Skocz do zawartości

[maniery na rowerze] moje rozważania


Rekomendowane odpowiedzi

Lampki montowane przez nasze warszawskie młode pieniądze w pierwszym pokoleniu to zupełnie inna historia ; )))

Do dobrego tonu należy kupić lampkę diodową o olbrzymiej mocy i świecić nią światłem dyskotekowym (przepisowo to pewnie nie jest : D ) w oczy jadącym naprzeciwko.

Kiedyś próbowałem powiedzieć: "Wie pan, ale ta lampa to piekielnie oślepia". Usłyszałem: "no i ch.j". To taka migawaka z DDR-u.

Także wypłakując się na pieszych którzy wciąż nie mogą się ogarnąć w warnkach rowerowej rewolucji i klnąc na kierowców - nie zapominajmy, że statystycznie święci to my nie jesteśmy.

 

Jedno jest pewne, przez wiele lat _ani_razu_ nie usłyszałem na DDR-rze zakazanych słów: "proszę, dziękuję, przepraszam". Za to wczoraj będąc służbowo we Wrocławiu - a i owszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie jeździłem na rolkach, ale wydaje mi się że wiem jak to może wyglądać. Jak jedzie sobie rolkarz i ma ładny chodnik, niech jedzie chodnikiem. Jak nie jest ładny, tylko strasznie nierówny, a obok jest DDRka, to niech nią sobie pojedzie, ale jednym pasem i niech zachowuje się przewidywalnie. Wtedy byłby takim samym użytkownikiem DDRki, jak działkowy, niedzielny rowerzysta. Wyprzedzasz takiego i tyle. Jak wcześniej napisałem, rolkarze nie muszą pchać się na drogę dla rowerów. Tak samo jak biegacze... W ogóle nie wiem skąd tak powszechny fenomen biegaczy na drogach rowerowych. Sam biegam i to nie wolno, ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy robić to na drodze dla rowerów :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z biegaczami no to fakt. U mnie na osiedlu jest długa prosta asfaltowa droga rowerowa i przylega do niej długi prosty chodnik. Nowy, więc równiutki. I znaczna część biegaczy wybiera DDR. Też mnie to ciekawi, czemu. Czy bieg po asfalcie jest jakiś wygodniejszy od biegu po równych betonowych płytach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc proszę bardzo wszędzie tam gdzie nie działają na szkodę innych użytkowników. Kiedy ja korzystam z dróg i ścieżek korzystam z nich zgodnie z ich przeznaczeniem włącznie z przepisami i prawem.

 

Musisz popytać aktualnych rolkarzy u mnie sporo się zmieniło od czasu kiedy przestałem jeździć ale uwierz mi radziłem sobie bardzo dobrze i nikt nie narzekał. Są też tzw skateparki np.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki związek, że wychodząc z tak rozbieżnych punktów nigdy nie uwspólnimy stanowisk - ja zawsze będę miał tendencję do obrony naszego środowiska, a Ty do wrzucania kamyczków do naszego ogródka, gdyż w mieście czujesz się przede wszystkim kierowcą, a zatem wychodzisz z zupełnie innego punktu, niż ja. Krańcowo rozbieżnego.

 

Dlatego moglibyśmy jeszcze długo ciągnąć tę dyskusję, ale myślę, że nie ma to większego sensu, bo i tak nie dojdziemy do porozumienia, każdy okopie sie na swojej pozycji i pozostanie przy swoim zdaniu. Dlatego dalszą rozmowę uważam za bezcelową.

 

No to zamiast uskutecznić taki wywód, mógłbyś po prostu napsiać w kilku słowach, gdzie ludzie mają jeździć na rolkach. Piszesz, że jeździłeś, to pewnie jesteś w stanie udzielić takiej odpowiedzi. Czemu pytam? Bo mnie to po prostu ciekawi, nigdy nie jeździłem na rolkach, to nie wiem, serio.

są ścieżki rowerowe opisane ..dla rowerów i pieszych i tam trzeba się nauczyć tolerancji a nie być egoistom bo ja na rowerze i z drogi do wyścigów są tory a ścieżki do jazdy rekreacyjnej gdzie znajdzie się miejsce tak dla roweru jak też dla rolkarza a nawet dla pani z pieskiem  odrobinę cierpliwości panowie to że ktoś jedzie rowerem szosą mimo że obok jest ścieżka to jeszcze nie powód żeby trąbić i go rozjechać trzeba zachować dystans do siebie i innych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interpretujesz przepisy po swojemu? Gdzie jest napisane w przepisach lub czymkolwiek zapis jakim stylem jazdy możesz jeździć po ścieżkach rowerowych?

