Skocz do zawartości

[najechanie] na rower


sznib

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Rower zostawił na poboczu, widoczny i poszedł kilka metrów dalej.

 

mamy zdjęcia drogi?

Mamy zdjęcia roweru?

Rower stał czy leżał... Jakiś czas temu mało nie zabiłem się o leżący na ziemi rower którego właściciel odcedzał kartofle kawałek dalej i jeszcze miał pretensje że przecież widzę ze leży...   Tia... widzę jak przy nim stoję ale jak jadę szybko to widzę trochę późno.

Więc wiemy że nic nie wiemy i cała dyskusja jest co najmniej bezproduktywna.

 

Dodatkowo co to za droga jaki jest jest stan prawny czy im tam wolno było byc i czy policja ma podstawy ukarać co wcale nie jest oczywiste.

 

 

A co do nie stwierdzenia winy...

Czasem jak jest współwina a nikt się nie ciska to stwierdzają brak winy bo uznają ze nie ma powodu żeby karać bo nikt nie zawini l sytuacji świadomie a całość ma znamiona fatalnego zbiegu okoliczności.

A jak by uznali współwinę to macie dwa mandaciki. .

 

 

A z odszkodowaniem bym sie mocno zastanowił...

kobieta może mieć porysowane auto i może stwierdzić ze wystąpi z żądaniem do rowerzysty...

 

 

 

to ustalają biegli sądowi a nie głąby z drogówki

 

Oj.... Ostrożnie bo chłopaki z drogówki mają nieraz więcej doświadczenia i wiedzy niż ci biegli.

A o biegłych sądowych to można by sagę napisać takie bzdury potrafili wypisywać. pominę że można wziąć 4 różne opinie 4 biegłych i każda będzie miała odmienne wnioski ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

@up

No to się adwokat diabła odezwał. Jakbyś pieszego potracił idącego poboczem to byś pewni go ścigał po szpitalach bo wgniecenie na masce zostało... Żal.

 

Jak pisałem, rower był widoczny i normalnie jadąc, czyli zwracając uwagę na to co na drodze, nie było możliwości na niego najechać ( i owszem, zdjęcia są). Dodatkowo, jakby nawet była taka sytuacja że najechała by bezwiednie powinna się zatrzymać i wyjaśnić sprawę, a nie próbować uciekać.

 

Niemniej, obecnie sprawa zgłoszona do TU sprawczyni, z ich strony jest takie stanowisko że chcą wypłacić odszkodowanie pomniejszone o amortyzację, co chyba nie do końca jest ok. No i gorsza lipa, wycena szkód była na korbę i koła, tymczasem okazało się ze rama też jest skrzywiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli TU chce wypłacać a okazało sie ze szkody są większe to się pismo skrobie z ekspertyzą od serwisu i nie powinno być problemu.

Tak samo jest z autami. Przychodzi rzeczoznawca ogląda robi mądrą minę a potem warsztat zaczyna naprawiać i.....    np zdejmą wykładziny bagażnika a tam harmonijka.

Kwestia drugą jest że w przypadku roweru lepiej to za jednym razem zgłaszać.

Kolejna sprawa czy pacjentka potwierdzi szkodę. Jak TU dzwoni to jest prościej jak wysyła list to się lubią schody zacząć. Można tez podać nr sprawy na policji czasem nawet bez orzeczenia o winie TU wypłaca.

 

Co do ścigania...

Wiesz znam przypadek powstania szkody sporych rozmiarów z winy pieszego. Myślisz że poszkodowany nie poszedł do sądu tylko skulił uszy bo pieszy?   Niby czemu?

Jest szkoda jest wina jest i odpowiedzialność.

 

A co do naszej pacjentki to po prostu zauważyłem ze może taki scenariusz się zdarzyć. Po pierwsze jeśli jednak nie czuje się winna bo jednak nie było widać.  Po drugie bo niektórzy tak mają.

 

Z tym zatrzymywaniem też jest różnie.

Nie wiem co ludzie mają w głowach ale wadziłem jak babka przyfanzoliła w drugie auto zmasakrowała auto sobie i komuś i w najlepsze zabiera sie za odjeżdżanie.  Zatrzymałem zwróciłem jej uwagę że chyba nie halo coś...

Problem w tym że ona była mocno zaskoczona że coś si stało....

 

Przypadki ludzi wielokrotnie przejechanych to też nie rzadkość. Więc jak nie zauważyła to mogła nawet nie skojarzyć.

I nie chodzi o rozgrzeszanie ale zrozumienie tematu i nie doszukiwanie się czegoś nadzwyczajnego w niezauważeniu nie wszystko jest złą wolą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...