Skocz do zawartości

Gdzie w Krakowie autoryzowany serwis KTM (miesiąc po zakupie)


akwarysta88

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie !

 

Rower kupiony u Dobosza w Myślenicach, minął miesiąc od zakupu (prawie), według zapisu w gwarancji rower KTM należy przeglądnąć miesiąc po zakupie, lub dwa w zależności od tego jak się jeździ.

 

No więc dzwonię do Dobosza i pytam o czas i miejsce i cenę, mały przegląd 100 zł (podstawowy), pełny przegląd to 200 (naciąganie szprych, zmiana oleju w amorze, wymiana smarów w piastach i coś tam jeszcze )

 

Pytam o czas ......tydzień czasu, nie zostanę na tydzień bez roweru w najlepszym okresie sezonu, tym bardziej że zbliża się urlop.

 

Dzwonię do BikerShop, tam przegląd 50 zł, nie spytałem co wchodzi w tą cenę ale sądząc po jej niskości to pewnie dokręcenie śrub i regulację przerzutek i tyle.

 

Termin ...tydzień czasu.

 

Trochę jestem załamany, myślałem że pojadę do dobosza do Myślenic w czasie mojego urlopu rano, poczekam dwie może trzy godziny i wrócę rowerkiem, będzie odbębniony serwis a przy okazji zrobię fajną trasę.

 

Ma ktoś jakiś pomysł ? Albo znajomego co zrobi co potrzeba ?

 

Inna sprawa że na rowerze od nowości zrobiłem może 200 km, rower sprawuje się idealnie, nie ma żadnych problemów, regularnie po każdej jeździe suchą szmatką wycieram golenie amortyzatora a co 50 km czyszczę łańcuch nawet na sucho z piasku .

 

Na wiosnę i tak zamierzam zawieść rower do BikerShopu do pełnego przeglądu (mają podobno serwisanta z FOXA a taki mam właśnie amortyzator) aby zostało zrobione wszystko od A-Z łącznie z dokładnym wyczyszczeniem roweru a także chcę zmienić manetki na XT, kasetę na XT oraz hamulce na SLX.

 

Pytanie tylko co z tym przeglądem, może po prostu oleję sprawę tylko wtedy stracę gwarancję 5 lat na rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś gdzieś pisał tu na forum, że konieczność przeglądu nowego roweru jest jedną wielką ściemą i nie ma żadnego wpływu na gwarancję, która ustawowo jest zagwarantowana na okres 24 miesięcy. Logicznym więc byłoby stwierdzenie, że w razie jakichkolwiek konieczności napraw gwarancyjnych, sklep nie ma prawa nie przyjąć Ci roweru, a producent nie ma prawa odmówić naprawy.

Być może osoba, która pisała o tych przeglądach czyta ten temat i wypowie się lub odeśle do wątku, w którym o tym pisała.

 

Moim skromnym zdaniem te przeglądy to zwykłe nabijanie kasy, bo większość rowerzystów wie, kiedy należy zajrzeć do roweru i duża cześć z nich potrafi to zrobić sama.


Oraz pytanie, po co Ci aż pięć lat gwarancji na rower? Jeśli już teraz planujesz modernizację, to podejrzewam, że stopniowo, przez najbliższe pięć lat niewiele Ci z obecnego zostanie.

Moim zdaniem 24 miesiące w zupełności wystarczają by wyszły ewentualne usterki. Potem może już to zostać zaopiniowane jako "wynik normalnego użytkowania" (czy jakoś tak to oni nazywają).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze w Kraku znajdziesz wielu serwisantów ktorzy nie mając autoryzowanego sklepu KTM maja uprawnienia do serwisowania tych ze rowerow i po przeglądzie potwierdza autoryzowana notatek o takowym w karcie gwarancyjnej.

 

No właśnie w tym problem, tylko BikerShop w Krakowie może podpić pieczątkę, każda inna będzie nie ważna....

 

Może ktoś z was drodzy forumowicze ma jakiegoś znajomego żeby coś doradził ? Ja potrzebuję tylko pieczątkę :) a pełny serwis i tak będę robił na wiosnę wraz z wymianą kilku podzespołów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki problem podjechać do Myślenic i przedstawić temat?? Poprosić na termin w konkretny dzień i wtedy przyjechać. Dzwonić to sobie można na mszę w kościele. 

 

Co do przeglądu to nie chce mi się komentować czy jest to ściema czy nie. Gwarant tego wymaga i zakichanym obowiązkiem klienta jest go przeprowadzić. Potem z takiego mędrkowania są tylko kłopoty i żadnych korzyści. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani zakichany, ani obowiązek, jeśli prawo konsumenta nie wskazuję konieczności przeglądu zakupionego towaru. Gwarant w umowie może pisać sobie co chce, jednak nie ma to mocy prawnej jeśli niezgodne jest z kodeksem.

Wyobraźmy sobie, że producenci pralek, lodówek czy telewizorów wpadają na podobny pomysł i karzą robić przegląd po kilku tygodniach użytkowania. Kompletnie bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie za bardzo interesuje cena tylko czy rozmawiałeś u Dobosza twarzą w twarz z kierownikiem. Jak nie to o czym jest temat??