 

Jeśli są ścieżki rowerowe to od kiedy możesz jeździć szosą w rozumieniu ulica bo tak wynika?

Cyt : cierpliwości panowie to że ktoś jedzie rowerem szosą mimo że obok jest ścieżka

 

Dla pani z pieskiem są chyba pasy na ścieżce rowerowej czyż nie?

 

cyt:jedzie rowerem szosą mimo że obok jest ścieżka to jeszcze nie powód żeby trąbić i go rozjechać trzeba zachować dystans do siebie i innych

 

Jeśli ktoś jedzie po szosie rowerem szosowym czy po ścieżce niezależnie jakim rowerem i ktoś wejdzie pod koło nie na przejściu to jest duży powód żeby trąbić na ludzi bezmyślnych zresztą to chyba on sam chce być rozjechany a nie cyklista chce go rozjechać... .  Najlepiej takich eliminować mandatami bo stanowią zagrożenie.

 

Przepisy trzeba w miarę możliwości starać się przestrzegać tym bardziej jeśli faktycznie mają wpływ na bezpieczeństwo a w tym przypadku ma. Tolerancja w rozumowaniu wpuśćmy wszystkich i ich akceptujmy bo babcia z pieskiem bo dziewczynka nie upilnowana itd itd to nie tłumaczenie właśnie takie sytuacje powodują wypadki,urazy i inne zagrożenia że tolerancja to możemy sobie robić co chcemy. Ludzie nie potrafią korzystać z tej tolerancji i często jej nadużywają wiem jak jest bo stykam się z tym na co dzień i z wieloma zagrożeniami jakie właśnie panują z ignorancji. Ścieżka rowerowa jest dla wielu niczym chodniczek czy plac zabaw ludzie wchodzą jak chcą i powinni być karani jak za wchodzenie na czerwonym tylko razy dwa bo narażają życie także cyklisty a nie zderzaka auta które można wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki związek, że wychodząc z tak rozbieżnych punktów nigdy nie uwspólnimy stanowisk - ja zawsze będę miał tendencję do obrony naszego środowiska, a Ty do wrzucania kamyczków do naszego ogródka, gdyż w mieście czujesz się przede wszystkim kierowcą, a zatem wychodzisz z zupełnie innego punktu, niż ja. Krańcowo rozbieżnego.   Dlatego moglibyśmy jeszcze długo ciągnąć tę dyskusję, ale myślę, że nie ma to większego sensu, bo i tak nie dojdziemy do porozumienia, każdy okopie sie na swojej pozycji i pozostanie przy swoim zdaniu. Dlatego dalszą rozmowę uważam za bezcelową.

 

Nie, po prostu zamiast argumentować, pisać powołując się na fakty wdajesz się w bezsensowne pseudofilozoficzne dywagacje, prowokujesz, pitolisz o intencjach, oceniasz osoby i piszesz im kim się czują nie mając o tym pojęcia a nie starasz się zrozumieć treści. Do żadnego z podanych faktów niestety nie zdrzyło ci się odnieść.

 

Do tego niestety zapaskudzasz to forum głupawymi prowokacjami. Po co to komu ?: 

 

Plac Unii na szczęście Lubelskiej a nie Europejskiej

 

Na razie na szczęście trzymamy się z daleka od polityki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) znajdzie się miejsce tak dla roweru jak też dla rolkarza a nawet dla pani z pieskiem  odrobinę cierpliwości panowie to że ktoś jedzie rowerem szosą mimo że obok jest ścieżka to jeszcze nie powód żeby trąbić i go rozjechać trzeba zachować dystans do siebie i innych

