Skocz do zawartości

[długi dystans] czy wspomaganie (odżywki/suplementy) niezbędne?


mick6

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

W przyszłym tygodniu wybieram się na dłuższą wyprawę szlakiem green velo z południa na północ ok. 1200 km. Ze względu na to, że jest do dosyć płaski teren zamierzam przejeżdżać dziennie 140-150 km (niskim tempem, w około 10 godz.). Chciałbym zapytać czy podczas takiej aktywności stosowanie jakiś wspomagaczy jest konieczne żeby nie wyrządzić organizmowi krzywdy? Do tej pory jeździłem jedynie na jednodniowe 200 km wycieczki po bardziej górzystym terenie. Tam wystarczał jakiś powerade, owoce (banany/pomarańcze) i kanapki z dżemem :) Dzięki z góry za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dobrze rozdysponujesz czasem to dobre wartościowe posiłki wystarczą. Nie zapomnij o dobrej porcji wody, Magnezu i Potasu.

Miałem już takie wyprawy i najbardziej to odczułem w tyłku. Inaczej jest przejechać 150km 10h a inaczej 6h    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie dasz radę przejechać ten dystans bez żadnych chemicznych wynalazków XXI wieku.  Musisz tylko zaplanować sobie czas na przygotowanie lub kupno w restauracji (nie w fast-fodzie) bardziej treściwych posiłków (obiad lub obiado-kolacja) bo na samych kanapeczkach z dżemem to daleko nie zajedziesz. :thumbsup:   Od siebie osobiście polecam jajka są bogate w minerały oraz w aminokwasy egzogenne. Niestety wymagają obróbki cieplnej przed spożyciem więc musiał byś mieć ze sobą jakiś sprzęcik aby przynajmniej ugotować wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak uważam. Odpowiednie jedzenie na pewno wystarczy, tym bardziej że piszesz o niskim tempie :) Do wody możesz ewentualnie dosypać trochę isostaru raz na jakiś czas.

Swoją drogą uważam że korzystanie z żeli itp suplementów w warunkach innych niż zawody, maratony nie bardzo ma sens, lepiej zjeść normalny posiłek, jakiś obiad właśnie a w trasie na szybko coś typu przysłowiowa bułka z dżemem, baton czy jakiś owoc niż faszerować się chemią i "przyzwyczajać" organizm do tego typu produktów. 

 

A uprzedzając pytanie, jeżeli kiedyś będziesz w jakiejś sytuacji chciał/potrzebował korzystać z suplementów to polecam żel Olimp Fire Start i shota Olimp Extreme Speed Shot lub FA Extreme Napalm (brany na raz a nie na pół tak jak pisze na opakowaniu). Tanie i dobre, i bez efektu Toi Toi ;) przynajmniej u mnie i znajomych którzy też z tego korzystają. Ale na turystykę o której piszesz bym nigdy takich środków nie zabierał. Masz czas żeby zjeść coś naturalnego :)

 

pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za odpowiedzi :) Czyli wartościowe śniadanie, w ciągu dnia owoce, jakaś bułka, baton (i oczywiście nawodnienie) a po przejechanym odcinku bardziej obfita obiado-kolacja. Super, że powinno się obejść bez wspomagaczy :) Dzięki jeszcze raz, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Cześć,

 

W przyszłym tygodniu wybieram się na dłuższą wyprawę szlakiem green velo z południa na północ ok. 1200 km. Ze względu na to, że jest do dosyć płaski teren zamierzam przejeżdżać dziennie 140-150 km (niskim tempem, w około 10 godz.). Chciałbym zapytać czy podczas takiej aktywności stosowanie jakiś wspomagaczy jest konieczne żeby nie wyrządzić organizmowi krzywdy? Do tej pory jeździłem jedynie na jednodniowe 200 km wycieczki po bardziej górzystym terenie. Tam wystarczał jakiś powerade, owoce (banany/pomarańcze) i kanapki z dżemem :) Dzięki z góry za odpowiedź.

 

No i jak kolego, przejechałeś w końcu tą trasę? Jeśli tak to podziel się doświadczeniami; ile km dziennie, co jadłeś/piłeś, jakaś mapka trasy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...