 

Nawet gwarancji nie masz @montell81 24 miesięcznej więc po co ta dyskusja. Harfa mnie i dwóm znajomym odrzuciła gwarę na Reverba. Na damper też. Pora zejść na ziemię albo wytoczyć ciężkie działa na które nie każdy ma czas i nerwy. Poza tym trzeba rozrużnić gwarancję od rękojmi. Jak gwarant wymaga na ten przykład do reklamacji zarejestrowania się na stronie to masz taki obowiązek jako klient. Pralka to przykład trochę nie teges. Jak kupowałem samochody to producent wymagał przeprowadzenie procedury serwisowej po określonym przebiegu w autoryzowanej stacji a nie u "Zenka" w szopie. Po awarii silnika pierwsze co trzeba było przesłać do centrali to dokumenty serwisowe. Dziękuje za uwagę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie twierdziłem, że są zgodne z prawem a jedynie stwierdzam ogromną bezczelność firm i defekt rynku w tej sprawie. Z miłą chęcią wesprę kogoś finansowo kto pozwie taką Harfę do sądu. 

 

Słuchaj ja nie pamiętam jaki model ramy w tym KTM-e kupiłeś ale ja osobiście jestem już wyleczony z gwarancji. Nie będę Tobie radził tego samego. Poza tym bez urazy ale przy tym co się dzieje i jakie są terminy reklamacyjne to 1 tydzień to tyle co nic. Tym bardziej, że pogoda jest ujowa. Chcesz koniecznie pieczątkę to zawież ten rower bo nie widzi mi się by była inna opcja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

200 stówki za przegląd po 150 czy 200 km to jakis haracz ,zwłaszcza ze rowery są sprzedawane po tzw przeglądzie zerowym.Ja za przegląd gwarancyjny moich Cube płaciłem jakoś 70zł i nie w miejscu w którym zakupiłem rower,a ze jeden cube kupiony w Kraku miałem mieć przegląd za darmo,tylko ze nie było czasu na jazdę do Kraka no to zrobiłem go w Kielcach za wspomniane juz 70zł.

200 stówki za przegląd po 150 czy 200 km to jakis haracz ,zwłaszcza ze rowery są sprzedawane po tzw przeglądzie zerowym.Ja za przegląd gwarancyjny moich Cube płaciłem jakoś 70zł i nie w miejscu w którym zakupiłem rower,a ze jeden cube kupiony w Kraku miałem mieć przegląd za darmo,tylko ze nie było czasu na jazdę do Kraka no to zrobiłem go w Kielcach za wspomniane juz 70zł.

Beskid gdzie w Kraku mozna zrobic przegląd czy tez pełny serwis amora Manitou?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że w ramach tego co mają robić jest zaglądnięcie do amora. Trzeba by dokładnie zobaczyć zakres prac by tak z kopa uznać, że zdzierają kasę. 

 

@roberttrebor ja z powodów gwarancyjnych na razie robiłem tam gdzie kupowałem rower ale tak normalnie serwisuje u Rafała "Kaliego" w Vario Bike. Obeznanych w temacie raczej nie trzeba przekonywać czemu a robi praktycznie wszystko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To forum wybitnie nie współpracuje z iPadem a szkoda bo zdjęcia z instrukcji/gwarancji chciałbym dołączyć.

 

Jest napisane ze:

 

Serwis należy dokonywać raz na rok.

 

Pierwszy serwis należy wykonać po przejechanych 300-500 km

 

Gwarancje sie traci w momencie zmiany w konstrukcji lub wyposażeniu

 

Gwarancja jest tylko dla pierwszego nabywcy którego dane są w karcie

 

KTM udziela gwarancji 5 lat na ramę Alu i aluminiowy tylni wahacz oraz 3 lata na widelec

 

Przegląd musi być dokonany u autoryzowanego sprzedawcy KTM raz w roku i ma być potwierdzony popisem i pieczątka serwisu KTM, w przypadku braku takiego serwisu okres gwarancji na ramy aluminiowe jest skrócony z 5 lat do 3, koszty serwisu pokrywa właściciel roweru.

 

 

GWARANCJA NIE OBEJMUJE ELEMENTÓW PODLEGAJĄCYCH NATURALNEMU ZUŻYCIU ORAZ ....(i tu prawie wszystkie części wymieniono)

 

A na ostatniej stronie miejsce (ramka) pod nazwa pierwszy serwis a w środku miejsce na podpis i pieczątkę ale jednocześnie jest tu wbita wielka pieczątka która ukazuje czerwony niewyraźny napis

 

UWAGA OBOWIĄZKOWY PRZEGLĄD GWARANCYJNY NALEŻY WYKONAĆ PO 2 LUB 3 MIESIĄCACH OD DATY ZAKUPU

 

 

 