Myślę że w sporej części te kłótnie biorą się z nadinterpretacji tego, co napisałeś. No bo to ma sens. Jak wyjdzie sobie pani z pieskiem na przykład. No zmęczona kobieta po pracy, a z psem trzeba wyjść. Nie ma miejsca nigdzie, no to wejdzie na tą DDRkę i tam z psem podrepta. Rowerzysta nie da rady ominąć takiej pani i pieska? Pewnie, że da radę. Inny kolarz wjedzie sobie na ulicę, mimo tego że obok jest DDRka, no i co z tego? Może miał jakiś do tego powód. Może już tak jedzie bo przez dłuższy czas nie mógł zjazdu znaleźć, bo krawężnik jest wysoki. Przecież nie da się tak wjechać, bo można się przewrócić. Kierowca samochodu takiego delikwenta nie da rady wyprzedzić? Da radę. No to w czym jest problem? W ilości takich osób. :D 1000 takich pań z pieskami, 500 takich kolarzy na ulicy i jest awantura i jakieś dywagacje o prawie i kulturze, na skalę całego kraju. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że w sporej części te kłótnie biorą się z nadinterpretacji tego, co napisałeś. No bo to ma sens. Jak wyjdzie sobie pani z pieskiem na przykład. No zmęczona kobieta po pracy, a z psem trzeba wyjść. Nie ma miejsca nigdzie, no to wejdzie na tą DDRkę i tam z psem podrepta. Rowerzysta nie da rady ominąć takiej pani i pieska? Pewnie, że da radę. Inny kolarz wjedzie sobie na ulicę, mimo tego że obok jest DDRka, no i co z tego? Może miał jakiś do tego powód. Może już tak jedzie bo przez dłuższy czas nie mógł zjazdu znaleźć, bo krawężnik jest wysoki. Przecież nie da się tak wjechać, bo można się przewrócić. Kierowca samochodu takiego delikwenta nie da rady wyprzedzić? Da radę. No to w czym jest problem? W ilości takich osób. :D 1000 takich pań z pieskami, 500 takich kolarzy na ulicy i jest awantura i jakieś dywagacje o prawie i kulturze, na skalę całego kraju. :D

zgadzam się ale ale u mnie jest dużo tras rowerowych z dopuszczonym ruchem pieszych jest też sporo ścieżek takich gdzie jest dopuszczony ruch pojazdów rolniczych i dojeżdżających do posesji i jakoś to trzeba pogodzić czasem nawet z DDR trzeba zjechać na szosę dużo wcześniej bo potem wjechanie na drogę stanowi problem a takich przykładów znasz mnóstwo jak jeżdzisz na rowerze .. a trasy rowerowe lubią się kończyć w polu bo budżet się skończył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Co do światła tylnego ( czerwonego ) używanego w miejscu przedniego ( białego ) o czym wspomniał @ Borsuczy : jadę sobie przez las po zmroku z włączonym światełkiem ( słaba lampka, ale przynajmniej widzę na te kilkanaście metrów - o tyle o ile, ale widzę ), a przede mną widać czerwone światełko, więc myślę sobie " niedługo pewnie będzie wyprzedzanie ", ale coś mi się nie do końca zgadza i ku mojemu zdumieniu z przeciwka nadjeżdża gościu z tylną lampką założoną z przodu.

Z jednej strony go rozumiem, bo nie mając innego światła chciał być pewnie nieco bardziej widoczny ( na oświetlenie drogi raczej nie miał co liczyć, chociaż kto wie na co bardziej liczył... ), a z drugiej strony takie postępowanie stwarza jednak zagrożenie, właśnie przez to, że większość jest przyzwyczajona do światła czerwonego z tyłu.

Przypomniała mi się także sytuacja : jadę przez las i widzę białe światło z przodu po swojej prawej stronie, więc myślę " OK, zaraz minę pieszych idących z przeciwka " i wszystko byłoby ładnie, a nawet pięknie, gdyby nie to, że facet szedł ze światłem skrajem drogi, a babka bez światła po jego prawej stronie, czyli bliżej mnie - tak półżartem, to chyba testowali swoją widoczność i moc, a raczej niemoc mojej lampki oraz mój refleks.

W sumie to mieli szczęście, że nie trafili na jakiegoś kamikadze jadącego po ciemku ze 40 km/h ( wiem, mało prawdopodobne, a u mnie było tylko 25 - 27 km/h ), bo ta kobitka mogłaby być jego ostatnią, a on jej ostatnim...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

i korzystać to o co walczyli rowerzyści i zabierać im i tak mocno obciążoną i ograniczoną ścieżkę rowerową.  

