rekomendowane odpowiedzi

Może GV od B-stoku na południe nie więcej jak ~800 km, ewentualnie kraje nadbałtyckie (transport do i powrót na dwóch kółkach do siebie) a może jeszcze coś innego (pomyślę w długie zimowe wieczory). Planowany termin czerwiec, lipiec (coś koło 10-ciu dni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja postanowiłem, że jade GRINWELO ( czy jak to tam się pisze :P ) z południa na północ w miesiącu maju, czerwcu lub wrześniu  któryś z tych miesięcy. Najprawdopodobniej bedzie to czerwiec 2017. 

Ostatnio pedałowałem  z Gdyni do Świnoujścia i z powrotem sam w pojedynkę . Fajnie super sprawa żadnych problemów z tempem dystansem czy  przystankami. Problem był tylko kiedy musiałem iść do sklepu a rower został pod płotem :) Więc jak ktos planuje podobnie jak ja  to może w pare osób dało by sie zgrać terminy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbliższe plany na 2017 rok: w połowie stycznia lub lutego jadę na dwa dni pod namiot w Beskid Niski do Radocyny trasa ze Stróży przejazd pod Magurą Małastowską w kierunku na Banicę. Przejazd praktycznie cały czas pomniejszymi drogami asfaltowymi i szutrowymi. Nocleg w namiocie nad Radocyną. Powrót do Grybowa już inną trasą. Cel podróży: spotkać watahę wilków i poznać zimową Radocynę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam sprecyzowanych planów. Chciałabym przejechać się dookoła Tatr, GreenVelo od Białegostoku  (może z Rubinkiem? :)) na południe, z rodzinką mamy w planie przejechać ze Świnoujścia na Hel, ale plany planami, a w praktyce może wyjść zupełnie co innego, aż tak na zaś nie umiem planować i tego się trzymać ;)


ach no i przede wszystkim chcę więcej czasu poświęcić mojej nowej pasji: górskim biegom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

W 2016 zrealizowałem wszystkie cele plus kilka nie zaplanowanych pozostała tylko wyprawa dookoła Tatr w jeden dzień szosą i wyskok nad nasze morze który zrodził się w tym roku a że jestem ze śląska trochę to trzeba zaplanować no i się przygotować.

Dookoła Tatr widzę w jakiś weekend powiedzmy od maja do września , w piatek po pracy dojazd samochodem do Zakopanego jako bazy , sobota 204 km bodajże czyli godzina 5 - 6 wyjazd , w górach mam pasje ale jestem cienki i zdaje sobie z tego sprawę :-) niedziela na spokojnie wracamy do domów.

Co do wypadu nad morze to już większe przedsięwzięcie, wiąże się z urlopem( myślę że 5 roboczych dni i dwa boczne weekendy starczy) itp.

Ponad 600 km zależy gdzie cel ,mnie interesuje Przylądek Rozewie.

Jeżeli tylko nad morze w jedna stronę to jak dla mnie minimum 3 dni max 5 dni.

Powrót pociągiem opcja powrotu na rowerze wchodzi w grę :-)

Spanie wg uznania ,można budżetowo podejść mam różnych znajomych w miarę po drodze ,zawsze zostaje opcja planowania spania z dnia na dzień w różnych motelach , agro, pensjonaty itp.

Wszytsko na rowerze szosowym mam zamiar zrobić , plecak (5-10kg) i wio...

Teren wypada raczej płaski czasem lekko pagórkowaty , średnia około 30km/h ale na 25km/h nic nie powiem , celem ma być przejechanie a nie czas.

Jak ktoś ma jakieś zapytania chętnie odpowiem...pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...