WIEC JAK JEST ? 300-500km czy 2-3 Msc? Jeśli to pierwsze to idealnie bo akurat do zimy tyle zrobię i na wiosnę zrobię gruntowny serwis i wymiany podzespołów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@beskid.Ja miałem na myśli to ze rower ktory jest po przegladziem tzw zerowym jest sprawdzony i przygotowany do jazdy,sam wiesz ze po 150 czy tez 200 km nic nie wyjdzie i taki rower potrzebuje jedynie jakis drobnych regulacji czy tez podokręcań śrubek.Zgoda ze pełny przegląd po pewnym przebiegu z zaglądaniem do amora to cena 200zl jest ok,tylko ze my tu mówimy o nowym rowerze ktory jest sprzedawany sprawny ,posprawdzany i wyregulowany,no to te 200zl jest chyba mała przesadą.Nie mam wcale zamiaru oceniać jakiegos serwisu zwłaszcza ze nie jestem jego klientem a moje uwagi sa ogólne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście olałbym przegląd tym bardziej mając w zamiarze wymianę podzespołów. Zaoszczędzone 200 zł można przeznaczyć na wyższej klasy manetki czy przerzutkę.

Z tego co zrozumiałem i tak na ramę pozostaną Ci trzy lata gwarancji.

Również jestem zdania, że 200 zł za obejrzenie nowego roweru to zdzierstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pamietać ze jest tez wpis ze pierwszy przegląd po 300-500 km. Wiec tak naprawdę nie wiadomo kiedy należy go zrobić. Na pieczątce co innego a w warunkach gwarancji co innego.

 

Jest to chore, może ja kupiłem rower w prezencie i przez pierwsze 3 miesiące będzie leżał nie używany ?

 

A co do przeglądu za 200 zł, jest w nim nawet wymiana oleju w amortyzatorze, smaru w Piastach, jednym słowem wszystko nie mówiąc o dociagnieciu szprych i regulacji przerzutek i hamulców.

 

Ja to rozumiem ale po roku a nie 2-3 Msc po zakupie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producenta nie interesuje co będziesz robił z rowerem. Czy zawiesisz na ścianie czy w czasie tych 3 miesięcy przejedziesz z 2kkm. Termin to trochę jak formułka "zależnie co nastąpi wcześniej" jak w przypadku wymiany olejów w silniku. Producent z góry zakłada, że w trakcie tego czasu zrobi się te 300km. Ja bym Ci radził zrobić ten przegląd ponieważ to nie do końca jest tak, że nic nie daje bo jest nowe. Z nowymi rowerami przychodzą osoby te bardziej świadome by choćby sprawdzić smarowanie z amorach. To samo z piastami na kulkach Shimano bo praktycznie wszystkie są za mocno skręcone a to moze skutkować uszkodzeniem zarówno konusów, kulek jak i bieżni. Szprychy w niektórych fabrycznych kołach też trzeba czasem ponaciągać. Potem już bym olał temat bo warunki gwarancji jak widzę KTM ma absurdalne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale caly czas gra idzie o to ze rower jest po tym przeglądzie"0"to miało by oznaczać ze sklep-serwis przekazuje rower do klienta prosto z fabryki?!No to cos nie hallo,skoro jest zapewnienie ze jest zrobione to i owo.Ja w 2014 późnym latem kupiłem rower cube reaction gtc a ze to był koniec "sezonu" i wlasnie wyjeżdżałem do UK to rower był złożony w czerwcu 2015,do zaprzyjaźnionego serwisu zabrałem go jeszcze w pudle w którym rower został mi przysłany.Jak to sie ma ze w ciagu 3 miesięcy musi byc zrobiony przegląd gwarancyjny?Jesli KTM ma takie podejście(a moze to tylko głupi wymysł dystrybutora tych rowerow w Polsce),mimo ze uważam ze rowery KTM sa dobrej jakości olał bym tę markę,na pewno nigdy nie sięgnę po jaki kolwiek KTM w przyszłości,no chyba że zmieni podejście do klienta.Zgoda z kolega powyżej,nie zważał bym na to co sobie wymyślił KTM i nie patrzyl bym na to co sobie firma ustaliła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie "zerówka" to zwykłe przygotowanie roweru do wydania klientowi. Ja piszę o następnym przeglądzie w którym rower się "układa". Co do pytania to przecież pieczątkę wbija sprzedawca więc co to za problem "cofnąć" datę?? U mnie tak było bo w jaki sposób miałem zrobić km jak była jeszcze zima kiedy kupowałem. Ze wszystkim można się dogadać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie koniecznie bo rower kupilem w internetowym w ski team za naprawde dobry kase a skladalem w autoryzowanym sklepie z serwisem cube ktory jest konkurencja dla w/w ski team,ale nie robiono problemów skoro nie był używany i chyba nie było nic w gwarancji na temat czasu a jedynie przebiegu.Osobiscie wole dokonywać zakupu w sklepie stacjonarnym i jeszcze u takich sprzedawców dla ktorych sprzedaż i serwisowanie to nie tylko biznes ale rowniez pasja :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Z rowerem pomagacie a z forum już nie :icon_cool:

 

Rozmawiałem z kiero z salonu Dobosza, umówiliśmy się ostatecznie na sam koniec listopada na tzw. mały przegląd za 80 zł. Tylko po to żeby nie stracić gwarancji.

A na wiosnę zrobię i tak pełny serwis wraz z modernizacją:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...