Nigdy nie walczyłem o ścieżki rowerowe, a ci co o nie walczyli (i mieli świadomość jak one w rzeczywistości będą wyglądały) - to musieli mieć dobrego dealera ;)

Wiele jestem w stanie zrozumieć i wybaczyć: niedzielni rowerzyści jadący środkiem, panie w szpilkach, dzieci pod wątpliwą opieką, panie z pieskami, rolkarze, podpita młodzież... to wszystko pikuś. To widać i użytkownik drogi ma obowiązek (i przyjemność ;)zachować należytą ostrożność :)

Natomiast cały czas odczuwam paniczny strach przed niewidocznymi wyjazdami z posesji, parkingów itp. Jeśli jedziesz więcej niż 10 km/h - to po prostu rosyjska ruletka.

 

 

Panie z pieskiem to królują na warszawskich DDR-ach (nie, nie na pasach) - pani po jednej stronie, piesek po drugiej, a po środku smycz.

Kilka razy już dałem radę ;) . Pani się trochę zmarszczyła, ale nikomu nic się nie stało ;) Piesek chyba nawet nie miał świadomości niebezpieczeństwa :D.

 

 

bo narażają życie także cyklisty a nie zderzaka auta które można wymienić.

Jak pomykasz szybciej niż 50 po płaskim - to szacun, ale w takim przypadku nie musisz korzystać z DDR ;)

 

 

Na przykład, czerwona lampka z przodu.

Albo odwrotnie. Zwróciłem kiedyś gościowi uwagę: Wsteczny ci się świeci, ale strzelił focha ;)

 

 

są ścieżki rowerowe opisane ..dla rowerów i pieszych

Niestety - tak. Nie wiem, kto to wymyślił?

 

 

gdzie znajdzie się miejsce tak dla roweru jak też dla rolkarza a nawet dla pani z pieskiem  odrobinę cierpliwości panowie to że ktoś jedzie rowerem szosą mimo że obok jest ścieżka to jeszcze nie powód żeby trąbić i go rozjechać trzeba zachować dystans do siebie i innych

To, że na DDR jest również miejsce dla pani z pieskiem - to dość odważne stwierdzenie, ale szacun dla dystansu. Janusze tak mają :thumbsup:

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle co walczyli ile się pokazywali na różnych party,promowali,lansowali tą idee. Poprawiam żeby było jaśniej.

 

Ja mieszkam w centrum także ruletka jest a że muszę pozbyć się zbędnych kalorii tym trudniej średnia 19-22km/h.

 

Też te dzielone ścieżki z pieszymi są słabe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Warszawie ścieżki dzielone z pieszymi to rzadkość i raczej są to krótkie odcinki, a nie długie ciągi. Da się przeżyć. Większość to albo wydzielone DDR albo pojawiające się coraz częściej pasy rowerowe na jezdniach. Ogólnie w Wawie wiele poprawiło sie ostatnio, jeśli chodzi o infrę rowerową. Idealnie nie jest, ale w porównaniu z tym, co było kilka lat temu, to i tak bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Was przepuści samochód na przejściu, jak jedziecie rowerem, dziękujecie, ruchem ręki czy jakkolwiek? Albo jak pieszy wtargnie niespodziewanie na DDRkę wam pod koła. Hamujecie przed nim i ten wtargnięty, przez chwilę przechodząc się na was patrzy. Może mieć przestraszony, może zdziwiony wyraz twarzy... Mówicie takiemu wtedy coś? Jakąś mimiką twarzy odpowiadacie? Cokolwiek? :D Ja czasem się zastanawiam trochę jak mi się to przytrafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze dziekuje kierowcom za przepuszczenie. Jak mi nagle ktos wejdzie pod kola (na rowerze czy w samochodzie) zawsze leci mieso - taki odruch. Na Bike Challenge jak jechalem do samochodu totalnie mokry i zmarzniety ze sie z zimna trzaslem tez nie omieszkalem poprzeklinac na w sumie niewinna kobiete z dzieckiem co mi droge zablokowala. Normalnie bym nawet nie mrugnal na to, ale nie pamietam kiedy poprzednio trzeslem sie z zimna i humor mialem naprawde podly. Na domiar zlego jak juz mnie puscila i tak nie moglem jechac za szybko, bo ped powietrza powodowal jeszcze wiekszy chlod ^^ No sa takie sytuacje w zyciu kiedy jest sie bardziej podatnym na wkurzanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zależy gdzie na jednych dzielnicach lepiej na drugich gorzej a na trzecich nic nie zmieniło często np zmienia się ścieżka rowerowa po lewej stronie jezdni raz po prawej i tak losowo do tego piesi pasy dziury przy torach itd.

Dla koszykowych babć jest lepiej ale ja szybciej nie przemieszczam się teraz niż 15-20 lat temu . Tempo te same może wolniej, jedynie jakoś się tak tak wyrównuje biorąc pod uwagę ciągły napływ aut i ludzi w mieście jakim jest Warszawa granice się rozrastają turystów coraz więcej a parkingów coraz mniej.

Kiedyś było mniej chodników i nie było ścieżek a teraz jest i tak ciaśniej z tym wszystkim więc to żadnej postęp po prostu lata lecą zegar się obraca i tyle.

Kończy się im miejsce a nikt w przyszłość nie patrzy i dopiero się zacznie a zapowiada się napływ uciekających europejczyków do Polski a tam rowery są dosyć popularne.

 

Dobrze że jeszcze możesz się uśmiechać ale kiedyś może ci się nie udać wyhamować(oby nie) i wtedy odechce ci się uśmiechać po pilingu zębów lub gruszek nawet jak wrócą do formy dawnej. Od ku.w nie wyzywam ale opieprzam takich bezmyślnych ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzrost liczby zdarzeń z udziałem rowerzystów jest stałą, obserwowaną od 5 lat tendencją. W roku 2014 użytkownicy dwóch kółek wzięli udział w 14195 wypadkach i kolizjach. W 2013 liczba ta wyniosła 12772, zaś w 2012 – 11981. 

Edukacji wymagają również sami rowerzyści. Nieprawidłowe skręcanie - druga z najczęstszych przyczyn wypadków z ich udziałem – w 2/3 przypadków wynikła z ich winy.

http://www.transport-publiczny.pl

 

Jakie ścieżki jakie warunki takie wypadki.  Jak widać "rozwój" ścieżek rowerowych nie poprawił bezpieczeństwa rowerzystów.

Nie tłumaczyłbym tego tylko i wyłącznie wzrostem popularności rowerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak kolega J67. Dodatkowe drzewa które ograniczają widoczność przy takich przejazdach wtedy też obie strony mają utrudnioną widoczność np w stronę Bielan z Broniewskiego w Podleśna obok posterunku później już jest ok. Wielu dzieciaków nie zdaje sobie sprawy z tego i czuje się zbyt pewnie a niestety zmotoryzowani jeszcze się tego nie nauczyli. Wymuszaniem na rowerzystach pierwszeństwa (piesi) i zmuszanie ich do gwałtownego omijania, chodź by przejazdy przy dojeździe do pasów i przy przystankach powinny wyglądać tak jak z tyłu przystanki przed głównym wejściem do arkadii osłonięte barierkami bardzo mi się to podoba powinno to być aż do pasów i zrobić takie przejście jak na środku obok przystanku albo się robi coś porządnie albo byle jak. Tam przy pasach i zarówno przy dworcu Gdańskim jest wylęgarnia bezmyślności jadąc nawet 5km/h może ktoś na ciebie wpaść. Na Broniewskiego jest drzewo za pasami i ostry skręt by je ominąć  a należało by je wyciąć bo też nie widać kto zza zakrętu wyjeżdża zakręt jest dość ostry. Zaraz ktoś powie to wystarczy zwolnić ale nie taki był zamysł bo miał być przyjazny.

Można na na wiele sposobów poprawić bezpieczeństwo każdy kto jeździ ty pewnie też pewnie coś dostrzegłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Warszawie ścieżki dzielone z pieszymi to rzadkość i raczej są to krótkie odcinki, a nie długie ciągi. Da się przeżyć. Większość to albo wydzielone DDR albo pojawiające się coraz częściej pasy rowerowe na jezdniach. Ogólnie w Wawie wiele poprawiło sie ostatnio, jeśli chodzi o infrę rowerową. Idealnie nie jest, ale w porównaniu z tym, co było kilka lat temu, to i tak bajka.

Każda reguła ma wyjątek i o te wyjątki chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...